Arka

Okładka książki Arka
Boyd Morrison Wydawnictwo: Sonia Draga Cykl: Tyler Locke (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
424 str. 7 godz. 4 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Tyler Locke (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Ark
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2013-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2011-09-21
Liczba stron:
424
Czas czytania
7 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375087864
Tłumacz:
Monika Wyrwas-Wiśniewska
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Furia tajfunu Clive Cussler, Boyd Morrison
Ocena 7,3
Furia tajfunu Clive Cussler, Boyd...
Okładka książki Plan Colossus Clive Cussler, Boyd Morrison
Ocena 7,0
Plan Colossus Clive Cussler, Boyd...
Okładka książki Zemsta cesarza Clive Cussler, Boyd Morrison
Ocena 7,4
Zemsta cesarza Clive Cussler, Boyd...
Okładka książki Pirania Clive Cussler, Boyd Morrison
Ocena 7,1
Pirania Clive Cussler, Boyd...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
220 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
543
539

Na półkach:

Jak już zacząłem poruszać się w tematyce książek sensacyjno - przygodowych to postanowiłem wziąć na warsztat i wypróbować nowego autora: Boyda Morrisona. Jeśli chodzi o moje doświadczenie w zagłębianiu się w lekturze książek , w których ,,odkrywa się” jakiś skarb, lub trafia się na trop czegoś : jakiegoś artefaktu, starożytnych zwojów lub zaginionej księgi, które gdy wpadają w niepowołane ręce stanowią poważne zagrożenie dla ludzkości - to u mnie średnio.

Literaturę przygodową z elementami naukowymi i kulturowymi opierałem do tej pory na pozycjach Jamesa Rollinsa np. Lodowa Pułapka, Steve’a Berrego, czy M.Crichtona – znanego z Sagi ,,Parku Jurajskiego”. Tą część książek przygodowych, gdzie bohaterowie są typowymi Poszukiwaczami Przygód: typowymi ,,Indiana Jones”, gdzie bohater jest zawsze uśmiechniętym, opalonym , entuzjastą archeologii w kowbojskim kapeluszu – mam w swoim dorobku mało. Owszem, interesują mnie nieodkryte cywilizacje i tajemnicze przedmioty bądź co bądź miejsca obcego kultu, ale to od dawien dawna bardziej ciągnęło mnie do przygodówek sci-fi niż do zagadek historii, pewnie ze względu na zamiłowanie do chemii , fizyki kwantowej, medycyny, futuryzmu czy inżynierii przyszłości. Postanowiłem więc nie narzekać i w końcu przeczytać coś co mogłoby przypominać ,,Kod Leonarda DaVinci” – bo premiera ,,Inferno” w kinach zbliża się wielkimi krokami.


Czy należy porównywać takie klasyki jak wyżej wspomniane dzieła Dana Browna z powieścią Boyda Morrisona ? Czy ,,Arka” może mierzyć się z czymś takim jak ,,Inferno” lub ,,Anioły i Demony” – których pozycja podrosła do rangi kultu w literaturze sensacyjno – przygodowej? Myślę, że wręcz powinno się porównywać dwa aż tak różniące się od siebie style , bo tego typu zabiegi służą dobrze całej literaturze gdyż w ten sposób Pisarze są w stanie wyciągnąć wnioski i nakreować ewolucję beletrystyki.
Dan Brown to długie i bardzo szczegółowe opisy zabytków, architektury i ukształtowania środowiska, przeplatane z akcją, której szybkie momentami tempo można porównać do wyczynów bohaterów thrillerów politycznych Toma Clancy’ego. Natomiast Boyd Morrison to całkiem coś innego, to całkiem różny inny i trochę ambiwalentny styl, który naprawdę pobudził mój spragniony wrażeń i książkowych odkryć mózg. W swoim dziele ,,Arka”, Morrison przedstawił nam ciekawą , własną koncepcję: czym rzeczywiście mogłaby być ,,Arka Noego” i jak wyglądało by jej odkrycie i jakie miało by dla świata konsekwencje.



