Bez wyboru

Okładka książki Bez wyboru Lena Nowicz
Okładka książki Bez wyboru
Lena Nowicz Wydawnictwo: Psychoskok reportaż
231 str. 3 godz. 51 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2013-09-16
Data 1. wyd. pol.:
2013-09-16
Liczba stron:
231
Czas czytania
3 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379000975
Tagi:
literatura faktu Nowicz Lena bez wyboru aborcja usunięcie ciąży skrobanka niechciana ciąża
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Policjanci. Za cenę życia Joanna Pasztelańska, Rafał Pasztelański
Ocena 6,8
Policjanci. Za... Joanna Pasztelańska...
Okładka książki Zabiłam Weronika K., Piotr Litka
Ocena 6,8
Zabiłam Weronika K., Piotr ...
Okładka książki Dzieci dyktatorów Jean-Christophe Brisard, Claude Quétel
Ocena 6,2
Dzieci dyktatorów Jean-Christophe Bri...
Okładka książki Łzy pustyni Halima Bashir, Damien Lewis
Ocena 7,9
Łzy pustyni Halima Bashir, Dami...

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
72
72

Na półkach:

W pierwszych słowach mojej opinii warto nakreślić temat który do tej pory wywołuje burze nieprzyjemnych komentarzy zdania są bardzo podzielone Aborcja w naszym kraju zawsze była problemem społecznym ponieważ była nielegalna mimo wszystko była ona wykonywana w bardzo złych warunkach kobiety umierały wskutek powikłań a usuwały z rożnych powodów jak sytuacja materialna zbyt duża liczba potomstwa czy bardzo młody wiek i choroby mamy 2022 rok i to znowu się dzieje jak widać historia lubi się powtarzać tylko teraz kobiety umierają przy porodzie bardzo wartościowa książka która powinniśmy przeczytać aby się nas kobiety nie sprowadzano do inkubatora mamy wybór my żyjemy i decydujemy o świadomym macierzyństwie bardzo polecam ciekawa i pouczająca z czym mierzymy się my kobiety na dzień dzisiejszy w naszym kraju gdzie zostały odebrane prawa do podejmowania decyzji o tym nawet w jakim wieku mamy mieć dzieci i porównuje się nas do alkoholiczek

W pierwszych słowach mojej opinii warto nakreślić temat który do tej pory wywołuje burze nieprzyjemnych komentarzy zdania są bardzo podzielone Aborcja w naszym kraju zawsze była problemem społecznym ponieważ była nielegalna mimo wszystko była ona wykonywana w bardzo złych warunkach kobiety umierały wskutek powikłań a usuwały z rożnych powodów jak sytuacja materialna zbyt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
558
539

Na półkach: ,

Kurczę, jestem mocno rozczarowana. Nie chodzi o samą historę, ale sposób jej napisania. Uważam, że poziom warsztatu autorki jest co najmniej kiepski, te drętwe dialogi były w moim odczuciu bardzo oderwane od rzeczywistości. Główna bohaterka zachowuje się irracjonalnie, niestabilnie - tego się, moim zdaniem, nie da wytłumaczyć traumami z dzieciństwa i brakiem miłości. Albo przynajmniej dostaliśmy za mało wyjaśnienia jej motywów. Wszystkie postaci są odrealnione, papierowe, miałkie...

Tematyka ważna, ale moim zdaniem potencjał zmarnowany.

Kurczę, jestem mocno rozczarowana. Nie chodzi o samą historę, ale sposób jej napisania. Uważam, że poziom warsztatu autorki jest co najmniej kiepski, te drętwe dialogi były w moim odczuciu bardzo oderwane od rzeczywistości. Główna bohaterka zachowuje się irracjonalnie, niestabilnie - tego się, moim zdaniem, nie da wytłumaczyć traumami z dzieciństwa i brakiem miłości. Albo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
53

Na półkach: ,

Niestety jestem w opozycji do większości czytelników - jejku jakie to było złe i miałkie! Porzucałam tę książkę kilka razy. Główna bohaterka infantylna i irytująca (poboczni bohaterowie niestety nie odstają). Banalne dywagacje. Nużące dialogi. Tak jak co do zasady nie uważam, żeby czytanie książek było stratą czasu, bo każda jedna COŚ do mojego życia wnosi – tak tę pozycję bez żalu mogłabym sobie odpuścić. Może to kwestia tego, że nie jestem matką. Nigdy też nie stałam przed podobnym wyborem… Niestety bardziej prawdopodobne jest to, że „Bez wyboru” to gniot przeokrutny.

