23 rzeczy, których nie mówią ci o kapitalizmie
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Tytuł oryginału:
- 23 Things They Don't Tell You About Capitalism
- Wydawnictwo:
- Krytyka Polityczna
- Data wydania:
- 2013-10-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-09
- Data 1. wydania:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363855482
- Tłumacz:
- Barbara Szelewa
- Tagi:
- ekonomia kapitalizm neoliberalizm
Czy lepiej opłacany dyrektor osiągnie lepsze wyniki?
A. Tak B. Nie
Czy ludzie w krajach rozwijających się nie są przedsiębiorczy?
A. Tak B. Nie
Czy reputacja gospodarki planowej runęła wraz z komunizmem?
A. Tak B. Nie
Jaki wynalazek miał większy wpływ na gospodarkę?
A. Internet B. Lodówka
Jeśli na wszystkie te pytania udzieliliście odpowiedzi „A”, nie mieliście racji. Koniecznie sięgnijcie po tę książkę, zaskoczy was bardziej niż inwazja Marsjan. Jeśli wybieraliście poprawne odpowiedzi, gratulujemy. W 23 rzeczach znajdziecie jeszcze wiele innych dowodów na to, że to wy macie rację, a mainstreamowa ekonomia nie.
To książka dla tych z nas, którzy dekadę czy dwie temu uwierzyli, że ekonomia jest nauką ścisłą, po czym zajęliśmy się swoimi sprawami, potulnie uznając w sferze gospodarczej monopol ekspertów od wolnego rynku. Teraz czujemy, że coś tu nie gra, że trzeba było lepiej pilnować interesu. Ta książka, napisana ze swadą, humorem i całą masą barwnych przykładów, pokazuje jak bardzo zostaliśmy zmanipulowani i wzywa do samodzielnego myślenia o rynku. Mamy prawo mieć na kapitalizm inne poglądy od neoliberałów, co nie znaczy, że staniemy się przeciwnikami samego kapitalizmu.
23 rzeczy polecam też feministkom – jest tu rozdział poświęcony kobietom (choć dla niepoznaki ma w tytule pralkę i internet). Jest też wyjaśnienie, dlaczego mikrokredyty (rzekomy dowód na to, że wolny rynek służy kobietom) okazały się niewypałem.
Agnieszka Graff
Ha-Joon prosto, zabawnie i zrozumiale mówi, co medialni ekonomiści owijają w bawełnę, dlaczego to robią i jak świat naprawdę się kręci. Dzięki niemu nie będziecie już więcej bezradni wobec głupstw, które wmawiają nam wyznawcy neoliberalizamu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 050
- 656
- 126
- 66
- 27
- 14
- 13
- 9
- 9
- 9
Opinia
Moje wnioski wyciągnięte z książki stanowią jej antytezę.Autor stosuje tak haniebne uproszczenia oraz manipulacje, iż już po dwóch pierwszych "Rzeczach" postanowiłem napisać ten komentarz.
Po pierwsze autor na wstępie oznajmia, iż "wolny rynek" jako taki nie istnieje po czym opisuje mankamenty obecnej sytuacji ekonomicznej jako wady systemu wolnorynkowego. Duża sprzeczność.
W drugim rozdziale autor oznajmia, iż spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (akcjonariusze nie odpowiadają całym swoim majątkiem, a maksymalnie wkładem w inwestycję),mimo iż uznane przez Adama Smitha, jako zaprzeczenie wolnorynkowości, są wadą i mankamentem wolnego rynku. Na wstępie autor słusznie pisze, iż ideą wolnego rynku jest maksymalizacja zysku przedsiębiorstwa przez akcjonariuszy, którzy w pełni za nie odpowiadają. Następnie wypisuje mankamenty aktualnej sytuacji ekonomicznej, w której to spółki zarządzane są przez managerów, których celem jest maksymalizacja akcji ("wartości akcyjnej") spółki, czyli szybki zysk dla akcjonariuszy co jest sprzeczne z wolnym rynkiem.
Ponadto autor mylnie przedstawia kryzys 2008 jako kryzys wywołany kapitalizmem wolnorynkowym. Po pierwsze wolny rynek nie istnieje jako taki (najbliżej obecnie, nomen omen, są Chiny, Honkong, Singapur), a bańka kredytów hipotecznych, będąca przyczyną big crush 2008 jest wynikiem głupoty kredytobiorców, kredytodawców oraz tego, iż Ci drudzy (wbrew wolnorynkowości) nie odpowiadają całym swoim majątkiem. Gdyby tak było, zastanowiliby się dwa razy udzielając łatwe kredyty hipoteczne bez zabezpieczeń ryzykując stabilność banku bądź funduszu inwestycyjnego.
Autor jest do tego stopnia obłudny, iż mimo, że na wstępie pisze, iż obecnie wolny rynek nie istnieje, pisze o wadach obecnego systemu jako wadach wolnego rynku. Często posługuje się przykładem zniesienia niewolnictwa jako powodem ograniczenia wolnego rynku zapominając, że to właśnie libertarianie (wolnorynkowcy) jako pierwszą doktrynę swej działalności stawiają wolność jednostki.
Podsumowując, podobnie jak słucham radia Tok FM, książkę czytam tylko dlatego, iż słuchanie programów wieszczących i akceptujących idee kompatybilne z moimi własnymi uznaję za zbyt proste. To tak, jakbym sam sobie przyklaskiwał. Niestety, mimo iż cenię dzieła Marksa czy Englerta tak dzieło Ha-Joon Changa zdaje się być zwykłą manipulacją dla prostego odbiorcy.
Moje wnioski wyciągnięte z książki stanowią jej antytezę.Autor stosuje tak haniebne uproszczenia oraz manipulacje, iż już po dwóch pierwszych "Rzeczach" postanowiłem napisać ten komentarz.
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze autor na wstępie oznajmia, iż "wolny rynek" jako taki nie istnieje po czym opisuje mankamenty obecnej sytuacji ekonomicznej jako wady systemu wolnorynkowego. Duża...