Kroniki ciemności. Łowca Demonów

Okładka książki Kroniki ciemności. Łowca Demonów Agnieszka Michalska
Okładka książki Kroniki ciemności. Łowca Demonów
Agnieszka Michalska Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza fantasy, science fiction
198 str. 3 godz. 18 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania:
2013-07-22
Data 1. wyd. pol.:
2013-07-22
Liczba stron:
198
Czas czytania
3 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378056799
Tagi:
demony czarodziejki literatura polska
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1371
147

Na półkach: , ,

Najgorsza rzecz, jaką czytałam. Nie zasługuje nawet na miano książki.

Zacznijmy od tego, że wydawanie fanfiction, bez zgody osób posiadających prawa autorskie do utworu pierwotnego, jest nielegalne. Zasłanianie się tym, że historia była tylko trochę zainspirowana serialem, jest po prostu idiotyczne, biorąc pod uwagę, jak potężna część uniwersum została wykorzystana.

Ale niech będzie, trudno, stało się - ktoś jednak to wydał.

Szkoda tylko, że głęboko w nosie miał to, co wydawał. Nie będę się tutaj rozpisywać nad ciemnymi stronami self publishingu, napiszę tylko, że to coś gromadzi w sobie je wszystkie i jeszcze więcej. Kurczę, naprawdę żałuję, że nie mogę tu załączyć zdjęcia z przypadkowej strony, bo ilość wyłapanych błędów (logicznych, składniowych, literówek wszelkiej maści) była tak zatrważająca, że miejsca na marginesach mi nie starczało na ich wypisywanie.

Jedynym zastosowaniem tego czegoś może być co najwyżej wywleczenie go na zajęcia z redakcji tekstu i robienie korekty na ocenę. Jeśli ktoś rzeczywiście będzie chciał to zrobić - mogę udostępnić swój egzemplarz ;) W każdym innym wypadku proszę omijać to szerokim łukiem. Dla własnego bezpieczeństwa.

Najgorsza rzecz, jaką czytałam. Nie zasługuje nawet na miano książki.

Zacznijmy od tego, że wydawanie fanfiction, bez zgody osób posiadających prawa autorskie do utworu pierwotnego, jest nielegalne. Zasłanianie się tym, że historia była tylko trochę zainspirowana serialem, jest po prostu idiotyczne, biorąc pod uwagę, jak potężna część uniwersum została wykorzystana.

Ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
27

Na półkach: , , , ,

Na początku książka mnie trochę zniechęciła, ponieważ zainspirowana jest serialem Czarodziejki . W dzieciństwie uwielbiałam go. Moim zdaniem był idealny, więc kolejne losy bohaterów wydawały mi się zbędne. Książka już leżała u mnie na półce, więc nie mogła zostać nieprzeczytana.
Na szczęście książka wprowadza nas tylko w świat rodziny Halliwellów i opowiada całkiem nową historię z nowymi bohaterami. Nastolatki wprowadzeni dopiero co w świat magii przeżywają różne ciekawe przygody. Na każdym kroku czyhają na nich demony, z którymi muszą nauczyć się walczyć. Niektóre przygody można przewidzieć, ale inne były dla mnie miłym zaskoczeniem. Spodobała mi się postać głównej bohaterki. Katy jest odważna, waleczna , potrafi się odgryźć i wie czego chce. Nie można pominąć postaci Łowcy. Spokojny, zadumany , wszechwiedzący mężczyzna, który przyciągną moją uwagę swoją innością od pozostałych bohaterów.
Książka mi się spodobała. Czytało się ją łatwo i przyjemne. Pochłonęłam ją w cztery godziny. Jestem bardzo ciekawa dalszych przygód Kary i jej przyjaciół.

