Skok w nowoczesność. Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych 1943–1980

Okładka książki Skok w nowoczesność. Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych 1943–1980 Adam Leszczyński
Okładka książki Skok w nowoczesność. Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych 1943–1980
Adam Leszczyński Wydawnictwo: Krytyka Polityczna historia
584 str. 9 godz. 44 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Krytyka Polityczna
Data wydania:
2013-04-25
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-25
Liczba stron:
584
Czas czytania
9 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363855291
Tagi:
rozwój gospodarczy
Inne
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
406
364

Na półkach:

Kolejna bardzo ciekawa książka Adama Leszczyńskiego. Tym razem autor "Ludowej historii Polski" przygląda się losom krajów, które u progu drugiej połowy XX wieku postanowiły, cytując Annę Jurksztowicz "gonić Zachód choćby i z pogardą".

Po raz kolejny wrażenie robi ogrom źródeł, jakimi posłużył się autor dokonując przeglądu polityki kilkunastu państw: od PRL, przez Afrykę i Azję po ZSRR.

Słowem, typowy Leszczyński: oryginalna teza potwierdzona przez multum źródeł i ciekawych obserwacji, a to wszystko w lekkim, przystępnym dla czytelnika tonie. Książka trudno dostępna, ale zdecydowanie warta przeczytania.

Kolejna bardzo ciekawa książka Adama Leszczyńskiego. Tym razem autor "Ludowej historii Polski" przygląda się losom krajów, które u progu drugiej połowy XX wieku postanowiły, cytując Annę Jurksztowicz "gonić Zachód choćby i z pogardą".

Po raz kolejny wrażenie robi ogrom źródeł, jakimi posłużył się autor dokonując przeglądu polityki kilkunastu państw: od PRL, przez Afrykę i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
21

Na półkach:

W ostatnim roku w debacie publicznej często pojawiała się inna pozycja prof. Adama Leszczyńskiego - „Ludowa Historia Polski”. Jako ekonomista, chciałbym jednak zarekomendować jedną z wcześniejszych pozycji tego autora, będącą zwieńczeniem jego 6-letnich badań (2007-2012) – „Skok w nowoczesność. Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych 1943–1980”. Jest to książka z pogranicza historii gospodarczej, historii myśli ekonomicznej jak i ogólniej historii idei. Lata pracy, które autor włożył w książkę, są widoczne w szczegółowości opracowania i rozbudowanej bibliografii, której objętość zasłużyła na oddzielny esej bibliograficzny zamieszczony na końcu książki.

„Skok w nowoczesność” składa się de facto z dwóch głównych części – pierwsza z nich jest studium teoretycznym, omówieniem koncepcji zacofania, szczególnie w państwach peryferyjnych, oraz ideologicznych podstaw polityk prorozwojowych opartych przede wszystkim na industrializacji i centralnym planowaniu. Autor opisuje teorie ekonomiczne m.in. Paula Rosensteina-Rodana, Raula Prebisha, Ragnara Nurskego czy Walta Rostowa oraz cofa się o wiele lat przed cezurę określoną w tytule książki (1943-1980) do źródeł zacofania oraz okresu rewolucji przemysłowej.

Druga, zdecydowanie obszerniejsza, część książki to podróż po XX-wiecznym świecie i analiza doświadczeń krajów wychodzących z zapóźnienia gospodarczego i wchodzących w tytułową nowoczesność w dekadach powojennych. Najdokładniej prof. Leszczyński omawia przypadki: ZSRR, maoistycznych Chin oraz Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. W każdym z tych rozdziałów (a szczególnie w przypadku ZSRR i PRL),autor cofa się do czasów przedwojennych, pokazując pewną ciągłość koncepcji ekonomicznych opartych na wierze w państwowe inwestycje, centralne planowanie oraz braku zaufania do rozwiązań rynkowych. Szczególnie rozbudowany przez autora został rozdział dotyczący Polski, co powinno cieszyć rodzimego odbiorcę. Prof. Adam Leszczyński opisuje państwowy interwencjonizm lat. 30, myśl ekonomiczną Michała Kaleckiego, Oskara Langego, Ignacego Sachsa czy Włodzimierza Brusa, aby następnie przejść do czasów Polski Ludowej i wykazać pewien „gospodarczo-ideowy” pomost między tymi dwoma okresami. Kolejne rozdziały opisują bardziej odległe nam przykłady – poszukiwanie drogi do rozwoju w postkolonialnej Ghanie i Tanzanii, Indie premiera Jawaharlala Nehru, kraje Latynoskie i w końcu „małe smoki”, czyli Korę i Tajwan, które wyróżniły się na tle poprzednich krajów jako te, które skutecznie połączyły państwowe planowanie z prozachodnim kursem rozwoju.

