Ciężko mi coś napisać. Jestem rozczarowana. Po pierwsze za bardzo poplątana historia już sama nie wiem co autor chciał osiągnąć, albo ja jestem za głupia, że nie zrozumiałam. Nie wiem, ale czuję wielki niedosyt po skończeniu tej lektury. Po drugie być może mój błąd, że przeczytałam Więzień nieba przed Grą anioła i spodziewałam się napotkać znajome wydarzenia. Jestem w stanie zrozumieć, że nie było żadnej wzmianki z wydarzeń opisanych w Więźniu nieba, ale żeby całkiem te historie się nie kleiły to nie zrozumiem. Niby te dwie książki mówią o tej samej osobie, ale wychodzi na to, że nie i tylko imię i nazwisko się zgadza.

Ogólnie książka mi się podobała, miała w sobie coś co przyciągało ale zarazem coś co odpychało. Z jednej strony nie mogłam się od niej oderwać, bo chciałam w końcu poznać prawdę, z drugiej strony modliłam się o to, żeby jak najszybciej skończyć, bo już miałam dość tych nie wyjaśnionych spraw, tej całej plątaniny wydarzeń.

Byłam zafascynowana tą serią teraz już nie jestem, mam nadzieję, że znajdę kiedyś czas żeby przeczytać wszystkie po kolei i zastanowić się nad nimi, może znajdę ten ukryty sens.

Jest szansa, że gdybym przeczytała je po kolei to byłabym rozczarowana ostatnią częścią. Jednak patrząc na te książki jako osobne bez wspólnego wątku to jednak Gra anioła jest u mnie na ostatnim miejscu, ze względu na chaos, który tam zapanował i w którym autor sam się zgubił nie umiejąc tego wyjaśnić.

Mogłyby się teraz odezwać głosy, że autor celowo tak zrobił, aby czytelnik mógł mieć własną wersję wydarzeń, żeby mógł nad nią rozmyślać itp., ale ja należę do osób, które chcą mieć historię od A do Z, bez jakiś niedomówień chyba że te niedomówienia miałyby być rozwiane w kolejnej części. Gdybym chciała snuć domysły to sięgnęłabym po wiersze a jednak tego nie robię.

Ciężko mi coś napisać. Jestem rozczarowana. Po pierwsze za bardzo poplątana historia już sama nie wiem co autor chciał osiągnąć, albo ja jestem za głupia, że nie zrozumiałam. Nie wiem, ale czuję wielki niedosyt po skończeniu tej lektury. Po drugie być może mój błąd, że przeczytałam Więzień nieba przed Grą anioła i spodziewałam się napotkać znajome wydarzenia. Jestem w...