Wieczny Grunwald

Okładka książki Wieczny Grunwald
Szczepan Twardoch Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
212 str. 3 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2013-10-10
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-10
Liczba stron:
212
Czas czytania
3 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308052389
Tagi:
literatura polska
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Z mroku dziejów



1896 359 182

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
875 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
348
348

Na półkach: ,

Pierwszy krok ku wielkości. Zdecydowany krok. Bo choć szwankuje tu trochę fabuła, reszta, zwłaszcza maestria językowa, po prostu zwala z nóg. Inna sprawa, że ta maestria jest – oprócz szczątkowej, raczej pretekstowej fabuły – najsłabszym elementem tej powieści. Twardoch syci się swoją elokwencją i erudycją, bawiąc się w lingwistyczną żonglerkę. A pisząc „Wieczny Grunwald” jest już językowym wyczynowcem tak sprawnym, że chwilami trudno nad nim nadążyć. I, jak to młody człowiek, odjeżdża. Jego zabawy staropolszczyzną chwilami zaczynają być popisem z cyklu „sztuka dla sztuki”. I momentami chyba zdaje sobie z tego sprawę, bo w następnym akapicie pisze językiem zrozumiałym/łatwiej przyswajalnym dla współczesnego czytelnika.
Ta lingwistyczna żonglerka stanie się jego znakiem rozpoznawczym. Tyle, że później – zwłaszcza w „Drachu” – okaże się kolejnym mistrzowskim zagraniem narracyjnym.
Zresztą w ogóle „Wieczny Grunwald” jest katalogiem zagrań i obsesji, które pisarz rozwinie (z co najmniej znakomitym skutkiem) w swoich późniejszych pracach. Historia Paszka to opowieść o wolności jako najgorszym rodzaju niewoli, wiecznym upiornym danse macabre Polaków i Niemców, przekleństwie historii – nauki, która nas uczy, że nic nie wynosimy z jej nauki, przekleństwie życia – pasma udręk i klęsk oraz destrukcyjnej sile miłości i rodziny. Tu, jest ona tak wielka, że można nazwać „… Grunwald” powieścią nihilistyczną. Później Twardoch trochę skoryguje swoje spojrzenie, nada miłości większą dwuznaczność.
Można nazwać „Wieczny Grunwald” pierwszym krokiem do wielkości czy sygnałem narodzin giganta. Ale można spojrzeć też na tę powieść nieco inaczej. To proza totalna, rozsadzająca wszelkie ramy – gatunkowe, narracyjne, językowe, stylistyczne i językowe. Totalny literacki rozpierdol. „Never Mind the Bollocks” albo „Raw Power” Twardocha. Tour de force autora „Króla”. Jego późniejsze kawałki – od wielkiej „Morfiny” po gigantyczne „Królewstwo” – są bardziej uczesane, „melodyjne”, łatwiej wpadające w ucho. Na listy przebojów. Komercyjne, ale w dobrym znaczeniu tego słowa. Dla ludzi.
„Wieczny Grunwald” to rzecz dla entuzjastów literackiego hardkoru i zagorzałych fanów Szczepana Twardocha. Pozostali mogą mieć z tą powieścią problem. Ale warto zaryzykować to starcie. Walka będzie ciężka, ale satysfakcjonująca.

Pierwszy krok ku wielkości. Zdecydowany krok. Bo choć szwankuje tu trochę fabuła, reszta, zwłaszcza maestria językowa, po prostu zwala z nóg. Inna sprawa, że ta maestria jest – oprócz szczątkowej, raczej pretekstowej fabuły – najsłabszym elementem tej powieści. Twardoch syci się swoją elokwencją i erudycją, bawiąc się w lingwistyczną żonglerkę. A pisząc „Wieczny Grunwald”...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 568
  • Chcę przeczytać
    1 045
  • Posiadam
    425
  • Teraz czytam
    44
  • Ulubione
    32
  • Fantastyka
    26
  • 2014
    23
  • Literatura polska
    18
  • Chcę w prezencie
    16
  • 2019
    15

Cytaty

Więcej
Szczepan Twardoch Wieczny Grunwald. Powieść zza końca czasów. Zobacz więcej
Szczepan Twardoch Wieczny Grunwald Zobacz więcej
Szczepan Twardoch Wieczny Grunwald. Powieść zza końca czasów. Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także