Running: The Autobiography

Okładka książki Running: The Autobiography Ronnie O'Sullivan
Okładka książki Running: The Autobiography
Ronnie O'Sullivan Wydawnictwo: Orion sport
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
sport
Tytuł oryginału:
Running: The Autobiography
Wydawnictwo:
Orion
Data wydania:
2013-10-10
Data 1. wydania:
2013-10-10
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780752898803
Tagi:
Ronnie O'Sullivan snooker
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Phil Jackson. 11 pierścieni Hugh Delehanty, Phil Jackson
Ocena 7,5
Phil Jackson. ... Hugh Delehanty, Phi...
Okładka książki Fucking Polak. Nowe życie Izabela Koprowiak, Arkadiusz Onyszko
Ocena 6,8
Fucking Polak.... Izabela Koprowiak, ...
Okładka książki Steven Gerrard. Serce pozostawione na Anfield. Autobiografia legendy Liverpoolu Steven Gerrard, Donald McRae
Ocena 7,1
Steven Gerrard... Steven Gerrard, Don...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
164
42

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka dla wszystkich zainteresowanych zostaniem profesjonalnym sportowcem, nieważne od dyscypliny sportu. Dodatkowo świetnie opisane problemy z koncentracją, przeciwnikami i przeciwnościami losu. Świetna lektura.

Bardzo dobra książka dla wszystkich zainteresowanych zostaniem profesjonalnym sportowcem, nieważne od dyscypliny sportu. Dodatkowo świetnie opisane problemy z koncentracją, przeciwnikami i przeciwnościami losu. Świetna lektura.

Pokaż mimo to

avatar
540
536

Na półkach: , ,

Ronnie ,,Osa” O’Sullivan, legenda snookera, dziedzictwa i kultury sportu w ogóle. Jeden z największych snookerzystów w dziejach, mistrz dziedziny, która mimo iż uważana często za zbyt bierną, od blisko dekady staje się w naszych polskich, rodzimych stronach, coraz popularniejsza. Kto chociaż raz oglądał cokolwiek na kanałach telewizyjnych takich jak: Eurosport bądź Eurosport 2, czy zagranicą słynne na Wyspach Brytyjskich, Sky, i ma do czynienia z tymi programami, które te stacje realizują, ten na pewno wie o czym mowa. Transmitowane na jej ,,obszarze” snookerowe rozgrywki (ostatnimi czasy bardzo, ale to bardzo często),na pewno zwróciły uwagę niejednego entuzjasty sportu. Bo jest to królewska, iście dostojna dyscyplina, okraszona wykwintną grą, która jakby nie patrzeć, mimo iż jest pochodną billarda, z billardem nie ma nic wspólnego. A powiedzieć, że wygląda na zbyt dziwną i specyficzną, to zdecydowanie za mało.

Historie pewnych snookerzystów, tuz tych rozgrywek - a o jednym z nich w dalszej części deliberacji będzie mowa - ich niezwykłe osobowości, doświadczenia, rozpoznawalność, wszystko to prosto i wyraźnie mówi nam, że warto odłożyć niektóre klasyczne dyscypliny, choć na chwilę, i zainteresować się właśnie Snookerem. I pierwsze, co się rzuca w oczy, gdy pierwszy raz włączymy dowolny snookerowy pojedynek, to sama jego fizyczność: niezwykłe jest to, że panowie i panie ubrani są w eleganckie stroje wyjściowe, stojąc przy specjalnym stole, czy jakkolwiek się przy nim poruszając, uderzając na przemian w trybie meczowego pojedynku specjalnym kijem w bile, które mają wpaść do sześciu otworów w odpowiedniej regulaminowej kolejności. Snookerowy stół ma odpowiednie wymiary, a gra dość skomplikowane reguły; sami zawodnicy nie mają łatwo: mogą oni wykonywać czynności dostosowane do regulaminu gry. Sama mechanika relacji w tej rozgrywce, na linii zawodnik-kij-bila: sposób wyprowadzania kija, kąty uderzenia, rodzaje uderzeń etc., to już czysta bajka; piszę o tym z punktu widzenia widza, a nie profesjonalisty (komentatora, dziennikarza, czy byłego zawodnika) – kogoś, kto spędził wiele godzin przed ekranem telewizora, śledząc wydarzenia z któregoś z kanałów Eurosportu, oglądając niejedno zmaganie danej dwójki graczy, i wiele się w ten sposób o Snookerze dowiadując. Dlatego też, to krótkie ,,smagnięcie” treścią wielu informacji o tej dziedzinie wykwintnego i dystyngowanego sportu, stanowi jedynie część małego wstępu – a właściwie to drobną wzmiankę do wstępu – tego czym, dlaczego i jak jest ,,Snooker”.

