Spustoszenie. Bitwa pod Porto, 1809
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Cykl:
- Kampanie Richarda Sharpe'a (tom 7)
- Tytuł oryginału:
- Sharpe's Havoc : Richard Sharpe and the campaign in northern Portugal, Spring 1809
- Wydawnictwo:
- Erica
- Data wydania:
- 2013-05-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-05-23
- Liczba stron:
- 488
- Czas czytania
- 8 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362329830
- Tłumacz:
- Mateusz Pyziak
- Tagi:
- Sharpe Richard Portugalia bitwa Porto
Napoleon błyskawicznie przemierza północną Portugalię, by przejąć kontrolę nad całym Półwyspem Iberyjskim. Richard Sharpe otrzymuje zadanie odnalezienia córki angielskiego handlarza wina. W tym samym czasie Francuzi atakuję Porto, gdzie rozpoczyna się rzeź.
Uwięziony za liniami wroga Sharpe kontynuuje misję. Poszukiwania Kate Savage, prócz Francuzów, komplikuje tajemniczy i groźny pułkownik Christopher.
Sharpe dołącza do przyszłego księcia Wellingtona i razem przechodzą do kontrataku. Ze ściganego, staje się myśliwym. Na gruzach francuskiej armii dokonuje okrutnej zemsty…
Żołnierz, bohater, czarujący drań – Richard Sharpe to człowiek, którego dobrze mieć po swojej stronie. Urodzony w ubóstwie, wstępuje do wojska, by uciec z więzienia. Awansuje w szeregach armii dzięki odwadze i brutalności. Nie zna innej rodziny niż 95. Pułk Strzelców, którego kurtkę z dumą nosi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Sharpe w słabszej formie
Każda książkowa seria miewa wzloty i upadki. Jedne tomy bywają wyraźnie gorsze od innych, a czasem trafiają się prawdziwe perełki, o których trudno zapomnieć. Jednak poza tymi świetnymi i beznadziejnymi są jeszcze takie, które najłatwiej określić słowem "nijakie". W serii Kampanie Richarda Sharpe'a ostatni wydany w Polsce tom – „Spustoszenie” - jest właśnie tego rodzaju.
Tym razem Sharpe wraz ze swoimi Strzelcami otrzymuje zadanie odnalezienia córki ważnego angielskiego handlarza. Nie byłoby w tym nic trudnego, gdyby nie fakt, że Richard stacjonuje właśnie w Porto, na które nacierają siły Napoleona. Wojenny wir rzuca oddział Sharpe'a poza obraną ścieżkę, ale szczęśliwie udaje mu się powrócić do akcji i wykonywania powierzonej misji. Niestety obiekt jego poszukiwań - panna Kate Savage - nie ułatwia mu tego, a na dodatek wokół zawiązuje się spisek, w którym udział bierze wysokiej rangi brytyjski oficer.
Oczywiście to tylko fragment historii, jaką Bernard Cornwell opowiada w „Spustoszeniu”. Dzieje się tutaj dużo, akcja jest zazwyczaj żwawa i kilkukrotnie przenosi się w inne miejsca – wydawałoby się więc, że „Spustoszenie” to kolejna świetna część przygód Richarda Sharpe’a. Niestety brakuje tu czegoś, co w wyjątkowy sposób przykułoby uwagę czytelnika. Po lekturze kilku poprzednich tomów serii trudno oprzeć się wrażeniu, że to wszystko, o czym autor pisze w Spustoszeniu, już było. Znowu na drodze Sharpe'a staje kobieta, znowu sam musi radzić sobie ze wszystkim, gdyż na wyższych rangą oficerów nie może liczyć, i znowu kilkukrotnie trafia z deszczu pod rynnę. Najnowszy tom serii nie porywa więc, czyta się go bez większego przejęcia. Nie jest to bynajmniej powieść zła, ale nie ma w niej tego czegoś, czego nie brakuje w krótszych seriach Cornwella - świeżości.
Być może wrażenie nijakości tego tomu powoduje też fakt, że seria Kampanie Richarda Sharpe'a cierpi na niemiłą przypadłość - ciągłą zmianę tłumacza. Tym razem przekład przygotował Mateusz Pyziak, czwarty już tłumacz, któremu wydawnictwo Erica powierzyło tłumaczenie Sharpe'a. Czytelnik nie ma tym samym szans na oswojenie się z jednym przekładem, bowiem kolejne tomy różnią się od siebie znacznie poziomem tłumaczenia – konstrukcją zdań i stosowanym słownictwem – co nie ułatwia spokojnego przyswajania prozy Cornwella.
