rozwińzwiń

Ciemna strona księżyca

Okładka książki Ciemna strona księżyca Grzegorz Gajek
Okładka książki Ciemna strona księżyca
Grzegorz Gajek Wydawnictwo: Studio Truso fantasy, science fiction
202 str. 3 godz. 22 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Studio Truso
Data wydania:
2013-07-26
Data 1. wyd. pol.:
2013-07-26
Liczba stron:
202
Czas czytania
3 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363966027
Tagi:
kosmiczne s-f kosmos eksploracja
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki SQN Charytatywnie: Wszyscy razem Andrzej Betkiewicz, Przemek Corso, Katarzyna Czajka-Kominiarczuk, Grzegorz Gajek, Joanna W. Gajzler, Aneta Jadowska, Robert Jasiak, Karolina Kozłowska, Piotr Mąka, Jakub Małecki, Ewa Mędrzecka, Konrad Misiewicz, Mika Modrzyńska, Marcin Mortka, Daniel Muniowski, Marcin Okoniewski, Katarzyna Podstawek, Katarzyna Rutowska, Justyna Sosnowska, Zuzanna Sus, Marcin Świątkowski, Adam Szaja, Milena Wójtowicz
Ocena 7,1
SQN Charytatyw... Andrzej Betkiewicz,...
Okładka książki Obiata. Antologia słowiańska Silke Brandt, Aleksandra Dobies, Krzysztof Dzieniszewski, Grzegorz Gajek, Michał Jankowski, Adam Kaczmarczyk, Agnieszka Kuchmister, Małgorzata Lewandowska, Monika Maciewicz, Graham Masterton, Karolina Mogielska, Tadeusz Oszubski, Olaf Pajączkowski, Jacek Pelczar, Kalina Sucharska, Katarzyna Wierzbicka, Zeter Zelke
Ocena 7,0
Obiata. Antolo... Silke Brandt, Aleks...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
91
90

Na półkach:

Nie wiem czy nie dalem za duzo... Ta książka to jakis religijno psychologiczny syf. Miałem nadzieję na jakies konkretne SF a dostałem SYF. Jedna literka a jaka różnica. Słuchając myślałem, że będzie coś w rodzaju filmu event horizon a tu... No nie...

Nie wiem czy nie dalem za duzo... Ta książka to jakis religijno psychologiczny syf. Miałem nadzieję na jakies konkretne SF a dostałem SYF. Jedna literka a jaka różnica. Słuchając myślałem, że będzie coś w rodzaju filmu event horizon a tu... No nie...

Pokaż mimo to

avatar
2303
2125

Na półkach: , ,

Jest ostatnio jakiś trend kreślenia futurystycznych wizji Kościoła - nie wiem, czy to wpływ Diuny, Hyperiona, Doctora Who, czegoś innego lub zwykły przypadek. W powieści było całkiem sporo interesujących momentów, choć mam wrażenie, że powstawała długi czas i była wielokrotnie przerabiana - wrażenie posiekania niektórych fragmentów. Opowiadania słabsze od głównej historii. Ogólnie dobra.

Jest ostatnio jakiś trend kreślenia futurystycznych wizji Kościoła - nie wiem, czy to wpływ Diuny, Hyperiona, Doctora Who, czegoś innego lub zwykły przypadek. W powieści było całkiem sporo interesujących momentów, choć mam wrażenie, że powstawała długi czas i była wielokrotnie przerabiana - wrażenie posiekania niektórych fragmentów. Opowiadania słabsze od głównej historii....

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
266

Na półkach: , , ,

Nie oceniam, bo tylko zaczęłam. Jednak inkwizycja w tym wydaniu mnie bardzo raziła. Nie mój klimat.

Nie oceniam, bo tylko zaczęłam. Jednak inkwizycja w tym wydaniu mnie bardzo raziła. Nie mój klimat.

