Chcę, żebyś je założyła. - Postradałeś rozum. - No co? – zaśmiał się. – Bez obaw, uprałem je. - Ale…Zadrżała. – Masz taką obsesję na punkcie mojej bielizny, że jesteś pewien, że sam nie chcesz ich założyć? Siedział bez ruchu i przez chwilę panowała cisza. Przez jedną straszną chwilę, zaczęła myśleć, że go zdenerwowała. Bez jaj. – Kto powiedział, że już tego nie zrobiłem? Nie mogła się powstrzymać i wybuchła śmiechem. – Jesteś okropny. - A tobie się to podoba. Przyznaj się.

Chcę, żebyś je założyła. - Postradałeś rozum. - No co? – zaśmiał się. – Bez obaw, uprałem je. - Ale…Zadrżała. – Masz taką obsesję na punkcie...

-Chodzi mi o dokładny rozmiar Jego śmiech stał się mniej łajdacki, a bardziej jowolny. -Ależ, Macy.Taka miła dama jak ty nie powinna zadawać takich pytań . Jestem oburzony. -Och, daj spokój. Faceci zawsze wiedzą jacy są duzi. -Na tyle duży, by obwiązać go wstążka i dołączyć do niego mały list o treści : "Dla Macy.Proszę bardzo. Całuje, Seth".

-Chodzi mi o dokładny rozmiar Jego śmiech stał się mniej łajdacki, a bardziej jowolny. -Ależ, Macy.Taka miła dama jak ty nie powinna zadawać...

Rob co chcesz, niezależnie od tego, kogo zranisz i jak bardzo, przeżyj swoje życie tak, jak chcesz a reszta świata niech idzie do diabła.

Rob co chcesz, niezależnie od tego, kogo zranisz i jak bardzo, przeżyj swoje życie tak, jak chcesz a reszta świata niech idzie do diabła.