rozwińzwiń

Między zwierzętami. Opowiadania. Fragmenty

Okładka książki Między zwierzętami. Opowiadania. Fragmenty Zofia Nałkowska
Okładka książki Między zwierzętami. Opowiadania. Fragmenty
Zofia Nałkowska Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Biosfera literatura piękna
236 str. 3 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Biosfera
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2013-09-03
Data 1. wyd. pol.:
2013-09-03
Liczba stron:
236
Czas czytania
3 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377479414
Tagi:
opowiadania zwierzęta literatura polska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
214
169

Na półkach:

Większość ( do pewnego momentu miałem podobnie) kojarzy Zofię Nałkowską z "Granicą", "Medalionami". Czasami wspomni ktoś o "Dziennikach", "Romansie Teresy Hennert", "Domu nad łąkami", ale wśród 1500 sztuk mojego księgozbioru, z dorobku pisarki znajduje się tylko ona jedna. Kupiona po wybitnie rabatowej cenie, ale nie dlatego stoi na półce, że ściąłem koszty. Stoi, bo jest to po prostu dobra książka. Dobra, ale przede wszystkim pisana od serca. Autorzy się tym bardzo nie chwalą, ale wiele ich książek (oprócz rzeczywistego spontanu) powstaje: na zamówienie wydawcy, w mękach twórczych, dla kasy, zdobycia rozgłosu, bo czytelnicy o mnie zapomną itd., ale jestem pewny, że to, co wymieniłem powyżej nie dotyczy książki Pani Zofii. Takie książki pisze ktoś, kto zwierzęta zna, rozumie i chyba również kocha.

Większość ( do pewnego momentu miałem podobnie) kojarzy Zofię Nałkowską z "Granicą", "Medalionami". Czasami wspomni ktoś o "Dziennikach", "Romansie Teresy Hennert", "Domu nad łąkami", ale wśród 1500 sztuk mojego księgozbioru, z dorobku pisarki znajduje się tylko ona jedna. Kupiona po wybitnie rabatowej cenie, ale nie dlatego stoi na półce, że ściąłem koszty. Stoi, bo jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
884
159

Na półkach:

"Między zwierzętami" to jest coś, co bardzo pomaga w wyciszeniu, obniżeniu ciśnienia, odpłynięciu do dawnych krajobrazów uczuć względem zwierząt, ale również krajobrazów tych naszych, polskich. Język pisarki jest językiem bogatym, poetyckim, którego chce się słuchać, czuć. Dziś już niestety nasz język jest ordynarny. Książka naprawdę pomaga odpłynąć z tej naszej burej rzeczywistości.

"I pomyślałam: wszystko jedno, gdzie jestem, skoro wszędzie są zwierzęta." Tak, ze mną były moje dwa koty podczas lektury, ale rzeczywiście, gdziekolwiek byłam poza domem, czy w Polsce, czy za granicą, zawsze pojawiało się jakieś zwierzę, które uwiecznione jest w mojej pamięci, które pojawiało się i znikało jak duch.

"Z mojego okna nie było widać, jak piękny jest ten kraj." To prawda, z mojego okna również nie widać, ale byłam w takich miejscach naszego kraju, z których widać było to piękno, ciszę, naturę. Chciałabym żeby było więcej takich okien, może wtedy ludzie byliby inni, lepsi.

"Wszędzie bowiem nosi się ze sobą ten malutki, jedyny środek świata." Tak, każdy z nas ma taki swój własny środek świat, który wspomina, często do niego powraca, bowiem istnieje już tylko we wspomnieniach.

"Ona jest moim psem, a ja jestem jej człowiekiem. Nie jej panem: tego nie ma w naszym stosunku." Chciałabym, aby ta myśl dotyczyła wszystkich ludzi, żeby ludzie nie powodowali cierpień u zwierząt.

"Między zwierzętami" to jest coś, co bardzo pomaga w wyciszeniu, obniżeniu ciśnienia, odpłynięciu do dawnych krajobrazów uczuć względem zwierząt, ale również krajobrazów tych naszych, polskich. Język pisarki jest językiem bogatym, poetyckim, którego chce się słuchać, czuć. Dziś już niestety nasz język jest ordynarny. Książka naprawdę pomaga odpłynąć z tej naszej burej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
331
254