Prof. Adam Leszczyński wykazuje, że tytułowe „skoki w nowoczesność” w wielu różnych zakątkach globu, pomimo różnic, łączył pewien wspólny mianownik w postaci wspomnianej wiary w centralne planowanie oraz industrializację, wywodzące się w dużej mierze z doświadczeń wielkiego kryzysu. W opisie zachodzących procesów społeczno-ekonomicznych autor utrzymuje naukowy obiektywizm, opisując z jednej strony cierpienie i wyrzeczenia społeczne, jakie kosztowały projekty industrializacyjne, a z drugiej starając się ująć ich korzyści. Autor stara się pokazać racjonalność ówczesnych decyzji, biorąc pod uwagę kontekst społeczno-historyczny oraz to, że z ówczesnego punktu widzenia rozwój gospodarczy był przedsięwzięciem głównie społecznym i politycznym, który miał na celu „emancypację spod obcej kurateli i zagranicznych wpływów, wzrost militarnej potęgi kraju lub co najmniej ugruntowanie jego międzynarodowej pozycji oraz legitymizację władzy elit, które to wielkie zadanie przedsięwzięły. Miał też na celu przeobrażenie struktury społecznej i wprowadzenie do kraju nowoczesnych technologii”. Pomimo iż z obecnej perspektywy wiele z tych strategii może wydawać się niezrozumiałych, w ówczesnych uwarunkowaniach, uwzględniając ówczesne koncepcje teoretyczne, wdrażane pomysły na „nadganianie” były uzasadnione. Na koniec autor opisuje ostatnią dekadę, która mieści się w cezurze zawartej w tytule książki, opisując ją jako „kryzys wiary w planowanie i interwencję państwa”. Opisuje on rewolucję liberalizmu gospodarczego jako naturalną konsekwencję wcześniejszych eksperymentów, ponownie powstrzymując się jednak od oceny słuszności jednego czy drugiego nurtu polityki gospodarczej.

Pomimo, że zakres książki, jak i jej objętość (ponad 500 stron),może przytłaczać, to czyta się ją bardzo dobrze. Tak jak treść książki prof. Adama Leszczyńskiego jest interdyscyplinarna, tak również w formie jest ona hybrydą – pracy naukowej (o wspominanym wcześniej rozległym i imponującym materiale źródłowym liczącym kilkaset pozycji),ale również miejscami reportażu czy wręcz publicystyki. Powoduje to, że książkę na tak wąski i specjalistyczny temat, mogą czytać z dużym zainteresowaniem i przyjemnością również osoby, niebędące mocno zagłębione w historii gospodarczej czy teorii ekonomii. Podsumowując, „Skok w nowoczesność” jest godną polecenia pozycją zarówno dla ekonomistów, historyków gospodarczych, jak również dla osób, chcących otrzymać w przystępnej formie dużą dawkę rzetelnej wiedzy dotyczącej procesów ekonomiczno-społeczno-politycznych zachodzących w XX-wiecznym świecie, które mają swoje konsekwencje po dziś dzień.

W ostatnim roku w debacie publicznej często pojawiała się inna pozycja prof. Adama Leszczyńskiego - „Ludowa Historia Polski”. Jako ekonomista, chciałbym jednak zarekomendować jedną z wcześniejszych pozycji tego autora, będącą zwieńczeniem jego 6-letnich badań (2007-2012) – „Skok w nowoczesność. Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych 1943–1980”. Jest to książka z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
29

Na półkach:

Książka chwalona przez Jarosława Kaczyńskiego. Prezes stwierdził, że zawiera ona ciekawe pomysły na nieliberalny rozwój gospodarczy, które rząd PiS realizuje.

Źródło: https://www.facebook.com/oddziallodzkipts/videos/1266612290405618

Książka chwalona przez Jarosława Kaczyńskiego. Prezes stwierdził, że zawiera ona ciekawe pomysły na nieliberalny rozwój gospodarczy, które rząd PiS realizuje.

Źródło: https://www.facebook.com/oddziallodzkipts/videos/1266612290405618

Pokaż mimo to

avatar
52
12

Na półkach:

Książka wybitna, polecana każdemu kto inetersuję się ekonomią i jej historią.