Pokaż mimo to

avatar
274
9

Na półkach: ,

Autor pisał żeby pisać i niestety napisał ...

Autor pisał żeby pisać i niestety napisał ...

Pokaż mimo to

avatar
142
142

Na półkach:

Książka krótka i mocno skondensowana z fabułą, widać momenty inspiracji autora do innych książek, mimo że przewidywałem częściowo co się dzieje do przodu to na pewno ode mnie autor ma dodatkowego plusa za akcję między snem na jawie a rzeczywistością co często daje ciekawy efekt tak samo jak w tutaj.

Książka krótka i mocno skondensowana z fabułą, widać momenty inspiracji autora do innych książek, mimo że przewidywałem częściowo co się dzieje do przodu to na pewno ode mnie autor ma dodatkowego plusa za akcję między snem na jawie a rzeczywistością co często daje ciekawy efekt tak samo jak w tutaj.

Pokaż mimo to

avatar
88
87

Na półkach:

Grzegorz Gajek "Ciemna strona księżyca".

Ciemna strona księżyca.

Na Empireum wyrusza misja badawcza, czworo obcych sobie ludzi. Inkwizytor, poeta, obserwatorka i żołnierz. Mają specjalne zadanie do wykonania, choć to inkwizytor ma podwójną robotę, bowiem powinien dowiedzieć się, czy na Empireum faktycznie dochodzi do zjawisk nadprzyrodzonych, cudów od Boga, czy może Szatana. W trakcie misji dochodzi do różnych niewytłumaczalnych zjawisk. Szaleństwo ogarnia każdego po kolei. Ciemność i wszechobecna cisza, gdy znajdują się po ciemnej stronie księżyca, a dołączony do ich statku jest statek inny, większy, opuszczony, choć nie do końca... Szaleństwo wbija się w myśli załogi, dochodzi do morderstw, samobójstw, niewyjaśnionych aktów przemocy. Nikt nie potrafi wyjaśnić, co się dzieje. Czym są drżenia, które czują nie tylko wokół siebie, czują je w sobie. Czym są przewidzenia, zjawy, wspomnienia. Bo każdy z nich już kiedyś na Empireum był. Każdy z nich ma strzępki wspomnień związanych z tym dziwnym miejscem. Ale nie każdy z nich jest gotowy by przyjąć wiadomość, dokończyć kontakt. Nie każdy wróci na ziemię.

Świetnie się czytało, rozpaliło autentyczną ciekawość, powodowało szybsze bicie serca. Byłam naprawdę ciekawa, co się dzieje na Empireum. Planeta, statki kosmiczne, obce jednostki, niewyjaśnione sprawy. Wszystko to, co lubię. Wszystko to, co sprawia, że nie mogę oderwać się od książki. Mam niezłą wyobraźnię, dlatego w ogóle nie miałam problemu, by czytając, znaleźć się na pokładzie razem z załogą. Widziałam i czułam wszystko to, co co bohaterowie. Zaimponowały mi zjawiska Aniołów Kartezjusza, wyładowań, które przypominały właśnie wstające anioły. Ciekawy zabieg, ile bym dała za ciąg dalszy...

Świetna przygoda z nutą grozy, tajemniczości i fantastyki.
________________________________________

Opowiadania:

1. Anioł w płomieniach.

Historia Erica, pilota, który podczas swojej pierwszej podróży na Empireum zmienił się, zakodował sobie, jak wspaniałe jest Empireum, jak piękne są Anioły Kartezjusza. Po kilkunastu latach musiał wrócić. Tęsknota go wolała. Musiał dokończyć kontakt. To była jego ostatnia podróż na Empireum, do świata, gdzie żyje szaleństwo, nic nie jest prawdziwe, a jednak jest... Taki paradoks.

