Wszyscy słyszeliśmy o cudach dziejących się za sprawą Syna Bożego w Nowym Testamencie. Przemiana wody w wino, uzdrowienie chromego, rozmnożenie chleba i ryb, czy też wskrzeszenie Łazarza, przyjaciela Jezusa są znane wszystkim wierzącym, a nawet niewierzącym. I to właśnie one przychodzą nam na myśl, kiedy słyszymy sformułowanie „cud biblijny”. Niewielu zdaje sobie jednak sprawę z tego, że niewytłumaczalne rzeczy i zjawiska działy się już w czasach starożytnych. Niełatwą próbę omówienia i wytłumaczenia niektórych z nich podjął polski ksiądz, Roman Bogacz. Analizując treści z Księgi Wyjścia oraz Księgi Kapłańskiej w niezwykle rzeczowy sposób opisał najważniejsze cuda, jakie zdarzyły się w czasach niewoli egipskiej oraz bezpośrednio następujących po nich. W ten sposób powstała książka „Cuda w Starym Testamencie”.
Pierwsza myśl, jaka mi przyszła po zobaczeniu pozycji brzmiała: co też ciekawego może zawierać książka licząca tylko 66 stron? Spodziewałam się, że autor nie zdąży nawet zarysować omawianych cudów, a tym bardziej ich opisać czy też zanalizować. Ale miało to też swoje mocne strony – mogłam przeczytać całość w jeden dzień nie wychodząc z księgarni. Nie myliłam się, cała lektura zajęła mi raptem półtorej godziny. Podejrzewam, że czytałabym ją jeszcze szybciej, gdyby nie dekoncentrowały mnie rozmowy innych klientów sklepu. Ale na to nie miałam już większego wpływu.
W książce znajdziemy opisy i wyjaśnienia wszystkich plag egipskich, rozdzielenia Morza Czerwonego, czy też rzeki Jordan, zesłania manny oraz przepiórek z nieba, wypłynięcie wody ze skały na pustyni, rozmnożenie chleba i oliwy, czy też uzdrowienie chorego z trądu i ożywienie zmarłego syna jednej z kobiet.
Podoba mi się układ opisywanych historii – najpierw przytoczony jest odpowiedni fragment Pisma Świętego, wraz z odniesieniem gdzie się on znajduje, a następnie dogłębnie się go analizuje. Najbardziej przemówiło do mnie wytłumaczenie w jaki sposób tak olbrzymia liczba narodu wybranego prowadzona przez Mojżesza znalazła na pustyni pożywienie i wodę. Z logicznego punktu widzenia jest to niemożliwe właśnie ze względu na tak olbrzymią liczbę podróżnych. Autor doszedł więc do wniosku, że przez pustynię podróżowało się w kilku grupach. To tłumaczy też zdobycie Jerycha przez tych, którzy wyruszyli w tą podróż pierwsi i pierwsi dotarli do Ziemi Obiecanej. Zadziwiające jest to, że autor potrafi w kilku zdaniach doskonale przedstawić czytelnikowi różne punkty widzenia danej historii. To ważne, ponieważ bardzo często docierają do nas naukowe dowody obalające to, co uważamy za potencjalny cud. Dotyczy to również niezwykłych, starotestamentalnych zdarzeń, zapisanych na łamach Pisma Świętego. Jednocześnie język, jakiego używa autor, jest jasny, prosty i przejrzysty, pozwalający zrozumieć jego treść nie tylko uczonym, ale też prostym ludziom, a także dzieciom.
Zachwyciła mnie szata graficzna. Co prawda trochę zdziwiły mnie piramidy widniejące na twardej okładce, ale potem zrozumiałam, że jest to odniesienie do przebywania Izraelitów w Egipcie. Niemal na każdej stronie znajdziemy jakąś barwną ilustrację, a nawet repliki obrazów. Jednak najbardziej podobały mi się panoramiczne zdjęcia zamieszczone na dwóch stronach. Niewątpliwie przemówią one do wyobraźni każdego czytelnika.
„Cuda w Starym Testamencie” księdza Romana Bogacza, to niewątpliwie pozycja godna polecenia. Niewielka ilość stron, a także ciekawie przedstawione historię wręcz zachęcają do przeczytania analizy kolejnych cudów. To doskonała pozycja nawet dla dzieci, które dopiero poznają biblijne historie oraz uczniów, pragnących zabłysnąć na lekcjach katechezy.