Na półkach: , ,

Przyjemnie się czyta te krótkie opowiadania Pani Nałkowskiej o zwierzętach, które pojawiały się w jej życiu, o jej relacjach z nimi.
Z jednej strony są momenty, kiedy irytuje mnie to staroświeckie podejście, które każe traktować zwierzę jak "coś" gorszego od człowieka, mającego mu służyć i słuchać go bezwolnie. Z drugiej jednak dodaje otuchy fakt, że nawet wtedy, na początku XX wieku, nie brakowało osób, dla których los zwierząt nie był obojętny.
Myślę, że dziś moglibyśmy brać przykład z młodej Zofii, która pochyliła się nad biednyn zającem czy pozbawioną matczynej opieki sarną. Moglibyśmy zaczerpnąć trochę empatii od Eluni, która nie potrafiła obojętnie patrzeć na los psa, spędzającego całe życie na uwięzi. I choć były to czasy, w których niewiele można było zrobić, to próbowały. Choć małymi gestami pokazywały światu, że można inaczej traktować zwierzęta. W końcu są to żywe, czując istoty. Zarówno psy czy koty, jak i zwierzęta dzikie, które z natury stronią od człowieka, aż po ryby, które choć nie krzyczą, także przecież czują i cierpią.
Książka pięknie opisuje, jak dobre i cenne mogą być relacje człowieka i zwierzęcia, jeśli tylko się trochę otworzyć, odrzucić na bok wpajany nam od najmłodszych lat szowinizm gatunkowy, zdjąć siebie z piedestału i uznać ważność drugiej istoty.

Przyjemnie się czyta te krótkie opowiadania Pani Nałkowskiej o zwierzętach, które pojawiały się w jej życiu, o jej relacjach z nimi.
Z jednej strony są momenty, kiedy irytuje mnie to staroświeckie podejście, które każe traktować zwierzę jak "coś" gorszego od człowieka, mającego mu służyć i słuchać go bezwolnie. Z drugiej jednak dodaje otuchy fakt, że nawet wtedy, na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
198
103

Na półkach: ,

Mimo że w czasach licealnych za tą pisarką nie przepadałam, to jednak kiedy zobaczyłam tego psa na okładce i przeczytałam opis z tyłu.. wiedziałam, że to będzie lektura dla mnie. Psy zajmują w moim sercu ogrom miejsca i to nie zmieni się nigdy. Sama mieszkam w domu otoczona przez te cudowne istotki, dlatego wszystko co w jakiś sposób ich dotyczy - wprost mnie wzrusza.
Książka aż ocieka fauną. Ale to dobrze!
Ponadto jestem ogromną fanką dawnego stylu pisania książek, to jest - pięknej prozy. Nie przepadam za współczesną mową nowoczesną, lubię, kiedy język jest literacki, słownictwo bogate, wysmakowane i takie.. no, pachnące dawnymi wiekami :) Tutaj było mi więc bardzo miło, czytając.
Pierwsza część książki najbardziej przypadła mi do gustu, bo to były konkretne opowiadania - w drugiej były jedynie fragmenty, więc czułam pewien niedosyt czytając je, lub nie przypadły mi niektóre do gustu, bo jako że wyrwane z kontekstu - nie odczułam ich tak, jak by tego sobie pewnie życzyła autorka.
Niemniej jednak w Nałkowskiej znalazłam, można powiedzieć, swego rodzaju bratnią duszę, a to ze względu na jej miłość do zwierząt właśnie, której to jej miłości absolutnie nie byłam dotychczas świadoma. Dobrze było wiedzieć, że w tych dawnych czasach była taka osoba. Która nie była obojętna na los tych braci mniejszych naszych, stworzonek. Która była w stanie traktować psa jak przyjaciela, a nie niewolnika.

Naprawdę polecam, dla każdego, kto lubi książki z dawnych lat i kocha zwierzęta!

Mimo że w czasach licealnych za tą pisarką nie przepadałam, to jednak kiedy zobaczyłam tego psa na okładce i przeczytałam opis z tyłu.. wiedziałam, że to będzie lektura dla mnie. Psy zajmują w moim sercu ogrom miejsca i to nie zmieni się nigdy. Sama mieszkam w domu otoczona przez te cudowne istotki, dlatego wszystko co w jakiś sposób ich dotyczy - wprost mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2304
2041

Na półkach: , , ,

Z Zofią Nałkowską miałam do tej pory jedno skojarzenie - "Medaliony" (niesamowita książka, która na zawsze pozostanie w mojej pamięci).
Teraz odkryłam inne, choć tak samo wrażliwe, oblicze Autorki - miłość do zwierząt.
Piękne historie napisane przepięknym językiem. Jestem zauroczona tą książką!
POLECAM.

Z Zofią Nałkowską miałam do tej pory jedno skojarzenie - "Medaliony" (niesamowita książka, która na zawsze pozostanie w mojej pamięci).
Teraz odkryłam inne, choć tak samo wrażliwe, oblicze Autorki - miłość do zwierząt.
Piękne historie napisane przepięknym językiem. Jestem zauroczona tą książką!
POLECAM.