,,Osa”, w zgodnej opinii wielu fachowców, to jeden z najbardziej utalentowanych Snookerzystów w historii tej dyscypliny. Zawodowcem został w wieku 16 lat, a rok później, cóż, jak na taki geniusz przystało: Ronald Antonio O’Sullivan wygrywa swój pierwszy profesjonalny turniej snookerowy. Umysł zainteresowanego Snookerem laika staje w płomieniach, wręcz pęcznieje z niedowierzania, gdy wpatruje się w tablicę osiągnięć Ronniego: sześciokrotny mistrz świata, autor najszybszego maksymalnego brejka (wbite 147 punktów z najwyższego rozstawienia),którego zaliczył w 5 minut i 20 sekund! Poza tym to rzeźnik w zaliczeniach tego rodzaju brejków tudzież wbić: ma on ich na koncie 15. Naprawdę to dopiero początek jego osiągnięć, nie wspominając o tytułach rankingowych, które ,,wpadły" na jego konto: wygranych turniejach, w których większość odznaczała się określonym prestiżem i wagą – Ronnie ma na koncie 37 takowych wiktorii, co jest astronomicznym wynikiem w historii zawodniczych osiągnięć tej dyscypliny.

O'Sullivan to swego rodzaju indywiduum. Z perspektywy nieznającego go fana Snookera, widzącego jego całego jedynie wśród telewizyjnych kamer podczas transmisji zmagań na Eurosporcie, czy innej stacji sportowej, ,,Osa” wygląda na człowieka skromnego, na swój sposób skoncentrowanego, poświęcającego się swej snookerowej pasji całym sercem; niekiedy przejawia on cechy showmana, a nie raz introwertyka skupionego tylko na grze przy stole. Obserwując zmagania ,,Osy” podczas niejednego spotkania (ranga meczu nie ma znaczenia),przypatrując się mowie jego ciała, nie sposób nie wspomnieć o tym, że Ronnie grą niewerbalną, specyficznymi oznakami i przyruchami rąk, barków, twarzy etc., zdarza się zdradza oznaki znudzenia tudzież rozgoryczenia snookerowym spotkaniem – tak, jakby miejscami był gdzie indziej, jakby to, co dzieje się na stole obecnie i wokół niego nie miało już żadnego znaczenia: bez spolaryzowania swoich umiejętności tu i teraz, tak aby pokazać się z jak najlepszej strony i wygrać dany mecz. Bo przecież snooker to jego życie, czyż nie? I tu natrafiamy na pewien problem: złożoność ,,niematerialnego Ja” O’Sullivana. Tego typu cechy przejawiające to, jak złożoną osobą Ronnie jest, są wskazówką do tego, że jest to obsesyjny perfekcjonista mający swoje wady – bo przecież nikt nie jest nieomylny, ani idealny jak wzór olimpijskiego bóstwa. Dlatego też, same gesty, mowa ciała Ronniego, ta niedająca się zapomnieć aparycja jego osoby: obgryzanie paznokcie i wargi, tiki na twarzy, i wiele, wiele innych oznak ,,rozstrojenia” koncentracji i skupienia podczas meczów (o czym wspominałem nieco wyżej),którą trzeba mieć – wszystko to, co zaobserwowałem podczas godzin śledzenia meczów z jego udziałem, nakłoniło mnie do bliższego poznania tego sportowca. Tak naprawdę, dowiedzieć się o Ronniem można tyle ile pozwolą na to media: telewizja, internet, wywiady udzielane prasie etc. O dorwaniu co nieco faktów zakulisowego życia angielskiej gwiazdy snookera, raczej należy zapomnieć, zwłaszcza jeśli polegamy tylko i wyłącznie na łatwych telewizyjno-internetowych informacjach. Co innego w tym względzie stanowi autobiografia w formie książki, spisana przez O’Sullivana we współpracą z Simonem Hattenstone’em, ze skromnym podtytułem "Running", którą to niniejszym omawiam i recenzuję. I bez żadnych wylewności, cukierkowania i przejaskrawiania tematu, dodam przede wszystkim: nie ma to jak prawdziwe, szczere słowa – jeśli rzeczywiście taki jest dany sportowiec, czy osoba publiczna, pisząca o sobie w dziele biograficznym – wydane nie w celu zarobkowym, ale w celu ukazania historii bez ogródek, z całego bardziej przekichanego, cierpkiego lub nie swojego życia, życia profesjonalisty sportu, która to ma dotrzeć do wszystkich ty u których oglądanie zawodnika w zmaganiach swojej rozgrywki sportowej to za mało.