Niestety jestem w opozycji do większości czytelników - jejku jakie to było złe i miałkie! Porzucałam tę książkę kilka razy. Główna bohaterka infantylna i irytująca (poboczni bohaterowie niestety nie odstają). Banalne dywagacje. Nużące dialogi. Tak jak co do zasady nie uważam, żeby czytanie książek było stratą czasu, bo każda jedna COŚ do mojego życia wnosi – tak tę pozycję...

więcej Pokaż mimo to

avatar
635
624

Na półkach: , , , , ,

Postępowanie Lilki, głównej bohaterki działało mi na nerwy.
Rozumiem, że dokonując pierwszej aborcji jako młoda dziewczyna, nie była świadoma późniejszych konsekwencji zdrowotnych. Niejedna dziewczyna to robi, ja tego tego nie potępiam i uważam,że ta trudna decyzja należy do matki i ojca. Najgorsze jest to,że dalej zachowywała się beztrosko i nieodpowiedzialnie, co chwilę zmieniając partnerów
i wchodząc w związki z żonatymi facetami.
Bardzo nie podobało mi się jej bardzo otwarte i beztroskie podejście do seksu bez zabezpieczeń.
Żyła co prawda w latach 70-80-tych,
w czasach gdy wszystko było trudniej dostępne, wiele spraw załatwiało się za pomocą łapówek, lecz to nie usprawiedliwia jej postępowania.
Książka świetnie napisana, czyta się ją jednym tchem.
Daje wiele do myślenia osobom, które podejmują tak trudną decyzję, jak aborcja.

Postępowanie Lilki, głównej bohaterki działało mi na nerwy.
Rozumiem, że dokonując pierwszej aborcji jako młoda dziewczyna, nie była świadoma późniejszych konsekwencji zdrowotnych. Niejedna dziewczyna to robi, ja tego tego nie potępiam i uważam,że ta trudna decyzja należy do matki i ojca. Najgorsze jest to,że dalej zachowywała się beztrosko i nieodpowiedzialnie, co chwilę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
989
513

Na półkach: , ,

"Bez wyboru" jest historią Lili, reprezentującej pokolenie naszych rodziców. I ten fakt jest dla mnie najbardziej wstrząsający. To właśnie nasi rodzice niejednokrotnie zmagali się z opisanymi w książce problemami - niechcianymi ciążami, brakiem wiedzy o antykoncepcji, brakiem samej antykoncepcji oraz odpowiedniej opieki lekarskiej. Nie wspominając już o sytuacji politycznej i gospodarczej Polski w tamtych czasach. Decyzje o przerwaniu ciąży były trudne, ale często były też, wbrew pozorom, najlepszymi decyzjami. Zło konieczne. Prawo było wtedy bardziej liberalne i dopuszczało m.in. przerwanie ciąży ze względu na trudne warunki życiowe, czyli w praktyce każda kobieta mogła to zrobić, jeśli chciała. I kobiety z tego korzystały. Bardzo często. Potencjalne skutki fizyczne i psychiczne tych decyzji, to już inna sprawa. Panowała wtedy swego rodzaju zmowa milczenia - o swoich przebytych aborcjach nie mówiło się głośno. Ale i też niespecjalnie przejmowano się paplaniną księży o cudzie nowego życia.
Warto przeczytać "Bez wyboru" i spojrzeć na aborcję z innej perspektywy. Porozmawiać z naszymi mamami i ciociami, o tym jak to było w tamtych czasach. Zastanowić się, czy sytuacja dzisiejszych Polaków aż tak bardzo różni się od sytuacji ówczesnych.

