Magdulka i cały świat. Rozmowa biograficzna z Witoldem Kieżunem przeprowadzona przez Roberta Jarockiego

Okładka książki Magdulka i cały świat. Rozmowa biograficzna z Witoldem Kieżunem przeprowadzona przez Roberta Jarockiego Robert Jarocki, Witold Kieżun
Okładka książki Magdulka i cały świat. Rozmowa biograficzna z Witoldem Kieżunem przeprowadzona przez Roberta Jarockiego
Robert JarockiWitold Kieżun Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
2013-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-11-01
Język:
polski
ISBN:
9788324403257
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2446
2372

Na półkach:

Robert Jarocki (1932 – 2015) - polski dziennikarz i pisarz, autor wielu książek biograficzno-historycznych
Witold Jerzy Kieżun (ur. 1922) - polski ekonomista, profesor nauk ekonomicznych, prakseolog, uczeń Kotarbińskiego i Zieleniewskiego, żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego, więzień sowieckich łagrów. Pracownik naukowy Akademii Kożmińskiego w W-wie.
Prakseologia - teoria sprawnego działania. Jest dziedziną badań naukowych dotyczących wszelkiego celowego działania ludzkiego.
Muszę zacząć od tragicznej próby samobójstwa Profesora. Nosiciel ubeckich genów, niejaki Cenckiewicz, znany z oczerniania Wałęsy, pomówił Profesora, doprowadzając go do załamania nerwowego. Szczegóły podaję za Wikipedią:
".....21 września 2014 tygodnik "Do Rzeczy" opublikował artykuł Sławomira Cenckiewicza i Piotra Woyciechowskiego "Tajemnica 'Tamizy' - jak prof. Kiezun współpracował z bezpieką.... ..Zdaniem historyka, Piotra Gontarczyka, "nikt wcześniej nie napisał w tej materii tekstu zawierającego tylu błędów i celowych przeinaczeń", a publikacja jest "po prostu skandaliczna", ponieważ jej powodem była "tylko i wyłącznie zemsta na człowieku, który wypowiadał się inaczej, niż autorzy „Do Rzeczy” na temat Powstania". Szefowa Biełsat TV, Agnieszka Romaszewska – Guzy, stwierdziła, że autorzy są "ogarnięci obsesją" i w swojej publikacji "przekroczyli granicę", a Witold Kieżun powiedział, że po publikacji próbował popełnić samobójstwo, z uwagi na jej szkalującą i kłamliwą treść. Historyk i były szef Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej, Jan Żaryn, zwrócił także uwagę, że prezentowane materiały mogły być sfałszowane i zmanipulowane przez bezpiekę...."
Nadmieniłem o ubeckich genach Cenckiewicza, więc za Wikipedią podaję:
"...Jego dziadek Mieczysław Cenckiewicz.. ...był funkcjonariuszem MBP i SB MSW..."
Po takim szkalowaniu, opluwaniu ludzi, nikt na świecie nie podałby mu ręki, a zawodowo byłby skończony. W PiS-owskiej Polsce (Wikipedia):
„...4 stycznia 2016 został powołany przez ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza na stanowisko Pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej ds. Reformy Archiwów Wojskowych oraz na pełniącego obowiązki dyrektora Centralnego Archiwum Wojskowego. W czerwcu tego samego roku został powołany przez Sejm RP w skład Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej...."
Jeśli komuś moja pisanina się nie podoba, niech nie czyta dalej, jak i omawianej ksiązki, bo dostanie zawału serca.
Ostrzegłem o konsekwencjach zdrowotnych, to z czystym sumieniem przechodzę do książki, w której już na pierwszych stronach pojawia się temat rubieży wschodnich i poznajemy stanowisko Profesora zbieżne z Konwickim i Giedroyciem (wszyscy trzej tam urodzeni) (s.23,6 - e-book)
"..– Jakie‍ było Wilno w 1922 roku?
– To‍ mniej więcej dwa lata z okładem po przyłączeniu Wilna do Polski wskutek tzw. nieposłuszeństwa generała Żeligowskiego. Czasy były całkowicie płynne. Powstała po traktacie wersalskim niepodległa Litwa nie uznała aktu przejęcia Wilna przez Polskę i formalnie Litwa była w stanie wojny z Polską. Wśród mieszkańców samego miasta było jednak niewielu Litwinów (0,8%). Przeważali Polacy (65,9%),bardzo duża grupa mieszkańców Wilna to Żydzi (28%),częściowo niezasymilowani ani do Polski, ani do Litwy, a w znacznym stopniu zruszczeni.
Samo‍ Wilno było dla Żydów jakby historycznym ośrodkiem teologicznym wiary hebrajskiej. Działali tam wybitni naukowcy będący jednocześnie rabinami. Pomiędzy tą grupą rabinacką a inteligencją polską w Wilnie stopniowo nawiązywała się pewna współpraca z racji popierania przez część oświeconych Żydów wileńskich marszałka Piłsudskiego. Ale również wśród mieszkańców Wilna był znaczny procent Rosjan i Białorusinów, a także, w najbliższych okolicach, zwłaszcza w Trokach – grupa Karaimów o własnym obrządku religijnym. Pewną ciekawostką jest to, że powstały parę lat wcześniej uniwersytet, któremu nadano imię Stefana Batorego, miał bardzo dobrze zorganizowaną anglistykę, na której prym wodzili spolonizowani Ormianie. Jednym słowem Wilno to był tygiel narodowości, kultur, wyznań. Ale niedawna przeszłość to było imperium carskie...."
Zamiast słuchania zakłamanej nacjonalistycznej propagandy należy uczyć się historii od takich ludzi jak Kieżun.
Cała książka jest fenomenalną lekcją historii, w czym duża zasługa dobrze przygotowanego Jarockiego, lecz szczegółowe zrecenzowanie jej przekracza moje możliwości . Postanowiłem zakończyć pisaninę kontrowersyjnym cytatem na temat zawsze aktualny tj Powstania Warszawskiego skutkującego wstrzymaniem ofensywy sowieckiej (s. 931,8),a jednocześnie kończącym samą rozmowę:
„.....W czasie ostatniego spotkania w 1999 roku dwunastki żyjących jeszcze absolwentów naszego liceum przedstawiłem jemu i moim kolegom fragment nowo opublikowanej, odkłamanej wersji pamiętnika marszałka Wasylija Czujkowa, dowódcy 62. Armii obrony Stalingradu i członka kierownictwa, obok marszałka Konstantego Rokossowskiego, tzw. 1. Frontu Białoruskiego pod Warszawą. Była to pełna wersja wspomnień, bez uprzednich skreśleń redakcyjnych. Czytamy w nich: „Wojnę można było wygrać pół roku wcześniej, nie w maju 1945 roku, a grudniu 1944 roku, gdyby nie decyzja Stalina wstrzymująca 1. Front Białoruski w sierpniu 1944 roku. Moglibyśmy dojść daleko na zachód, nie do Berlina i nad Łabę, ale aż do Renu”. Całe potężne, uprzemysłowione Niemcy, najbogatszy kraj Europy, stałyby się więc Niemiecką Republiką Demokratyczną, a my prawdopodobnie żylibyśmy do chwili obecnej w PRL-u”
Uzasadnienie tej tezy wynika z wcześniejszej rozmowy, lecz poznanie jej pozostawiam Państwu. Pozostałe 70 stron to „Końcowe impresje reportera”, „Dorobek życiowy. Osiągnięcia zawodowe. Publikacje” oraz zdjęcia.
To warto przeczytać. 10/10

