Gdańsk a Polska

Okładka książki Gdańsk a Polska
Szymon Askenazy Wydawnictwo: Wydawnictwo Adam Marszałek historia
196 str. 3 godz. 16 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Adam Marszałek
Data wydania:
2001-12-21
Data 1. wyd. pol.:
2001-12-21
Liczba stron:
196
Czas czytania
3 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
8371740980
Tagi:
Gdańsk
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
765
150

Na półkach: , , , ,

Gdańsk był przez przeszło 300 lat najważniejszym, obok Amsterdamu, miastem portem w Europie. Jego strategiczne położenie umożliwiało handel na niespotykaną skalę wszelkimi artykułami głównie rolniczymi i spożywczymi, był też konkurencją dla Hanzy. I kiedy w XIV miasto zaczęło rozkwitać spadła na nie żelazna pięść krzyżackiego Zakonu. Drapieżni braci zakonni podstępem zdobyli klucz rzeki Wisły w 1308r. Wycięli część ludności (10 tys. ofiar), zostawili pustkowie i zgliszcza, zaprowadzili terror (jako świadomy środek zdobywczy)
i rozpoczęli rządy hipokryzji (jako środek polityczny – zapieranie się bezwzględnie popełnionym zbrodniom). Zdobycie Gdańska było dla Zakonu decydującym o jego przyszłych losach – była to wyrzutnia, która doprowadziła do takiego ich świetnego rozwoju, a Gdańsk miasto czysto handlowe, stało się miastem czysto militarnej organizacji przestępczej państwa krzyżackiego. Pomimo to, dzięki swojemu położeniu geograficznemu Gdańsk pozostał ważną arterią handlową, goszcząc u siebie po paręset okrętów angielskich, dochodząc do obrotów milionowych, powodując bogacenie się Zakonu. I dopiero finał wojny trzynastoletniej 1454 wyzwolił, przy znacznym udziale miejscowej ludności polsko – kaszubskiej, Gdańsk z pod okupacji. W roku tym Kazimierz Jagiellończyk wdzięczny za wkład w pokonaniu Zakonu, wręczył podwójny, inkorporacyjny i główny przywilej gdański, nadając miastu obszerną autonomię wewnętrzną, rozległe prawa handlowe, moc prawodawczą i jurysdykcję, prawo mennicze, koronę w herbie miasta, zmniejszenie o 2/3 opłat itd. Słowem, wraz z przynależnością do Polski, gdańszczanie zyskali nieoszacowane prawa miasta wolnego i niezawodne poręczenie świetnego rozwoju w przyszłości.
Szybko rozwinął się handel gdański z Holandią, Portugalią, Hiszpanią, Turcją, a przede wszystkim z Anglią i Francją. Anglicy zawsze interesowali się Gdańskiem, jeszcze w czasach pogaństwa. Później w 1390 i 1392r. hrabia Derby, późniejszy król Henryk IV, wraz z Zakonem przybywali przez Gdańsk na grabieżcze wyprawy przeciwko Litwinom i Lechitom, próbując kolonizacji tych terenów (na szczęście nieudanej, gdyż panowie Polscy wsparli Litwę i wybili z głowy panom angielskim te tereny, ci natomiast skierowali swe grabieżcze spojrzenia dalej na Wschód, w kierunku Moskwy).
Po nabyciu tak rozległych praw z nadania królów Polski, nie dziwi fakt mocnego przywiązania Gdańska do Korony. Od pierwszej chwili wspomagał Gdańsk finansowo Kazimierza Jagiellończyka, Zygmunta Augusta i Batorego (w wojnach z Moskwą), murem stał za Polską podczas pierwszej wojny szwedzkiej (1626 – 1629), a także podczas potopu (1655 – 1656). Gdańszczanie stanęli za królem Stanisławem Leszczyńskim – podczas jego I elekcji, gościli Piotra Wielkiego, gdzie słuchano jego pochwał w polskiej mowie, wówczas padło na Gdańsk zachłanne spojrzenie carskie. Takie szczęśliwe życie wiódł Gdańsk aż do czasów rozbiorów, kiedy to znów Prusacy, spadkobiercy Zakonu, wyeliminowali z handlu Gdańsk, stanowiący poważną konkurencję dla innych portów pruskich. A sześcioletni okres napoleoński doprowadził miasto do niemal doszczętnej ruiny nakładając kontrybucje wojenne na miasto i wprowadzając blokadę kontynentalną (wyspy brytańskie w stanie blokady), która odcięła miasto od głównych zamorskich odbiorców i i dostawców. Tylżyckie rozwiązanie sprawy Gdańska i Prus, narzucone Napoleonowi przez Aleksandra, było szkodliwe dla Polski i zgubne dla Gdańska. Fikcyjne wolne miasto (doby napoleońskiej) zostało przez Prusy Królewskie odcięte od Polski rozdzielając Gdańsk i Warszawę. Prusom chodziło o to co zawsze, tj. aby nie pozwolić Polsce na naturalny, przez matkę rzek polskich, dostęp do morza i na normalny odpływ obfitych płodów bogatej polskiej ziemi i zdrowe tym sposobem utrwalanie bilansu ekonomicznego i skarbowego Rzplitej. Chodziło o to, aby nie dopuścić do bezpośredniej komunikacji między Polską, a światem zachodnim, jako stałym jej odbiorcą i dostawcą gospodarczym, a także potężnym sprzymierzeńcem politycznym. Chodziło także o to, aby w polskim Gdańsku nie mieć konkurenta dla własnych miast portowych prusko – niemieckich: Królewca, Szczecina, Kilonii i Hamburga. Znamienne są słowa Bismarcka, który zalecał mocniejszą jeszcze niż nad Renem, trzymać „straż nad Wisłą i Wartą, gdzie ani cala ziemi ustąpić niepodobna…gdyby utworzyło się państwo polskie, byłoby ono sprzymierzeńcem wrogów naszych, byłoby aktywną , zaczepną potęgą, póki nie opanowałoby Prus Zachodnich i Gdańska… Według politycznego mego przekonania, sąsiedztwo rosyjskie bywa wprawdzie często niedogodnem i draźliwem, ale nie tyle co polskie. Gdybym miał do wyboru, zawsze wolałbym mieć do czynienia z carem z Petersburgu, niż ze szlachtą w Warszawie”.
Gdańsk pod rządami polskimi przewyższał liczbą mieszkańców wszystkie inne miasta polskie, po stuletniej gospodarce pruskiej, pozostał za nimi w tyle.

Gdańsk był przez przeszło 300 lat najważniejszym, obok Amsterdamu, miastem portem w Europie. Jego strategiczne położenie umożliwiało handel na niespotykaną skalę wszelkimi artykułami głównie rolniczymi i spożywczymi, był też konkurencją dla Hanzy. I kiedy w XIV miasto zaczęło rozkwitać spadła na nie żelazna pięść krzyżackiego Zakonu. Drapieżni braci zakonni podstępem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    12
  • Przeczytane
    5
  • Zbiory
    1
  • Klasyka polska
    1
  • Biblioteki cyfrowe 💻📲
    1
  • Historia
    1
  • Gdańsk
    1
  • Polska
    1
  • Ulubione
    1
  • Posiadamy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gdańsk a Polska


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne