rozwińzwiń

W Azji

Okładka książki W Azji Tiziano Terzani
Okładka książki W Azji
Tiziano Terzani Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Terra incognita reportaż
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Terra incognita
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2013-08-21
Data 1. wyd. pol.:
2013-08-21
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377479186
Tagi:
Azja reportaż
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
339 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
312
212

Na półkach:

Zbiór felietonów TT oczywiście z Azji. Ze wszystkich miejsc w jakich TT żył i pracował.

Zbiór felietonów TT oczywiście z Azji. Ze wszystkich miejsc w jakich TT żył i pracował.

Pokaż mimo to

avatar
922
534

Na półkach:

Tiziano Terzani (1938-2004) był włoskim dziennikarzem, reporterem i wieloletnim korespondentem czasopisma "Der Spiegel". Ukończył prawo na uniwersytetach w Leeds i Pizie, a także studiował sinologię na Uniwersytecie Columbia. Przez wiele lat wspólnie z rodziną mieszkał w różnych krajach Azji. Poznawał ich kultury, religie, zwyczaje oraz historie, a także był świadkiem zamachów stanu, wojen i rewolucji. Rozmawiał z ludźmi m.in. zepchniętymi na margines społeczny, przedstawicielami elit, wykładowcami, a nawet z przestępcami. Nie bał się poruszać się trudnych tematów i z ogromną starannością starał się relacjonować wydarzenia, zachodzące w krajach w których przebywał. Starał się wyjaśnić w jaki sposób przeszłość i religia oddziaływały na ich sytuacje wewnętrzną oraz ich relacje z sąsiadami. Efektem jego pracy jest zbiór reportaży napisanych w latach 1965-1997 pt. "W Azji".

Książka ta jest pełna dogłębnych treści i ukazuje nam obraz krajów azjatyckich, które dzielą religie, kultura i język, łączą zaś podobne doświadczenia, chęć pokoju i stabilizacji oraz oczekiwanie na lepszą przyszłość. Na ich sytuację wpływ miały działania mocarstw zachodnich (prawie wszystkie kraje, w których przebywał Terzani było koloniami),wojny z sąsiadami, zamachy stanu, dyktatury oraz sytuacja gospodarcza. Wiele z nich w wyniku różnego rodzaju wydarzeń mierzy się z problemami takimi jak m.in. konflikty etniczne, korupcja, rozwarstwienie społeczne, rasizm czy szowinizm.

Reasumując. Książka Terzaniego jest poruszająca i pełna dogłębnych spostrzeżeń dotyczących krajów azjatyckich. Zmusiła mnie do przemyśleń nad różnymi zagadnieniami i zaciekawiła swoją narracją. Polecam.

Tiziano Terzani (1938-2004) był włoskim dziennikarzem, reporterem i wieloletnim korespondentem czasopisma "Der Spiegel". Ukończył prawo na uniwersytetach w Leeds i Pizie, a także studiował sinologię na Uniwersytecie Columbia. Przez wiele lat wspólnie z rodziną mieszkał w różnych krajach Azji. Poznawał ich kultury, religie, zwyczaje oraz historie, a także był świadkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
39

Na półkach:

Książka kapitalna. To de facto zbiór artykułów z różnych okresów, kiedy autor podróżował (mieszkał) służbowo w Azji. Mnogość perspektyw i doświadczeń Terzani'ego sprawia, że bardzo dobrze prezentuje zarówno zróżnicowanie, jak też cechy wspólne krajów z tego regionu. Trudno zrozumieć konkretne państwo azjatyckie, nie rozumiejąc całokształtu tego, co działo się w tym czasie w całym regionie - obcych wpływów kolonialnych, napływu ideologii. Książka "W Azji" jest pod tym kątem bardzo dobra - autor swoim reporterskim okiem dostrzega to, co niezbędne do połączenia kropek.

To moje pierwsze zetknięcie się z Terzani'm, ale już wiem, że jest to autor wybitny. Będę sięgał po więcej.

Książka kapitalna. To de facto zbiór artykułów z różnych okresów, kiedy autor podróżował (mieszkał) służbowo w Azji. Mnogość perspektyw i doświadczeń Terzani'ego sprawia, że bardzo dobrze prezentuje zarówno zróżnicowanie, jak też cechy wspólne krajów z tego regionu. Trudno zrozumieć konkretne państwo azjatyckie, nie rozumiejąc całokształtu tego, co działo się w tym czasie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
53

Na półkach:

Wspaniała kronika azjatyckiego życia Terzaniego. Polecam.