Robert Jarocki (1932 – 2015) - polski dziennikarz i pisarz, autor wielu książek biograficzno-historycznych
Witold Jerzy Kieżun (ur. 1922) - polski ekonomista, profesor nauk ekonomicznych, prakseolog, uczeń Kotarbińskiego i Zieleniewskiego, żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego, więzień sowieckich łagrów. Pracownik naukowy Akademii ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
284

Na półkach:

No to ładnie trafiłem! Zacząłem czytać ten wywiad rzekę dosłownie dzień po tym jak historyk Cenckiewicz w tygodniku "Do rzeczy" opublikował dość spory artykuł na temat jakiś dziwnych kontaktów prof. Kieżuna ze służbami specjalnymi PRL. Cenckiewicz twierdzi, że ma na to dowody więc nie ma się co tu emocjonować. Sam profesor po tej publikacji popadł w dość spore emocje, mówił, że jakby był młodszy to inaczej by sprawy załatwił. W każdym bądź razie "gruba" sprawa. Polska prawica się podzieliła na tych co twierdzą, że jak tak można traktować tak wielki autorytet, a drudzy na zasadzie, że prawda wyzwala. Jednak nikt nie neguje bohaterstwa Kieżuna podczas Powstania Warszawskiego oraz dorobku naukowego profesora. No dobrze, ktoś kto byłby zainteresowany tymi mocno szokującymi informacjami na temat prawdopodobnej współpracy p. Witolda odsyłam do Internetu, jest tu tego sporo. Ja osobiście wierzę Cenckiewiczowi, to nie byle jakiś "histork kmiot od siedmiu boleści" czy inny pożyteczny idiota.
Co do samej książki to jak już wspomniałem jest to wywiad rzeka. Dziennikarz to R. Jarocki. Od razu napiszę, że owy dziennikarz podczas czytania tej książki był dla mnie irytujący. Jakiś taki "politycznie poprawny", marudzący coś od czasu do czasu, że trzeba być obiektywnym, ale jednocześnie szanuje on zdanie profesora (przykład jak Kieżun pod koniec książki wyraża swoją opinię o współczesnej Litwie). No tak, to kolejny "płostępowiec" co to twierdzi, że prawda leży po środku. Odnoszę się tylko do kilku jego dygresji i były one bardzo dla mnie męczące.
Z tego co na koniec napisał Jarocki ten wywiad to efekt kilkuletnich spotkań z p. Kieżunem. Zaczynamy od miejsca urodzenia, miejsc w których przebywał w młodości, szczegółowo o rodzinie profesora, następnie udział w Powstaniu Warszawskim, kariera naukowa (tu zaznaczę, że to naprawdę poważny, wybitny naukowiec z dziedziny szeroko pojętej ekonomii oraz zarządzania),wieloletni pobyt na emigracji w cywilizacji zachodu (w sensie geograficznym, bo Polska się także do takiej cywilizacji zalicza jakby ktoś miał wątpliwości). Dla mnie osobiście najbardziej męczące były te rozdziały, które dotyczyły kariery naukowej, akademickiej p. Witolda. Doceniam jego ogromny wkład w naukę (nie tylko polską),ale dla mnie jako czytelnika było to nużące. Generalnie książka jakoś tak niespecjalnie zrobiła na mnie wrażenie, ale warto przeczytać z tego względu by poznać tego jakże mądrego człowieka.
Na koniec dodam jeszcze ciekawą wypowiedź p. Cenckiewicza dotyczącą p. Kieżuna. Otóż po tej całej niedawnej aferze, ktoś historykowi zadał następujące pytanie. Jak to jest, że wcześniej nieznany bliżej wielu ludziom, jakoś tak od dwóch lat profesor stał się takim jakby autorytetem polskiej prawicy.
Cenckiewicz na to, że to bardzo dobre pytanie! No właśnie... "Szału nie ma", ale zachęcam do przeczytania.
P. S. Ciekawą rzeczą były relacje z pobytu w USA prof. Kieżuna. Otóż potwierdza on to co wielu myśli, ale ze względu na terror politycznej poprawności nie powie głośno. Chodzi o czarnych studentów - to, że uczyli się gorzej od białych i do tego byli roszczeniowi. Nic nowego, w podobnym duchu pisał Tyrmand w "Zapiskach dyletanta".

No to ładnie trafiłem! Zacząłem czytać ten wywiad rzekę dosłownie dzień po tym jak historyk Cenckiewicz w tygodniku "Do rzeczy" opublikował dość spory artykuł na temat jakiś dziwnych kontaktów prof. Kieżuna ze służbami specjalnymi PRL. Cenckiewicz twierdzi, że ma na to dowody więc nie ma się co tu emocjonować. Sam profesor po tej publikacji popadł w dość spore emocje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1725
1708