"Bez wyboru" jest historią Lili, reprezentującej pokolenie naszych rodziców. I ten fakt jest dla mnie najbardziej wstrząsający. To właśnie nasi rodzice niejednokrotnie zmagali się z opisanymi w książce problemami - niechcianymi ciążami, brakiem wiedzy o antykoncepcji, brakiem samej antykoncepcji oraz odpowiedniej opieki lekarskiej. Nie wspominając już o sytuacji politycznej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2656
2650

Na półkach:

"Lilka jest w ciąży, która może zniszczyć jej młode życie. Trzeba działać szybko, by zapobiec katastrofie."

Książka z pewnością nie należy do łatwych, wymaga empatii, skupienia i otwartości na omawiany przez nią temat, bardzo delikatny, wrażliwy i kontrowersyjny, ale jednocześnie wpisany w kobiece dramaty. Autorka odważnie i szokująco przybliża nam wiele wątków związanych z niechcianymi ciążami, traumatycznymi przeżyciami kobiet i trudnymi decyzjami o aborcji. Omawia wydarzenia, które spotykały wiele polskich kobiet w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Absurdalna komunistyczna rzeczywistość, izolacja kraju, stan wojenny, polityczne układy, kryzys gospodarczy, wszechobecne łapówkarstwo, kombinowanie w celu zdobycia deficytowych dóbr. A w tym, brak dostępu do bezpiecznych środków antykoncepcyjnych i wielka skala podziemnej aborcji. Przerażające było traktowanie pacjentek przez większość ówczesnych lekarzy, bezdusznie i przedmiotowo, zasłaniając się niedorzecznymi przepisami i tragiczną strukturą służby zdrowia.

Lila, główna bohaterka, to bardzo atrakcyjna kobieta, ciesząca się dużym powodzeniem u mężczyzn, jednak mająca o nich bardzo złe zdanie. Wykazuje się niedojrzałością, egocentryzmem, doskonale manipuluje ludźmi. Nie potrafi stworzyć prawdziwego związku, źle lokuje swoje uczucia, wiele wymaga od życia, lecz niewiele z siebie daje innym. Ciąża jest dla niej kłopotem, przeszkodą, którą trzeba wyeliminować jak najszybciej, aby życie wróciło do normalności. Lila powiela życiowe błędy matki, jednocześnie wytyka je swojej rodzicielce. Wychowywana bez ojca, nie miała okazji poznać modelu prawdziwej rodziny. Jak mocno wyniesione z domu negatywne schematy zachowań determinują nasze życie? Czy potrafimy się im przeciwstawić? I kolejne nasuwające się w trakcie czytania książki pytania. Jaka jest ówczesna społeczna akceptowalność aborcji? W jakich kategoriach jest ona traktowana przez kobiety? Czy wygoda własnego życia i myślenie tylko o sobie wygrywa z wyrzutami sumienia? Lila szuka wsparcia wśród rodziny i znajomych, jednak otrzymuje go za mało i pozostaje sama z decyzją o usunięciu ciąży. Czy zdoła coś zmienić w swoim życiu?

Powieść poprzez pryzmat głównej bohaterki i kobiet w jej otoczeniu, naświetla wiele argumentów za i przeciw aborcji. Czy niechciana ciąża to rewolucja i trzęsienie ziemi? A co jeśli partner nie chce dziecka, czy mamy skazywać się na samotne macierzyństwo a dziecko na niepełną rodzinę? Czyż aborcja nie jest morderstwem? A poczęcie dziecka jedynym takim cudem na świecie? Czy każdy przypadek zasadności usunięcia ciąży powinien być traktowany indywidualnie? Pytania i wątpliwości są bardzo dobrze znane zwolennikom i przeciwnikom aborcji, wywołują mieszane i skrajne odczucia. Sposób narracji mocno przemawia do czytelnika, wzrusza i zmusza do głębszych refleksji. "Bez wyboru" to książka pełna, przemyślana i trafnie oddająca wagę problemu aborcji, jej istotę i niejednoznaczność. W dużym stopniu aktualna w stosunku do dzisiejszych czasów, bo choć zmieniają się warunki społeczne, sedno zjawiska pozostaje bez zmian i sprowadza się do decyzji o życiu lub śmierci.

bookendorfina.blogspot.com

"Lilka jest w ciąży, która może zniszczyć jej młode życie. Trzeba działać szybko, by zapobiec katastrofie."

