Dużo budowania ciekawości, czego to nie będzie w tej książce, jakie sekrety wyjdą na jaw, a tak naprawdę nie dostajemy nic konretnego. Połowa książki to niemalże samo lanie wody. Nuda i rozczarowanie

Dużo budowania ciekawości, czego to nie będzie w tej książce, jakie sekrety wyjdą na jaw, a tak naprawdę nie dostajemy nic konretnego. Połowa książki to niemalże samo lanie wody. Nuda i rozczarowanie

Świetna książka dla pasjonatów klimatów mafijnych pokazująca trochę inne spojrzenie na to co się dzieje w kręgach biznesu i polityki. Jeśli ktoś zostanie przyciągnięty do książki w celu kontynuacji historii napisanej przez Mario Puzo nie będzie usatysfakcjonowany. Książka to bardziej dokument obrazujący świat mafii na którym mógł wzorować się Puzo.

Świetna książka dla pasjonatów klimatów mafijnych pokazująca trochę inne spojrzenie na to co się dzieje w kręgach biznesu i polityki. Jeśli ktoś zostanie przyciągnięty do książki w celu kontynuacji historii napisanej przez Mario Puzo nie będzie usatysfakcjonowany. Książka to bardziej dokument obrazujący świat mafii na którym mógł wzorować się Puzo.

Przegadane, subiektywne, bez polotu.
Banda krętaczy, która zniszczyła piękną wyspę i chyba nawet nie zdają sobie z tego sprawy.

Przegadane, subiektywne, bez polotu.
Banda krętaczy, która zniszczyła piękną wyspę i chyba nawet nie zdają sobie z tego sprawy.

całkowicie podzielam opinię już zamieszczoną. Jeżeli jednak komuś by się chciało to polecam następujący eksperyment. Przed przeczytaniem Don Vito należy przeczytać wydany przez Czarne "Sycylijski mrok". Ta książka pokazuje jak postrzega się mafię, Sycylię, Palermo z zewnątrz a Don Vito z wyglądają one z wewnątrz. I niestety okazuje się, że jest to banda oszustów budowlanych kradnących państwowe pieniądze na inwestycje, którzy od czasu do czasu kogoś zabiją żeby im nie mącił. Taka mała banalność zła znowu się pojawia. Ani w tym uniesienia żadnego nie ma, ani szlachetności a już najmniej honoru. Aha jak byście te dwie książki przeczytali to "Ojca chrzestnego" nie czytajcie. Niczego nie naprawi.

całkowicie podzielam opinię już zamieszczoną. Jeżeli jednak komuś by się chciało to polecam następujący eksperyment. Przed przeczytaniem Don Vito należy przeczytać wydany przez Czarne "Sycylijski mrok". Ta książka pokazuje jak postrzega się mafię, Sycylię, Palermo z zewnątrz a Don Vito z wyglądają one z wewnątrz. I niestety okazuje się, że jest to banda oszustów budowlanych...

Wyobrażałem sobie tę książkę zupełnie inaczej. W sumie to nawet działalność mafii wyobrażałem sobie zupełnie inaczej. Wydaje mi się, że książka będzie bardzo wartościowa dla pasjonatów tematu, a już niekoniecznie dla osób, które zostały przyciągnięte w głównej mierze tytułem i opisem. Parę wątków zapadło w pamięć, ale nie jest to książka, którą poleciłbym każdemu.

Wyobrażałem sobie tę książkę zupełnie inaczej. W sumie to nawet działalność mafii wyobrażałem sobie zupełnie inaczej. Wydaje mi się, że książka będzie bardzo wartościowa dla pasjonatów tematu, a już niekoniecznie dla osób, które zostały przyciągnięte w głównej mierze tytułem i opisem. Parę wątków zapadło w pamięć, ale nie jest to książka, którą poleciłbym każdemu.