Książka wybitna, polecana każdemu kto inetersuję się ekonomią i jej historią.

Pokaż mimo to

avatar
398
379

Na półkach: , , ,

Jedna z tych kultowych analiz dotyczące jak tworzyć nowoczesne społeczeństwa i państwa. Silą tej książki jest fakt że to polska książka, zatem silnie eksponowana jest analiza naszej, polskiej transformacji.
Co tu dużo mówić, to doskonała praca, próba przybliżenia kwestii rozwoju państw peryferyjnych, różnych dróg rozwoju i tego swoistego „skoku w nowoczesność” który tak wielu próbuje zrealizować, a tak niewielu się udaje.

Takie przekrojowe analizy są bardzo ciekawe, gdyż pozwalają wyciągać wspólne wnioski dla modernizacji takich krajów jak Rosja czy Chiny w czasach komunizmu i nieco innej drogi Japonii. Wzbogacenie tego wątku o państwa afrykańskie, ameryki łacińskiej a także Azji (Tajwan, Indie, Korea płd.),daje całkiem szerokie spojrzenie. Wołanie o rozwój w każdym z tych państw było racją stanu a ścieżka redukcji dystansu do centrum – głównym celem. Autor umiejętnie wyjmuje z mnóstwo tabelek i analiz – te kluczowe informacje które pomogą zrozumieć jak wyglądała ta nieuchronna ścieżka rozwojowa. Widać niesamowite podobieństwa czy mówimy o Afryce czy o ZSRR. Zresztą wiele tych ścieżek rozwojowych łączą podobne podstawy ideowe, stąd tak częste poczucie że to ubodzy chłopi (stanowiący większość) muszą sfinansować modernizacje oddając plony za bezcen. To powtarza się w Ghanie Chinach, ZSRR. Przy radykalnym reżimie – koszty ludzkie mogły iść w milionów zagłodzonych ludzi…

Autor pokazuje też jak poszczególne prądy intelektualne dominują w poszczególnych czasach – stąd możemy prześledzić odwrót od recept lewicowych w stronę liberalizmu – ten ostatni w sumie nie ma uzasadnienia teoretycznego, niemniej w pewnym momencie stał się szalenie modny – dopiero dziś powolutku zaczyna się zauważanie kosztów takich transformacji – bo wbrew pozorom recepty liberalne wcale nie okazały się rozwiązaniem – raczej utrzymywały peryferie z dala od centrum.

Ciekawa jest też syntetyczna analiza dla Polski – w ogóle pokazanie jako z jednej strony modernizującego reżimu jest ciekawe – zresztą ostateczne niepowodzenie w modernizacji – jest jednym z kluczowych elementów klęski reżimu (mimo jego pewnych sukcesów w tym zakresie). Z drugiej jako kontynuatora planów podejmowanych w latach 30-tych – widać tu sporo państwowej ciągłości.

Słabością książki są analizy dlaczego czasem wychodzi. O ile dość dobrze rozpisane są klęski Chin i ZSRR w szczególności, niektórych krajów Afrykańskich i Am. Łacińskiej – to w sumie nie widać czemu akurat wyszło w niektórych państwach Azji – mimo że startowały z dramatycznie niższego poziomu niż ich konkurenci (np. Argentyna).

Polecam, niezwykle ciekawa książka.

Jedna z tych kultowych analiz dotyczące jak tworzyć nowoczesne społeczeństwa i państwa. Silą tej książki jest fakt że to polska książka, zatem silnie eksponowana jest analiza naszej, polskiej transformacji.
Co tu dużo mówić, to doskonała praca, próba przybliżenia kwestii rozwoju państw peryferyjnych, różnych dróg rozwoju i tego swoistego „skoku w nowoczesność” który tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
4

Na półkach:

Niezwykle ciekawe studium prób modernizacji (czyli tytułowy "skok w nowoczesność) kilku krajów, zapóźnionych gospodarczo względów Zachodu (m.in. Chin, Japonii, ZSRR, krajów afrykańskich oraz Polski). Na szczególną uwagę zasługuje szerokie podejmowanie tematu modernizacji gospodarczej, prócz analiz gospodarczych autor pokazuje tło społeczno-polityczne, będące niezwykle ważnym czynnikiem wpływającym zarówno na zakres, przebieg jak i skutki ambitnych projektów modernizacyjnych, których koszty często były straszliwe.
Książka zawiera mnóstwo ciekawych danych oraz analiz, jej lektura pomaga poszerzyć horyzonty nie tylko z zakresu rozumienia procesów gospodarczych, ale również ich styku z procesami społecznymi czy politycznymi.

