Listy z Rzymu
103 str.
1 godz. 43 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- Canon Silesiae – Ślōnskŏ Bibliŏtyka
- Wydawnictwo:
- Silesia Progress
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 103
- Czas czytania
- 1 godz. 43 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393619009
- Tagi:
- godko śląska Śląsk
Wokół śląskiego narosło wiele mitów, twierdzących m.in., że jest to język wyłącznie mówiony, w którym nie sposób rozmawiać o sprawach ważnych, lub za pomocą którego trudno poruszać tematy abstrakcyjne. Zbigniew Kadłubek swoim napisanym po śląsku traktatem o filozofii, religii i miłości obala wszystkie te stereotypy.
"Wszystkie drogi wiodą do Rzymu – słowa do serc – a wszystkie serca do miłosiernego Boga. Uwielbienie Rzymu, Śląska, literatury, niebiańskich nóg Meduzy czy morza w Anzio – zawsze ma w sobie coś z mistycznej tęsknoty do nieskończonego piękna. Staje się modlitwą."
Prof. Aleksander Nawarecki, fragment wstępu
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 26
- 19
- 6
- 5
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
O zgrozo. Niestety jest to świetna książka, naprawdę bardzo dobra. Można ją czytać-połykać, tak, że pod koniec dnia zostaje kilka kartek i robi się tak smutno jak czuje się imperator po podbiciu wszystkiego wokoło, albo można delektować się każdym listem jak ręcznie przygotowywaną pralinką czekoladową z najdroższej budki nowiuteńkiego katowickiego dworca PKP. W obu przypadkach efekt jest nostalgiczno-słodko-gorzki. A tego po dobrych książkach można się spodziewać. Napisałam "niestety". A to dlatego, że tak późno przekonałam się do tej książki. Kompletnie nie miałam zaufania do PISANIA po śląsku. Śląski to nie jest język pisma, nie ma ustalonej formy zapisu dźwięków, a czytanie alfabetu fonetycznego męczy mózg i sprawia, że mało zwraca się uwagę na treść. Dlatego dopiero po przeczytaniu znakomitej książki prof. Nawareckiego ("Lajerman"), który bezwstydnie zachwalał kolegę po piórze, sięgnęłam po "Listy z Rzymu". A teraz pokornie przyznaję: są świetne.
O zgrozo. Niestety jest to świetna książka, naprawdę bardzo dobra. Można ją czytać-połykać, tak, że pod koniec dnia zostaje kilka kartek i robi się tak smutno jak czuje się imperator po podbiciu wszystkiego wokoło, albo można delektować się każdym listem jak ręcznie przygotowywaną pralinką czekoladową z najdroższej budki nowiuteńkiego katowickiego dworca PKP. W obu...
więcej Pokaż mimo to