Autobiografia to najbardziej intymne poznanie, zbliżenie do sportowca, którego podziwiamy – jeśli nie możemy ścisnąć temu komuś ręki, zamienić z nim kilka słów, pobyć z nią/nim choćby jeden wieczór. Tego typu publikacją jest książka, nad której specyfiką postanowiłem ,,się pochylić”, pisząc małe recenzenckie ,,co nieco” w tym względzie. W Polsce "Autobiografia mistrza snookera" została wydana za pośrednictwem firmy SQN. Omawiać w niniejszej deliberacji wszystkiego o tej pozycja nie można: ani o każdej drobnej zasłudze O’Sullivana w tej grze, ani o jego wszystkich prywatnych demonach narkotykowo-alkoholowo-rodzinnych go gnębiących, ani o tym, od deski do deski: czym jest sam Snooker. Pierwsze istotne coś, co pozycja ta wykłada nam dlaczego ,,Osa” jest po prostu geniuszem, i tym bardziej należy go z perspektywy tej najsłynniejszej królewskiej modyfikacji billarda doceniać, to to, jak rozbudowaną i skomplikowaną ma on osobowość, ile elementów z jego życia złożyło się na to, że został snookerzystą klasy światowej, ba!, galaktycznej – w końcu 6 tytułów mistrza świata w tej introwertycznej i trudnej dyscyplinie sportu same się nie zdobędą, czyż nie? ,,Osa" to człowiek odważny, nie żyjący w cieniu własnych lęków, lecz przezwyciężający własne słabości: Ronnie, gdy był całkowicie dorosły, na pewnym etapie swojej kariery sportowej nie bał się sięgnąć po pomoc psychologa, Steve’a Petersa, który, jak sam Ronnie przyznaje, uratował jego miłość do snookera, a także szacunek do samego siebie, tak, że mógł połączyć tą pasję, jak i swój zawód, z powinnościami rodzinnymi (Ronnie Jr. był dla niego oczkiem w głowie; rozpad małżeństwa, tyrady sądowe, alimenty, ojciec za kratkami, który trafił tam za głupi błąd, do którego nie mógł przyznać się przed własnym synem, genialnym snookerzystą ,,Osą” O’Sullivanem, i wiele, wiele innych). I za to, za wiele innych zasług, cech, naturalności - w 2012 roku postanowił pracować jak wolontariusz w wiejskim gospodarstwie w Hainault; miał to być odpoczynek po zdobytym tytule Mistrza Świata, jak i dobry czas na refleksję i poukładanie sobie tego i owego w głowie - powinien należeć się szacunek angielskiemu zawodnikowi snookera. Nie zapominajmy o jednym: to ktoś do szaleństwa zakochany w bieganiu, zakochany w sportowej rutynie, pokazujący, że atleta – nieważne jaką dziedzinę by prezentował – jest ulepiony z tej samej gliny co ,,zwykły śmiertelnik”. Że sportowiec (tym bardziej Snookerzysta) swą kategorią zmagań sportowych, które uprawia, i które podziwia świat tak samo kocha, jak i nienawidzi.

Sullivan nie zatyka sobie ust, nie siedzi skulony pod stołem. Nie boi się mówić, że snooker wyniszcza psychicznie, że tłumi emocje i nie pozwala na większą interakcję między zawodnikami; że z zamkniętą na cztery spusty jadaczką przy potężnym stole, o napiętym równo rozłożonym suknie, snookerzyści, potrafią tak godzinami trwać, grać, snuć się jak zombie i nie wypowiedzieć żadnego słowa. W swej autobiografii ,,Osa" zachowuje się naturalnie; to, jak opisał siebie, sprawia, że staje się on jednym z moich sportowych idoli, za którego determinacją będę starał się podążać w mym sportowym życiu. Zawodnik pokazuje, że nie boi się przeciętności; nie obawia się sławy, ani jej braku. Kocha bieganie – to ten sport, samo zerwanie z nałogiem, pogodzenie się jako tako z żoną, również pomoc psychoterapeuty, wzorowanie się na sportowych idolach, jak Haile Gebrselassie, Tiger Woods, Roger Federer, Ray Reardon (który nauczył ,,Osę” wydobycia z kunsztu technicznego snookera wszystkiego, co się da, w tym stabilizacji gry, nowych psychologicznych umiejętności i intuicji – w końcu przewidywanie ruchów przeciwnika w Snookerze jest nader ważne) sprawiły, że Ronnie jest tym kim jest obecnie, że dotrwał do sześciu tytułów mistrzowskich, że właśnie nie zważa na nic, mknie przed siebie, kochając życie i wciąż biegając, zmierzając tym samym po kolejne siódme trofeum Mistrza Świata w Snookerze.