2. Jeden.

Historia Kirisa, żołnierza. Po wypadku na polu bitwy, gdzie tylko on jeden przeżył, dostał nowe ciało, nowy start. Jednakże walczył z własnymi demonami. Z bezsennością. Próbował ratować siebie samego poprzez grę w szachy. Próbował zrozumieć. Zrozumieć nie tylko tamtą bitwę, gdzie wszystko się skończyło, nagle. Próbował także zrozumieć, skąd wzięła się w nim pustka. Skąd wzięło się w nim uczucie zapadania się. Totalnej ciemności i ciszy...

3. Lucyfer.

Historia poety, który wyrusza w podróż na stację "Lucyfer". Nie wie, dlaczego. Nie ma bladego pojęcia, co nim kieruje. Strach? Miłość? Wiara w coś nieokreślonego? Na stacji poznaje starszego mężczyznę, w myślach nazywa go latarnikiem. Nie zauważa szaleństwa, które nim kieruje. Nie zauważa jak w jednej chwili staje przed obliczem życia albo śmierci. Musi wybierać. A w tle oczywiście Empireum...

4. Król i głupiec.

Historia inkwizytora. Najdłuższa. Najbardziej rozbudowana. Najbardziej chaotyczna. Aczkolwiek, dość ciekawa i strasznie nieprzewidywalna. Inkwizytor rusza na spotkanie człowieka, którym kościół od dawna się interesuje. Ma za zadanie sprawdzić, czy została popełniona herezja. Jednakże jego wyniki obserwacji stają się próbą przetrwania, zaskakują z każdej strony. Dają do myślenia. Nie zwracają jednak utraconej wiary. Wręcz przeciwnie.

5. Serce słońca.

Ostatnia historia to historia obserwatorki. Podczas własnej misji trafia na niezidentyfikowany obiekt. Dostaje polecenie zbadania go. Jej wyniki są straszne, zaskakujące, tragiczne. Kolonia, którą odkryła, okazuje się być martwa, pomimo świetnych warunków do życia. Są na niej tylko roboty. Roboty, które zdradziły swoich wynalazców. Z powodu błędu? Z innego powodu? Obserwatorce udaje się wydostać z kolonii, jednakże nie ma pojęcia, komu zawdzięcza ocalenie życia.

_________________________________________

Opowiadania jak się okazało były częścią tytułowej historii. Opowiadania to rozwinięcie części życia bohaterów misji wyruszającej na Empireum. Dzięki nim można jeszcze bardziej poznać charakterystykę postaci, a powiem szczerze, każdy z bohaterów opisany został w sposób prawie że namacalny. Prawdziwy. To nie banalne postaci, nic nie znaczące. Wręcz przeciwnie. Mają swoje wady, mają swoje zalety. Mają swoje uczucia i emocje. Wszystko, co mieć powinni.

Podsumowując. Mega książka. Mega przygoda. Fantastyczny pomysł. Świetny styl i przekaż. Nie lubię robotów. Nie potrafię sobie wyobrazić, że kiedyś, w dalekiej przyszłości, roboty mógłby zastąpić człowieka. Po powyższej lekturze, mam jeszcze więcej wątpliwości.

Ogółem polecam! Warto przeczytać , zatopić się i skupić!

Mariusz Srebny wielkie dzięki za polecenie!

Grzegorz Gajek "Ciemna strona księżyca".

Ciemna strona księżyca.

Na Empireum wyrusza misja badawcza, czworo obcych sobie ludzi. Inkwizytor, poeta, obserwatorka i żołnierz. Mają specjalne zadanie do wykonania, choć to inkwizytor ma podwójną robotę, bowiem powinien dowiedzieć się, czy na Empireum faktycznie dochodzi do zjawisk nadprzyrodzonych, cudów od Boga, czy może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1561
913

Na półkach:

Autor mocno zapożyczył się u Simmonsa (Hyperion),Sturgeon'a (Meduza),Scotta (Obcy - 8. pasażer "Nostromo") i Lema (Pirx). U paru innych pewnie też. Problem polega na tym, że w pierwotnych konstrukcjach, rozmaite elementy pożyczone przez Gajka mają swoje miejsce, powody, uzasadnienia, coś z nich wynika. W Ciemnej stronie księżyca niekoniecznie.