Na półkach: , ,

Wspaniała pozycja, którą gorąco polecam.
Ma ona formę wywiadu rzeki. Chociaż nie, rzeka to za małe określenie, bowiem książka liczy 604 strony. Jednak wierzcie mi, ilości stron absolutnie się nie odczuwa, a po zakończeniu lektury ma się wręcz niedosyt i żal, że to już koniec.
Rozmówcą i narratorem w jednej osobie jest profesor Witold Kieżun, ur. w 1922 roku w Wilnie polski ekonomista, uczeń m.in. Tadeusza Kotarbińskiego, żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego, więzień sowieckich łagrów, wykładowca na wielu światowych uczelniach, autor ponad 70 publikacji. Opowiada on o swoim życiu. Z profesorem rozmawia pisarz Robert Jarocki.
Książka podzielona jest na 6 części, które opowiadają o życiu profesora, począwszy od dzieciństwa na Kresach II Rzeczypospolitej (w tym znaczenia tytułowej Magdulki),poprzez okres wojenny, ucieczkę z niewoli niemieckiej, ponad roczny pobyt w łagrze sowieckim, studia w powojennej Polsce, pracę w NBP, pracę naukową na wielu uczelniach, pobyt w USA i Kanadzie oraz pracę eksperta dla ONZ w krajach afrykańskich. Razem z profesorem wędrujemy od Kresów, poprzez Polskę, Francję, USA, Kanadę, Burundi, Rwandę. Zakończeniem jest rozdział opowiadający o tym, co profesor robił po zakończeniu pracy zawodowej. Takie chronologiczne ułożenie opowieści jest jej wielkim atutem, podobnie jak barwny język i liczne anegdoty, którymi jest uzupełniana opowieść.
Uzupełnieniem opowieści jest spora liczba zdjęć, które dodają całości historii realizmu, smaczku, ukazują świat, którego już nie ma, a za którym niejednokrotnie łza się w trakcie lektury zakręci.
W Magdulce... każdy znajdzie coś dla siebie. Biorąc pod uwagę okres, jaki obejmuje książka, różne etapy naszej historii, które stały się udziałem profesora, jest to pozycja zarówno dla miłośników i historyków przedwojennych Kresów, o których profesor snuje niezwykle barwną opowieść, jak i dla wielbicieli oraz historyków zajmujących się okresem okupacji hitlerowskiej, czy PRL-u.
Ogromne uznanie dla profesora, który mimo trudnego życia zachował pogodę ducha, idealizm, patriotyzm, czyli cechy obecnie niestety uznawane często za zbędne, żeby nie powiedzieć śmieszne. Opowieść, którą snują obaj panowie dosłownie mnie pochłonęła. Profesor dysponuje barwnym językiem i doskonałą pamięcią, a Robert Jarocki tak kieruje rozmową, iż powstała książka od lektury której trudno się oderwać. Gawędziarski, lecz nie lakoniczny styl, barwne anegdoty, arcyciekawe życie, to wszystko sprawia, że książka jest niezwykłą podróżą wstecz, w której przewodnikiem jest niezwykły człowiek, którego życiorysem można by obdzielić kilka osób.
Na przykładzie profesora Kieżuna Robertowi Jarockiemu udało się pokazać zarówno trudne etapy naszej historii, piękne i absurdalne obrazki z przedwojennego i powojennego życia w Polsce.Jednak największym osiągnięciem Jarockiego jest ukazanie wybitnej postaci w taki sposób, że książka nie tylko nie nudzi, ale wręcz pochłania czytelnika.

www.pasje-fascynacje-mola-ksiazkowego.blogspot.com

Wspaniała pozycja, którą gorąco polecam.
Ma ona formę wywiadu rzeki. Chociaż nie, rzeka to za małe określenie, bowiem książka liczy 604 strony. Jednak wierzcie mi, ilości stron absolutnie się nie odczuwa, a po zakończeniu lektury ma się wręcz niedosyt i żal, że to już koniec.
Rozmówcą i narratorem w jednej osobie jest profesor Witold Kieżun, ur. w 1922 roku w Wilnie polski...

