Lata sześćdziesiąte
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Seria:
- Twarze kontrkultury
- Tytuł oryginału:
- The Sixties
- Wydawnictwo:
- Officyna
- Data wydania:
- 2013-10-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-21
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362409990
Książka uważana za jedno z najważniejszych i najmądrzejszych w ostatnich latach spojrzeń na kontestację z perspektywy brytyjskiej, uzyskująca bardzo wysokie noty w najpoważniejszych pismach literackich po obu stronach Atlantyku. To osobiste, ale zdystansowane, realistyczne, bezpruderyjne i refleksyjne, choć pozbawione taniej nostalgiczności wspomnienia Jenny Diski z najważniejszej dla kontrkultury dekady, którą spędziła w Londynie, obracając się w kręgu „Swinging London”. Wedle jej własnych słów, „żałowałam wtedy, że rozpadli się bitnicy, kupowałam ciuchy, chodziłam do kina, zrezygnowałam z wyścigu szczurów, ćpałam, czytałam, brałam udział w demonstracjach ulicznych, leżałam w wariatkowie, uprawiałam seks i uczyłam w szkole, wiodłam więc życie niemal typowe dla kogoś, kto dorastał w latach sześćdziesiątych”. Diski wiele pisze również o różnicach w stosunku do kontestacji pomiędzy Anglią i USA, o modzie, narkotykach, komunach i rewolucji seksualnej: „[…] Seks był dla nas równie naturalny jak sen, i chyba z tego powodu zostałam kilkakrotnie zgwałcona przez facetów, którzy pakowali mi się do łóżka i nie rozumieli, kiedy mówiłam nie.” Wiele miejsca poświęca też ówczesnemu systemowi kształcenia i niezwykle popularnej w latach sześćdziesiątych antypsychiatrii, gdyż poniekąd właśnie dzięki urzeczeniu nią została w końcu nauczycielką: „Szalony bohater zostawał nauczycielem, szamanem, guru, mówił wszystkimi językami świata”.
Diski niebanalnie i z humorem analizuje także w The Sixties socjologiczne oraz filozoficzne podobieństwa i różnice między dekadą lat sześćdziesiątych a latami osiemdziesiątymi i konserwatywną współczesnością, zajmując się w tym kontekście między innymi problemem tożsamości i miejscem „ja” w obu systemach. Ale największą zaletą wspomnień Diski jest chyba ich chłodna, trzeźwa ocena kontestacji – mniej tu sentymentalizmu niż w większości stereotypowych memuarów z tamtych czasów, a więcej rzeczowości; zapewne dlatego jej wnioski są zarówno kontrowersyjne, jak i wyważone. Zdaniem autorki wiele ideałów z tamtych lat utorowało w końcu drogę własnym politycznym antytezom, a nowy prawicowy radykalizm, który ogarnął Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone w latach osiemdziesiątych i wciąż ma się dobrze, nie tylko zresztą tam, wynika w prostej linii z błędów, popełnionych przez wyznawców kontrkultury, którym liberalizm mylił się często z libertarianizmem, a wolność z anarchią. Według autorki kontestacja przywiązywała większą wagę do złudzeń niż do autentycznej rewolucji – ale o The Sixties można powiedzieć, że to obraz kontrkultury „bez złudzeń”.
Choć książka Diski mówi poważnie o poważnych problemach społecznych i ideologicznych i jako taka niewątpliwie nadaje się na przykład jako tekst źródłowy do analiz akademickich czy publicystycznych, jest ona od początku do końca przede wszystkim dziełem dobrej pisarki, czyli dobrą, mięsistą i wartościową poznawczo literaturą – a miejscami, zwłaszcza tam, gdzie autorka mówi o sobie i drwi z własnej ówczesnej naiwności intelektualnej, bywa autentycznie i nieodparcie śmieszna.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Świadectwo czasów kontrkultury
W piosence The Rolling Stone „Mother's little helper” Mick Jagger śpiewa:
What a drag it is getting old.
