rozwińzwiń

Nadchodząca rasa

Okładka książki Nadchodząca rasa Edward Bulwer-Lytton
Okładka książki Nadchodząca rasa
Edward Bulwer-Lytton Wydawnictwo: Wydawnictwo IX Seria: Światy wizjonerów fantasy, science fiction
190 str. 3 godz. 10 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Światy wizjonerów
Tytuł oryginału:
The Coming Race
Wydawnictwo:
Wydawnictwo IX
Data wydania:
2018-08-15
Data 1. wyd. pol.:
2018-08-15
Liczba stron:
190
Czas czytania
3 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395061028
Tłumacz:
Katarzyna Koćma
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
113
55

Na półkach:

Niestety zupełnie nie dla mnie. W sumie przeczytałam do końca tylko dlatego żeby mieć swoją opinię. Uważam, że w wielu kwestiach (a tym bardziej dotyczących książek czy filmów) to jednak trzeba coś samemu "strawić" Żeby móc ocenić potencjał jaki ma dany produkt. Nie znalazłam tu nic dla siebie. Nie mam nawet żadnego cytatu, który mógłby mnie oczarować. Szukam dalej swojej mocy na kartach innych powieści :-) Dziękuję Książko, żeś mnie odwiedziła - będę się bardziej cieszyć słońcem jak wyjdzie ☺

Niestety zupełnie nie dla mnie. W sumie przeczytałam do końca tylko dlatego żeby mieć swoją opinię. Uważam, że w wielu kwestiach (a tym bardziej dotyczących książek czy filmów) to jednak trzeba coś samemu "strawić" Żeby móc ocenić potencjał jaki ma dany produkt. Nie znalazłam tu nic dla siebie. Nie mam nawet żadnego cytatu, który mógłby mnie oczarować. Szukam dalej swojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2303
2125

Na półkach: ,

Ciężko przecenić wpływ, jaki miała ta książka - nie tyle na historię świata, co raczej na różnorakie, co bardziej poodklejane teorie (a jeśli są prawdziwe, to i na świata, siłą rzeczy, także!). Niemieccy socjaliści mieli być członkami Towarzystwa Thule, które miałoby mieć wewnątrz tajną sektę Vril, mniej lub bardziej sterującą III Rzeszą. Admirał Byrd miał nad Antarktydą przenieść się do Agarthy. Białe Bractwo w Bułgarii do dziś istnieje, tysiącami rokrocznie zbierają się w masywie Riły, wśród siedmiu jezior, gdzie jakobu ma się znajdować przejście do wnętrza Ziemi. ;)

Rezonuje więc po dziś dzień w popkulturze i ezoteryce. Literacko to jednak bardziej conworldowy infodrop, niż pełnoprawna powieść, choć doceniam za wstawki językoznawcze - mimo, że dziś zupełnie zdezaktualizowane w jednym miejscu (wyższość jednej formy tj. pozycyjnej nad aglutynacyjną),to jednak nawiązująca do teorii cyklu (obserwowany dowód pośredni np. w albańskim - wtórna fleksja nominalna),czy zwracający uwagę na zanik fleksji nominalnej na rzecz ekspansywnych przyimków (proces istniejący we współczesnym polskim - nie "latem" ale "w lato" pojedziemy na wakacje, nie przykładowo, ale na przykład etc - jest tego coraz więcej). Nie stanowi to szczególnie istotnej części historii, ale ze względu na własne zainteresowania, lubię takie, dość rzadkie, elementy.

Ciężko przecenić wpływ, jaki miała ta książka - nie tyle na historię świata, co raczej na różnorakie, co bardziej poodklejane teorie (a jeśli są prawdziwe, to i na świata, siłą rzeczy, także!). Niemieccy socjaliści mieli być członkami Towarzystwa Thule, które miałoby mieć wewnątrz tajną sektę Vril, mniej lub bardziej sterującą III Rzeszą. Admirał Byrd miał nad Antarktydą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
28

Na półkach:

Strasznie sie to czyta. Warsztatowo kiepsko ale... COS W TYM JEST.

Aha i nie rozumiem, czemu wiele osob mowi o raju. Przeciez to czysto faszystowska struktura spoleczna, niczym nie rozniaca sie od tego co "na gorze" - ani wowczas, ani obecnie.

Strasznie sie to czyta. Warsztatowo kiepsko ale... COS W TYM JEST.

Aha i nie rozumiem, czemu wiele osob mowi o raju. Przeciez to czysto faszystowska struktura spoleczna, niczym nie rozniaca sie od tego co "na gorze" - ani wowczas, ani obecnie.

Pokaż mimo to

avatar
361
15

Na półkach: ,

Pozycja obowiązkowa dla miłośników klasycznej fantastyki.

Pozycja obowiązkowa dla miłośników klasycznej fantastyki.