Na początku książka mnie trochę zniechęciła, ponieważ zainspirowana jest serialem Czarodziejki . W dzieciństwie uwielbiałam go. Moim zdaniem był idealny, więc kolejne losy bohaterów wydawały mi się zbędne. Książka już leżała u mnie na półce, więc nie mogła zostać nieprzeczytana.
Na szczęście książka wprowadza nas tylko w świat rodziny Halliwellów i opowiada całkiem nową...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
40

Na półkach: , ,

Strasznie trudno było mi ocenić tę pozycję.
Autorka ma lekkie pióro i choć momentami daje się odczuć, że jest to jej debiut, prosty i przystępny styl pisania sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i z zainteresowaniem przewraca kolejne kartki.
Swego czasu byłam fanką serialu "Czarodziejki" i myślę, że "Kroniki Ciemności" spodobały mi się tak bardzo dlatego, że ich akcja jest osadzona w świecie sióstr Halliwell. Kate, kuzynka Phoebe, Paige i Piper nie wie, że jest czarownicą. W dniu jej piętnastych urodzin dochodzi do ataku demonów, w wyniku którego dziewczyna wraz z dwójką przyjaciół musi uciekać z rodzinnego domu. Akcja powieści obraca się wokół tej podróży, pełnej niebezpieczeństw.
Książka niestety nie jest wolna od pewnych niedociągnięć. Czytając ją momentami czułam się nieco zagubiona. Po ataku demonów wszystkie wydarzenia skupiają się na Katy i właściwie nie wiadomo, co dzieje się z rodziną dziewczyny i jej przyjaciół. Mniej więcej w połowie pozycji czytelnik dowiaduje się nagle, że Ziemia została opanowana przez demony. I żadnej wzmianki o tym, jak wygląda teraz świat, jak zachowali się zwykli ludzie, którzy o nadnaturalnych istotach do tej pory nie wiedzieli. Oprócz tego, w pewnym momencie pojawia się Łowca. Czytelnik jednak przez dłuższy czas nie ma pojęcia, kim on właściwie jest, skąd się wziął i dlaczego zdecydował się pomagać Kate i jej przyjaciołom. Jedna rzecz, do której muszę się przyczepić, to relacja jednego z bohaterów dotycząca meteorytu, który spadł niedaleko. Miał on wypalić dziurę na głębokość kilkuset kilometrów wgłąb ziemi. Taki meteoryt musiałby mieć potężną masę i z całą pewnością jego uderzenie zniszczyłoby życie na całej planecie! Może tu po prostu był błąd i chodziło o metry, a nie kilometry?
Co do samej Kate... to bohaterka całkiem ciekawa, silna i niezwykle nieodpowiedzialna. Oprócz tego obok Pheobe posiada jeden z najlepiej zarysowanych charakterów (co oczywiście nie oznacza, że reszta bohaterów była nijaka, o nie!). Mimo tego, że nie do końca można zrozumieć i zaakceptować niektóre jej wybory, identyfikowanie się z nią nie przychodzi z trudem.
Co się tyczy szaty graficznej, przyznaję, że okładka mnie urzekła. Jest po prostu świetna! Tak samo i wnętrze książki. W samym tekście zdarzyło się kilka literówek i powtórzeń, ale specjalnie nie przeszkadza to w lekturze.
Książkę pod względem okładki, stylu, pomysłu i pozytywnych emocji, które wywołuje w czytelniku (wielokrotnie na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech w trakcie lektury bardziej zabawnych momentów) oceniłabym na 7. Jednak w ogólnym wykonaniu jest parę niedociągnięć, które przeszkadzają. Dlatego oceniam całość na mocne 6.