"Kids are different today,"
I hear ev'ry mother say
Mother needs something today to calm her down
And though she's not really ill
There's a little yellow pill (…)*
Powyższy fragment może stanowić doskonałą kwintesencje wszystkiego, co rozumiemy pod pojęciem - pokolenie lat sześćdziesiątych. Pokolenie, do którego należeli ludzie urodzeni w czasie wojny lub krótko po jej zakończeniu. Były to najczęściej młode osoby odrzucające konserwatyzm i purytanizm moralny rodziców, wzgardzające mieszczańskim trybem życia, podważające wszelkie zastane wartości, podejmujące próbę zaistnienia bez skostniałych wyznaczników społecznych, ale za to pod silnym wpływem substancji psychoaktywnych, uprawiające wolną miłość, słuchające alternatywnej muzyki i głęboko wierzące w mit Che Guevary i idee filozofii Wschodu. Mityczne lata sześćdziesiąte i ich lokatorzy. Czas wolności i rodzącego się buntu. Czas niezwykłych przemian, które jednak, jak podkreśla wyraźnie i wielokrotnie na kartach książki, Jenny Diski, nie pozbawiony był wad. Publikacja „Lata sześćdziesiąte” to świadectwo czasów kontrkultury. Tekst o młodości i przeszłości znaczony silnym rysem indywidualistycznego przeżywania.
Powojnie, to czas który w Anglii należał do młodości - to właśnie ona wyznacza kurs wszelkich działań. Bezprecedensowy okres w historii zachodniej kultury europejskiej i kultury Stanów Zjednoczonych. Nigdy słowa „Starzenie się - co za męka” nie brzmiały tak prawdziwie i przekonująco. Bunt młodych ludzi, których jedynym zadaniem jest rozwalić świat i zacząć wszystko od nowa, przybrał realnych kształtów. Wszechobecny syndrom Piotrusia Pana – nigdy nie dorosnąć bowiem dorastanie wiązało się z hipokryzją i kłamstwem (Matka potrzebuje dziś czegoś by się uspokoić/ I choć tak naprawdę nie jest chora/Ma swoją małą, żółtą tabletkę). Diski, jak sama przekonuje, idealnie wpasowała się w tamtą rzeczywistość. Młoda, niedoświadczona kobieta, która zrobi wszystko, aby nie wpaść w pułapkę mieszczańskiego życia i aby stać się wolną i niezależną kobietą. A manifestować bunt można na wiele sposób i każdy z elementów rewolucji jest istotny, kreujący wizerunek. Począwszy od wyglądu (czarna i obcisła sukienka, buty z wielką mosiężną klamrą), przez doświadczenia intelektualne: muzyczne (The Doors, Hendrix, Frank Zappa), literackie (Kerouac, Ginsberg, Huxley, Hesse, pisma filozofów Wschodu), aż po doświadczenia cielesne i narkotyczne. Wszystkie one ważne. Jak pisze Diski:
Byliśmy też bandą ćpunów rozpustnych i hedonistycznych. Leżeliśmy na kanapach, ćpaliśmy, uprawialiśmy seks, słuchaliśmy muzyki, która wychwalała leżenie na kanapach, ćpanie i uprawianie seksu, i śpiewaliśmy hymny na cześć nowych, dobrych czasów.
Bo lata sześćdziesiąte to czas silnego indywidualizmu i przeżywania. Czas, któremu zawdzięczamy pacyfizm i niezgodę na niesprawiedliwość społeczną, świadomość ekologiczną, emancypacje kobiet, czynny bunt przeciwko wojnie (wojna wietnamska), przeciwko rasizmowi i wszelkimi objawom niesprawiedliwości. Ale także, który stał się początkiem komercjalizacja życia, konsumpcjonizmu i globalizacji. Bo jak słusznie zauważył w posłowiu Jerzy Jarniewicz: Historia lat sześćdziesiątych to historia wzlotu i upadku, wielkości i marności, mądrości i szaleństwa jednego pokolenia.