Pokaż mimo to

avatar
171
82

Na półkach:

Powieść Edwarda Lyttona stanowi swego rodzaju fenomen. Geneza jej powstania oraz rozsławienia po świecie jest równie mroczna i tajemnicza, jak sama opisana historia. „Nadchodząca rasa” po raz pierwszy została opublikowana w pełni anonimowo, a szybko zyskując rozgłos, wywarła znaczny wpływ na kręgi okultystyczne ówczesnych czasów. Zainteresowanie wzbudziła również wśród socjologów oraz ewolucjonistów, prowadząc do dyskusji dotyczących darwinowskiej teorii ewolucji.
Podziemny świat, jaki ukazał nam autor, przedstawia utopijną społeczność nieznającą strachu, nienawiści, pożądania, ani wszelakich form grzechu – co ostatecznie, ku mojemu własnemu zaskoczeniu, wywołuje poczucie lęku i obcości, tak w nas, jak i w głównym bohaterze. Granice raju a piekła zacierają się.
Narracja poprzez pierwszoosobowy punkt widzenia, pozwala nam jeszcze lepiej zrozumieć myśli bohatera oraz zagłębić się w opowiadaną przez niego historię. Od wizyty w sztolni, poprzez tragiczny wypadek, do konfrontacji z obcą cywilizacją… To wszystko prowadzi do poznania największej z tajemnic, jaką skrywa Ziemia.
Czy rasa tak pokojowa, tak inteligentna i tak rozwinięta, może stanowić dla nas zagrożenie? Czy możliwe jest, aby nawet kilkuletnie dziecko vril-ya naprawdę potrafiło, uzbrojone w energię Vril, spopielić Nowy York jednym skinieniem ręki?
Na szczęście to tylko książka. Prawda?
Na równi z nowopoznaną siłą, do całkowitej destrukcji świata, tak naszego, jak podziemnego, może doprowadzić jeszcze jedna niezrównana moc – miłość. Ten wątek, mimo szczególnego odznaczania się wśród innych, sprawia, że zastanawiamy się, jak wiele potrafimy poświęcić dla cudzego bezpieczeństwa, a jak wiele czynimy z czystego strachu. Miłość, poprzez kontrast, wprowadziła do powieści niewątpliwie element horroru psychologicznego, który szczególnie zrobił na mnie wrażenie, mimo początkowych wątpliwości. Nie ma większej grozy niż nieopanowane uczucia tych, którzy nad uczuciami od zawsze panowali.
Mimo iż zakończenie nie stanowi radykalnego zaskoczenia, a z samej formy narracji potrafimy je w pewnym stopniu przewidzieć, w ani jednym słowie nie straciło na sile. Przekaz jest mocny, jednoznaczny i przerażający. Oni w końcu nadejdą.

https://skoliotyk.pl/recenzje/47-nadchodz%C4%85ca-rasa-edward-bulwer-lytton.html

Powieść Edwarda Lyttona stanowi swego rodzaju fenomen. Geneza jej powstania oraz rozsławienia po świecie jest równie mroczna i tajemnicza, jak sama opisana historia. „Nadchodząca rasa” po raz pierwszy została opublikowana w pełni anonimowo, a szybko zyskując rozgłos, wywarła znaczny wpływ na kręgi okultystyczne ówczesnych czasów. Zainteresowanie wzbudziła również wśród...

więcej Pokaż mimo to

avatar
36
20

Na półkach:

Książka nawiązuje do innej pozycji „Świat zaginionej Agarthi” w której czytamy o podziemnych korytarzach wewnątrz naszej planety. Niektórzy twierdzą, ze książka ta zainspirowała kiedyś Hitlera do poszukiwania wielkiej mocy, która chciał wykorzystać do swoich celów. Książka daje do myślenia.

Książka nawiązuje do innej pozycji „Świat zaginionej Agarthi” w której czytamy o podziemnych korytarzach wewnątrz naszej planety. Niektórzy twierdzą, ze książka ta zainspirowała kiedyś Hitlera do poszukiwania wielkiej mocy, która chciał wykorzystać do swoich celów. Książka daje do myślenia.

Pokaż mimo to

avatar
1160
938

Na półkach: ,

"Fantastyka retro"
Książka, którą przeczytałem została napisana dawno, pod koniec dziewiętnastego wieku. Wpisuje się w trend powieści wówczas pisanych, pod wpływem fascynacji techniką, nowymi odkryciami i przebogatej fantazji autorów. Plan nie jest skomplikowany, gość w kopalni odkrywa szczelinę i dostaje się do nowego świata. Ile to już razy było? Później mamy opis nowo odkrytej rasy. Akcja nie należy do najszybszych, mnogość i dokładność szczegółów może przytłaczać. Mnie zabiła profesjonalna analiza języka odkrytych. Książka jest stawiana przy "Podróży do wnętrza ziemi" Verne`a. Mnie się wydaje, że Verne`e wciągnął mnie bardziej. Książka do przeczytania (do czego zachęcam) i rozkoszowania się kolejnym wyimaginowanym, nieco "retro" światem. Tamte czasy potrafiły zaskoczyć, czego doświadczymy na kartach tej powieści. Odpowiedzialnym za nią jest Wydawnictwo IX. I chwała im za to !

