Gdy kończyłam Collide łapałam powietrze niczym ryba wyjęta z wody – emocje mnie dławiły i nie mogłam doczekać się tomu drugiego. To jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie kontynuacji…..która skradła mi noc i serce.

389395-352x500Emily zrywa z Dillonem i pełna nadziei biegnie do Gavina. Pędzi ile sił w nogach na spotkanie miłości – jednak Gavina nie ma – zdruzgotany i przekonany o tym,
że miłość jego życia wyszła za innego ucieka.
Znika z powierzchni ziemi by w samotności wylizać swoją ranę, która i tak się nie zagoi. Emily jest załamana.
I tu następuje jej przemiana – zaczyna walczyć. Stawia wszystko na jedna kartę i gdy dowiaduje się gdzie Gavin się ukrył jedzie do niego. Nie wie czy ją przyjmie, ale musi mu powiedzieć co do niego czuje. Musi mu powiedzieć,
że ich miłość to taka „o jakiej kręcą filmy”, ale może Gavin przekonany o końcu zrobił błąd nie do odwrócenia??

Nie żałuję ani jednej minuty z mojej nocnej przygody z Pulse – och matko co za emocje…. Autorka trzyma nas w napięciu i nie daje ani jednej wskazówki jak mogą potoczyć się dalsze losy tej wyjątkowej pary.

Jest zaskakująco, jest niepewnie. Chyba do przewidzenia jest tylko to, że Emily i Gavin się zejdą, ale to co czeka ich dalej, to co szykuje im los – to już całkiem inna cześć historii.
Puls zaskakuje nie tylko wyjątkową historią, ale tym, że tu mamy znacznie więcej erotyzmu, jest mocniej, odważniej. Emily nie jest już przestraszoną niewinna dziewczynką – staje się kocicą, która w imię swojej wielkiej miłości może wydrapać oczy, a Gavin….. Gavin jest jedyny w swoim rodzaju – rycerski, pewny siebie, odważny i kocha tak jak nikt.
Książka jest piękna, emocjonująca – romantyczki będą zachwycone, a fanki mocniejszych scen usatysfakcjonowane :)

Ogromnym plusem jest to, że autorka nie przewija tu tematu z tomu pierwszego.
Przed bohaterami są nowe problemy, nowe zakręty i nowe burze. Gdy tylko w ich życiu pojawia się chwila wytchnienia i szczęścia autorka stawia przed nimi nowy problem,
który muszą rozwiązać, a i za nimi ciągnie się przeszłość….

Gdy czytałam książkę czułam się jak na kolejce górskiej – emocje szalały, gardło ściśnięte
i ta niepewność – czy im się uda, czy taka miłość może pokonać złą passę? Autorka gra
na emocjach co chwile wciągając czytelnika w nowe wątki. Wycisnęła ze mnie łzy nie raz, nie dwa i jestem absolutnie zachwycona….

Fascynująca, zapierająca dech, ekscytująca…. mogłabym wymieniać i wymieć… po prostu trzeba przeczytać bo historia Emily i Gavina – jest jedyna w swoim rodzaju i jest BOSKA

Gdy kończyłam Collide łapałam powietrze niczym ryba wyjęta z wody – emocje mnie dławiły i nie mogłam doczekać się tomu drugiego. To jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie kontynuacji…..która skradła mi noc i serce.

389395-352x500Emily zrywa z Dillonem i pełna nadziei biegnie do Gavina. Pędzi ile sił w nogach na spotkanie miłości – jednak Gavina nie ma – zdruzgotany...