rozwińzwiń

Umělohmotný třípokoj

Okładka książki Umělohmotný třípokoj Petra Hůlová
Okładka książki Umělohmotný třípokoj
Petra Hůlová Wydawnictwo: Torst literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Torst
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wydania:
2006-01-01
Język:
czeski
ISBN:
8072152874
Średnia ocen

4,0 4,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Fabularie nr 2 (26) 2021 Łukasz Barys, Michał Cichy, Agnieszka Czoska, Piotr Dardziński, Maciej Dobosiewicz, Victor Ficnerski, Konrad Góra, Justyna Hankus, Natasha Helvin, Petra Hůlová, Klara Hveberg, Miljenko Jergović, Karolina Kapusta, Michał P. Lipka, Anna Maślanka, Marcin Mielcarek, Ewa Olejarz, Redakcja magazynu Fabularie, Emilia Walczak, Małgorzata Wątor, Aleksandra Woźniak-Marchewka
Ocena 9,3
Fabularie nr 2... Łukasz Barys, Micha...
Okładka książki Fabularie nr 2 (17) 2018 L'ubomir Feldek, Anna Frajlich, Petra Hůlová, Robert Kania, Marcin Królikowski, Danka Markiewicz, Grzegorz Pełczyński, Ján Púček, Redakcja magazynu Fabularie, Dawid Szkoła, Magdalena Wichrowska, Olga Wróbel
Ocena 8,0
Fabularie nr 2... L'ubomir Feldek, An...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1171
877

Na półkach: , ,

Jeżeli Czesi mają taką pornografię, to ja im serdecznie współczuję. Nudne to i nijakie, bez polotu i fantazji. A co do samej ksiązki, to ja chyba nie do końca zrozumiałam zamiar autorki. Prawdę mówiąc w ogóle nie zrozumiałam. Nie wiem jaki był zamysł, czemu ta książka miała służyć. Jeśli miała szokować, to się nie udało. Jeśli miała pokazać świat od innej strony, to nie pokazała, bo nic odkrywczego tam nie było. Jeśli miała to być zabawa językiem, to wyszło słabo, można było skończyć po trzech stronach, niczego więcej tam nie było. Jakieś zalety? Tak, była krótka.

Jeżeli Czesi mają taką pornografię, to ja im serdecznie współczuję. Nudne to i nijakie, bez polotu i fantazji. A co do samej ksiązki, to ja chyba nie do końca zrozumiałam zamiar autorki. Prawdę mówiąc w ogóle nie zrozumiałam. Nie wiem jaki był zamysł, czemu ta książka miała służyć. Jeśli miała szokować, to się nie udało. Jeśli miała pokazać świat od innej strony, to nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
25

Na półkach:

O takie porno można walczyć! Takie warto tłumaczyć i wydawać. I właśnie takie powinno się pisać, bo – jak pokazuje genialne tłumaczenie Julii Różewicz – nasz język świetnie nadaje się do współczesnej literackiej pornografii. A każdy rodzimy pisarz czy pisarka, którzy zasłaniają się tezą, że po polsku nie da się napisać dobrej sceny seksualnej, są albo kłamczuszkami albo leniuszkami.

Ale do rzeczy,„Plastikowe M3, czyli czeska pornografia” Petry Hůlovej to powieść brawurowa! Główna bohaterka jest 30-letnią prostytutką, która w mieszkaniu nr 30, pieszczotliwie zwanym„jebalnią”, przyjmuje rozlicznych klientów. Jako kobieta przedsiębiorcza, wykonująca „wolny zawód o wątpliwej reputacji, kurtyzana, osoba prowadząca działalność gospodarczą, ściera, psycholog i szefowa jeboklubu” w jednym, jest postacią, która z niejednego pieca chleb jadła i niejedno o swoich klientach, jak i całym społeczeństwie powiedzieć potrafi. I choć to społeczeństwo jest wobec niej niemiłe, a sąsiadki oglądają się za nią z precyzją pływaczek synchronicznych, ona i tak mówi, co myśli. Więcej: http://www.porno-grafia.pl/plastikowe-m3-czyli-czeska-pornografia/