„Lata sześćdziesiąte” to ważny i niezwykle interesująca publikacja. Napisana z refleksją i, co oczywiste, z doskonałym znawstwem tematu, pokazuje świat buntu i przemian. Świat do którego dwudziestoletnia dziewczyna weszła z przynależną młodości pewnością siebie i determinacją i który, po latach, opisuje możliwie obiektywnie, z godnym podziwu dystansem i autoironią. Rzecz godna uwagi.
Monika Długa
*Starzenie się - co za męka
"Dzieciaki są dzisiaj inne"
Słyszę, jak mówi tak każda mama
Matka potrzebuje dziś czegoś by się uspokoić
I choć tak naprawdę nie jest chora
Ma swoją małą, żółtą tabletkę(…)
Tłumaczenie za:
http://www.tekstowo.pl/piosenka,the_rolling_stones,mother_s_little_helper.h...
Książka na półkach
- 149
- 65
- 28
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
O MNIE
Szukaj:
JENNY DISKI, LATA SZEŚĆDZIESIĄTE
Co przychodzi nam na myśl, gdy słyszymy hasło „lata sześćdziesiąte”? Długie włosy i trawka, rockowe koncerty i kolorowe ciuchy. Oczyma wyobraźni widzimy mit, porównywalny do tej utraconej antycznej Arkadii. Jenny Diski nieco chwieje tym wyobrażeniem, nie pozbawiając jednak nas (i siebie) złudzeń do końca.
To książka o marzeniach. W kilku rozdziałach swojej książki Diski wspomina swoją młodość w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Każdy z tych rozdziałów jest poświęcony innemu tematowi – znajdziemy tu modę, wolną miłość, edukację i psychiatrię. Teorie i idee mają to do siebie, że wyglądają pięknie zaklęte w słowa, mówione i pisane tak wiele razy, że niemalże namacalne. W rzeczywistości jednak na wolnej miłości korzystali jedynie mężczyźni. Nieformalna i postępowa edukacja sprawiała, że dzieci czuły się wyobcowane z grona swoich rówieśników mieszkających po sąsiedzku. Nowa psychiatria dawała jedynie więcej cierpienia ludziom chorym psychicznie. Przykładów jest jeszcze więcej, wszystkie świadczą o wielkiej naiwności ludzi, którzy próbowali zbudować nowego człowieka nie troszcząc się przy tym o sprawy podstaw bytu. I chyba dlatego też ponieśli klęskę.
Diski opisuje tamte czasy bez wielkiej nostalgii. Z perspektywy lat dostrzega zaniechania i wady ruchu, który wypalił się bardzo szybko i w gruncie rzeczy stał się jedynie mitem. Konsekwencje tej porażki czujemy do dziś, bo według brytyjskiej pisarki to właśnie zaniechanie zaangażowania się w rzeczywistość sprawiło, że do władzy doszła Margaret Thatcher. Niektórzy sądzą, że to teza kontrowersyjna, ja jednak podzielam opinię Diski. Budowanie alternatywnego świata sprawiło bowiem, że ludzie z pomysłami, energią i wiedzą przestali służyć własnym społecznościom i zaczęli budować inny świat w skali mikro, tym samym oddając pole działania ludziom, dla których humanizm i empatia były pojęciami zupełnie nieznanymi.
Książkę Diski przeczytać warto przede wszystkim po to, by skonfrontować swoje wyobrażenie o mitycznych latach wolnej miłości i kwiatów we włosach. Jej lektura pewnie nie zachwieje tym wyobrażeniem, ale na pewno dopełni obraz, dodając mu nieco odcieni szarości i czerni.
O MNIE
więcej Pokaż mimo toSzukaj:
JENNY DISKI, LATA SZEŚĆDZIESIĄTE
Co przychodzi nam na myśl, gdy słyszymy hasło „lata sześćdziesiąte”? Długie włosy i trawka, rockowe koncerty i kolorowe ciuchy. Oczyma wyobraźni widzimy mit, porównywalny do tej utraconej antycznej Arkadii. Jenny Diski nieco chwieje tym wyobrażeniem, nie pozbawiając jednak nas (i siebie) złudzeń do końca.
To książka o...