Wspaniała kronika azjatyckiego życia Terzaniego. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
804
340

Na półkach: , , ,

Doskonały obraz Azji pięknej, lecz tonącej w slumsach. Odważnej, ale jak bardzo zastraszanej. Pełnej pogody ducha, niezmąconego spokoju i jednocześnie okrutnej i niesprawiedliwej. Każdy reportaż czyta się z zaciekawieniem, a niekiedy również z rozrzewnieniem za krajami, które zmieniły się bezpowrotnie.

Doskonały obraz Azji pięknej, lecz tonącej w slumsach. Odważnej, ale jak bardzo zastraszanej. Pełnej pogody ducha, niezmąconego spokoju i jednocześnie okrutnej i niesprawiedliwej. Każdy reportaż czyta się z zaciekawieniem, a niekiedy również z rozrzewnieniem za krajami, które zmieniły się bezpowrotnie.

Pokaż mimo to

avatar
768
295

Na półkach: , , ,

"Mówią, że wraz z rozwojem narzędzi elektronicznych dziennikarstwo się zmienia, że pogoń za sensacją wypaczyła etykę zawodową i że wkrótce znikną tacy jak ja - krążący jeszcze po świecie i ścigający jakieś małe prawdy. (...) A jednak mam pewność, że mimo hipermaterializmu i amoralności obecnych dzisiaj w każdej dziedzinie, wartości ducha nie przeminęły i także ten zawód, jak inne, na przekór wszystkim komputerom wnoszącym chłód do naszego świata, może nadal być wykonywany z uczuciem i namiętnością, może nadal być postrzegany jako misja, służba publiczna, sposób na życie. A im więcej telewizja będzie przesyłać do naszych domów skrótów wydarzeń - podanych błyskawicznie, ale powierzchownie - tym bardziej będą potrzebni ci, którzy jadą na miejsce, aby zobaczyć, powęszyć, przejąć się jakąś historią daleką, albo bliską, a potem ją opowiedzieć tym, co jeszcze chcą słuchać."

Te słowa napisał nieodżałowany Tiziano Terzani w roku 1998. To było jego motto życiowe i ten zbiór tekstów obejmujący korespondencję z różnych krajów Azji pisanych w latach 1965 - 1997, jest najlepszym przykładem takiego właśnie dziennikarstwa. Terzani był dziennikarzem rzetelnym, obiektywnym, niestrudzenie poszukującym odpowiedzi na najtrudniejsze pytania i pragnącym zrozumieć każdego swojego rozmówcę. Kolejny raz zachwycił mnie swoją otwartością i zaangażowaniem w sprawy spotykanych ludzi. Jeździł wszędzie tam, gdzie rozgrywała się historia, ryzykował życie na terenach ogarniętych wojną. Rozmawiał z przywódcami wszystkich stron konfliktów: rewolucjonistami i terrorystami, generałami armii rządowych i bandytami. Wszędzie starał się zachować obiektywizm i uczciwie opisać przyczyny i przebieg działań zbrojnych. Ta książka jest nieocenionym źródłem informacji o miejscach takich jak: Chiny, Indie, Japonia, Kambodża, Korea, Wietnam, Laos, Tajlandia, Pakistan, Sri Lanka, Wyspy Kurylskie czy Sachalin. Terzani nie ograniczał się do opisywania aktualnych wydarzeń w danym regionie. Chciał, aby europejscy czytelnicy jego tekstów zrozumieli więcej. Dlatego kreślił tło historyczne, opisywał nieraz bardzo egzotyczną kulturę i zwyczaje ludzi, których odwiedzał. W tym celu przeniósł się z rodziną na kilka lat do Chin, potem do Japonii i Indii, nauczył się języka chińskiego i japońskiego. Całym swoim życiem udowodnił, że dziennikarstwo nie było dla niego tylko sposobem na zarabianie pieniędzy, ale prawdziwą misją.
Teksty w tym zbiorze są bardzo różne. Opisują wydarzenia dramatyczne, jak masakra na placu Tiananmen, czy rzezie dokonywane przez dziecięcych żołnierzy Tamilskich Tygrysów, po zdumiewające relacje z japońskich szkół i fabryk toalet. łączy je jedno - wszystkie są świetne. Wiele razy sprawdzałam w internecie jak teraz wygląda sytuacja w opisywanych przez Terzaniego miejscach. Niektóre wojny zakończyły się, inne niestety trwają nadal, jak konflikt o Kaszmir między Indiami a Pakistanem. Dla mnie to właśnie najlepiej świadczy o wartości reportażu, że zmusza do myślenia, pobudza ciekawość i powoduje, że czytelnik dalej szuka informacji w innych źródłach.
Bardzo gorąco polecam zarówno wielbicielom literatury faktu, jak i czytelnikom, którzy zazwyczaj stronią od tego gatunku. Czytajcie Terzaniego!

