Wenus w futrze
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Venus im Pelz
- Wydawnictwo:
- Videograf
- Data wydania:
- 2013-07-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-07-02
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378352389
- Tagi:
- masochizm seks erotyka
Powieść erotyczna, od której wywodzi się pojęcie "masochizmu", stała się inspiracją dla najnowszego filmu Romana Polańskiego, nominowanego do Złotej Palmy Cannes 2013. To właśnie w niej autor przyznał, że znajduje szczególną podnietę seksualną w cierpieniu, a tyrania, okrucieństwo i niewierność pięknej kobiety wywołuje i wzmaga u niego silną namiętność.
Główny bohater wyznaje zakochanej w nim pięknej Wandzie swoje skryte pragnienia. Marzy o kobiecie idealnej, która będzie okrutnie się z nim obchodzić, bić go i traktować jak niewolnika. Wanda, po początkowym wahaniu, zgadza się spełnić fantazje mężczyzny. Od tej pory odbywają razem podróże, on jako jej służący, ona jako jego okrutna pani...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wenus z Marsa vel święta małpa z Benares
Ty nadzmysłowy, swawolny zalotniku,
Nie widzisz, że cię [kobieta] za nos wodzi…
- Mefistofeles (Johann Wolfgang Goethe, Faust)
Leopold von Sacher-Masoch. To właśnie od nazwiska tego pisarza pochodzi określenie zaburzenia seksualnego – masochizmu. W opartej na własnych doświadczeniach „Wenus w futrze”, najsłynniejszej jego powieści, przyznał, że znajduje szczególną podnietę w cierpieniu oraz że tyrania, okrucieństwo, a przede wszystkim niewierność pięknej kobiety wywołuje i wzmaga u niego silną namiętność. A jakie odczucia książka budzi u czytelnika? No cóż, mieszane.
I nie chodzi o samą tematykę, która przecież od dawna nie jest już żadnym tabu. Zresztą twórczość Sacher-Masocha wcale nie odbiegała od ogólnych tendencji w literaturze XIX wieku, w którym wprost lubowano się w cierpieniach, zwłaszcza tych związanych z miłością (wspomnijcie Tołstoja, Baudelaire’a czy Rimbauda). Sęk tkwi w tym, że „Wenus w futrze” to w zasadzie średnio interesująca powieść niezbyt wysokich lotów. Chwilami, owszem, zabawna, jednak w ogólnym rozrachunku cała fabuła opiera się na pojękiwaniach głównego bohatera, Seweryna, który ze wszystkich sił próbuje namówić piękną Wandę, by zgodziła się poznęcać nad nim przy użyciu pejcza. A gdy się mu to wreszcie udaje, cała reszta sprowadza się do powracających scen chłostania. Fakt, Wanda to dość ciekawa postać, sprytna i podstępna manipulatorka. Tytułowa Wenus sprawia wrażenie, jakby pochodziła z Marsa – ma, za przeproszeniem, więcej jaj niż Seweryn, któremu należy się zaszczytne miejsce wśród najbardziej irytujących i rozmemłanych bohaterów w historii literatury. Wszak po wszystkich swych spowodowanych naiwnymi mrzonkami niepowodzeniach nabiera trochę rozumu i stwierdza górnolotnie: dziś nikt nie może mnie przekonać, że święta małpa z Benares (jak nazywa kobietę Schopenhauer) – jest obrazem Boga.
Tych, którzy oczekują ostrych i bezpośrednich scen, czeka srogi zawód. Tak jak w przypadku „Lolity” Nabokova – kiedy już czytelnik zorientuje się, że nic z tego nie będzie, możliwe, iż po prostu ciśnie książkę w kąt. Oczywiście „Lolita” jest arcydziełem; w zestawieniu z nią „Wenus w futrze” to tylko marna opowiastka, pozbawiona głębszych analiz i przemyśleń. Z drugiej strony przyznać trzeba jedno – czyta się ją szybko i dość, hmmm… przyjemnie. Właśnie dlatego, że jest tak mało wymagająca. Jednak jeżeli już chodzi o dewiacje seksualne, o wiele lepszym wyborem będzie Markiz de Sade i jego sadystyczno-surrealistyczne historie.
PS. To skandal, że w nowym wydaniu zabrakło wstępu Kazimierza Imielińskiego.
Marta Gęsigóra
Oceny
Książka na półkach
- 595
- 459
- 141
- 16
- 10
- 10
- 8
- 8
- 6
- 6
Opinia
Czemu w ogóle zajrzałam do 'Wenus w futrze'? Pierwszy powód - ciekawość, a drugi - aby mieć orientację na opis erotyzmu na przełomie XIX i XX wieku (nie ma to jak praca do napisania...).
I co mogę napisać? 'Wenus w futrze' to obraz związku o charakterze dominacyjnym kobiety nad mężczyzną - chodzi o głównego bohatera, Seweryna, niewolnika swojej Wandy, tytułowej Wenus. Przyznam się, że opisy nie są aż tak... mocne, jak myślałam, ale na tamte czasy mogły wywołać prawdziwy skandal. Masochizm pełną gębą, mówiąc potocznie - w końcu nie ma to jak poznać jego pierwsze opisy w literaturze.
Ciekawy jest sam wstęp napisany przez Kazimierza Imielińskiego - warto do niego zajrzeć, przed lub po zapoznaniu się z treścią prozy Sacher-Masocha.
Czemu w ogóle zajrzałam do 'Wenus w futrze'? Pierwszy powód - ciekawość, a drugi - aby mieć orientację na opis erotyzmu na przełomie XIX i XX wieku (nie ma to jak praca do napisania...).
więcej Pokaż mimo toI co mogę napisać? 'Wenus w futrze' to obraz związku o charakterze dominacyjnym kobiety nad mężczyzną - chodzi o głównego bohatera, Seweryna, niewolnika swojej Wandy, tytułowej Wenus....