Książka z pewnością nie należy do łatwych, wymaga empatii, skupienia i otwartości na omawiany przez nią temat, bardzo delikatny, wrażliwy i kontrowersyjny, ale jednocześnie wpisany w kobiece dramaty. Autorka odważnie i szokująco przybliża nam wiele wątków związanych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach: ,

Bez wyboru – apetyt na życie i prawo nieurodzonych

Przyznam szczerze, że zaczynając lekturę „Bez wyboru” byłam pełna obaw. Pozycja ta, zaliczana do literatury faktu, porusza bowiem bardzo trudny temat, o którym większość osób woli milczeć – aborcję. To jedno słowo kryje sobie tak wiele, zaczynając od dylematów moralnych, kończąc na dramatycznych przeżyciach jakie niesie ze sobą niechciana ciąża i jej konsekwencje. Nie owijając jednak w bawełnę, zapraszam was do wspólnej wyprawy do Polski lat 1973 – 1986. Jestem pewna, że na długo zapadnie Wam ona w pamięć.

Główną bohaterką książki jest Lilka, młoda trzydziestoletnia kobieta świadoma swych walorów – inteligencji połączonej z urodą przyciągającą uwagę płci przeciwnej. Dobrze usytuowana, posiadającą dobrą prace, kochającego partnera i dobre perspektywy na przyszłość pewnego dnia dowiaduje się, że zaszła w ciążę. Ani ona, ani jej partner bynajmniej nie cieszą się z perspektywy zostania rodzicami, a dziecko wydaje się przekreślać wszystkie ich plany. Kobieta świadoma faktu iż w przyszłości może nie mieć szansy urodzić więcej dziecka staje przed dylematem czy donosić trudną ciążę, czy pozbyć się problemu i dokonać aborcji, jak się dowiadujemy czwartej już w jej życiu.

W tym miejscu akcja cofa się w czasie i poznajemy wcześniejsze losy naszej bohaterki, kroku po kroku zmierzając z powrotem do miejsca, w którym rozpoczęła się akcja „Bez wyboru”. Od trudnego dzieciństwa, pozbawionego ojca, wychowywanego przez matkę, która bynajmniej nie cieszyła się ze swojego potomstwa, w którym jedyną opoką była babka Lilka powoli wkracza dorosłość. Wychowywana w nienawiści do mężczyzn, których jej rodzina miała za pasożytów, myślących jedynie o zaspokajaniu własnych potrzeb, siedemnastoletnia dziewczyna trwa w związku traktując swojego chłopaka jak zabawkę. Aż do czasu gdy dowiaduje się, że będzie mamą. Nie myśląc wiele decyduje się na usunięcie ciąży, która przekreślałaby jej plany na studia, zrujnowała urodę i przyniosła wiele niemiłych „atrakcji” związanych z posiadaniem dziecka, jak śmierdzące pieluszki, karmienie piersią i wiele innych. To wydarzenie to dopiero wstęp do egoistycznego życia jakie prowadziła Lilka, rozwódka po dwóch mężach, z czego jeden próbował przez kobietę popełnić samobójstwo, liczni partnerzy, zdrady, nieustanne pięcie się po szczeblach kariery i jakikolwiek brak wyrzutów sumienia, wywołany odrzucaniem rzeczy, które byłyby przeszkodą na drodze do szczęścia kobiety.

Autora nie stworzyła postaci, do której czytelnik pałałby sympatią, wręcz przeciwnie już od pierwszych stron rzuca nam się w oczy obraz osoby skupionej wyłącznie na sobie i własnych potrzebach. Nie szanującej swoich partnerów, nie chcąca podzielić jej zdaniem żałosnego losu swojej matki – porzuconej z niechcianymi dziećmi, bez możliwości rozwoju oraz w przeświadczeniu o własnych krzywdach jakie zesłał na nią los żyje łapiąc każdą chwilę. Dopiero czwarta i prawdopodobnie ostatnia ciąża przynosi ze sobą chwile wahania i zastanowienia nad dotychczasowym życiem i wymusza na bohaterce spojrzenie w niepewną przyszłość.