więcej Pokaż mimo to

avatar
368
364

Na półkach: ,

Profesor Witold Kieżun to człowiek o nazwisku chyba choć dobrze znanym w Polsce. To wybitny człowiek o bogatej, dramatycznej ale i niezwykle inspirującej historii. Jest przedstawicielem Polskiej szkoły Prakseologicznej, żołnierzem Armii Krajowej, uczestnikiem Powstania Warszawskiego, więźniem sowieckich łagrów i pracownikiem naukowym w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, gdzie snuje opowieści o Polsce Wileńskiej, przedwojennej Warszawie okupacji niemieckiej, czasach wojny, o swym życiu po jej zakończeniu, pracy w powojennym Krakowie, nauce na amerykańskich uniwersytetach, misji ONZ w Afryce i powrocie do Polski przez Kanadę. Już ten krótki fragment nie zawierający nawet połowy informacji o jego ciekawym życiu robi wrażenie, ilość miejsc w jakich rozpoczynał swe życie jest zatrważająca, a tych było jeszcze więcej. Witold Kieżun zwiedził spory kawałek świata, by w końcu powrócić do Polski.
Autorem biografii jest Robert Jarocki, dobrze znany w świecie literackim ze swoich wspaniałych książek. Specjalizuje się w niezwykłych rozmowach z równie niezwykłymi osobistościami. Jego rozmówcami są przeważnie osoby o ponadprzeciętnych dokonaniach, niezwykłej inteligencji, posiadające bogatą przeszłość i mnóstwo wspomnień i informacji, jakimi warto dzielić się z młodszymi pokoleniami. Robert Jarocki dotyka różnych tematów, jednak najbardziej skupia się na nauce i polityce, czyli często głównych specjalizacjach "gości", z którymi rozmawia na łamach swych publikacji. Czytając od razu, po zaledwie kilku stronach wyraźnie czuć, że jest to temat bliski jego zainteresowaniom, z którym obcuje na co dzień.
"Magdulka i cały świat" to biografia, ale i moim zdaniem reportaż,przedstawiający nie tylko postać profesora Kieżuna, ale i Polskę. Mnóstwo zawartych w nim zdjęć pozwala dokładniej spojrzeć na historię kraju od zwykłej, ludzkiej strony. Wspomnienia i historie z przeszłości są zarazem obrazkami kraju, dzięki którym poznajemy go bliżej i dowiadujemy się rzeczy, o których niekoniecznie pisze się w historycznym książkach czy w prasie. Sama książka zaczyna się od dzieciństwa profesora, na dworku w Magdulce, jest to dosyć bogata saga rodzinna bo i jego rodzina właśnie taka była, wielopokoleniowa i z niezwykłą historią. Poznajemy także trudne chwile w życiu bohatera, próby łączenia nauki, zdobycia wykształcenia, z pracą i trudną sytuacją w kraju. To obraz człowieka zdeterminowanego, skupionego i rozdartego, a mimo wszystko idącego do przodu mimo przeszkód.
Witold Kieżun swoje lata młodości spędził w Warszawie. Po śmierci swego ojca przeprowadził się tam wraz z matką i właściwie od razu doświadczył trudności. Jego studia pokryły się z czasami wojny, kiedy dołączył do wielu młodych ludzi i walczył za swój kraj. Przypłacił to długimi tułaczkami po sowieckich łagrach, jednak udało mu się ujść z życiem, rozpoczął karierę prawniczą, starał się wybić i zdobyć uznanie, jednak było to trudne mając za plecami wojenną przeszłość. Wyjechał więc za granicę, gdzie od razu doceniono jego wiedzę i inteligencję. Nie była to jego ostatnia podróż, został bowiem wysłany przez ONZ z misją do Afryki. Mimo tylu podróży powrócił do Polski i wciąż działa, wydaje wiele publikacji, książek, artykułów, występuje w mediach i swoim przykładem pokazuje, że chcąc, można osiągnąć bardzo wiele, nawet mając na drodze cały zastęp przeszkód.
"Magdulka i cały świat" to nie tylko zbiór informacji i faktów, ale i wiele emocji, prywatnych historii, anegdot i osobistych przeżyć Witolda Kieżuna. Dzieli się on z nami nie tylko historią swego życia i kraju, ale i pozwala nam wejrzeć w swoje odczucia i spojrzeć na wszystko poniekąd jego oczami, a wszystko wspaniale ubarwia pięknymi krajobrazami i ciekawostkami podróżniczymi.

Profesor Witold Kieżun to człowiek o nazwisku chyba choć dobrze znanym w Polsce. To wybitny człowiek o bogatej, dramatycznej ale i niezwykle inspirującej historii. Jest przedstawicielem Polskiej szkoły Prakseologicznej, żołnierzem Armii Krajowej, uczestnikiem Powstania Warszawskiego, więźniem sowieckich łagrów i pracownikiem naukowym w Akademii Leona Koźmińskiego w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
987
154

