rozwiń zwiń

Ostatnie rozdanie

Okładka książki Ostatnie rozdanie Wiesław Myśliwski
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Ostatnie rozdanie
Wiesław Myśliwski Wydawnictwo: Znak Seria: Proza literatura piękna
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Proza
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2013-09-09
Data 1. wyd. pol.:
2013-09-09
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324027804
Tagi:
literatura polska życie filozofia rozmyślania
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Oni wszyscy są mną



794 239 70

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
1800 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
524
364

Na półkach:

Z całym szacunkiem dla doświadczenia życiowego autora, ale nie podobało mi się. Pan nie pokłada żadnej wiary w człowieku.
Nie strawiłam tego egzystencjalnego bajdurzenia oraz biadolenia Pana Ktoś. Ja sama jestem nikt. I taki Pan Ktoś – Nikt przytacza mi historie, rozmowy z ludźmi (raczej ich monologi), których ma zapisanych w swoim notesie. Niechby i tak było, lecz te opowieści są beznamiętne, a bohater kojarzy mało kogo z tych zapisków, większość jak sam mówi pewnie nie żyje. Dodatkowo co mało dla mnie zrozumiałe w notesie ma też adresy tych, których nie zna.
Jestem wypruta z emocji jak te ubrania, które Pan Nikt rozpruwał u krawca. Pana Ktoś nieraz męczyło gadanie jego rozmówców i tak ja właśnie czułam się podczas tej lektury.

Swoją przychylność kieruję wyłącznie ku listom Marii, przesiąkniętych rozpaczą, ku tej miłości.
Po co? Jakim prawem Pan Ktoś je czytał?
„Kochałam cię jakby na przekór mojemu życiu.”

Dwa momenty mnie rozbawiły (tylko dwa, a może aż), jeden to słowa sekretarki, do czego służy i drugi wcześniej, obawy Pana Nikt żeby tylko właścicielka pensjonatu czy tam hotelu nie opowiadała mu książki przy której płakali wszyscy goście.

Notes.
Pan Ktoś mówi: „Czy to jednak aby nie jakiś rodzaj tęsknoty za sobą, tym, który w większości przeminął, a nie tak wiele jeszcze zostało mu do przemijania? Tęsknoty za jakim sobą? Nie ma przecież tęsknoty za niczym.”
Naprawdę?

„Jakbyśmy oboje zdawali sobie sprawę, że wszelkie zwierzenia trącą kiczem.”
Naprawdę?
Nie cytuję dalszego ciągu o tym kiczu, kto ciekawy przeczyta.

„Człowiek musi z kimś czuć, z kimś myśleć, z kimś rozmawiać, aby wiedział, że istnieje.”
Nie uważam tak.

„...czy gdyby nasi najbliżsi zmarli, których już przeboleliśmy, opłakaliśmy, z których śmiercią pogodziliśmy się, za którymi nie wiemy, czy jeszcze tęsknimy, gdyby tak nagle zjawili się przed nami, czy nie błagalibyśmy ich, aby wrócili do swoich grobów.”
Wybaczcie mi, ale co to za BZDETY!

„Można by powiedzieć, byli z sobą, lecz nie byli razem, jeśli w ogóle jest to kiedykolwiek możliwe.”
A możliwe drogi Panie.

„Zresztą nie wiem, czy szczęście nie jest tylko słowem pozbawionym własnego bytu.”
Nie.

Najtrafniejsze zdanie bohatera „I jedna myśl się we mnie kołatała w rozmaitych odsłonach, na czym mi właściwie schodzi życie.”

Myślę, że ta książka może podobać się humanistom, a ja, biegun przeciwny.

I jeszcze na koniec jedne słowa Marii, które utkwiły w moich myślach
„Bywa, że nie odczuwam inaczej siebie jak poprzez płacz. Czasami czuję się cała jednym wielkim płaczem bez łez, bo nie mam już łez. Wypłakałam wszystkie przez te lata, jakie minęły od naszej młodości. Nawet gdy wydaje mi się, że nie płaczę, słyszę ten płacz w sobie, zasypiam, płacząc, i sny moje nade mną płaczą.”

Z całym szacunkiem dla doświadczenia życiowego autora, ale nie podobało mi się. Pan nie pokłada żadnej wiary w człowieku.
Nie strawiłam tego egzystencjalnego bajdurzenia oraz biadolenia Pana Ktoś. Ja sama jestem nikt. I taki Pan Ktoś – Nikt przytacza mi historie, rozmowy z ludźmi (raczej ich monologi), których ma zapisanych w swoim notesie. Niechby i tak było, lecz te...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4 470
  • Przeczytane
    2 847
  • Posiadam
    1 067
  • Teraz czytam
    261
  • Ulubione
    201
  • Chcę w prezencie
    96
  • 2014
    69
  • Literatura polska
    45
  • 2013
    29
  • Literatura polska
    24

Cytaty

Więcej
Wiesław Myśliwski Ostatnie rozdanie Zobacz więcej
Wiesław Myśliwski Ostatnie rozdanie Zobacz więcej
Wiesław Myśliwski Ostatnie rozdanie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także