„Spustoszenie. Bitwa pod Porto, 1809” - to książka dobra. I nic poza tym. Nie jest specjalnie odkrywcza, nie podbije raczej serc wielu czytelników. Tym nie mniej, fani gatunku oraz wielbiciele postaci Richarda Sharpe'a znajdą tu co nieco dla siebie - bowiem pomimo wszelkich niedoskonałości opowieści, sam Sharp'e jest wciąż taki, jakiego się wszyscy jego fani mogą spodziewać.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że żonglowanie tłumaczami zostanie wreszcie przez wydawnictwo zarzucone i seria doczeka się - w kolejnych tomach - fachowego i jednolitego przekładu. Naprawdę wiele może na tym zyskać.
Paweł Kukliński
Książka na półkach
- 88
- 88
- 33
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
- Hiszpanie nie pałają miłością do Anglików- zauważył Hogan. - Naprawdę?- zdziwił się Harper. - Zatem nie są takimi skończonymi bękartami, ...
RozwińRichard uśmiechnął się wyrozumiale. -Jak wielu z naszych to katolicy? -Prócz mnie, sir? Donelly, Carter i McNeill, no i oczywiście Slaterry...
Rozwiń
Opinia
Koniec marca 1809 roku. Wojska francuskie pod dowództwem marszałka Nicolasa Soulta sieją popłoch w Portugalii. Pada Porto. Ocalałym mostem na rzece Duero wycofują się pobite wojska portugalskie oraz ich brytyjscy sprzymierzeńcy. Wśród nich jest porucznik Richard Sharpe. Ma pod swoim dowództwem kilkunastu strzelców. Gdy zbliżają się do przeprawy, ta nie wytrzymuje naporu olbrzymiej masy uchodźców i setki ludzi zostaje porwanych przez wzburzone fale Duero. Oddział Richarda znajduje się w potrzasku. Chcąc uniknąć niewoli, rusza na południe, wzdłuż brzegów Duero, by poszukać innej przeprawy. Gdy na ich drodze stają francuscy dragoni, a tyły są zagrożone przez francuską piechotę, wydaje się, że to już koniec. Niespodziewanie ratunek przynosi oddział portugalskich żołnierzy pod dowództwem porucznika Vincent’a. Wspólnymi siłami spróbują przebić się na południe, by połączyć się z resztą sił brytyjskich.
Świetna książka. Czytałem ją podczas choroby. Ciepłe łóżko, polopiryna i nawet nie zauważyłem, kiedy zegar wybił drugą w nocy. Akcja bardzo ciekawa, jak zwykle okraszona świetnymi scenami batalistycznymi. No i bohaterowie! Świetny Richard Sharpe, dzielny i dowcipny Patrick Harper, strzelec wyborowy Dan Hagman, odważny porucznik Jorge Vincent czy honorowy Francuz major Henri Dulong. To tylko niektórzy, dzięki którym książka nabiera niesamowitego kolorytu. Kolejnym dużym plusem powieści jest jej tłumaczenie. Według mnie jest to jak na razie najlepiej przetłumaczona książka z serii „Kampanie Richarda Sharpe’a”. Mam nadzieję, że pan Mateusz Pyziak będzie tłumaczył również następne części, na które z niecierpliwością czekam. I wierzę, że kiedyś się doczekam. Bo naprawdę warto. Książki Bernarda Cornwella sprawiają, że historia nie jest martwa, odległa i niedostępna. Jeśli tylko zanurzymy się w nich, ujrzymy świat, który trwa i drwi sobie z upływającego czasu. Nie miał więc racji poeta pisząc, iż
„przeżytych kształtów żaden cud,
nie wróci do istnienia.”
A jednak! Bernard Cornwell dokonał cudu. Przywrócił „przeżyte kształty do istnienia”. Historia ożyła.
Polecam wszystkim „Spustoszenie”, jak i pozostałe części cyklu. Czas poświęcony lekturze nie będzie czasem straconym.
Koniec marca 1809 roku. Wojska francuskie pod dowództwem marszałka Nicolasa Soulta sieją popłoch w Portugalii. Pada Porto. Ocalałym mostem na rzece Duero wycofują się pobite wojska portugalskie oraz ich brytyjscy sprzymierzeńcy. Wśród nich jest porucznik Richard Sharpe. Ma pod swoim dowództwem kilkunastu strzelców. Gdy zbliżają się do przeprawy, ta nie wytrzymuje naporu...
więcej Pokaż mimo to