Strasznie trudno było mi ocenić tę pozycję.
Autorka ma lekkie pióro i choć momentami daje się odczuć, że jest to jej debiut, prosty i przystępny styl pisania sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i z zainteresowaniem przewraca kolejne kartki.
Swego czasu byłam fanką serialu "Czarodziejki" i myślę, że "Kroniki Ciemności" spodobały mi się tak bardzo dlatego, że ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
434
109

Na półkach: ,

Znam po sobie fanfikowy etap w pisaniu. Tak to zwykle się zaczyna, gdy czerpiemy inspirację z innych książek, filmów, czy gier. I mamy tu taki oto przykład.
Jako, że to pierwsza książka autorki (i to jeszcze młodej) przed nią jeszcze długa droga.
Co się tyczy książki. Prostolinijna opowiastka napisana prostym językiem, chociaż parę razy miałem ochotę rzucić książkę w kąt i darować sobie dalsze czytanie. Ale udało mi się ją zmęczyć. Mnie nie wciągnęła.
Znalazło się też kilkanaście błędów, które, moim zdaniem, nie powinny umknąć korekcie, ale to już wina wydawnictwa.

Znam po sobie fanfikowy etap w pisaniu. Tak to zwykle się zaczyna, gdy czerpiemy inspirację z innych książek, filmów, czy gier. I mamy tu taki oto przykład.
Jako, że to pierwsza książka autorki (i to jeszcze młodej) przed nią jeszcze długa droga.
Co się tyczy książki. Prostolinijna opowiastka napisana prostym językiem, chociaż parę razy miałem ochotę rzucić książkę w kąt i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach: , ,

Bardzo klimatyczna powieść fantasy. Realistyczni bohaterowie, magia, dopracowany świat stworzony przez autorkę.
Polecam.

Bardzo klimatyczna powieść fantasy. Realistyczni bohaterowie, magia, dopracowany świat stworzony przez autorkę.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
291
26

Na półkach: , , ,

Czytając tę książkę miałam wrażenie, że było to opowiadanie napisane do szkoły. Postacie mnie nudziły, akcja nie wciągała, a język był ubogi. Pomimo, że akcja szybko się rozwijała, miałam problemy z przeczytaniem jej do końca. Książka niczym nie wyróżniająca się spod milionów innych.
Rozumiem, że jest to debiut, ale myślę, że przed wydaniem książki, autor zdecydowanie powinien się zastanowić, jak odbiorą powieść czytelnicy i czy gdyby on sam stał się odbiorcą, czy ta książka by się spodobała, czy z chęcią sięgnąłbym po następne książki pisarza. Debiut zwykle przesądza o tym, czy czytelnik sięgnie po następne książki autora, no bo kto drugi raz by chciał czytać szmirę i jeszcze za to płacić.
Co do następnej powieści autorki ("Istoty mroku"),wydaje mi się, że jest zbyt podobny do "Istot ciemności"-K.G., M.S. Wręcz wpierw pomyślałam, że jest taki sam i musiałam to sprawdzić.
Zdecydowanie po kolejną pozycję od tej pisarki nie sięgnę, chyba że nadarzyłaby się okazja przeczytania za darmo, ponieważ chciałabym się przekonać czy może autorka zmieniła (czyt. odnalazła) swój sposób pisania.

Czytając tę książkę miałam wrażenie, że było to opowiadanie napisane do szkoły. Postacie mnie nudziły, akcja nie wciągała, a język był ubogi. Pomimo, że akcja szybko się rozwijała, miałam problemy z przeczytaniem jej do końca. Książka niczym nie wyróżniająca się spod milionów innych.
Rozumiem, że jest to debiut, ale myślę, że przed wydaniem książki, autor zdecydowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
467

Na półkach:

www.ujrzecslowa.pl

Ocena tej książki zależy od wielu czynników, lecz najważniejszym jest: czego oczekujemy od tej opowieści. W moim przypadku, było to oczekiwanie na błyskotliwą historię, która umili mi nudne popołudnie, czy tak też się stało?

Kroniki Ciemności. Łowca Demonów - Jest to debiut Agnieszki Michalskiej na rynku wydawniczym. Początkowe zapiski powstały już w wieku lat trzynastu, które autorka chowała do szuflady, by po paru latach odkurzyć je i zdecydować się na wydanie owej powieści. Myślę że już tutaj, Pani Agnieszce należą się ogromne brawa, ponieważ dobrze zdaję sobie sprawę, jak trudno w dzisiejszych czasach przeprawić się przez gąszcz innych opowieści, by móc zadebiutować na polskim rynku książkowym.