Wszyscy słyszeliśmy o cudach dziejących się za sprawą Syna Bożego w Nowym Testamencie. Przemiana wody w wino, uzdrowienie chromego, rozmnożenie chleba i ryb, czy też wskrzeszenie Łazarza, przyjaciela Jezusa są znane wszystkim wierzącym, a nawet niewierzącym. I to właśnie one przychodzą nam na myśl, kiedy słyszymy sformułowanie „cud biblijny”. Niewielu zdaje sobie jednak...

Cud - (z łac. dziwić się) w wielu religiach określenie niecodziennego, nieprawdopodobnego zjawiska lub zdarzenia, którego nie da się racjonalnie wytłumaczyć, odwołując się do zjawisk naturalnych i innych znanych człowiekowi praw natury.

"W Biblii jedynym stwórcą cudownego działania jest Bóg. On jest Stwórcą świata i wszystkiego, co jest na świecie."[1]

Ks. Roman Bogacz przedstawia nam album - książkę, w której to w bardzo lekki i łatwy sposób przybliżone są nam cuda Starego Testamentu takie jak: plagi egipskie, przejście przez Morze Czerwone i Jordan, wskrzeszenia i uzdrowienia, a także cudowne rozmnożenia jak nie kończący się dzban oliwy i mąki.
Na początku każdego cudu mamy wstęp - opis cudu ze Starego Testamentu, a następnie wytłumaczenie danego zjawiska i porównania do istniejących ówcześnie zjawisk atmosferycznych, nie każdy cud da się w racjonalny sposób wytłumaczyć, widać w każdym rękę Boga, jego interwencję, byśmy pojęli jak jest wielki.

"Z biblijnego punktu widzenia cudem jest Boże działanie, przez które daje On znać człowiekowi, że jest obecny w jego życiu."[2]

Jak już wspomniałam opisy i wyjaśnienia są bardzo prostym i łatwym językiem, nie ma trudnych znaczeń czy dziwnej terminologii. Na uwagę zasługuje bardzo piękne wydanie tego albumu, gruba okładka, w środku kartki z kredowego papieru, bardzo piękne zdjęcia, które oddają charakter każdego cudu. Album - książka jak najbardziej godna polecenia nie tylko dla pięknych zdjęć, ale również aby dowiedzieć się w przystępny sposób więcej o cudach Starego Testamentu.

[1] ks. Roman Bogacz "Cuda w Starym Testamencie", Wydawnictwo M, 2013, str. 6
[2] tamże str. 6

http://bibliotekamelanii.blogspot.com/2013/06/ks-roman-bogacz-cuda-w-starym.html

Cud - (z łac. dziwić się) w wielu religiach określenie niecodziennego, nieprawdopodobnego zjawiska lub zdarzenia, którego nie da się racjonalnie wytłumaczyć, odwołując się do zjawisk naturalnych i innych znanych człowiekowi praw natury.

"W Biblii jedynym stwórcą cudownego działania jest Bóg. On jest Stwórcą świata i wszystkiego, co jest na świecie."[1]

Ks. Roman Bogacz...

Jesteśmy narodem chrześcijańskim i czy tego chcemy czy nie większość z nas jest wychowywanych w tej wierze. Oczywiście jako dorośli ludzie mamy już wybór i postępujemy tak jak tego chcemy, ale nieuniknione jest by każdy z nas nie miał choć raz do czynienia z Pismem Świętym. Jedni znają Biblię lepiej inni gorzej, ale wszyscy co nieco wiemy na temat jej treści. Zatem nie muszę Wam pisać, że w Piśmie Świętym często spotykamy różnego rodzaju cuda, które mają nas utwierdzić w naszej wierze. Chociażby słynne plagi egipskie i wyprowadzenie Narodu Wybranego do Ziemi Obiecanej, stały się tematem wielu bajek dla dzieci oraz filmów familijnych. Jak to jednak z tymi cudami było? Przyznam szczerze, że sama jestem bardzo ciekawa.