Fabuła jest pozszywana na siłę, oparta głównie na gadaniu i kilku nieprzekonywujących scenach akcji. Owo gadanie w dużej mierze to tania metafizyka i dziecinne ujęte problemy ontologiczne. W sumie nawet ładnie pasuje do bohaterów będących teatralnie sztywnymi kukłami w stereotypowych ujęciach.

Zarówno w obszarze warsztatu literackiego, jak i konstrukcji utworu, Gajek prezentuje poziom silnie amatorski.

Im bliżej końca, tym koncepcja autorska przybiera coraz bardziej kuriozalne kształty. W zasadzie nie mam pojęcia o co chodziło i jak to się skończyło. I w ogóle mnie to nie martwi. W mojej ocenie, to bardzo marna książka, a czas poświęcony na jej słuchanie raczej zmarnowałem.

Odsłuchałem w niezłej interpretacji Wojciecha Masiaka.
3/10

Autor mocno zapożyczył się u Simmonsa (Hyperion),Sturgeon'a (Meduza),Scotta (Obcy - 8. pasażer "Nostromo") i Lema (Pirx). U paru innych pewnie też. Problem polega na tym, że w pierwotnych konstrukcjach, rozmaite elementy pożyczone przez Gajka mają swoje miejsce, powody, uzasadnienia, coś z nich wynika. W Ciemnej stronie księżyca niekoniecznie.

Fabuła jest pozszywana na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1264
993

Na półkach: ,

Początek powieści bardzo mocno przypomina "Hyperiona" i z jednej strony jeśli czerpać inspirację, to od najlepszych, z drugiej jednak - te skojarzenia były na wstępie chyba nieco zbyt nachalne. Później zrobiło się już, na szczęście, inaczej, a "Ciemna strona księżyca" przekształciła się ostatecznie w humanistyczną opowieść o reakcji człowieka na kontakt z nieznanym.

Rozważania na temat świadomości, obcości czy też poszukiwania płaszczyzny porozumienia bywają tu naprawdę interesujące, jednak "Ciemna strona księżyca" wydaje się być nierówna. Momentami fascynuje, by za chwilę zacząć lekko nużyć.

Podobać się mogą bohaterowie tej książki, choć wydaje się, że lepiej rozwinięte zostały w opowiadaniach zamieszczonych w tym wydaniu po powieści i jawiących się ostatecznie jako lepsza, bardziej angażująca część całego woluminu. Sylwetki protagonistów także wydają się być lekko inspirowane wspomnianym wcześniej "Hyperionem", nie zmienia to jednak faktu, że Gajek wykreował postaci, których losami można się przejąć.

Całościowo "Ciemną stronę księżyca" oceniam jako książkę całkiem dobrą, która miała potencjał, by być jeszcze lepsza. Lektura sprawiła jednak, że będę od czasu do czasu zerkał co tam pan Gajek napisał nowego.

Początek powieści bardzo mocno przypomina "Hyperiona" i z jednej strony jeśli czerpać inspirację, to od najlepszych, z drugiej jednak - te skojarzenia były na wstępie chyba nieco zbyt nachalne. Później zrobiło się już, na szczęście, inaczej, a "Ciemna strona księżyca" przekształciła się ostatecznie w humanistyczną opowieść o reakcji człowieka na kontakt z nieznanym....