Książka jest nawiązaniem do serialu który powstał w 1998 roku, który w tamtych czasach odnosił sukces, mowa o Czarodziejkach. Przyznam się bez bicia, nie znam tego serialu, ja niestety wychowywałam się na nieco innych seriach telewizyjnych. Nie mniej jednak, historia napisana przez Panią Agnieszkę jest wyłącznie nawiązaniem do perypetii Piper, Phoebe oraz Paige, które każdego dnia zmagają się z walką z demonami. Nie martwcie się, autorka zafundowała nam całkowicie inne podejście do tego tematu, ponieważ główną bohaterką jest Katy oraz jej przyjaciele, którzy pewnego dnia nieświadomi niczego, dowiadują się że świat jaki znają nie ma nic wspólnego z ich dotychczasowych życiem.

Demony, czarownice czy czarodzieje mają swój początek w dawnych czasach, jeszcze za czasów dla nas niewyobrażalnie dalekich, gdyż po wygnaniu Adama i Ewy z Raju. Przez portale, do naszego świata przedostały się istoty podobne do nas samych, władające różnymi mocami. Ich wiara również różniła się od naszej, wierzyli oni w Boga Ammę. Czas sielanki przerwała czarownica Łada, która oznajmiła, iż syn Boga dopuścił się ogromnej zbrodni, jaką była zdrada z jego własną matką. Wśród istot nastąpił więc rozłam, powstały dwa zgrupowania: Czarodziei nadal wierzących w Boga Ammę, oraz demonów, którzy przestali w niego wierzyć, za co zostali zesłani do podziemi.

Czas na powrót do czasów teraźniejszych. Katy – kuzynka Piper, Phoebe oraz Paige, która w wieku piętnastu lat dowiaduję się o swoich ukrytych mocach, staje na rozstaju dróg, gdyż jej cały dotychczasowy świat lega w gruzach, zapewne dla każdego z nas taka wiadomość byłaby druzgocąca. Wraz z jej przyjaciółmi: Chrisem i Wyattem, nie mają czasu na zwykłe dla nastolatków problemy, gdyż teraz muszą wpaść w wir nauki i szkoleń przygotowujących ich do walki z demonami.

"Bo widzisz, Łowcą trzeba się urodzić."

Książka zdecydowanie jest przeznaczona dla nastolatków, pomimo mojego wieku odnalazłam w niej dużo plusów, które rekompensowały tych parę minusów które niestety się pojawiły. Historia szybko nabiera tempa, więc przy tej lekturze nie będziecie się nudzić, nie jest skomplikowanie napisana, co składania mnie do przeświadczenia iż jest to książka na ciepłe popołudnie, nawet nie zauważycie kiedy ją pochłoniecie w całości.

Historia, która zmieniła się w zaledwie 200 stronach, ma swoje minusy, parę wątków jest traktowanych po macoszemu, myślę, że po lekkim dopracowaniu rozbudowania historii, postaci, książka mogłaby być odebrana przez większe grono czytelników, nie mniej jednak, czyta się ją szybko. Przecież każda historia nie musi być opasłym tomiskiem. Jak na debiut pisarski, napisanym przez młodą osobę, jest dobrze skonstruowana, nie jest nudna, nie znajdziemy w niej przerysowanych sytuacji czy odbiegających od rzeczywistości bohaterów, więc zdecydowanie polecam przeczytać historię o łowcach demów, która w niektórych wątkach może Was zaskoczyć.

www.ujrzecslowa.pl

Ocena tej książki zależy od wielu czynników, lecz najważniejszym jest: czego oczekujemy od tej opowieści. W moim przypadku, było to oczekiwanie na błyskotliwą historię, która umili mi nudne popołudnie, czy tak też się stało?

