Szczerze mówiąc zaskoczyła mnie konstrukcja książki, na tyle, że przez pierwsze strony zastanawiałam się, czy ktoś nie podmienił mi okładki :) troszkę zbyt flegmatyczna jak dla mnie, dodatkowo chyba wychwyciłam za mało informacji dotyczących mordercy (albo autorka podała ich zbyt mało) ale postać pani inspektor jest genialna. Już sięgnęłam po drugi tom z serii.

Szczerze mówiąc zaskoczyła mnie konstrukcja książki, na tyle, że przez pierwsze strony zastanawiałam się, czy ktoś nie podmienił mi okładki :) troszkę zbyt flegmatyczna jak dla mnie, dodatkowo chyba wychwyciłam za mało informacji dotyczących mordercy (albo autorka podała ich zbyt mało) ale postać pani inspektor jest genialna. Już sięgnęłam po drugi tom z serii.

Oj, dawno już nie przeczytałam żadnego kryminału. Chyba za dużo ich już zaliczyłam, bo zwykle od razu wiem, kto zabił. Tutaj, owszem, zapaliła mi się w pewnym momencie czerwona lampka, ale autorka jednak za mało podsunęła tropów i wyciągnęła mordercę trochę z kapelusza. Za to odejmuję gwiazdki, bo to jednak nie fair.
Poza tym - czyta się bardzo przyjemnie, Vera jest strasznym babonem, ale mam ochotę poznać ją bliżej. Podobały mi się pogłębione portrety kilku kobiecych bohaterek. Choć fanką Anglii nie jestem, to u Ann Cleeve jest to bardzo klimatyczna prowincjonalna Anglia. Bagienko, w którym wszyscy się znają i każdy ma jakieś brudne tajemnice.

Oj, dawno już nie przeczytałam żadnego kryminału. Chyba za dużo ich już zaliczyłam, bo zwykle od razu wiem, kto zabił. Tutaj, owszem, zapaliła mi się w pewnym momencie czerwona lampka, ale autorka jednak za mało podsunęła tropów i wyciągnęła mordercę trochę z kapelusza. Za to odejmuję gwiazdki, bo to jednak nie fair.
Poza tym - czyta się bardzo przyjemnie, Vera jest...

Wprawdzie dopiero od 150 strony zaczęło mnie wciągać ale podobało mi się bardzo, jak zawsze rozwiązanie zagadki na 5 ostatnich stronach. Dawno nie czytałam Brytyjskich autorów miły powrót do lektury, polecam

Wprawdzie dopiero od 150 strony zaczęło mnie wciągać ale podobało mi się bardzo, jak zawsze rozwiązanie zagadki na 5 ostatnich stronach. Dawno nie czytałam Brytyjskich autorów miły powrót do lektury, polecam

Jak mnie ta książka zmęczyła... Akcja świetna ale tylko w roli usypiacza, rozwlekłe to to, zbyt wielu zlewających sie bohaterów a ich motywy i działania bezsensowne, do tego dziwny, nie pasujący moim zdaniem do treści, tytuł. Spodziewałam się czegoś niesamowitego a tu takie rozczarowanie.

Jak mnie ta książka zmęczyła... Akcja świetna ale tylko w roli usypiacza, rozwlekłe to to, zbyt wielu zlewających sie bohaterów a ich motywy i działania bezsensowne, do tego dziwny, nie pasujący moim zdaniem do treści, tytuł. Spodziewałam się czegoś niesamowitego a tu takie rozczarowanie.

autorka z iście "angielską flegmą" prowadzi nas przez książkę.
treść obyczajowa z morderstwem w tle. nie "porywa".

autorka z iście "angielską flegmą" prowadzi nas przez książkę.
treść obyczajowa z morderstwem w tle. nie "porywa".