więcej Pokaż mimo to

avatar
934
259

Na półkach: , ,

Moje pierwsze spotkanie z Grzegorzem Gajkiem nie było zbyt udane. Słyszałem wiele pozytywnych opinii o powieści "Szaleństwo Przychodzi Nocą", niestety ja się od niej odbiłem jak dziecko od trampoliny. Kompletnie nie złapaliśmy chemii. Na długi czas porzuciłem więc twórczość autora, oczywiście z założeniem, że kiedyś dam mu jeszcze szansę. I w końcu nastał ten moment. Będąc po seansie rewelacyjnego filmu „Event Horizon”, postanowiłem sięgnąć po powieść w klimacie horror SF. Z pomocą przyszło Wydawnictwo IX i wznowienie książki „Ciemna Strona Księżyca”. Zacząłem więc czytać i nagle niczym w historii o Supermanie chciałem krzyknąć LOOK UP IN THE SKY!!! Ale po kolei…

Empireum, piąta, a zarazem ostatnia planeta układu o tej samej nazwie. Grupa czterech śmiałków, na rozkaz cesarza, zostaje wysłana z misją zbadania tajemniczych zjawisk mających miejsce w jej pobliżu, w wyniku działań których zaginęły bez śladu kosmiczne transportowce. Bohaterowie wyruszają więc w bezkresne odmęty kosmosu, by zmierzyć się z tym co nieznane, jednocześnie próbując odnaleźć swoją drogę do oświecenia jak i potępienia…

Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłem uwagę był stworzony przez autora niesamowicie klaustrofobiczny klimat. Z jednej strony mroczne i duszne wnętrze czy to statku kosmicznego, czy to bazy na orbicie planety, z drugiej niekończąca się otchłań kosmosu, która przytłacza wszystko i wszystkich swoim majestatem. Pomiędzy tym zawieszeni bohaterowie, próbujący odnaleźć się w tej mocno niekomfortowej dla ich psychiki sytuacji. Szczególnie czuć to wszystko w momentach, gdy akcja zostaje umiejscowiona w anomalii zwanej Strefą Ciszy. Wtedy ogrom klimatu dociska nie tylko główne postacie rozgrywającego się dramatu, ale również samego czytelnika, który zaczyna się czuć jak osaczony przez mrok współtowarzysz ich wędrówki. W to wszystko autor bardzo sprawnie wpisuje elementy znajdujące się na pograniczu między religią a mistycyzmem. Zdaje się stawiać pytanie o naturę istnienia Boga, jego potęgi, czy aby na pewno jest taka nieskończona?? A może Bóg to tak naprawdę kosmiczny byt, obdarzony mocą zdolną podejmować decyzję o istnieniu pomniejszych jednostek?? A może jest jeszcze zupełnie czymś innym?? Bohaterowie zmagają się z tymi pytaniami, prowadząc wewnętrzną walkę, która ma ich doprowadzić do celu, jakim jest odnalezienie prawdy, ukrytej gdzieś w przestrzeni kosmicznej. Obok całej sfery ideologiczno-filozoficznej, „Ciemna Strona Księżyca” to jednak horror i potrafi również przestraszyć. Nie jest to jednak groza, w której autor stara się szokować czytelnika kolejnymi scenami typu jump scare. Wystarczy chociażby wczytać się w scenę, w której bohaterowie przeszukują opuszczony transportowiec, by poczuć ciary na plecach. Grzegorz Gajek straszy tym czego nie widać i to jest największą bronią jego powieści.

Dodatkowym atutem książki są opowiadania, które przybliżają nam każdego z bohaterów oraz dodatkowo jedną, bardzo ważną dla fabuły postać. Pozwalają one nam wczuć się w ich psychikę oraz odkrywają pewne fakty, które mogą być nie do końca jasne podczas czytania głównej historii.

