Przewodnik nie owija w bawełnę. Stosuje pomocny system gwiazdek: trzy to miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć, dwie - warto odwiedzić, jedna - jest godne uwagi. W wypadku Berlina często dostajemy opisy bez jakiejkolwiek gwiazdki, z pięknym komentarzem, np. ironiczne "Każdy ma swoje symbole..."
Niewątpliwie jedną z największych atrakcji stolicy Niemiec jest Wyspa Muzeów (prawidłowe trzy gwiazdki),o której możemy przeczytać we wstępie do rozdziału - pięknie politycznie poprawnym eufemizmem - że "to świadectwo prowadzonej od ponad wieku przemyślanej polityki kulturalnej, w wyniku której zgromadzono tu jedną z najbogatszych kolekcji dzieł sztuki na świecie", a potem następuje pomocny opis sal w muzeach z najważniejszymi eksponatami. Poza tym dostajemy szereg mapek z proponowanymi trasami spacerów po mieście, można łatwo wybrać, co kogo interesuje.

Przewodnik polecam, natomiast Berlin odradzam. Chyba że ktoś jest fanem betonowych placów budowy - albo zamierza na całe dnie utknąć na Wyspie Muzeów.

Przewodnik nie owija w bawełnę. Stosuje pomocny system gwiazdek: trzy to miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć, dwie - warto odwiedzić, jedna - jest godne uwagi. W wypadku Berlina często dostajemy opisy bez jakiejkolwiek gwiazdki, z pięknym komentarzem, np. ironiczne "Każdy ma swoje symbole..."
Niewątpliwie jedną z największych atrakcji stolicy Niemiec jest Wyspa Muzeów...