O takie porno można walczyć! Takie warto tłumaczyć i wydawać. I właśnie takie powinno się pisać, bo – jak pokazuje genialne tłumaczenie Julii Różewicz – nasz język świetnie nadaje się do współczesnej literackiej pornografii. A każdy rodzimy pisarz czy pisarka, którzy zasłaniają się tezą, że po polsku nie da się napisać dobrej sceny seksualnej, są albo kłamczuszkami albo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
279
71

Na półkach:

Po prostu nic ciekawego.

Po prostu nic ciekawego.

Pokaż mimo to

avatar
134
20

Na półkach: ,

Interesująca pozycja, która nie zachwyciła, ale czytało się całkiem nieźle. Niektóre spostrzeżenia bohaterki całkiem ciekawe. Warto dać szansę chociażby przez ciekawe słownictwo i tłumaczenie.

Interesująca pozycja, która nie zachwyciła, ale czytało się całkiem nieźle. Niektóre spostrzeżenia bohaterki całkiem ciekawe. Warto dać szansę chociażby przez ciekawe słownictwo i tłumaczenie.

Pokaż mimo to

avatar
891
764

Na półkach:

Kiedyś podczas jednej z wizyt w mojej ulubionej księgarnio-kawiarni natrafiłem na tą książkę. Ponieważ już wtedy sporo książek czekało na przeczytanie nie zdecydowałem się na zakup tej książki, jedynie dodałem tą pozycję na półkę "chcę przeczytać".
W ostatnim czasie sięgnąłem po kilka ekstrawaganckich książek napisanych, mam tu na myśli Masłowską, Charlotte Roche, idąc dalej tym tropem postanowiłem sięgnąć po "Plastikowe M3" Petry Hulovej.
Petra Hulova jest czeską autorką kilku jak dla mnie intrygujących książek. Jej debiut związany był z podróżą do Mongolii. Autorka zresztą sama spędziła trochę czasu w tamtym kraju i na podstawie własnych doświadczeń postanowiła napisać książkę gdzie porusza temat Mongolii. W przypadku "Plastikowego M3" jednak jak najbardziej pisze o sytuacji w swojej ojczyźnie, w Pradze. Tematem który porusza to jest kwestia prostytucji. Główną narratorką "Plastikowego M3" jest trzydziestoletnia prostytutka, która w postaci monologu opowiada o swoich klientach, o tym co ma miejsce w jej plastikowym, jak ona to nazywa "M3".
Książka jest bardzo odważna językowo oraz obyczajowo. Na każdej stronie znajdziemy wiele słów opisujących organy płciowe, stosunki seksualne, odważne przemyślenia prostytutki na temat jej własnego życia oraz jej klientów.
Petra Hulova jest dobrą obserwatorką rzeczywistości. W swoim debiucie opisała podróż do Mongolii. W przypadku "Plastikowego M3" postanowiła opisać kwestię najstarszego zawodu świata. Petra Hulova pisze w dość oryginalny sposób, jej warsztat pisarski jest dość oryginalny, ciekawy, intrygujący, jedyny w swoim rodzaju. Sięgając po książkę wiedziałem, że będzie to monolog prostytutki, nie wiedziałem czego mam się za bardzo spodziewać po tej książce. Zaskoczyła mnie ta lektura. Nie każdemu się spodoba. Jeśli ktoś lubi książki oryginalne, kontrowersyjne, poruszające kontrowersyjne, ale wszem obecne, uniwersalne tematy to myślę, że z zainteresowaniem przeczyta tą książkę.
W języku czeskim nie ma niestety dostępnego audiobooka, ale za to jest dostępne nagranie sztuki teatralnej pod tytułem "Czeska Pornografia", które zostało oparte na książce "Plastikowe M3". W jednym z wywiadów autorka stwierdziła, że ta sztuka teatralna jest lepsza od jej książki.