Ronnie ,,Osa” O’Sullivan, legenda snookera, dziedzictwa i kultury sportu w ogóle. Jeden z największych snookerzystów w dziejach, mistrz dziedziny, która mimo iż uważana często za zbyt bierną, od blisko dekady staje się w naszych polskich, rodzimych stronach, coraz popularniejsza. Kto chociaż raz oglądał cokolwiek na kanałach telewizyjnych takich jak: Eurosport bądź...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
23

Na półkach: ,

Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli talentu do snookera i pakowania się w kłopoty Wielkiego Ronni'ego. Po przeczytaniu poważnie zastanawiam się nad rozpoczęciem treningów biegowych;)

Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli talentu do snookera i pakowania się w kłopoty Wielkiego Ronni'ego. Po przeczytaniu poważnie zastanawiam się nad rozpoczęciem treningów biegowych;)

Pokaż mimo to

avatar
50
20

Na półkach: ,

W przeciwieństwie do autobiografii Steve'a Davisa to nie jest pozycja tylko i wyłącznie dla gorliwych fanów snookera.

Ronnie jest na tyle barwną i rozpoznawalną osobowością, że Running może być dość interesująca również dla osób, które snookera oglądają bardzo okazjonalnie. Snooker jako taki nie jest głównym tematem tej książki i raczej o samym snookerze i jego historii niewiele się dowiemy. Ta książka to raczej taka auto-psychoterapia faceta, który nie miał w życiu łatwo i robił wszystko, żeby łatwo nie było a snooker tylko się przewija między rozdziałami.

Ronnie pisze sporo i szczerze o swojej zrypanej psychice i relacjach z rodziną, dużo o bieganiu (biegacze będą zadowoleni) i trochę o snookerze, ale raczej opierając się na emocjach do tego sportu. O historii snookera nie dowiemy się za wiele.

Mimo tego tematy snookerowe są najjaśniejszą stroną tej książki, gdyż opierają się o naprawdę ciekawe i śmieszne anegdoty szczególnie, że O'Sullivan to (w środowisku snookerowym) taki klaun na pogrzebie.

Sama książka jest mocno nierówna. Początek fajnie się czyta, środek jest mocno psychologiczny, pełen frazesów i nawet poddałem się na chwilę czytając, ale na szczęście kończy się dość zabawną i optymistyczną końcówką.

Książka jest napisana bardzo luźnym językiem i Ronnie nie owija w bawełnę i również dlatego, mimo wszystkich niedociągnięć, polecam tę książkę.

W przeciwieństwie do autobiografii Steve'a Davisa to nie jest pozycja tylko i wyłącznie dla gorliwych fanów snookera.

Ronnie jest na tyle barwną i rozpoznawalną osobowością, że Running może być dość interesująca również dla osób, które snookera oglądają bardzo okazjonalnie. Snooker jako taki nie jest głównym tematem tej książki i raczej o samym snookerze i jego historii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
6

Na półkach: ,

Jedna z najlepszych biografii, jakie czytałam. Zabawna, ale momentami wzruszająca, dająca do myślenia i motywująca: do dążenia do celu, do podnoszenia się pomimo trudności, które nie były obce bohaterowi. Świetnie napisana. Czyta się jak dobrą powieść. Przez cały czas kibicujemy Ronniemu w jego życiowych perypetiach, które przeżywamy jak własne. Książka ukazuje kulisy kariery jednego z najlepszych snookerzystów w historii. Utwierdziła mnie w przekonaniu, że Ronnie to po prostu świetny facet, nie tylko wybitny sportowiec, ale także wspaniały człowiek. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów snookera i O'Sullivana, ale także dla ludzi, którzy nie znają ani tego sportu, ani postaci, oczekują natomiast ciekawego życiorysu nietuzinkowego człowieka.

