Złego Początki
- Kategoria:
- horror
- Cykl:
- Bóg Horror Ojczyzna (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Wydaje.pl
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 99
- Czas czytania
- 1 godz. 39 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362255412
- Tagi:
- horror fantastyka kryminał
„Myśleliście, że w polskiej fantastyce wszystko już było? Radecki serwuje prowokującą mieszankę horroru, gore, bizarro i rasowej opowieści detektywistycznej. Zapowiada się ostra jazda bez trzymanki!”
Aleksandra Zielińska (Grabarz Polski)
„Bóg, szatan, metal, gore i Katolickie Służby Specjalne? Łukasz Radecki przenosi polski horror literacki na zupełnie nowe terytorium, gdzie krew i woda święcona leją się strumieniami, a bohaterowie prowadzą dochodzenia z wprawą Muldera i Scully.”
Dawid Kain
Łukasz Radecki przedstawia czytelnikowi świat jutra w krzywym zwierciadle teraźniejszości. To „Polska na prochach” okraszona niebagatelnym, często ironicznym humorem. Państwo kościelne, w którym aż roi się od satanistów i zdegenerowanych funkcjonariuszy prawa, uwikłanych w kryminalne intrygi rodem z koszmaru. Z takim zestawieniem trudno polemizować – sięgający po tę książkę odbiorca powinien trzymać się mocno oparcia fotela, klamki, lub czegokolwiek, co sprawia wrażenie solidności.
Radecki jest niegrzeczny…
To zawsze oznacza dobrą literaturę.
Michał Stonawski (Efantastyka)
„Zło nie śpi. Nawet w ultraktolickiej Polsce przyszłości nie zamierza o sobie zapomnieć. Ma jednak pecha, bo na drodze zła stają dwaj agenci Katolickich Służby Specjalnych: Stonka i Maks. Łukasz Radecki, w nowej zaskakującej odsłonie: w kryminalnym horrorze science-fiction. Rytualny mord, bestialskie filmy snuff, nieuchwytny morderca - to zaledwie początek zakrojonego na szeroką skalę powieściowego cyklu o Stonce i Maksie, którym przyjdzie zmierzyć się z najpaskudniejszymi obliczami zła. Bóg, Ojczyzna w satyrycznym zwierciadle, ale horror w najlepszej literackiej postaci.”
Krzysztof Gonerski, (Horror Online)
„Jeden z najlepszych polskich pisarzy grozy w nowej, niesamowitej odsłonie.”
Tomasz Czarny
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 68
- 52
- 18
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
Bóg i Ojczyzna w niniejszych opowiadaniach wystąpiły w wystarczających ilościach, ale horroru, jak dla mnie, było stanowczo za mało. No dobrze, przyznaję, momentami przy czytaniu „Piękno nie umiera nigdy”, zawartość żołądka podchodziła mi do gardła, ale mimo wszystko za mało „horrorowate” to było.
A tak poza tym, te dwa opowiadania Łukasza Radeckiego o agentach Katolickich Służb Specjalnych są po prostu świetnie. I tylko moje chore poczucie obowiązku nie pozwoliło mi na połknięcie ich w jeden wieczór, co niestety objawiło się w ciągu dnia złością na cały świat, że muszę odroczyć w czasie przyjemność ich przeczytania.
Podoba mi się sposób, w jaki pisze pan Radecki. Nie wiem, na czym to polega, ale autentycznie mózg mi odpoczął w towarzystwie Stonki i Maksa. Uważam, że „BHO-Złego Początki” ma bliżej do klasyki powieści detektywistycznej niż do horroru, ale dla mnie bomba ;)
Bóg i Ojczyzna w niniejszych opowiadaniach wystąpiły w wystarczających ilościach, ale horroru, jak dla mnie, było stanowczo za mało. No dobrze, przyznaję, momentami przy czytaniu „Piękno nie umiera nigdy”, zawartość żołądka podchodziła mi do gardła, ale mimo wszystko za mało „horrorowate” to było.
więcej Pokaż mimo toA tak poza tym, te dwa opowiadania Łukasza Radeckiego o agentach...