To nie kwestia braku wiary czy jej zmiany kierowała mną by sięgnąć po tę lekturę. To po prostu zwykła ciekawość. Bo przecież tak naprawdę i tak nigdy nie dowiemy się co też działo się tysiące lat temu. Jeśli zechcemy wierzyć w Boga, to tak będzie i już, bez względu na to, czy wydarzenia zawarte w Piśmie Świętym da się racjonalnie wytłumaczyć czy też nie. Na tym polega wiara, prawda?

Ale do rzeczy. Dziś chcę napisać o książce, która zaskoczyła mnie już samym tytułem. Nie spodziewałam się, że znajdzie się ktoś, kto zechce racjonalnie wytłumaczyć te wszystkie wydarzenia, które dotąd bez wątpienia uznawaliśmy za Boże działanie. A tym kimś w dodatku jest osoba duchowna. Tak, to właśnie ksiądz postanowił podjąć się tego zadania i wytłumaczyć nam na czym polegają cuda, które zostały spisane w starym testamencie.

Możemy zatem poczytać o tym jak to się stało, że woda w Nilu zamieniła się w krew, skąd wzięła się plaga żab czy insektów w Egipcie, jak wyglądało przejście przez Morze Czerwone czy chociażby skąd wzięła się woda w skale na pustyni... Oczywiście cudów wymienionych w tej książce jest znacznie więcej, ja wymieniłam tylko kilka. Myślę, że każdy ciekawski czytelnik się nie zawiedzie.

Cuda Starego Testamentu ksiądz Roman Bogacz opisał bardzo ciekawie i sensownie. Na początku każdego z nich możemy przypomnieć sobie odpowiedni fragment z Pisma Świętego, a następnie poniżej odnajdziemy interpretacje autora na jego temat. Wyjaśnienia są naprawdę jasne i poparte różnego rodzaju doświadczeniami naukowymi, wiedzą na temat tamtego rejonu świata itp. Ksiądz nie zamierza na siłę pokazywać nam, że takie wydarzenia bez interwencji Boga nie mogłyby mieć miejsca. Wręcz przeciwnie. Podkreśla, że wszystkie te cuda to w zasadzie sytuacje, które mogą mieć miejsce nawet dziś. Jednak pragnie, byśmy nie zapominali o tym, że cud w znaczeniu biblijnym to nie zjawisko nadprzyrodzone, lecz znak Bożego działania.

"Jeśli przyjmiemy, że Bóg jest Stwórcą praw, którymi rządzi się przyroda, to nie potrzebuje On "zawieszać" ustanowionych przez siebie praw, aby dokonać cudu. Takie postępowanie byłoby niegodne Stwórcy. Bóg jako Stwórca świata i wszystkiego co jest na świecie, potrafi wykorzystać ustanowione przez siebie prawa przyrody, aby powstałe zjawisko mogło być w danym momencie dla człowieka cudownym znakiem, choć potrafimy je wyjaśnić i zrozumieć."


Według mnie ta książka jest naprawdę ciekawa. Czytałam ją z wielkim zainteresowaniem, a wyjaśnienie wszystkich tych wydarzeń bardzo mi się podoba. Autor tego albumu pisze bardzo zwięźle i na temat. Nie musimy obawiać się długich wywodów na tematy naukowe czy teologiczne. Cuda Starego Testamentu są ujęte bardzo rzeczowo i kompleksowo dzięki czemu książkę tę czyta się w mgnieniu oka. Co więcej, piękna szata graficzna tej lektury zdecydowanie umila nam ten czas. Zatem polecam ją wszystkim ciekawskim czytelnikom. Sądzę, że powinna Wam się spodobać :)

Jesteśmy narodem chrześcijańskim i czy tego chcemy czy nie większość z nas jest wychowywanych w tej wierze. Oczywiście jako dorośli ludzie mamy już wybór i postępujemy tak jak tego chcemy, ale nieuniknione jest by każdy z nas nie miał choć raz do czynienia z Pismem Świętym. Jedni znają Biblię lepiej inni gorzej, ale wszyscy co nieco wiemy na temat jej treści. Zatem nie...