Głównym bohaterem powieści jest : Dilara Kenner – archeolog, która nagle przerywa wykopaliska w Peru by spotkać się w nie cierpiącej zwłoki, pilnej sprawie z przyjacielem rodziny : Samem Watsonem. Ten kilkudziesięcioletni mężczyzna dociera do Dilary i tylko utwierdza ją w przekonaniu, że jej ojciec jednak nie żyje, odkąd 3 lata temu zaginął poszukując ,,mitycznej” Arki Noego. Oprócz tego Sam przekazuje jej niesamowicie istotną informację, że jej Ojcu udało się jednak odnaleźć wspomniany wyżej statek, który miał uratować Noego od ,,macek ludzkiej nienawiści” , których skutkiem była boska kara :Potop. Lecz Watson był śledzony i to nie przez byle kogo: przez rosyjskich zabójców, którzy dopięli swego zatruwając go - niby przez przypadek śmiertelną toksyną. A wszystko po to: by nie zdradzić szczegółów planu wykorzystania ,,Arki” do stworzenia przez przywódcę Kościoła Świętych Wód – Sebastiana Ulrica : Nowego Świata: świata bez cierpienia, wzajemnego zabijania i poniżania się ludzi, czy bez zatruwania Ziemi ,,szybko rozwijającą” się cywilizacją ,,rodzaju ludzkiego”.


W odróżnieniu od Dana Browna w ,,Arce” Boyd Morrison od początku kreuje fabule bardzo szybkie tempo. Może nie ma takich barwnych opisów zabytków czy architektury, bo tu po prostu Dilara Kenner czy Dr Tyler Locke inżynier i były Ranger poruszają się w innej przestrzeni. To wszystko może przypominać momentami pościg jak w przygodach Bourne’a, a czytając obawiałem się czy cała ich świta z Grantem eks-zapaśnikiem – afro Amerykaninem o specyficznym poczuciu umoru – nie dostanie zadyszki.


Kluczowe dla całej książki Boyda Morrisona okazują się być już jej pierwsze momenty, a w szczególności: słowa, które konając w wyniku zatrucia Tojadem przez słowiańsko – języczną zabójczynię – wypowiada Sam Wattson – zaufany kolega Ojca Dilary: ,,Genesis…Dawn…Oasis…Tyler Locke”. Początkowo rozkojarzona córka wybitnego archeologa nie wie o co chodzi, ale postanawia odnaleźć przyszłego ,,towarzysza broni” : Tylera – bo to on według Sama będzie miał kluczowe znaczenie w odnalezieniu i zrozumieniu fenomenu Arki Noego. Dilara dociera do Locke’a ale ledwo uchodzi z życiem, gdyż Ci sami zamachowcy co na lotnisku w LA próbowali się jej pozbyć i teraz sabotują śmigłowiec, w którym leciała. I tak z opresji ratuje ją sam Tyler. I tak też rozpoczyna się ich wspólna wędrówka w poszukiwaniu mitycznego gigantycznego statku. Kolejne słowa z listy ostatnich wypowiedzianych przez Watsona: to tytuły następnych dużych rozdziałów powieści i jednocześnie tajemnicze miejsca, przedmioty i lokalizacje. Te słowa wiążą się z kolejną bardzo ważną postacią w tej książce: z Sebastianem Ulric’em. To inżynier biotechnologii , który na dużo przed rozpoczęciem akcji zakłada tajemne stowarzyszenie Kościół Świętych Wód. Nie ma on nic wspólnego z Religą, ale zrzesza bogatych ludzi o wspólnej wizji, którzy finansują zachcianki Ulrica w postaci wybudowania kompleksu bunkrów ,,Oasis” . Poddani i wielbiący Sebastiana Ulrica są zbyt ślepo zapatrzeni w fanatyczny ,,pomysł” ratowania ludzkości przed samą sobą i nie dostrzegają przyszłych konsekwencji.