„Posłuchajcie nas, nieurodzonych,
Dotąd cichych, dotąd bez obrony
Chcemy bowiem przemówić nareszcie!
Nasze prawo – być dzieckiem miłości,
Powitanym jak najmilszy z gości.
Bez zapału, ku nam się nie spieszcie.
(…)
Nasze prawo – to radość istnienia,
A nie martwa cierpliwość kamienia,
A nie wieczna za śmiercią tęsknota!”

fragment wiersza „Prawo nieurodzonych”

Całości dopełnia obraz tamtych trudnych czasów, gdzie podstawową wartością był pieniądz. Bez odpowiedniej sumy nie można było zdobyć niczego, dopiero wypchana koperta otwierała dostęp nie tylko do podstawowych towarów potrzebnych do życia, po alkohol, wygodne życie, unieważnienie podejrzeń policji czy legalną skrobankę. Nie jest to napawający optymizmem obraz, co ważniejsze jednak jest on prawdziwy. Bez żadnej cenzury autorka opowiada o pustych sklepach, politycznych komplikacjach, czy stanie wojennym oddając realia lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, które wstrząsają i poruszają na równi z głównym tematem powieści.

Kolejną zaletą jest język i styl w jakim prowadzona jest historia. Pierwszoosobowa narracja nie wszystkim czytelnikom przypada do gustu, są jednak pozycje, w których jest ona niezbędna by w pełni zrozumieć emocje jakie targają bohaterami -„Bez wyboru” z pewnością do nich należy. Przesycona emocjami, dosadnym językiem, bez zbędnych ugrzecznień i niedopowiedzeń nie raz wstrząsa podczas lektury, a co ważniejsze zmusza do rozważań nad poruszanymi kwestiami, pozostając przy tym książką, która czyta się szybko i z przyjemnością.

„Bez wyboru” Leny Nowicz to z pewnością pozycja wyjątkowa i warta uwagi, jednak ze względu na poruszane tematy przeznaczona raczej dla starszych czytelników. Wstrząsająca i przejmująca akcja poruszająca nie tylko ciężki temat aborcji, ale i rozgrywająca się w trudnych czasach odciska swoje piętno na czytelniku, pozostając z nim na długo po skończonej lekturze. Zachęcam byście przekonali się o tym na własnej skórze.

Ocena: 9/10

Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:
http://koszztk.blogspot.com/

Bez wyboru – apetyt na życie i prawo nieurodzonych

Przyznam szczerze, że zaczynając lekturę „Bez wyboru” byłam pełna obaw. Pozycja ta, zaliczana do literatury faktu, porusza bowiem bardzo trudny temat, o którym większość osób woli milczeć – aborcję. To jedno słowo kryje sobie tak wiele, zaczynając od dylematów moralnych, kończąc na dramatycznych przeżyciach jakie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Główna bohaterka ma różnorodne, czasem nieprawdopodobne doświadczenia życiowe, osobiste i te zawodowe, szczególnie związane z komunistyczną rzeczywistością. Pozostaje osobą o rozchwianej, niedojrzałej psychice, którą ukształtowało pełne tęsknoty i przykrości, na wpół samotne dzieciństwo. „Bez wyboru” to powieść skłaniająca do refleksji nad właściwym i godnym postępowaniu każdego człowieka czy nawet aborcji i prawie do decydowania o cudzym życiu. Czy w końcu większość usuniętych ciąż nie wynika tylko i wyłącznie z głupoty i nieodpowiedzialności rodziców, za które dziecko w żadnym wypadku nie może, i nie powinno być karane? Polecam wszystkim którzy lubię te tematykę.