Pokaż mimo to

avatar
281
220

Na półkach:

Książka przepiękna. Wniknięcie w zachowania zwierząt, ich uczucia (sic!) – wspaniałe i myślę, że niedoścignione. Interpretacja zachowań i myśli…
Proza dystyngowana, arystokratyczna. Urocza, ale też nierzadko twarda.
Czuję, że zapadnie mi w pamięć. Z pewnością do niej wrócę nie raz.
Charcica Diana i Zofia Nałkowska - uczucie mocne, acz subtelne. Wysublimowanie.
Wybór opatrzony wstępem Hanny Krichner – pouczający, wartościowy.
Ubolewam nad jakością fotografii, ale może to wymaganie współczesnych rozkapryszonych żądających widzieć wszystko w jakości HD. Opisy Nałkowskiej są tak sugestywne, że widzi się przecież tę miniaturkę: psa Joka, którego obsiadło stadko kurcząt, a jedno zasiadło na jego głowie i czyści piórka. W pobliżu Diana, do której żaden malec nie śmie się zbliżyć i chodzi tu aurę, jaką wokół rozsiewa ten piękny, „wąski” pies.
Arcydzieło w swej kategorii.

Książka przepiękna. Wniknięcie w zachowania zwierząt, ich uczucia (sic!) – wspaniałe i myślę, że niedoścignione. Interpretacja zachowań i myśli…
Proza dystyngowana, arystokratyczna. Urocza, ale też nierzadko twarda.
Czuję, że zapadnie mi w pamięć. Z pewnością do niej wrócę nie raz.
Charcica Diana i Zofia Nałkowska - uczucie mocne, acz subtelne. Wysublimowanie.
Wybór...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
12

Na półkach:

Bardzo urzekła mnie treść tej książki. Historie zwierząt, niekiedy opowiadane z ich perspektywy, a czasem z perspektywy samej Nałkowskiej, pozwalają na moment oderwać się od trosk codziennych i zagłębić w świecie naszych pupili. Szczegółowe opisy zachowań oraz wyglądu, z mistrzowską precyzją trafiły do mojego umysłu generując w nim obrazy tak dokładne, iż niemal żywe. Poruszająca, zabawna, często również wzruszająca. Świetna lektura, idealna na krótkie posiedzenia przy herbacie/kawie, a nawet na szybki "relaks" w autobusie czy tramwaju. Gorąco polecam, zwłaszcza osobom kochającym zwierzęta tak samo, jak kochała je Nałkowska.

Bardzo urzekła mnie treść tej książki. Historie zwierząt, niekiedy opowiadane z ich perspektywy, a czasem z perspektywy samej Nałkowskiej, pozwalają na moment oderwać się od trosk codziennych i zagłębić w świecie naszych pupili. Szczegółowe opisy zachowań oraz wyglądu, z mistrzowską precyzją trafiły do mojego umysłu generując w nim obrazy tak dokładne, iż niemal żywe....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1407
281

Na półkach: , ,

Pozycja okazała się strzałem w... dziewiątkę! Podchodziłam z pewną dozą nieufności, niepewna czy temat przypadnie mi do gustu, jednak po kilku pierwszych stronach byłam zachwycona. Opowiadanie o Małym Zającu najbardziej podbiło moje serce, sprawiło że pokochałam ten zbiór :). Niby niepozorne literackie miniaturki a jednak jest w nich to coś. Spostrzeżenia Nałkowskiej oraz niesamowita wrażliwość, cierpliwość, otwartość, wnikliwe poszukiwanie głębi psychologicznej zwierząt, obdarowują czytelnika cudownym ciepłem. Na pewno książka nie jest dla każdego, ale polecam spróbować i zagłębić się w zgasły już świat Tekli, Zająców, Wuni i wielu innych przecudownych zwierzęcych bohaterów.

Pozycja okazała się strzałem w... dziewiątkę! Podchodziłam z pewną dozą nieufności, niepewna czy temat przypadnie mi do gustu, jednak po kilku pierwszych stronach byłam zachwycona. Opowiadanie o Małym Zającu najbardziej podbiło moje serce, sprawiło że pokochałam ten zbiór :). Niby niepozorne literackie miniaturki a jednak jest w nich to coś. Spostrzeżenia Nałkowskiej oraz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    142
  • Przeczytane
    92
  • Posiadam
    60
  • Literatura polska
    3
  • Zwierzęta
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2016
    2
  • 2020
    2
  • 2018
    2
  • Polska
    2

Cytaty

Więcej
Zofia Nałkowska Między zwierzętami. Opowiadania. Fragmenty Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także