By zrozumieć tak naprawdę cały plan tego psychopatycznie myślącego człowieka , który chcę za wszelką cenę nas ,,uzdrowić” – trzeba przeczytać uważnie całą powieść. Wszystko wyjaśnia się na końcu. Zgładzenie dosłownie 90% populacji ludzi poprzez zastosowanie Arkonu A, B i potem C wydobytego i zsyntezowanego z szczątku żaby zatopionej w bursztynie to wyłącznie chore idee Sebastiana Ulrica. Gdyby na świecie zostało tylko kilka milionów ,,wybranych” ludzi rozlokowanych gdzieś tam wygodnie w bunkrach, które miały przetrwać zarazę – ba! Pandemię Prionów – na które nauka nie ma lekarstwa – byłoby wprost cudownie – ale cudownie dla ,,pseudo – Boga” Sebastiana szaleńca bawiącego się życiem miliardów jak dziecko ulubioną zabawką. Członkowie Kościoła Świętych Wód rzeczywiście wierzyli w wizję lepszego świata: czystego, bez zanieczyszczeń, pozbawionego ludzi którzy w kółko prowadzą ze sobą wojny, chcieli by społeczeństwa zaczęły od nowa, by planeta – po opuszczeniu Arki : była jak ,,Tabula Rasa” czysta kartka – gdy pojęcie ,,cywilizacja” nabierze innego znaczenia. Myśleli, że jakaś katastrofa rzeczywiście nadejdzie a przyszły Pan Świata : Ulric aka Noe” ocali ich i wyprowadzi na nową ścieżkę rozwoju. Nie wiedzieli tylko, że chciał zrobić to w tak okrutny sposób, a Ulric z kolei nie wyobrażał sobie by dowiedzieli się o jego planach zmiecenia prawie całego ,, Homo Sapiens” z powierzchni Ziemi. Wtedy na 100% nie sfinansowali by jego poszukiwań Arki i Budowy schronów Oasis – i tak wszystko się zapętla.


Nie spodziewałem się jeszcze jednego elementu: zaskoczyła mnie spora ilość odwołań i cytatów z Biblii oraz porównywanie wielkości Arki Noego do współczesnych olbrzymich statków co dodawało nutki ciekawości i po części sprawiało, że czytelnik chciał brnąć przez to dalej. Wystarczy, że inaczej przetłumaczymy dany fragment Biblii i to co wydaje się być takie jakie jest – w rzeczywistości jest zupełnie inne. A chodzi o Arkę Noego. Cóż tu dużo mówić: nie leżała ona na stożkach Araratu , lecz w jej wnętrzu. Rzeczywiście pasowało to do książkowego obrazu sytuacji, bo Zaraza z Arkonu A, B i finalnie C miała być tym biblijnym ,,Potopem”. I dobrze, że Ulric, Cutter i zła kompania zginęła. I dobrze też że nie doszło do rozprzestrzenienia tych śmiertelnych prionów poprzez rejsy wycieczkowca ,,Genesis Dawn”.


Dobrze , że nie spełniła się wizja Sebastiana Ulrica, który podsumowując uważał, że ,,mało osiągnęliśmy jako gatunek i zbyt dużo jako cywilizacja”.

Jak już zacząłem poruszać się w tematyce książek sensacyjno - przygodowych to postanowiłem wziąć na warsztat i wypróbować nowego autora: Boyda Morrisona. Jeśli chodzi o moje doświadczenie w zagłębianiu się w lekturze książek , w których ,,odkrywa się” jakiś skarb, lub trafia się na trop czegoś : jakiegoś artefaktu, starożytnych zwojów lub zaginionej księgi, które gdy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    288
  • Chcę przeczytać
    259
  • Posiadam
    81
  • Ulubione
    9
  • 2013
    4
  • Czytnik
    3
  • Przygodowe
    3
  • Ebook
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Boyd Morrison Arka Zobacz więcej
Boyd Morrison Arka Zobacz więcej
Boyd Morrison Arka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także