Na półkach: , , , , , ,

Dawno, a może nawet nigdy nie czytałam równie wspaniałej książki. To nie jest kolejna nudna biografia - to świetna opowieść o bardzo niezwykłym człowieku.
Prof. Witold Kieżun, którego miałam szczęście i okazję poznać, opowiada o swoim życiu. I robi to w sposób wspaniały z rewelacyjnym, inteligentnym poczuciem humoru. Z każdą kolejną przeczytaną stroną, z każdym przeczytanym rozdziałem byłam coraz bardziej ciekawa kolejnych perypetii profesora i osób które spotkał na swojej drodze. Witold Kieżun jest porządnym, mądrym, dobrym człowiekiem o wielkim sercu, wielkiej odwadze i wielkiej wiedzy. Przekonacie się o tym czytając tę książkę. W każdym niemal rozdziale mądrze i nie nachalnie opowiada i pokazuje co jest w życiu najważniejsze. Pokazuje miłość do Ojczyzny i rodziny, przywiązanie do tradycji. Jego życie powinno być drogowskazem dla wielu z nas, mimo iż żyjemy w dużo lepszych czasach. A może właśnie dlatego...żebyśmy pamiętali jak łatwo można stracić wszystko i jak siła woli, wpojone zasady, charakter i waleczne serce mogą być podstawą do lepszego życia.
...A cała opowieść zaczyna się anegdotą o ciotce, która zakochana w swoim wcześnie zmarłym mężu poleciła przeszklić część wieka i zrobić szklany tunel prowadzący z powierzchni ziemi do trumny, aby w księżycowe noce móc oglądać i rozmawiać ze swoim zmarłym małżonkiem...

Dawno, a może nawet nigdy nie czytałam równie wspaniałej książki. To nie jest kolejna nudna biografia - to świetna opowieść o bardzo niezwykłym człowieku.
Prof. Witold Kieżun, którego miałam szczęście i okazję poznać, opowiada o swoim życiu. I robi to w sposób wspaniały z rewelacyjnym, inteligentnym poczuciem humoru. Z każdą kolejną przeczytaną stroną, z każdym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
698
110

Na półkach: , , ,

ODYSEJA POLSKA

„Co mnie zafascynowało w biografii Kieżuna? Wszystko! Bo jest ona niezwykła, nawet przyjmując za oczywiste, że biografie polskich inteligentów z tzw. pokolenia Kolumbów, w porównaniu z biografiami ich rówieśników z innych krajów europejskich, są wyjątkowe. A historia Kieżuna jest niebywała nawet na tle tych polskich i niebanalnych. Nie wiem, czy wielu jeszcze żyjących polskich inteligentów ma za sobą tak bogatą przeszłość, jak on”. Robert Jarocki

Robert Jarocki to autor, który poświęca sporo czasu i wysiłku na poznanie i prezentację ludzi obdarzonych niezwykłą inteligencją i nietuzinkowym życiorysem. W swoich opracowaniach skupia się na ich działalności politycznej i naukowej, relacjach ze znanymi osobistościami i emocjonalnych związkach z Polską. Biografie opracowane przez niego charakteryzują się dogłębną analizą dokonaną na podstawie rozmów, dokumentów i wspomnień i pozwalają poznać bohatera, klimat czasów, w których żyje, a przede wszystkim uświadamiają i pozwalają docenić rangę ich zasług dla kraju i kultury. „Magdulka i cały świat” to wywiad-rzeka z profesorem Kieżunem, wybitnym naukowcem i człowiekiem należącym do grona niepodważalnych autorytetów.

Witold J. Kieżun jest profesorem nauk ekonomicznych, przedstawicielem polskiej szkoły prakseologicznej, teoretykiem zarządzania (uznanym za światowego specjalistę, a nawet guru w tym zakresie); żołnierzem AK, uczestnikiem Powstania Warszawskiego, więźniem sowieckich gułagów, pracownikiem misji ONZ, wykładowcą (m.in. na Temple University w Filadelfii, na Uniwersytecie w Montrealu, na Akademii Leona Koźmińskiego); humanistą i modelowym przykładem człowieka renesansu, posiadającego wszechstronne zainteresowania, wykształcenie i wiedzę.

Książka o profesorze Kieżunie to ujęta chronologicznie historia jego życia od dzieciństwa, przez udział w walkach powstańczych, po karierę naukową, ukazująca podróże, pasje i przyjaźnie, związki ze znanymi i cenionymi ludźmi. Opowieść zaczyna się relacją dotyczącą najwcześniejszych dziecięcych wspomnień, za sprawą barwnej narracji zostajemy przeniesieni w czasie, pogrążając się w klimacie i specyfice wschodnich kresów II Rzeczpospolitej. Sama historia rozgałęzionej i licznej rodziny jest niezwykle ciekawą i dobrze udokumentowaną sagą, której korzenie sięgają XII wieku. Poznajemy środowisko, z jakiego profesor się wywodzi i czynniki, które wpłynęły na kształtowanie jego charakteru. Dowiadujemy się także, jakie znaczenie miała posiadłość ziemska w Magdulce nie tylko dla młodego Witolda, lecz także dla kilku pokoleń rodziny Gieysztorów i Bokunów.