Kiedyś podczas jednej z wizyt w mojej ulubionej księgarnio-kawiarni natrafiłem na tą książkę. Ponieważ już wtedy sporo książek czekało na przeczytanie nie zdecydowałem się na zakup tej książki, jedynie dodałem tą pozycję na półkę "chcę przeczytać".
W ostatnim czasie sięgnąłem po kilka ekstrawaganckich książek napisanych, mam tu na myśli Masłowską, Charlotte Roche, idąc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
230

Na półkach:

Najmniej podniecająca pornografia, z jaką miałam do czynienia ;) Czyta się to tak sobie, mówiąc szczerze, ale że małe, że krótkie, to przebrnęłam.

Najmniej podniecająca pornografia, z jaką miałam do czynienia ;) Czyta się to tak sobie, mówiąc szczerze, ale że małe, że krótkie, to przebrnęłam.

Pokaż mimo to

avatar
387
298

Na półkach:

Walory językowe książki na bardzo wysokim poziomie. Jeśli chodzi o samą treść, to chyba nic wybitnego ani nic tragicznego. Brawo dla tłumaczki, jestem pod wielkim wrażeniem jej roboty.

Walory językowe książki na bardzo wysokim poziomie. Jeśli chodzi o samą treść, to chyba nic wybitnego ani nic tragicznego. Brawo dla tłumaczki, jestem pod wielkim wrażeniem jej roboty.

Pokaż mimo to

avatar
113
60

Na półkach:

Bardzo lubię literaturę i film naszych południowych sąsiadów, jednak w ostatnim czasie przeczytałam już dwie czeskie książki, które wprawiły mnie w lekką konsternację. Być może nie umiałam w pełni wejść w powieściowy świat, być może nie zrozumiałam. A ocena świata z perspektywy „burdelu” chyba jakoś nie bardzo do mnie trafiła.
Petra Hůlová to autorka, którą udało mi się spotkać osobiście. Wysłuchałam wywiadu na temat jej książki „Plastikowe M3, czyli czeska pornografia” i zapragnęłam przeczytać ten niewielkich rozmiarów utwór. I przyznam, że trochę mnie wymęczył. Trochę też zgrzytały mi słowa określające miejsca intymne. „Raszpla” (penis) i „wtykacz” (wagina) jakoś mi nie brzmiały. Być może zamiana rodzajów tych rzeczowników powodowała ten dyskomfort podczas czytania. Nie wiem, czy to celowy zabieg, czy wina tłumaczenia. Pojawiają się tutaj również „nałożątka” (wargi sromowe),które sobie „laseczki (…) nawzajem rozchylają”, bo raszplom czasami marzy „taplać w dwóch basenach”. [1] Jest sporo charakterystycznych dla reklam zdrobnień.
Bohaterką utworu jest prostytutka świadcząca usługi w swoim plastikowym mieszkaniu, zwanym przez nią „jebalnią”. Z tej perspektywy ocenia świat i ludzi. Snuje dość ciekawe refleksje na temat społeczeństwa zdominowanego przez konsumpcjonizm. Stąd właśnie plastikowe M3 – plastikowy świat, sztuczny, wykreowany przez człowieka, digiświat.
„Digiświat to dla mnie udręka, sprawia, że czuję się powolna, a przecież jestem jeszcze całkiem młoda, naga, potrzebuję ciepła i pieszczot, żeby rozkwitnąć niczym kwiat, którym jest każda kobieta, zresztą teraz mężczyźni też są kwiatami, którymi trzeba się opiekować”. [2]
Wydawać by się mogło, że w plastikowym świecie wszystko jest sztuczne, jednak to właśnie do plastikowego M3 mężczyźni przychodzą po „odrobinę człowieczeństwa, a nie po to, żeby ktoś puścił im jakiś digizapis”. [3]
Bohaterka charakteryzuje swoich klientów, ukazuje ich hipokryzję oraz potrzebę zaznania czegoś naprawdę. Niestety świat zdominowany jest przez pieniądz, który bardzo często powstaje z wytrysku. Kiedy nie ma pracy, współczesny człowiek spędza czas w galerii handlowej albo przed telewizorem, bo właśnie leci coś ładnego.
A najważniejsze zasady? „Nie śmierdzieć i trzymać linię”. [8] Narratorka zastanawia się już w pierwszym zdaniu powieści: „Czy ją też ktoś tak wyhebluje na gładko? Tę, która o siebie nie dba i poprawia sobie nastrój czym bądź? Czy jej dziura też jest jak lornetka teatralna skierowana na czarny hol, gdzie spaliła się żarówka, na długi, wąski korytarz potrafiący wilgotnieć do śluzowatości, kurczyć się, uciskać jak gumka od majtek, czy ją też? [4]
Z pewnością Petra Hůlová prowokuje. Robi to bardzo umiejętnie. Podczas czytania można się denerwować, wiercić, ale gdzieś z tyłu głowy będzie gniótł ten plastikowy świat, w którym żyjemy.