Główna bohaterka ma różnorodne, czasem nieprawdopodobne doświadczenia życiowe, osobiste i te zawodowe, szczególnie związane z komunistyczną rzeczywistością. Pozostaje osobą o rozchwianej, niedojrzałej psychice, którą ukształtowało pełne tęsknoty i przykrości, na wpół samotne dzieciństwo. „Bez wyboru” to powieść skłaniająca do refleksji nad właściwym i godnym postępowaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
752
248

Na półkach: ,

Bardzo chciałam tę książkę przeczytać. Dorastałam w czasach, w których rozgrywa się akcja "Bez wyboru". Pamiętam cukier na kartki, pamiętam puste półki i wystawanie w kolejce z mamą za jedną kawą lub papierem toaletowym. Czasy, w których niczego nie było, a każdy mógł "załatwić sobie" niemal wszystko: od alkoholu począwszy, poprzez Fiata 126p, ciuchy i kosmetyki z Pewexu i legalną skrobankę.

Mimo, że nie przepadam za tekstami pisanymi w czasie teraźniejszym, to tutaj był on wręcz potrzebny i niezbędny, ponieważ całość podana jest w formie reportażu. A czyta się migiem. Książka nie jest długa, przeczytałam ją w półtora dnia, godząc czytanie z obowiązkami domowymi.

Bohaterką powieści jest Lilka, młoda, trzydziestoletnia kobieta, atrakcyjna, dobrze usytuowana, obecnie w stałym związku. Lilkę poznajemy w chwili, kiedy zachodzi w niechcianą ciążę i zastanawia się, czy powinna i czy chce urodzić dziecko, czy też nie. W tym momencie zostajemy przez autorkę cofnięci kilkanaście lat wstecz do czasów, kiedy Lilka ma naście lat i po raz pierwszy słyszy słowo "skrobanka". Nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co to znaczy i nie rozumie, czego to słowo dotyczy. Dopiero później dochodzi do wniosku, że "skrobanka" oznacza pozbycie się dziecka z brzucha.

"Od tej pory „skrobanka” było strasznym słowem oznaczającym niewyobrażalny ból, rozpaczliwy krzyk i lejącą się krew, brutalną przemoc i okrutny gwałt zadany związanej kobiecie".

Wkrótce sama staje przed podobnym wyborem. Ma siedemnaście lat i jest przerażona. Przecież dziecko nie wchodziło w rachubę, miała iść na studia, miała się uczyć i robić karierę. Nie, absolutnie nie może teraz urodzić dziecka. Poza tym dzieci wydają się Lilce obrzydliwe: kupki, ulewania, mleko. Dla niej, dla młodej dziewczyny, która ma przed sobą całe życie, to absolutnie niewyobrażalne. Zdobywa pieniądze, umawia się na zabieg i usuwa ciążę. Podczas zabiegu czuwa przy niej lekarz, wszystko odbywa się w znieczuleniu ogólnym i po paru dniach Lilka dochodzi do siebie. Dalej snuje plany dotyczące swojej przyszłości. Zaczyna romansować z innymi mężczyznami, pije dużo alkoholu, pali papierosy. Spogląda na swoją matkę, która bez przerwy jęczy i narzeka, że zmarnowała sobie życie, że zostawiał ją każdy mężczyzna, z którym się związała, że te wszystkie cierpienia to przez mężczyzn i jej dzieci... I boi się przyszłości. Lilka dorastała w poczuciu, że matka została głęboko skrzywdzona przez los, że życie mocno jej dopiekło i że przez ciąże i dzieci, nie mogła ułożyć sobie go tak, jak początkowo pragnęła. Lila nie chce żyć w ten sposób. Nie chce żałować każdego dnia, nie chce rodzić dzieci, nie chce tyć, nie chce mieć rozstępów, nie chce marnować życia na pieluchy i kaszki. Wreszcie nie jest do końca pewna, czy chce być z jednym tylko mężczyzną.