Po śmierci ojca Witold wraz z matką przenosi się do Warszawy, gdzie zastaje go wybuch II Wojny Światowej; poznajemy jego wojenne losy, studia w warunkach konspiracji, udział w Powstaniu, zasługi i okoliczności zdobycia odznaczeń: Krzyża Walecznych oraz Virtuti Militari. Wojenne dokonania i członkostwo w AK zostały skrzętnie odnotowane w odpowiednich aktach i na długie lata zahamowały i utrudniły karierę naukową Kieżuna, a także sprowadziły na niego polityczne represje. W roku 1945 rozpoczęła się jego tułaczka po sowieckich łagrach, czego omal nie przypłacił życiem. Po wojnie rozpoczął studia prawnicze i podjął pracę w NBP. Poznajemy historię jego trudnej i wyboistej kariery w PRL (przypomnimy sobie smak komunistycznych absurdów),a potem dla kontrastu prześledzimy sukcesy osiągane błyskawicznie za granicą. Poznamy uniwersytety, na których wykładał i ludzi, z którymi pracował. Wreszcie dowiemy się, na czym polegała jego misja w Afryce Środkowej, na którą został wysłany z ramienia ONZ oraz jak wyglądały jego związki z polską władzą i politykami współczesnymi…

Życie profesora jest niezwykle barwne, książkę czyta się trochę jak powieść przygodowo-podróżniczą: poznamy okolice Wilna i Nowogródka (zawędrujemy aż nad Świteź),przedwojenny Żoliborz, Warszawę z okresu okupacji i Powstania, powojenny Kraków, obozy sowieckie (Krasnowodsk, pustynia Kara-Kum, Uzbekistan),ponownie wrócimy do Warszawy, a potem przeniesiemy się do Francji, USA, Kanady, Burundi, Rwandy i Burkina Faso… Miejsca zmieniają się jak w kalejdoskopie. Życie napisało profesorowi niezwykły scenariusz, zadbało o dynamizm i zaskakujące zwroty akcji. Śledząc losy naszego bohatera czasem mamy wrażenie, że trzymamy w ręce gotowy scenariusz filmowy, co jest zasługą obrazowej i działającej na wyobraźnię narracji, ale także przemyślanego układu rozdziałów. Poznajemy losy Witolda Kieżuna wplecione w nurt historii jak w kolejnych odsłonach teatralnego spektaklu, ze zmieniającymi się dekoracjami i rekwizytami.

„Magdulka i cały świat” to książka dość obszerna, ale jej styl i forma powodują, że czyta się ją szybko, a lektura pochłania od pierwszych stron. Jarocki jest profesjonalnym reporterem, który panuje nad żywiołem rozmowy, a czytelnika uderza krystalicznie czysta logika zdarzeń; trzyma się wytyczonego szlaku i nie zapuszcza w zbędne wątki poboczne i dygresje. Reporter nie pełni wyłącznie roli słuchacza, jest starannie przygotowany, przytacza opinie uczonych i naocznych świadków wydarzeń, czasem polemizuje – nadaje rozmowie odpowiednią oprawę. Z drugiej strony profesor Kieżun, który jest dydaktykiem, „wykłada swobodnie, dowcipnie, niekiedy porywająco, cechuje go świetna dyscyplina słowa mówionego; nie ma w sobie nic z tradycyjnej profesorskiej pozy i wyniosłości” – okazuje się równie wybornym gawędziarzem. Jego wspomnienia śledzi się z prawdziwą przyjemnością, tym bardziej, że rozmowa jest interesująca i dynamiczna, a styl wypowiedzi zachwyca piękną polszczyzną i elegancką frazą. Nie zabrakło oczywiście tego, co dodaje biografiom szczypty pikanterii – anegdot oraz faktów (nawet buduarowych) z życia ważnych osobistości. Ważnym aspektem książki jest jej przystępność, nawet rozdziały dotyczące kariery naukowej nie stanowią suchego wywodu i pozostają dla laika (który nie ma pojęcia o prakseologii) zupełnie zrozumiałe.
„Magdulka i cały świat” to nie tylko wywiad i autobiografia wybitnej osobistości. To epopeja narodowa, spełniająca wszystkie cechy tego gatunku. Czytelnik poznaje szeroką panoramę polskiego społeczeństwa i spory fragment najnowszej historii Polski. Bohater książki jest reprezentatywnym przedstawicielem mitycznego niemal pokolenia, ponad życie ceniącego honor i ojczyznę; uwikłany jest w ważkie wydarzenia, często nie z własnej woli, raczej porwany w wir rozpędzonej historii. Wielkie wydarzenia i kruchość ludzkiego życia… Nieuchronna, tajemnicza siła, która kieruje losami tysięcy ludzi i ogranicza możliwość wyboru, do złudzenia przypomina starożytne greckie Fatum, a zmagania profesora przywodzą na myśl analogiczne perypetie antycznych bohaterów. Ta książka to odyseja polskiego uczonego i patrioty.

