Baśnie lubuskie

Okładka książki Baśnie lubuskie Janusz Olczak
Okładka książki Baśnie lubuskie
Janusz Olczak Wydawnictwo: Lubuskie Towarzystwo Kultury literatura piękna
31 str. 31 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Lubuskie Towarzystwo Kultury
Data wydania:
1988-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1988-01-01
Liczba stron:
31
Czas czytania
31 min.
Język:
polski
ISBN:
9788388336942
Tagi:
baśnie Lubuskie czart diabeł Międzyrzecz Bledzew
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4663
3431

Na półkach: , ,

Dwa ostatnie utwory, niestety, bardzie przypominają swą konstrukcją współczesny teledysk niż baśń. Z pewnością nie należy czytać ich dzieciom - nie nadążą za zwrotami akcji, gdyż zmienność zdarzeń przypomina tasowanie kart przez Wielkiego Szu:).

Oba utwory mają zalety, do których zaliczyć można humorystyczną stylizację i pełne absurdu anachronizmy. Przemawiają one jednak tylko do dorosłego czytelnika.
Momentami narracja przypomina komiczne opowiadania Mrożka, ale niektóre chwyty literackie wydają się banalne.

Za udaną baśń, która naprawdę przypadła mi do gustu, uznaję opowieść o naiwnym, głupim diable i o skwierzyńskich babach - kłótliwych, chciwych materialistkach, nie pozbawionych rozumu i tzw. nosa.
Nie kto inny bowiem, tylko Magda, córka chytrej wdowy po szewcu, przejrzała jako pierwsza rzekomo wędrownego rzemieślnika, w rzeczywistości będącego czartem na krzyżackich usługach. Od początku nie spodobały się dziewczynie stopy podejrzanego chłopaka, w którego oczach dodatkowo zauważyła iście diabelskie błyski...
Diabeł w takiej sytuacji musi zostać pokonany przez kobiety i wpada w matrymonialne sidła. Pewnie zapomniałby o piekle i zakosztowałby chętnie przed ołtarzem święconej wody, gdyby nie ślepy traf i pośpiech (jaki ponoć jest właściwy męskiemu rodowi). Czart pomylił bowiem napisane przez siebie listy, przez co szpiegowski donos trafił do księdza, którzy czym prędzej postanowił wezwać na pomoc nie tylko Opatrzność, ale i okolicznych pachołków.
Trwająca wiele lat pokuta tak wymęczyła biednego kusego, że przeszła mu ochota i do żeniaczki, i do szpiegowania. Nawet polowanie na zbłąkane duszyczki mu się znudziło...

Baśń to niemal klasyczna, jeśli nie liczyć języka przesyconego humorystycznymi anachronizmami. Sprawiają one jednak, że opowieść nabiera lokalnego kolorytu i staje się satyrą na bolączki współczesności. Pokazuje też niezmienność ludzkiej natury - dzisiejsze baby, na pewno szczuplejsze od tych sprzed wieków i lepiej ubrane, wciąż są jednako chytre, przebiegłe, zapobiegliwe, wścibskie i zazdrosne.
Dostaje się też mężczyznom, którzy pokazani są tu jako nieudolne pijaczyny trwoniące ojcowiznę i wynoszące do szynku ostatni uciułany grosz. Wśród płci brzydszej nie brakuje również flirciarzy oraz jurnych chłopaków, których wdowa po szewcu klasyfikuje jako "najgorszych z mężów", bo potencjalnych awanturników i pijaków.

Obronną ręką z tego tygla osobowości wychodzą jedynie grunwaldzcy rycerze, którzy odznaczają się wielką siłą, odwagą i honorem. Dziś jednak szukać by ich można ze świecą.

Dwa ostatnie utwory, niestety, bardzie przypominają swą konstrukcją współczesny teledysk niż baśń. Z pewnością nie należy czytać ich dzieciom - nie nadążą za zwrotami akcji, gdyż zmienność zdarzeń przypomina tasowanie kart przez Wielkiego Szu:).

Oba utwory mają zalety, do których zaliczyć można humorystyczną stylizację i pełne absurdu anachronizmy. Przemawiają one jednak...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Fantasy
    1
  • Przeczytane dawno temu
    1
  • Cmentarzysko Książek Zapomnianych, czyli wyszperane w antykwariatach
    1
  • Chcę przeczytać (mniej pilne)
    1
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Baśnie lubuskie


Podobne książki

Przeczytaj także