W międzyczasie chłopak Lilki - Waldek - wychodzi z wojska. Lilka ponownie zachodzi w ciążę, ale tym razem sądzi, że może powinna spróbować. Młodzi biorą ślub. Niestety w trakcie ciąży wynikają komplikacje i Lilka traci dziecko w szóstym miesiącu. Konieczne jest wyłyżeczkowanie macicy, ale lekarzowi nie chce się czekać na anestezjologa, więc decyduje się na zabieg "na żywca". I mimo, iż Lilka krzyczy, że tego nie chce, że chce zaczekać, ani lekarz, ani pielęgniarki, nie zwracają na to uwagi i przypinają ją pasami do krzesła. Z bólu dziewczyna mdleje w fotelu.

Lila jest młoda, decyduje się na rozwód, żyje dalej podobnie jak przedtem, pijąc prawie bez umiaru, paląc, uprawiając seks i spotykając się z różnymi mężczyznami. Szczerze powiem, że nie zapałałam sympatią do głównej bohaterki. I wcale nie dlatego, że usunęła ciążę, bo uważam, że to indywidualny wybór każdej kobiety. Nie polubiłam jej za to, jak traktowała ludzi, jak się do nich odnosiła, za to, że nie potrafiła niejednokrotnie docenić tego, co miała w garści, za to, że oceniała wszystkich przez pryzmat pieniędzy, urody i pozycji. Domyślam się, że była taka głównie z winy swojej matki, ale przecież mimo wychowania, dorosła kobieta ma swój rozum i potrafi samodzielnie myśleć. Pewnych rzeczy można się w życiu nauczyć, ilu z nas uczy się na własnych błędach? Niestety Lilka tego nie potrafi.

W tle pojawiają się komplikacje polityczne, stan wojenny, puste półki i puste sklepy. Książka pokazuje też bez żadnej cenzury, jak w owych czasach kombinowano, by zdobyć to i tamto, jak w hotelu, w którym pracuje Lila, oszukuje się bogatych, zagranicznych klientów, zdobywając w ten sposób dodatkowe pieniądze. Dla zamożnych było wszystko: markowy alkohol, imprezy, drogie papierosy, studia, prawo jazdy, samochody, aborcja.

Dosadny język, brutalne chwilami opisy, doskonale zachowany realizm czasów Polski lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Autorce udało się uchwycić sedno tego, o czym rzadko kiedy się mówi. Temat aborcji jest przesycony emocjami i przewałkowany w każdą stronę, a mimo to wywołuje burzliwe dyskusje, choć poruszany jest niezmiennie od wielu, wielu lat. Tutaj przeczytamy, dlaczego kobiety decydowały się na aborcję. I dlaczego nadal to robią, bo przecież pod tym względem niewiele się zmieniło. Czy aborcja będzie legalna, czy nie, zawsze będzie miała przeciwników i zwolenników. I to się nie zmieni nigdy, niezależnie od czasów i rządzących.

"Bez wyboru" to obowiązkowa lektura dla każdej dorosłej osoby, dla kobiety i mężczyzny, dla wszystkich tych, którzy wiedzą, jak to było w PRL-u i dla tych, którzy nie wiedzą. Dla tych, którzy chcieliby się dowiedzieć i dla tych, którzy nie mają na to ochoty.

Zachęcam do lektury. Warto.

- cytat pochodzi z książki
- opinia również na moim blogu autorskim: http://marta.kolonia.gda.pl/connieblog

Bardzo chciałam tę książkę przeczytać. Dorastałam w czasach, w których rozgrywa się akcja "Bez wyboru". Pamiętam cukier na kartki, pamiętam puste półki i wystawanie w kolejce z mamą za jedną kawą lub papierem toaletowym. Czasy, w których niczego nie było, a każdy mógł "załatwić sobie" niemal wszystko: od alkoholu począwszy, poprzez Fiata 126p, ciuchy i kosmetyki z Pewexu i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    40
  • Przeczytane
    17
  • Posiadam
    9
  • Literatura faktu
    2
  • 10 gwiazdek
    1
  • SZUKAM
    1
  • Posiadam e-booka
    1
  • X 2016
    1
  • Literatura kobieca
    1
  • Ebooki
    1

Cytaty

Więcej
Lena Nowicz Bez wyboru Zobacz więcej
Lena Nowicz Bez wyboru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także