Kroniki Ciemności. Łowca Demonów - Jest to debiut Agnieszki Michalskiej na rynku wydawniczym. Początkowe zapiski powstały już w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
710
304

Na półkach: , , , , , , ,

„Bo widzisz, Łowcą trzeba się urodzić.”

Piętnastoletnia Katy ma spory orzech do zgryzienia. Pomimo wielkiego daru, jaki posiada nie wie czy chciałaby takim Łowcą zostać. W końcu musi wiele poświęcić dla słusznej sprawy. A przecież tak dobrze jest jej żyć w spokoju z trzem kuzynkami w na pozór spokojnej i cichej okolicy. Ma tutaj wszystko czego zapragnie. Z drugiej strony któżby nie chciał zostać wielkim i docenianym Łowcą Demonów? Zwłaszcza z takimi zdolnościami, jak Katy. Świat dziewczyny wywraca się o 180 stopni w dniu jej urodzin – dniu, w którym na własne oczy przekonała się, że demony istnieją i jedynym ratunkiem jest powstrzymanie ich przed zabijaniem niewinnych ludzi.

W dzisiejszych czasach książek o podobnej tematyce jest wiele. Mogłabym nawet pokusić się o stwierdzenie „za wiele”. To fakt. Jednak muszę przyznać, że miłym zaskoczeniem był dla mnie fakt, iż autorka takiej powieści jest polką. Nie chodzi mi tutaj o jakieś piętnowanie narodowościowe, bo w końcu sama polką jestem, ale fakt, iż warto czasami oderwać się od tych wszystkich lektur zagranicznych autorów i zauważyć, że nasi rodacy też mają coś do powiedzenia – a w tym wypadku jest to coś naprawdę wartego uwagi. Agnieszka Michalska, młodziutka i zarazem początkująca autorka stworzyła naprawdę ciekawą i wciągającą historię na miarę XXI wieku. Zwłaszcza jeśli ktoś upodobał sobie gatunki fantastyczne lub paranormal.

Dlatego też recenzując tę powieść sama nie wiem od czego zacząć. Okładka? Bohaterowie? Fabuła? Tematyka? Styl pisarski? W każdym z tych wątków mogłabym się rozpisać w nieskończoność, ale po co? Dlatego też mam zamiar dzisiaj nie przeciągać rzucając słów na wiatr, a tylko mówić prosto z mostu i bez zbędnych ceregieli. Na początek okładka – jaka jest – sami widzicie. Tajemnicza. Mroczna. A przede wszystkim idealnie dograna kolorystycznie i tematycznie, co chyba najważniejsze. Co jeśli chodzi o bohaterów. Cóż. Tu już tak wesoło nie jest. Co prawda główna bohaterka podbiła moje serce głównie za jej stanowczy i uparty charakter, jednak w stosunku do pozostałych nie byłam już taka przychylna. W porównaniu do postaci Katy, pozostali wydali mi się mniej lub bardziej niedopracowani lub po prostu nudni, przez co niekiedy sama treść powieści traciła na wartości. A ogólnie rzecz biorąc to treść jest niczego sobie, bowiem warto podkreślić fakt, iż jest ona naprawdę ciekawa i barwna, pełna akcji i tajemnic, a przede wszystkim bardzo dobrze skonstruowana pod kątem natężenia akcji. Ani jej nie jest za dużo, ani nie za mało. Ciągle coś się dzieje – prawie, że nie ma momentów przysłowiowego „przestoju”. Jedynym całkiem sporym minusem dla mnie niestety jest nawiązanie do słynnego serialu „Czarodziejki” przez co w trakcie czytania sama nie wiedziałam kiedy i w jakim stopniu coś jest odwzorowane, a kiedy to czysta inwencja twórcza autorki. Co prawda lubuję się w tym serialu, ale na pewno nie do takiego stopnia, ażeby podkładać fabułę pod fabułę książki.

