Szklane gejsze

Okładka książki Szklane gejsze
Susanna Quinn Wydawnictwo: Olé literatura piękna
460 str. 7 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Glass Geishas
Wydawnictwo:
Olé
Data wydania:
2013-12-04
Data 1. wyd. pol.:
2013-12-04
Liczba stron:
460
Czas czytania
7 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328003804
Tłumacz:
Patrycja Zarawska
Tagi:
Susanna Quinn Japonia pieniądze gejsza
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
316 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1122
577

Na półkach: ,

Po przeczytaniu pierwszych stu stron miałam już w głowie zarys tego, co chcę napisać. Byłam gotowa zrównać tę książkę z ziemią i opowiedzieć o zawodzie, jaki się z nią wiąże. Teraz, gdy skończyłam, moja ocena nie jest już tak jednoznaczna, dostrzegłam bowiem zalety, które wcześniej umknęły mojej uwadze. W ostatecznym rozrachunku cieszę się, że ten tekst wpadł w moje ręce, choć bez uwag krytycznych z pewnością się nie obejdzie.

Susanna Quinn wybrała sobie do opisywania temat trudny i niejednoznaczny – japoński rynek usług towarzyskich. Tekst generalnie jest historią młodej kobiety, która przybywa z Anglii do Tokio w poszukiwaniu pracy hostessy. Oczywiście rzeczywistość znacznie odbiega od jej wyobrażeń – właściwie już od pierwszej chwili nic nie idzie po jej myśli. Przyjaciółka, z którą miała się spotkać na miejscu, zniknęła, właściciel mieszkania zabiera jej resztę pieniędzy jako kaucję za klucz, a znalezienie pracy, która nie wymagałaby rozbierania się przed obcymi mężczyznami, graniczy z cudem. W tych trudnych warunkach Stephanie wykazuje się jednak dużą determinacją i niespotykanym w Roppongi (dzielnicy uciech) altruizmem, co w połączeniu staje się dla niej całkiem niezłym motorem do działania. Znajduje sobie zajęcie i stopniowo uczy się, jak poruszać się w skomplikowanym świecie płatnej miłości.

Mimo oczywistych postępów, od początku do samego końca lektury uważałam Stephanie za nierozgarniętą i kompletnie niekonsekwentną postać. Skoro w Anglii była aktorką, musiała mieć styczność z zawiścią i konkurencją panującą w branży. Tymczasem mimo to postanowiła spakować się, zostawić przeszłość za sobą i wyjechać do Tokio, licząc że dawne przyjaciółki rzucą wszystko i pospieszą jej na pomoc. Oczywiście z dnia na dzień znajdą jej pracę i mieszkanie, mimo że wcześniej jej o tym nie zapewniały. Poza tym kompletnie nie wyczuła zagrożenia – łudziła się, że praca hostessy nie ma szansy wymknąć się spod kontroli. Dziwię się niezmiernie, że mimo swoich ciężkich doświadczeń z mężczyznami nie zaczęła niczego podejrzewać – naiwność godna nastolatki. Poza tym jest bohaterką naprawdę ciężką w odbiorze – całkowicie ślepą i odporną na wiedzę niczym głaz. Mam wrażenie, że celowo stara się nie zauważać dobrych, życzliwych rad, święcie przekonana, że sama wie wszystko najlepiej. Aż dziw bierze, że nie wpada w żadne większe tarapaty.

Jako czytelnik pragnący się czegoś dowiedzieć, miałam spory problem z postawą Stephanie. Jej ignorancja denerwowała mnie i zakłócała spokój. Jeśli przyjmiemy, że każda emocja podczas lektury jest dobra, to rzeczywiście, poziom mojej irytacji kazałby ocenić tę książkę jako wybitną. Na szczęście są również inne kryteria. Nieco dziwna jest konstrukcja tekstu, jest on bowiem podzielony na trzy osobne historie, z jednej strony niezależne, z drugiej – w luźny sposób zbiegające się ze sobą. W jednej z nich towarzyszymy w codzienności Stephanie, w drugiej – śledzimy postępy pracy nad książką, jaką Mama-san (właścicielka najbardziej klasycznego lokalu w Roppongi) tworzy wraz z amerykańskim dziennikarzem. To zdecydowanie wartościowa część, zawierająca wiele informacji o historii usług towarzyskich, pomysłach na zaspokajanie potrzeb klientów, a także emocjonalnej podszewce erotycznego biznesu. Trzecia płaszczyzna to korespondencja e-mailowa Chastity – jednej z hostess. Najpewniej miała ona nam ukazać wprost życie kogoś zakorzenionego w tym świecie, jednak w obliczu doskonale uzupełniających się dwóch pozostałych części, osobiście uważam ją za zbędną i bezsensowną. Tym bardziej, że e-maile pojawiają się w dziwnych momentach, przerywają wątki i w żaden sposób nie odnoszą się do osi wydarzeń.

Co to samej treści książki - przyznam szczerze, że tematyka szeroko pojętych usług towarzyskich nie jest mi obca – to jedno z moich ulubionych zagadnień w literaturze. Nie byłam jednak przygotowana na to, co znalazłam w tej książce. Pomysłowość Japończyków w tym zakresie i wachlarz usług, proponowanych mężczyznom już od wielu lat, naprawdę mnie zaskoczyły. Pod względem technicznym książka jest przygotowana świetnie i zawiera naprawdę sporo informacji, które dodatkowo są przystępnie podane – autorka wplotła je w ciekawą, choć momentami nieco poszarpaną opowieść Mamy. Ta z kolei sprawdza się świetnie w roli opowiadającej – jest bezpretensjonalna i z humorem podchodzi to tych wcale nie zabawnych spraw.

Choć początkowo książkę czyta się źle, z czasem sytuacja nieco się poprawia. Być może wystarczy przywyknąć do tekstu i specyficznego podziału, do postawy Stephanie, lub po prostu zainteresować się tematyką usługo oferowanych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Dla mnie informacje, które odnalazłam w tekście, były wartościowe, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że nie jest to książka dla każdego. Akcji mamy tutaj niewiele, choć oczywiście jest, tak podkreślana w opisie okładkowym – w końcu „w Roppongi giną młode dziewczyny”! Jeśli mam być szczera, w ogóle nie zauważyłam tego problemu, a wątek główny mógłby dla mnie nie istnieć. Polecam tekst jedynie ze względu na walory treściowe.

------------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/

Po przeczytaniu pierwszych stu stron miałam już w głowie zarys tego, co chcę napisać. Byłam gotowa zrównać tę książkę z ziemią i opowiedzieć o zawodzie, jaki się z nią wiąże. Teraz, gdy skończyłam, moja ocena nie jest już tak jednoznaczna, dostrzegłam bowiem zalety, które wcześniej umknęły mojej uwadze. W ostatecznym rozrachunku cieszę się, że ten tekst wpadł w moje ręce,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    407
  • Chcę przeczytać
    344
  • Posiadam
    223
  • Teraz czytam
    10
  • Ulubione
    8
  • 2015
    5
  • 2018
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • 2020
    3
  • Literatura piękna
    3

Cytaty

Więcej
Susanna Quinn Szklane gejsze Zobacz więcej
Susanna Quinn Szklane gejsze Zobacz więcej
Susanna Quinn Szklane gejsze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także