"Mówią, że wraz z rozwojem narzędzi elektronicznych dziennikarstwo się zmienia, że pogoń za sensacją wypaczyła etykę zawodową i że wkrótce znikną tacy jak ja - krążący jeszcze po świecie i ścigający jakieś małe prawdy. (...) A jednak mam pewność, że mimo hipermaterializmu i amoralności obecnych dzisiaj w każdej dziedzinie, wartości ducha nie przeminęły i także ten zawód,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
345

Na półkach:

Terzani był chyba jedynym dziennikarzem, który miał szansę na własne oczy obserwować wszystkie najważniejsze wydarzenia w Indochinach w 2-giej połowie XX wieku i mógł na własne oczy śledzić odchodzenie Chin od maoizmu. Już to dawało mu unikalną możliwość syntetyzowania i porównywania sytuacji, ale nie to jest głównym powodem dla którego warto po prawie półwieczu sięgnąć po jego teksty.
Terzani był cierpliwy, potrafił słuchać i obserwować, starał się być bezstronny i ciekawy wszystkich argumentów. I przede wszystkim potrafił zajrzeć głębiej za pozory i fasady budowane przez poszczególne azjatyckie narody i kraje. Nie udało mu się oczywiście uniknąć błędnych wniosków, m.in. wieszcząc w połowie lat 70-tych, że już niedługo Japonia stanie się największą gospodarką świata (co było nota bene praktycznie konsensusem wśród światowych ekonomistów),ale jego obserwacje dotyczące m.in. stosunku Azjatów do boat people, czy obserwacje dotyczące japońskiej „pamięci historycznej” czy rasizmu są bardzo trafne i unikalne nawet obecnie.

Terzani był chyba jedynym dziennikarzem, który miał szansę na własne oczy obserwować wszystkie najważniejsze wydarzenia w Indochinach w 2-giej połowie XX wieku i mógł na własne oczy śledzić odchodzenie Chin od maoizmu. Już to dawało mu unikalną możliwość syntetyzowania i porównywania sytuacji, ale nie to jest głównym powodem dla którego warto po prawie półwieczu sięgnąć po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
133

Na półkach:

The best of słynnego włoskiego reportera i dziennikarza. Trochę komunistycznych Chin, trochę Indii, za chwilę przeskok do Japonii i ZSRR... To właśnie poszatkowanie denerwowało mnie podczas lektury strasznie. Zupełnie różne kraje zostały wepchnięte do jednego słoika i aż szkoda, że poruszamy się w ich historii tak pobieżnie. Wiem, że lektura "W Azji" powinna zachęcić czytelnika do zapoznania się z innymi książkami Terzani, ale mnie nie zachęciła.

The best of słynnego włoskiego reportera i dziennikarza. Trochę komunistycznych Chin, trochę Indii, za chwilę przeskok do Japonii i ZSRR... To właśnie poszatkowanie denerwowało mnie podczas lektury strasznie. Zupełnie różne kraje zostały wepchnięte do jednego słoika i aż szkoda, że poruszamy się w ich historii tak pobieżnie. Wiem, że lektura "W Azji" powinna zachęcić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3759
945