Podsumowując, wielbiciele space opery nie znajdą zbyt wiele dla siebie w powieści Grzegorza Gajka. Podobnie zresztą jak fani ekstremalnych historii z litrami posoki w tle. Jeżeli lubujecie się natomiast w mrocznych, przytłaczających klimatem opowieściach, to „Ciemna Strona Księżyca” jest tym czego właśnie szukacie. Dla mnie osobiście jest to powieść perfekcyjna, która idealnie trafiła w moje gusta. Cieszę się, że nie skreśliłem autora po naszym pierwszym spotkaniu, bo straciłbym okazję poznania książki, którą od tej chwili będę wymieniał jednym tchem obok takich perełek jak „Stinger” i „Magiczne Lata” McCammona czy „To” Kinga. Polecam zatem, bo to naprawdę kawał świetnej, międzygalaktycznej literatury!!!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu IX.

Moje pierwsze spotkanie z Grzegorzem Gajkiem nie było zbyt udane. Słyszałem wiele pozytywnych opinii o powieści "Szaleństwo Przychodzi Nocą", niestety ja się od niej odbiłem jak dziecko od trampoliny. Kompletnie nie złapaliśmy chemii. Na długi czas porzuciłem więc twórczość autora, oczywiście z założeniem, że kiedyś dam mu jeszcze szansę. I w końcu nastał ten moment. Będąc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
517

Na półkach: , ,

Widzicie tę okładkę? No sami zobaczcie jest genialna!!! Pomimo że SF czytam od roku to i tak jest w niej coś przerażającego i pociągającego. Strach, niewiedza tego, co kryje się na następnej stronie jest nie do napisania teraz. W książce znajdziemy podróż statkiem do Empireum przez 4 osoby, które różnią się zawodem oraz podejściem do życia są nimi poeta, inkwizytor, żołnierz i naukowiec.
Książka, gatunek lekko dla tych, którzy lubią filmy Star Trek (enterprises) lub Gwiezdne Wojny tylko że tu przedstawione w klimacie horror SF.
Nie bójcie się w książce jak dla mnie i wg. mnie to wszystko ma logiczną, całość, lecz potrafię sobie już z doświadczenia wyobrazić, że nie każdemu może podpasować. Podróż na Empireum ma na celu zbadać zjawiska, jakie mają miejsce w okolicy i dlaczego ktoś po zetknięciu się z tym czymś zachowują się jak małe dzieci. W książce poruszona jest też strefa religijności, ale co z tego wyjdzie to już kochani sami musicie przekonać się.
Fajne życie jest, jakie mieli nasi bohaterowie, ponieważ technologia, jaka występuje w lekturze umożliwia np. szybką regenerację spalonej tkanki na ciele, które powstały w wyniku poparzenia wystarczy zanurzyć się do basenu z galaretowatym czyś. Ogólnie książka to podróż nie tylko w odległe strony galaktyki, ale w pewnym sensie podróż do głębi własnego JA i jestestwa na tym świecie. Masz wiele pytań? Oni też mają… Miała być to szybka akcja i po powrocie miał być złożony raport, ale coś poszło nie tak? Co to było? Kogo znaleźli? Czy jest ktoś jeszcze? Tego dowiecie się po przeczytaniu lektury. Ja za swój egzemplarz dziękuje wydawnictwu IX. Przyznam się, że po przeczytaniu tej książki miałam koszmary, że ta postać z okładki wciągała mnie w coś, czego nie potrafiłam nazwać, ale wiedziałam, co to jest. Ok proszę się nie śmiać… Bierz lekturę i nadrabiaj.

Widzicie tę okładkę? No sami zobaczcie jest genialna!!! Pomimo że SF czytam od roku to i tak jest w niej coś przerażającego i pociągającego. Strach, niewiedza tego, co kryje się na następnej stronie jest nie do napisania teraz. W książce znajdziemy podróż statkiem do Empireum przez 4 osoby, które różnią się zawodem oraz podejściem do życia są nimi poeta, inkwizytor,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    137
  • Przeczytane
    126
  • Posiadam
    31
  • Audiobook
    9
  • Fantastyka
    5
  • 2021
    5
  • 2019
    4
  • 2020
    3
  • Ulubione
    3
  • 2019
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ciemna strona księżyca


Podobne książki

Przeczytaj także