"Skazani na Shawshank", to zbiór czterech opowiadań aktualnie wydawanych pod nazwą "Cztery pory roku". Treść opowiadań jest dość nietypowa dla tego autora, bo jest to coś, słuszniej by było nazwać beletrystyką niż literaturą grozy, z którą Stephen King automatycznie się kojarzy. Choć trzeba przyznać, że w opowiadaniach występują czasami wydarzenia mrożące krew w żyłach, a w posłowiu autor sam stwierdził, że mimo, że opowiadania z zamierzenia nie miały być horrorami, to " Bóg wie dlaczego, moje myśli zawsze zaczynają błądzić w tym kierunku" - czyli w kierunku elementów typowych dla horroru.

1. WIOSNA NADZIEI, czyli "Skazani na Shawshank" - to opowiadanie przeczytałam jednym tchem, i zasadzie była to tylko formalność, bo oglądałam ekranizację, która jest wiernym odtworzeniem treści opowiadania. Historia była mi dobrze znana, znałam zakończenie, więc trudno mi oceniać akurat to opowiadanie. Zainteresował mnie język, którym zostało napisane... taki typowo "więzienny". Jest to historia młodego bankiera, który zostaje niesłusznie oskarżony o podwójne morderstwo i skazany na dożywocie w więzieniu, którego nazwa widnieje w tytule. Opowieść o nim snuje jego przyjaciel - współwięzień.

2. LATO ZEPSUCIA, czyli "Zdolny uczeń"jest to historia nastoletniego chłopca zafascynowanego historią XX w., który w swoim sąsiedzie rozpoznaje ukrywającego się hitlerowca. W zamian na milczenie wymusza na starszym człowieku opowiadanie historii o obozach zagłady, nie wiedząc, że tym samym rozbudzi dawno skrywaną mroczną stronę starca. Zdecydowanie moje ulubione opowiadanie z całego zbioru! Czytałam z zapartym tchem. Historia bardzo pouczająca, miejscami przerażająca, szokująca, intrygująca... bardzo polecam!

3. JESIEŃ NIEWINNOŚCI, czyli "Ciało" to historia kilkorga młodych przyjaciół wybierających się w pełną przygód podróż. Opowiadanie jest ciekawym studium psychiki ludzkiej (skąd mi się wzięło to mądre wyrażenie?), jednak mnie nieszczególnie porwało.

4. ZIMOWA OPOWIEŚĆ, czyli "Metoda oddychania". Mam wrażenie, że to opowiadanie jest bardzo niejednoznaczne, zwłaszcza części opisujące klub, w którym starsi panowie spotykają się by snuć mniej lub bardziej intrygujące opowiadania. Jednym z nich jest tytułowa metoda oddychania, odnosząca się do metody ułatwiającej poród. Bardzo intrygujące opowiadanie. Na sam koniec Stephen King puścił wodze fantazji i pozwolił jej odpłynąć ku znanym mu najlepiej rejonom - to opowiadanie najbardziej zbliżone jest do horroru.

"Skazani na Shawshank", to zbiór czterech opowiadań aktualnie wydawanych pod nazwą "Cztery pory roku". Treść opowiadań jest dość nietypowa dla tego autora, bo jest to coś, słuszniej by było nazwać beletrystyką niż literaturą grozy, z którą Stephen King automatycznie się kojarzy. Choć trzeba przyznać, że w opowiadaniach występują czasami wydarzenia mrożące krew w żyłach, a w...