Jedna z najlepszych biografii, jakie czytałam. Zabawna, ale momentami wzruszająca, dająca do myślenia i motywująca: do dążenia do celu, do podnoszenia się pomimo trudności, które nie były obce bohaterowi. Świetnie napisana. Czyta się jak dobrą powieść. Przez cały czas kibicujemy Ronniemu w jego życiowych perypetiach, które przeżywamy jak własne. Książka ukazuje kulisy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
551
268

Na półkach:

Snooker na listę moich miłości trafił dość późno i chociaż Ronnie nie jest moim ulubieńcem, to jednak dla mnie jest fenomenem i nie ma sobie równych. Facet miał szalenie pod góre, alkohol, narkotyki, porażka w związku, rodzice w więzieniu, sprawa rozwodowa, tułaczka po sądach, walka o prawa do dzieci...i miłość do ukochanej, ale i często znienawidzonej gry. Brzmi jak film? W końcu jaki człowiek by tyle udźwignął. Ten Pan na zdjęciu dał radę, pokonał wszystkie przeciwności, a upragniony spokój odnalazł w bieganiu

Snooker na listę moich miłości trafił dość późno i chociaż Ronnie nie jest moim ulubieńcem, to jednak dla mnie jest fenomenem i nie ma sobie równych. Facet miał szalenie pod góre, alkohol, narkotyki, porażka w związku, rodzice w więzieniu, sprawa rozwodowa, tułaczka po sądach, walka o prawa do dzieci...i miłość do ukochanej, ale i często znienawidzonej gry. Brzmi jak film?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
45

Na półkach:

geniusz sportowy, ale książka mocno przeciętna.

geniusz sportowy, ale książka mocno przeciętna.

Pokaż mimo to

avatar
258
143

Na półkach: , , , ,

Ronnie opowiedział, a Simon spisał. Opowieść mocno ogólnikowa, pełna frazesów na temat życia, pracy, bycia ojcem, uzależnienia i tak dalej. Za dużo o bieganiu, za mało o snookerze. Książka "wchodzi" szybko i równie szybko z głowy wylatuje. Zawiodłem się, bo jednak można by tej historii przydać więcej "mięsa", no ale wiadomo - człowiek opowie o sobie tylko tyle, ile chce, żeby o nim wiedziano.

Ronnie opowiedział, a Simon spisał. Opowieść mocno ogólnikowa, pełna frazesów na temat życia, pracy, bycia ojcem, uzależnienia i tak dalej. Za dużo o bieganiu, za mało o snookerze. Książka "wchodzi" szybko i równie szybko z głowy wylatuje. Zawiodłem się, bo jednak można by tej historii przydać więcej "mięsa", no ale wiadomo - człowiek opowie o sobie tylko tyle, ile chce,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
223

Na półkach:

Książka autentyczna, bo chaotyczna i miejscami wulgarna, w sumie tak jak sam autor. Przeskakuje ciągle w czasie i temacie, nie ma co szukać przesłania, bo chyba Ronnie w różnych fragmentach sam sobie przeczy. Z drugiej strony nie jest to zupełny chaos, jest coś w rodzaju zakończenia i podsumowania, miejscami widać przemyślaną strukturę. Nie czyta się tego z czystą przyjemnością, ale to samo można powiedzieć o śledzeniu samej kariery O’Sullivana. Co wartościowe w książce to że pozwala zrozumieć, co siedzi w głowie niecodziennego sportowca, poznać wydarzenia w trakcie turniejów, których nie widziały kamery ani dziennikarze.

Dla fana O’Sullivana pozycja obowiązkowa, chociaż nie ma co się spodziewać lekkiej lektury.

Książka autentyczna, bo chaotyczna i miejscami wulgarna, w sumie tak jak sam autor. Przeskakuje ciągle w czasie i temacie, nie ma co szukać przesłania, bo chyba Ronnie w różnych fragmentach sam sobie przeczy. Z drugiej strony nie jest to zupełny chaos, jest coś w rodzaju zakończenia i podsumowania, miejscami widać przemyślaną strukturę. Nie czyta się tego z czystą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
4

Na półkach:

Cenna pozycja dla fanów snookera, chociaż historia Ronniego jest na tyle ciekawa, że nawet snookerów laicy odnajdą coś dla siebie.

Cenna pozycja dla fanów snookera, chociaż historia Ronniego jest na tyle ciekawa, że nawet snookerów laicy odnajdą coś dla siebie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    377
  • Posiadam
    154
  • Chcę przeczytać
    143
  • Sport
    12
  • Ulubione
    10
  • Biografie
    7
  • Sportowe
    6
  • Biografia
    5
  • 2015
    5
  • Teraz czytam
    5

Cytaty

Więcej
Ronnie O'Sullivan Running. Autobiografia mistrza snookera Zobacz więcej
Ronnie O'Sullivan Running. Autobiografia mistrza snookera Zobacz więcej
Ronnie O'Sullivan Running. Autobiografia mistrza snookera Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także