Na półkach: , , ,

Kolejna publikacja Terzaniego, dzięki której wędrujemy ścieżkami Azji przypominając sobie o faktach, które już dawno miały miejsce i albo już o nich zatarł się ślad w naszej świadomości, albo nie słyszeliśmy o nich tego, czym tutaj dzieli się z nami Autor. Fakty dotyczące zdarzeń w Wietnamie, Malezji, Laosie, Kambodży, Chinach, Korei Północnej i Południowej, Japonii oraz Birmie, aż po Pakistan, Indie i Sri Lankę przedstawiane są w różnej formie począwszy od listów do żony, poprzez reportaż, aż po wywiady. Zawsze ujmuje mnie pewną świeżością i bezpretensjonalnością w swoich zapiskach w dziennikach z podróży. Choćby się powtarzał, nigdy nie będzie to tak samo oddany tekst, a co najważniejsze nie będą to nudne, pozbawione zasadniczej treści zapisy o żaleniu się, jak to ciężko być włóczykijem. Tiziano Terzani jest nie tylko reporterem, podróżnikiem, ale i pasjonatem. Wszystko, co napotkane na drodze potrafi zaprezentować w równie zajmujący sposób.
Przeprowadza nas przez ustroje, dyktatury, rządy, które upadały i te, które nadal trwają, polityków, którzy nie przyznają się do błędów i wciąż wyciągają rękę po cudze, błędne decyzje, militarne roszady, spekulacje i fałszywe intencje sojuszników. A wszystko zaprezentowane w układzie chronologicznym. Poznajemy kraje Dalekiego Wschodu poprzez wymiar lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych oraz dziewięćdziesiątych w różnym stadium rozwoju, gdzie nie zapomina się o ciążącej na nich historii, błędach, często rujnujących przyszłość oraz przyglądającemu się tym wydarzeniom Zachodowi. Doświadczamy zmian, które niszczą narody, ich tożsamość, będąca mniej istotną niż rozwój gospodarczy.
Europejski dziennikarz, jak mało który, nie tylko opisywał ważne momenty z dziejów narodów, ale próbował zrozumieć ludzi poprzez ich kulturową odmienność. Pragnął przybliżyć nam tę mentalność, elementy charakterystyczne, niepowtarzalne, a determinujące takie, a nie inne zachowanie. To co może być mało zrozumiałe dla Europejczyka jest właściwe Azjatom i na odwrót.

"W Azji" to trzydzieści lat podróży, przyglądania się sytuacji politycznej, zbierania informacji, obserwowania zmian, jakie dokonują się pod rządami rożnych opcji, z reguły niszczącej własny kraj. To chwilami zatrzymanie się na pojedynczych jednostkach, które wnoszą charakterystyczny rys do opowieści reportera. Teksty opatrzone lakonicznymi wypowiedziami ludzi napotkanymi w drodze są jak żywe organizmy, dające świadectwo tego, jak żyje się narodom w najtrudniejszych warunkach. Reporter jest tylko przekaźnikiem tego co doświadcza jakiś kraj w danym momencie, jest naocznym świadkiem pewnych zdarzeń, natomiast ich mieszkańcy są źródłem głębszej wiedzy, którą tak chętnie posiłkuje się w swoich publikacjach dla oddania szerokiego spektrum zagadnienia. Dodatkowym plusem tego typu publikacji, gdzie mamy do czynienia z krótkimi formami przedstawiającymi zasadnicze wydarzenia w historii narodów powiązanych wspólnymi wątkami jest możliwość szybkiego zapoznania się z nimi bez wchodzenia w drobiazgowe opracowania.

Kolejna publikacja Terzaniego, dzięki której wędrujemy ścieżkami Azji przypominając sobie o faktach, które już dawno miały miejsce i albo już o nich zatarł się ślad w naszej świadomości, albo nie słyszeliśmy o nich tego, czym tutaj dzieli się z nami Autor. Fakty dotyczące zdarzeń w Wietnamie, Malezji, Laosie, Kambodży, Chinach, Korei Północnej i Południowej, Japonii oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
6

Na półkach:

Świetna! Polecam wszystkim, którzy interesują się pracą korespondenta wojennego.

Świetna! Polecam wszystkim, którzy interesują się pracą korespondenta wojennego.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 321
  • Przeczytane
    844
  • Posiadam
    300
  • Ulubione
    51
  • Teraz czytam
    49
  • Reportaż
    35
  • Chcę w prezencie
    24
  • Azja
    23
  • Literatura faktu
    12
  • Reportaże
    10

Cytaty

Więcej
Tiziano Terzani W Azji Zobacz więcej
Tiziano Terzani W Azji Zobacz więcej
Tiziano Terzani W Azji Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także