Niezwykle ciekawe studium prób modernizacji (czyli tytułowy "skok w nowoczesność) kilku krajów, zapóźnionych gospodarczo względów Zachodu (m.in. Chin, Japonii, ZSRR, krajów afrykańskich oraz Polski). Na szczególną uwagę zasługuje szerokie podejmowanie tematu modernizacji gospodarczej, prócz analiz gospodarczych autor pokazuje tło społeczno-polityczne, będące niezwykle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
331
303

Na półkach: ,

Poruszanie tematów gospodarczych w książkach nieakademickich należy do dosyć karkołomnych przedsięwzięć ze względu na fakt, że często traktowane są one zbyt pobieżnie lub forsowana jest jedyna słuszna teza, a opisywane zjawiska ekonomiczne oceniane są zero-jedynkowo. W przypadku „Skoku w nowoczesność” do lektury nie zachęca również wstęp Zygmunta Baumana czy samo w ogóle wydawnictwo Krytyki Politycznej znane ze swoich sympatii. Na szczęście pozostałej treści niewiele można zarzucić.
Książka została podzielona na dwie części: pierwsza (ok. 1/3) to wykład poświęcony ekonomii, gdzie zdefiniowano genezę zacofania, rewolucji przemysłowej oraz teorii rozwoju gospodarczego jaki objął wszystkie kraje po Drugiej Wojnie. W rzeczywistości otrzymujemy tu szereg argumentów w odwiecznym sporze kapitalizm vs socjalizm z uwzględnieniem ich różnych odnóg, a także w ujęciu historycznym, czyli jak zmieniały się poszczególne koncepcje na przestrzeni dekad. Jest to o tyle interesujące, że poglądy wielu ważnych głów ewoluowały z dosyć zadziwiających poziomów. Druga część – bardziej obszerna - to już analiza zmian ekonomicznych jakie zostały przeprowadzone (lub też: dokonały się) w wybranych krajach transformacji.

Dużą zaletą tego opracowania jest wyważony obiektywizm. Autor nie sili się na bycie neutralnym, ale przedstawia argumenty, odwołania do dzieł słynnych ekonomistów, podaje rzeczywiste przykłady oraz kontrprzykłady obalające tezy, a także liczne wątpliwości, co pozwala czytelnikowi samodzielnie zbudować sobie opinię na wybrany temat. Poruszanych spraw jest sporo: w jaki sposób kraje Europy Wschodniej mają dogonić Zachód? Skąd wziąć fundusze na rozwój infrastruktury i przemysłu (w końcu fundusze unijne się wyczerpią)? Jak zorganizować system polityczny, aby nie doszło do unii personalnej między aparatem państwa, partiami i gospodarką (dyrektorzy przedsiębiorstw i rozmaitych gremiów zarządzających zasiadający w ciałach partyjnych, a kluczowe decyzje ekonomiczne podejmowane na szczeblu partyjnym) etc. Wszystko napisane przystępnie, choć niektóre fragmenty mogą się wydać zagmatwane dla osób nie mających na co dzień kontaktu z pieniędzmi (są takie?),w dodatku często poparte faktycznie podjętymi inicjatywami, co umożliwia łatwiejsze zrozumienie idei przyświecającej reformatorom lub przyczynom klęsk które ponieśli.

