Cudowna książka. W chwili, kiedy skończyłam ją czytać, zrobiło mi się smutno, że to już ostatnia część o czarownicach z miasteczka Engelsfors.

Podsumowując całą serię- sam pomysł nie wydał mi się zbytnio oryginalny, lecz akcja toczy się bardzo wartko i książki czyta się bardzo, bardzo szybko, głównie dzięki prostemu językowi i brakowi większych opisów. We wszystkich 3 częściach nie brak zaskakujących zwrotów akcji i niespodzianek.

Jednak rzeczą, która mnie najbardziej w całej serii urzekła, były postacie. Autorom po mistrzowsku udało się wykreować szereg zupełnie różnych, nie "przesłodzonych", bardzo realistycznych postaci. Historia każdej z nich była dla mnie fascynująca. Nietrudno było mi właściwie wyobrazić sobie każdą postać- po przeczytaniu całej serii mam wrażenie jakbym znała Minoo, Annę-Karin, Vanessę, Linneę, Idę, Rebekę i wielu innych naprawdę. Jakbym ja sama była częścią tego magicznego świata. Fascynowały mnie wewnętrzne zmiany, jakie zachodziły w dziewczynach, to jak mocniej się ze sobą zżywały, dorastały.

Bo cała trylogia to również opowieść o dorastaniu, trudnych wyborach, jakie czekają każdego z nas.

Nie wiem, co jeszcze napisać. Gorąco polecam wszystkim starszym nastolatkom.

Cudowna książka. W chwili, kiedy skończyłam ją czytać, zrobiło mi się smutno, że to już ostatnia część o czarownicach z miasteczka Engelsfors.

Podsumowując całą serię- sam pomysł nie wydał mi się zbytnio oryginalny, lecz akcja toczy się bardzo wartko i książki czyta się bardzo, bardzo szybko, głównie dzięki prostemu językowi i brakowi większych opisów. We wszystkich...