"Fantastyka retro"
Książka, którą przeczytałem została napisana dawno, pod koniec dziewiętnastego wieku. Wpisuje się w trend powieści wówczas pisanych, pod wpływem fascynacji techniką, nowymi odkryciami i przebogatej fantazji autorów. Plan nie jest skomplikowany, gość w kopalni odkrywa szczelinę i dostaje się do nowego świata. Ile to już razy było? Później mamy opis nowo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1547
519

Na półkach:

To klasyka science fiction, która została po raz pierwszy opublikowana w 1871 roku, czyli 149 lat temu! Miałam obawy co do języka ale o dziwo nie czuć, że napisana tyle lat temu. Bardzo dobrze mi się ją czytało.
To wspomnienia bohatera, który dawno temu razem z inżynierem w kopalni odkrywkowej trafił na szczelinę, która okazała się być wejściem do zupełnie innego świata nieznanego ludziom... Zamieszkująca podziemia inna rasa korzystająca z energii Vril, wysoko rozwinięta cywilizacyjnie, z własną kulturą... W szczegóły wchodzić nie będę ale jestem pod wrażeniem wyobraźni autora, który stworzył ciekawą wizję państwa utopijnego gdzie ludzie są szczęśliwi i żyją w harmonii...
Razem z bohaterem odkrywamy kawałek po kawałku podziemną krainę i odczuwamy zarazem zachwyt jak i przerażenie...
Ta książka jest ponadczasowa, refleksje do jakich skłania nadal są aktualne. Czy możliwa jest wizja społeczeństwa żyjącego zgodnie? Dwa różne światy, każdy wychwala swój jako lepszy, ale czy rzeczywiście tak jest? Czy da się to co się w jednym miejscu idealnie sprawdza wprowadzić w drugim? Skłania do myślenia nad zasadami moralnymi, są one względne w zależności od sposobu funkcjonowania danego społeczeństwa.
Tej książki nie da się w jednym gatunku zamknąć, ma wątki przygodowe, science fiction, dystopijne, okultystyczne czy mesmeryczne.
Ubolewam nad tym, że taka krótka!
Polecam! Ocena 7,5/10

To klasyka science fiction, która została po raz pierwszy opublikowana w 1871 roku, czyli 149 lat temu! Miałam obawy co do języka ale o dziwo nie czuć, że napisana tyle lat temu. Bardzo dobrze mi się ją czytało.
To wspomnienia bohatera, który dawno temu razem z inżynierem w kopalni odkrywkowej trafił na szczelinę, która okazała się być wejściem do zupełnie innego świata...

więcej Pokaż mimo to

avatar
913
910

Na półkach:

Jestem fanką książek zawierających dystopie. Lektur alegorycznych przedstawiających sprawowanie władzy w małych zamkniętych społecznościach."Nadchodząca Rasa", powstała ponad 100 lat temu. Jednakże zawiera ogrom uniwersalnych prawd o ludziach, którzy musieli nauczyć się żyć w dość osobliwym, hermetycznym i, co trzeba zaznaczyć spójnym ekosystemie. Miejscu, które ze względu na rozwój społeczny i cywilizacyjny, posiada społeczeństwo będące o kilka poziomów wyżej, niż to powyżej podziemnej jaskini w jakiej się znajdują. Ludzi bez zbędnych ambicji, trwających w symbiozie. Nie inaczej jest z mechanizmami podległymi im. To, co oczywiste, może w przyszłości pozostałym zagrażać. W końcu mogłoby to dotyczyć przodków wielu z nas...Opowieść napisana jest w pierwszej osobie, dzięki czemu mamy na tacy podaną charakterystykę poszczególnych mieszkańców. Zawiera elementy science fiction, oniryczne, ezoteryczne ale najwięcej jest postapokaliptycznych. Zachwycił mnie język i "moc Vril" (z pewnością ten temat będę zgłębiać). Pomimo upływu lat, jest niezwykle czytelna. Nie traci na wartości, i to jest w niej najbardziej przerażające."Nadchodząca Rasa" zmusza nas do zastanowienia się nad moralnością, jej zasadami. Ukazuje, jak bardzo potrafi być zmienna w zależności od położenia...To również widok na to, jak wiele potrafi człowiekowi dać znalezienie się w harmonijnie funkcjonującym społeczeństwie, jak ogromny postęp spowodować. Niesamowita to była przygoda. Pouczająca.Żałuję, że jest tak krótka.

Jestem fanką książek zawierających dystopie. Lektur alegorycznych przedstawiających sprawowanie władzy w małych zamkniętych społecznościach."Nadchodząca Rasa", powstała ponad 100 lat temu. Jednakże zawiera ogrom uniwersalnych prawd o ludziach, którzy musieli nauczyć się żyć w dość osobliwym, hermetycznym i, co trzeba zaznaczyć spójnym ekosystemie. Miejscu, które ze względu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1232
1218

Na półkach: , ,

7,5/10

7,5/10

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    104
  • Przeczytane
    52
  • Posiadam
    31
  • Fantastyka
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2018
    2
  • Fantastyka naukowa
    2
  • 2019
    2
  • Moje.
    1
  • Do zdobycia - Priorytety (powszechnie dostępne)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nadchodząca rasa


Podobne książki

Przeczytaj także