[1] Petra Hůlová: „Plastikowe M3, czyli czeska pornografia”. [Tłum. Julia Różewicz]. Wyd. Afera, Wrocław 2013, s. 66
[2] tamże, s. 9
[3] tamże, s. 66
[4] tamże, s. 7

Bardzo lubię literaturę i film naszych południowych sąsiadów, jednak w ostatnim czasie przeczytałam już dwie czeskie książki, które wprawiły mnie w lekką konsternację. Być może nie umiałam w pełni wejść w powieściowy świat, być może nie zrozumiałam. A ocena świata z perspektywy „burdelu” chyba jakoś nie bardzo do mnie trafiła.
Petra Hůlová to autorka, którą udało mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1319
1033

Na półkach: ,

Ileż niepohamowanej radości daje ta niepozorna książka.
Wtykacz i raszpla już na zawsze wchodzą do głowy. Ilość określeń z okolic erotyki jest ogromna. Wszystkie świetne, nowe, zabawne, dosadne i pouczające.
Główna bohaterka to trzydziestoletnia prostytutka, która przygląda się temu co ją otacza. Swoboda intelektualna i obyczajowa płynącą z jej M3 jest przepełniona świeżością i bezczelnością. Nareszcie można poczytać o TYCH sprawach nienacechowanych ideologią, zabobonami, zaściankowością i strachem. A w dodatku płynie to z ust grzesznicy. Świetny ubaw, którego podłoże kompletnie nie interesuje mnie. Jeżeli miał to być żart, to jest świetny. Jeżeli miało być socjologiczne spojrzenie, to nawet wnikliwe. Poczet mężczyzn tu przedstawionych jest prawdziwy i dosadny. Dobrze tak czasem dostać siarczystego klapsa w pupę.

Ileż niepohamowanej radości daje ta niepozorna książka.
Wtykacz i raszpla już na zawsze wchodzą do głowy. Ilość określeń z okolic erotyki jest ogromna. Wszystkie świetne, nowe, zabawne, dosadne i pouczające.
Główna bohaterka to trzydziestoletnia prostytutka, która przygląda się temu co ją otacza. Swoboda intelektualna i obyczajowa płynącą z jej M3 jest przepełniona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
143
28

Na półkach: , ,

Chuck Palahniuk w czeskim wydaniu. Czytało się lekko, szybko i przyjemnie.

Chuck Palahniuk w czeskim wydaniu. Czytało się lekko, szybko i przyjemnie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    217
  • Przeczytane
    132
  • Posiadam
    48
  • Literatura czeska
    5
  • Legimi
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2016
    2
  • 2015
    2
  • 2013
    2

Cytaty

Więcej
Petra Hůlová Plastikowe M3, czyli czeska pornografia Zobacz więcej
Petra Hůlová Plastikowe M3, czyli czeska pornografia Zobacz więcej
Petra Hůlová Plastikowe M3, czyli czeska pornografia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także