Ogólnie rzecz biorąc autorka pisze bardzo ciekawie i płynnie. Czyta się szybko i bez większych przeszkód. Gdyby nie tych kilka minusów, to zapewne stanęłaby ona u mnie na piedestale, bowiem spędziłam z nią naprawdę wspaniałe chwile. Może zakończenie nie było dla mnie najodpowiedniejsze, ale liczę, że autorka zwróci mi to moje małe zniesmaczenie z nadwyżką w kolejnej części, która mam nadzieję ukaże się już niebawem. A póki co zachęcam każdego z Was do tejże lektury – bo warto. W końcu może akurat ktoś z Was okaże się prawdziwym Łowcą z krwi i kości?

„Bo widzisz, Łowcą trzeba się urodzić.”

Piętnastoletnia Katy ma spory orzech do zgryzienia. Pomimo wielkiego daru, jaki posiada nie wie czy chciałaby takim Łowcą zostać. W końcu musi wiele poświęcić dla słusznej sprawy. A przecież tak dobrze jest jej żyć w spokoju z trzem kuzynkami w na pozór spokojnej i cichej okolicy. Ma tutaj wszystko czego zapragnie. Z drugiej strony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
47

Na półkach: ,

Jedna z najnudniejszych książek, jaką kiedykolwiek miałem okazję przeczytać

Jedna z najnudniejszych książek, jaką kiedykolwiek miałem okazję przeczytać

Pokaż mimo to

avatar
590
489

Na półkach: , , , ,

Zabierając się do tej lektury miałam mieszane uczucia. Czytałam wiele opinii na jej temat, tych pozytywnych i tych negatywnych. Z jednej strony podobał mi się fakt, że przypomnę sobie serial z dzieciństwa „Czarodziejki”. Ale budziło to we mnie pewne obawy, czy aby nie będzie to książka napisana na podstawie serialu. A jak jest naprawdę?

Katy jest zwykłą nastolatką, przynajmniej tak sądzi. Wraz z przyjaciółmi Chrisem i Wyatt’em spędza mnóstwo czasu. Ale czym bliżej piętnastych urodzin dziewczyny, tym więcej nastolatka ukradkiem się dowiaduje, podsłuchując rozmowy kuzynek. Mimo, że nic z tego nie rozumie, czuje, że w tym wszystkim chodzi o nią. Gdyby tylko znała prawdę z przed czternastu lat, która tak dobrze ukrywały przed nią jej kuzynki. Po co te wszystkie kłamstwa i jak poradzi sobie Katy z prawdą? Co stanie na jej drodze i jakie przeszkody wraz z przyjaciółmi będzie musiała pokonać?

Bardzo dobrze pamiętam serial „Czarodziejki”. Wielokrotnie go oglądałam i śledziłam losy trzech sióstr. Ich walka z demonami była emocjonując, a same dary które posiadały, były dla mnie marzeniem, jako małej dziewczynki. A tak, miałam bujną wyobraźnię. Z czasem ta fascynacja minęła, ale miło wspominam tamte czasy. Gdy przeczytałam recenzję, tej książki motyw przypomnienia sobie dzieciństwa był bardzo kuszący. Ale zaczynając czytanie motyw „Czarodziejek” skutecznie mnie odstraszał. Było to dla mnie przereklamowane. Mimo trudnych początków, jednak coś mnie urzekło w tej historii.

Pomijając fakt, że podobieństwo do serialu „Czarodziejki” jest bardzo duże, autorka miała świetny pomysł, na dobrą książkę. Ale niestety postacie, a mianowicie trzy siostry, nazywają się identycznie jak te w serialu. Co chyba nie było najlepszym posunięciem. Nie wiem czym kierowała się autorka, ale jak już kierowała się motywem serialu to uważam, że powinna zostać przy pierwowzorze jeśli chodzi o trzy siostry. Kolejną sprawą są prawa autorskie, twórców serialu. Muszę zaznaczyć, że nie znam się na prawach autorskich, ale dla mnie jest tutaj coś nie tak. Ale wszystko możliwe, ze takie sytuacje są dozwolone. Samo podobieństwo do serialu bardzo rzucało mi się w oczy i bynajmniej dla mnie było bardzo irytujące. Jednak wolałabym, aby książka nie była tak mocno związana z serialem.

