Adam Szustak- dominikanin, kaznodzieja, autor licznych konferencji tym razem bierze pod lupę postać Gedeona. Poprzez swoją interpretację losów tego biblijnego wojownika stara się zachęcić słuchaczy do podejmowania dobrych życiowych decyzji, rozwijania talentów, większej samodzielności w dokonywaniu wyborów i uświadomienia sobie tego kim się naprawdę jest. Przede wszystkim jednak, zgodnie z tytułem, konferencja oscyluje wokół tematu strachu. Skąd się bierze? Czy może mieć dla nas pozytywne znaczenie? Jak sobie z nim radzić?

Moje wrażenia? No cóż, nie mogę powiedzieć, żeby wykład Szustaka był jakoś oszałamiająco błyskotliwy. To znaczy, chodzi mi o to, że nie spowodował jakiejś rewolucji w moim życiu i myśleniu, nie nauczył mnie czegoś, czego bym wcześniej nie wiedziała w temacie jak żyć. (chociaż kilka jego intuicji było dla mnie cennych) Jednakże jestem pod wrażeniem wiedzy autora. Szustak wykazuje się wspaniałą znajomością języka hebrajskiego. Sięga głęboko aby wydobyć podstawowe znaczenie słów i zwrotów i ukazuje jak pięknie wpisują się one w cały kontekst omawianej narracji biblijnej.

Jest jeszcze jedna rzecz, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. W „Garnku strachu” autor burzy wiele kościelnych mitów i stawia śmiałe hipotezy. Nie ze wszystkim się co prawda zgadzam. Np. Szustak twierdzi, że tak naprawdę Gedeonowi, czy później Maryi lub innym osobom wcale nie ukazał się anioł, ale to wszystko, co usłyszeli od niego było tak naprawdę ich własnymi myślami, które pojawiały się w ich głowach. No cóż, świat nadprzyrodzony istnieje naprawdę, anioły istnieją i objawiają się ludziom nawet współcześnie. Na tej samej zasadzie można zaprzeczyć np. prawdziwości cudów opisanych w Ewangelii lub nawet samemu zmartwychwstaniu. Natomiast teoria Szustaka o tym, że wiele osób zaginionych których nigdy nie udało się znaleźć tak naprawdę Bóg zabrał do nieba bardzo mnie pociąga. Muszę wspomnieć jeszcze o przytoczonej przez Szustaka pewnej interpretacji przypowieści o Synu Marnotrawnym wg której Syn Marnotrawny symbolizuje… Jezusa. Dlaczego, tego już nie zdradzę.

To właśnie te niecodzienne interpretacje i tezy nieco odmienne od tradycyjnego nauczania sprawiły że słuchanie „Garnka Strachu” było dla mnie przyjemnością intelektualną. To pokazuje, że Biblia jest naprawdę niezgłębioną księgą i że historie w niej opisane można interpretować na wiele różnych sposobów, choć oczywiście istnieją pewne niezmienne prawdy wiary. Ja również podczas osobistego studium Pisma Świętego będę się starała patrzeć na to co czytam nie według utartych schematów i z góry narzuconych interpretacji ale w nowy i świeży sposób. Być może to jest najważniejsza lekcja jaką wyniosłam z konferencji Szustaka

Adam Szustak- dominikanin, kaznodzieja, autor licznych konferencji tym razem bierze pod lupę postać Gedeona. Poprzez swoją interpretację losów tego biblijnego wojownika stara się zachęcić słuchaczy do podejmowania dobrych życiowych decyzji, rozwijania talentów, większej samodzielności w dokonywaniu wyborów i uświadomienia sobie tego kim się naprawdę jest. Przede...