Rachael Lambert to specjalistka, która prowadzi badania ekologiczne przed rozpoczęciem budowy nowej kopalni. Przyjeżdża do miasteczka i cieszy się na spotkanie z przyjaciółką. Ta jednak popełnia samobójstwo. Zostawia list, jednak mimo wszystko Rachel nie może uwierzyć, że Bella od tak zakończyła swoje życie. Niedługo potem ofiarą morderstwa zostaje inna kobietą. Wtedy do akcji wkracza inspektor Vera. Wszyscy mogą być w nią zamieszani, każdy ma na sumieniu coś, co chciałby ukryć. Czy kobiecie uda się rozwikłać zagadkę? Jaką historię skrywają trzy kobiety, które łączy jedno - zdrada.
.
Przynęta to historia kryminalna, która wciąga czytelnika w tajemnicze i intrygujące wydarzenia. Jednak to nie tylko klasyczna powieść detektywistyczna - ta książka posiada rozbudowane tło obyczajowe i głębokie postacie, które nadają historii wyjątkowość. Jest to plusem i minusem jednocześnie.
.
Jeśli ktoś oczekuje pełnego napięcia kryminału to nie tutaj. Tu mimo wielu wydarzeń akcja spokojnie kroczy do przodu. Co nie znaczy, że książka jest nudna. Powiedziałabym, że to obyczajówka z wątkiem kryminalnym. Na przód wychodzą tu kobiety. Postaci kobiece grają główne role i autorka dużo poświęca ich sytuacji życiowej, rozmyślanią i postępowaniu.
.
Cleeves pisze z prostotą, ale jednocześnie trzyma napięcie i zagadkę aż do ostatnich stron. Autorka nie szuka efektownych rozwiązań, rozwiązanie zagadki jak i cała historia, jest prosta, dzięki czemu łatwiej ją sobie wyobrazić i pomyśleć, że takie sytuacje faktycznie mogły mieć zdarzenie.
.
Dla mnie chwilami było ciekawie, czasem mniej. Stąd moja ocena tak po środku 😅 Mimo wszystko spędziłam z nią miło czas i myślę, że sięgnę po inne książki autorki, podobno są lepsze 😁

Rachael Lambert to specjalistka, która prowadzi badania ekologiczne przed rozpoczęciem budowy nowej kopalni. Przyjeżdża do miasteczka i cieszy się na spotkanie z przyjaciółką. Ta jednak popełnia samobójstwo. Zostawia list, jednak mimo wszystko Rachel nie może uwierzyć, że Bella od tak zakończyła swoje życie. Niedługo potem ofiarą morderstwa zostaje inna kobietą. Wtedy do...

Po prostu lubię bardziej dynamiczną akcję. Ale innym może sprawić przyjemność czytanie😏🤔

Po prostu lubię bardziej dynamiczną akcję. Ale innym może sprawić przyjemność czytanie😏🤔

Przynęta jest historią kryminalną z rozbudowanym tłem obyczajowym i ciekawie nakreślonymi postaciami. To historia o kobietach, ich różnych, skomplikowanych i dramatycznych odsłonach. Rzetelna opowieść bez gwiazdorzenia, ujmująca prostotą, bezpretensjonalnością i przystępnością. Mimo tragicznych wydarzeń wprowadza spokój i dobrą myśl.

Przynęta jest historią kryminalną z rozbudowanym tłem obyczajowym i ciekawie nakreślonymi postaciami. To historia o kobietach, ich różnych, skomplikowanych i dramatycznych odsłonach. Rzetelna opowieść bez gwiazdorzenia, ujmująca prostotą, bezpretensjonalnością i przystępnością. Mimo tragicznych wydarzeń wprowadza spokój i dobrą myśl.

Podobała mi się konstrukcja fabuły,pani komisarz nie tuzinkowa .

Podobała mi się konstrukcja fabuły,pani komisarz nie tuzinkowa .

Zastanawiam się nad tym, jakim cudem udało się, w oparciu o tak skonstruowaną powieść, nakręcić serial "Vera", za którym przepadam, z kapitalną rolą Brendy Blethyn?
Więcej tu wątków obyczajowych niż kryminalnych (co zresztą nasuwa skojarzenia z cyklem powieści Karin Wahlberg). To, co naprawdę jest ciekawe, to uchwycenie klasowości angielskiego społeczeństwa, w którym urodzenie i majątek, w różnych kombinacjach, determinują resztę życia.

Zastanawiam się nad tym, jakim cudem udało się, w oparciu o tak skonstruowaną powieść, nakręcić serial "Vera", za którym przepadam, z kapitalną rolą Brendy Blethyn?
Więcej tu wątków obyczajowych niż kryminalnych (co zresztą nasuwa skojarzenia z cyklem powieści Karin Wahlberg). To, co naprawdę jest ciekawe, to uchwycenie klasowości angielskiego społeczeństwa, w którym...