Co w postaci i sylwetce profesora Kieżuna budzi największy szacunek? To, że przez całe życie, pełne przeciwności i tragicznych zrządzeń losu, potrafił zachować idealizm, ufność i wiarę w ludzi. Jego książka przybliża nie tylko etos Powstania, przypomina także podniosły nastrój i nadzieję, jaką zrodził w ludzkich sercach ruch „Solidarności”, a profesor powraca do źródeł jej ideologii, inspirowanej nauką Jana Pawła II, kształtującą „moralny wymiar relacji międzyludzkich w procesie pracy”.

Witold Kieżun jest człowiekiem, który szuka we wszystkich wydarzeniach jasnych stron i czerpie z nich swoją moc. Zapytany o to, czy żałuje czegoś w swoim życiu, odparł, iż omal nie został ministrem w pierwszym niekomunistycznym rządzie wolnej Polski i żałuje, że do tego nie doszło. Robert Jarocki kwituje: „A ja uważam, że całe szczęście. (…) Gdyby był ministrem, doznałby wielu rozczarowań, a może i upokorzeń. A tak może się cieszyć sławą wielkiego guru od zarządzania. Z ministrami we wszystkich ustrojach jest bowiem tak, że muszą mieć skórę słonia. On jej nie ma. Z mojego punktu widzenia szkoda by było Kieżuna na ministra”. Trudno się z tymi słowami nie zgodzić…


http://ksiazkioli.blogspot.com/2014/01/magdulka-i-cay-swiat-rozmowa.html
http://sztukater.pl/ksiazki/item/11952-magdulka-i-caly-swiat.html

ODYSEJA POLSKA

„Co mnie zafascynowało w biografii Kieżuna? Wszystko! Bo jest ona niezwykła, nawet przyjmując za oczywiste, że biografie polskich inteligentów z tzw. pokolenia Kolumbów, w porównaniu z biografiami ich rówieśników z innych krajów europejskich, są wyjątkowe. A historia Kieżuna jest niebywała nawet na tle tych polskich i niebanalnych. Nie wiem, czy wielu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
541
458

Na półkach: , ,

Raczej nie czytuję dziennika "Rzeczpospolita" i to od dawna ale w ub.tygodniu w jednym z hoteli leżał darmowy z dodatkiem sobotnio-niedzielnym. Przeglądając "PlusMinus" natrafiłem na tekst Andrzeja Dobosza właśnie o tej książce. Po przeczytaniu recenzji natychmiast pobiegłem do księgarni, na szczęście była niezbyt daleko. Po południu tego samego dnia otworzyłem książkę i dzisiaj czytając z wolna nie chciałem jej zakończyć. Jest to opowieść tak fascynująca że żadne moje pisanie w tym momencie nie odda tego przekazu. Kawał historii polskiego inteligenta. Proszę sięgnąć koniecznie... a objętością po prostu nie wypada się przejmować.

Raczej nie czytuję dziennika "Rzeczpospolita" i to od dawna ale w ub.tygodniu w jednym z hoteli leżał darmowy z dodatkiem sobotnio-niedzielnym. Przeglądając "PlusMinus" natrafiłem na tekst Andrzeja Dobosza właśnie o tej książce. Po przeczytaniu recenzji natychmiast pobiegłem do księgarni, na szczęście była niezbyt daleko. Po południu tego samego dnia otworzyłem książkę i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    96
  • Przeczytane
    27
  • Posiadam
    13
  • Teraz czytam
    6
  • Historia
    4
  • Ulubione
    3
  • Powstanie Warszawskie
    2
  • Polska
    2
  • 2014
    2
  • Historia.2.4. II WŚ
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także