Ale przejdźmy do dalszej części książki tej już bardziej pozytywnej. Na całe szczęście, czym w głąb lektury, tym co raz bardziej książka zaczyna intrygować. Po kiepskim początku, zostałam wciągnięta w bardzo fascynujący świat, który już do samego końca trzymał w napięciu i nie zdradzał swoich tajemnic. Co do samych bohaterów, nie było wielu szans im się przyjrzeć. Najwięcej jest wiadomo na temat Katy, opis reszty postaci składa się do samego wyglądu, cechy charakteru są za mało opisane. I tylko w niektórych momentach można się domyślać kto dysponuje jakim charakterem. Ale pozostają to tylko domysły. Najbardziej do gustu przypadł mi sam tytułowy Łowca i zadziorna Katy. Mimo braku doświadczenia w walce starała się nie okazywać strachu i walczyć do końca.

Same sceny walk zostały spłycone, nie ma tu walk rozpisanych na kilku kartkach, wręcz jest to parę zdań czasami strona. Brakowało mi większego rozbudowania akcji, całość była przyspieszona i nie dostarczała czytelnikowi zbyt wielu informacji. Warto wspomnieć, że jest to debiut autorki. Moim zdaniem, gdyby autorka odeszła od pierwotnego wzoru i porzuciła motyw serialu, książka byłaby naprawdę świetna. Autorka ma naprawdę duży potencjał i wyobraźnię. Czas pokaże czym nas jeszcze zaskoczy. Mimo wszystko czekam na drugi tom książki. I trzymam kciuki za autorkę.

Muszę jeszcze wspomnieć, że w tym wszystkim czegoś mi brakowało. Czułam po prostu niedosyt. Czegoś było za mało. Czego? Właśnie nie mogę tego sprecyzować. Może to te zakończenie, które pozostawiło po sobie tylko zdziwienie i nic nie wniosło ciekawego. A może to po prostu chęć na poznanie dalszych losów dziewczyny i jej przyjaciół. Nie wiem. Z czasem się to okaże.

Agnieszka Michalska zaczęła swoją przygodę pisarską w wieku trzynastu lat. W tedy zrodził się pomysł na „Łowcę demonów”. Niestety, jej zapiski trafiły do szuflady i dopiero po kilku latach znowu do nich wróciła. Dzięki temu zadebiutowała w lipcu 2013 roku. Pochodzi z Czempina i ma zaledwie dziewiętnaście lat. Pisarstwo jest jej powołaniem, a wydanie książki było wielkim marzeniem, które udało się spełnić.


Moja ocena: 5/10

Zabierając się do tej lektury miałam mieszane uczucia. Czytałam wiele opinii na jej temat, tych pozytywnych i tych negatywnych. Z jednej strony podobał mi się fakt, że przypomnę sobie serial z dzieciństwa „Czarodziejki”. Ale budziło to we mnie pewne obawy, czy aby nie będzie to książka napisana na podstawie serialu. A jak jest naprawdę?

Katy jest zwykłą nastolatką,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    142
  • Przeczytane
    75
  • Posiadam
    39
  • Ulubione
    13
  • 2013
    7
  • Fantastyka
    4
  • Egzemplarze recenzenckie
    4
  • Polscy autorzy
    2
  • Do kupienia
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Więcej
Agnieszka Michalska Kroniki ciemności. Łowca Demonów Zobacz więcej
Agnieszka Michalska Kroniki ciemności. Łowca Demonów Zobacz więcej
Agnieszka Michalska Kroniki ciemności. Łowca Demonów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także