Wydźwięk „Skoku w nowoczesność” jest dosyć ponury. Z jednej strony przekazywana wiedza jest bezpłciowa: suche fakty, odrobina statystyk, nieco analiz i wywody na tematy ekonomiczne na poparcie (lub obalenie) przytaczanych twierdzeń. Samo to w sobie nie jest szczególnie rewolucyjne, a jedynie kształcące. W połączeniu jednak z drugą częścią, gdzie znajdujemy opisy już konkretnych gospodarek, można samodzielnie wychwycić dlaczego w niektórych krajach tytułowy skok się nie powiódł. Przykładami ‘pro’ są tu kraje azjatyckie („tygrysy”),które potrafiły zmobilizować swoje społeczeństwa oraz tak ustalić zasady gry żeby osiągnąć sukces (np. japoński przemysł motoryzacyjny),z kolei na drugim biegunie państwa, gdzie pomimo podjęcia szeregu operacji takie działania nie przyniosły pożądanych efektów. Opis ogromu zniszczeń i kradzieży dokonanych na państwie polskim przez ZSRR budzi grozę, sytuacja w krajach afrykańskich niesmak, a dziwaczne przeobrażenie się Rosji może zastanawiać o jej celowości.
Najgorszą konkluzją jest jednak to, że nie ma tak naprawdę dobrej recepty na szybkie osiągnięcie zamierzonych celów. Socjalizm się nie sprawdził, więc o ile pewne jego elementy można wykorzystać (np. kapitał dla nowych przedsiębiorców),o tyle reszta to ślepa uliczka. Budowanie kapitalizmu z kolei jest czasochłonne i wymaga wytworzenia pewnych mechanizmów poruszanych w książce oraz odpowiednich ludzi u władzy, co w normalnym tempie szacuje się, że zajmie 2 – 3 pokolenia, a do tego czasu pozostaje nam – jak zwykle zresztą – zaciskać pasa i liczyć na właściwą opcję polityczną…

Poruszanie tematów gospodarczych w książkach nieakademickich należy do dosyć karkołomnych przedsięwzięć ze względu na fakt, że często traktowane są one zbyt pobieżnie lub forsowana jest jedyna słuszna teza, a opisywane zjawiska ekonomiczne oceniane są zero-jedynkowo. W przypadku „Skoku w nowoczesność” do lektury nie zachęca również wstęp Zygmunta Baumana czy samo w ogóle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
268
30

Na półkach:

Fajne ale i tak często nachodzi mnie myśl, że można by przestać udawać z tą dumą i zostanie Republiką Rabarbarową nie wyszłoby temu krajowi na złe

Fajne ale i tak często nachodzi mnie myśl, że można by przestać udawać z tą dumą i zostanie Republiką Rabarbarową nie wyszłoby temu krajowi na złe

Pokaż mimo to

avatar
605
62

Na półkach: ,

Nie sądziłem, że kiedyś kupię książkę wydaną przez Krytykę Polityczną. Skusiłem się po wysłuchaniu spotkania z autora z prof. Antonim Dudkiem.
Ważna książka. Spora dawka obiektywizmu, przykłady z różnych części świata i obszerne ramy czasowe (chociaż okresu 1980-1992 mi brakuje). Właściwie nie mogę przeboleć pominięcia Turcji, Portugalii i Hiszpanii. Końcowy przykład ze zmyślonym krajem jest pomyłką, bo po wojnie nie było państwa w tej części świata o nakreślonych parametrach. Szybciej pasuje sytuacja międzywojenna, ale wtedy odpadają rady ONZ itp.

Nie sądziłem, że kiedyś kupię książkę wydaną przez Krytykę Polityczną. Skusiłem się po wysłuchaniu spotkania z autora z prof. Antonim Dudkiem.
Ważna książka. Spora dawka obiektywizmu, przykłady z różnych części świata i obszerne ramy czasowe (chociaż okresu 1980-1992 mi brakuje). Właściwie nie mogę przeboleć pominięcia Turcji, Portugalii i Hiszpanii. Końcowy przykład ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
340
75

Na półkach: ,

Praca pana Leszczyńskiego to opis koncepcji polityczno-ekonomicznych, które miały wydźwignąć państwa peryferyjne i sprawić, że te narody dołączą do "Zachodu", wyrywając się z pułapki maltuzjańskiej. Poza paroma wyjątkami próby te skończyły się fiaskiem albo wręcz katastrofami humanitarnymi.

Autor dokonuje bezstronnej (co się rzeczywiście udaje) analizy tych koncepcji i ich skutków.
Praca posiada imponującą bibliografię.

Książka jest dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem, gdyż daleko mi do środowiska Krytyki Politycznej i Gazety Wyborczej. Pomimo obaw pracę oceniam na bardzo rzetelną i z czystym sumieniem polecam.

Praca pana Leszczyńskiego to opis koncepcji polityczno-ekonomicznych, które miały wydźwignąć państwa peryferyjne i sprawić, że te narody dołączą do "Zachodu", wyrywając się z pułapki maltuzjańskiej. Poza paroma wyjątkami próby te skończyły się fiaskiem albo wręcz katastrofami humanitarnymi.

Autor dokonuje bezstronnej (co się rzeczywiście udaje) analizy tych koncepcji i ich...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    211
  • Przeczytane
    63
  • Posiadam
    23
  • Historia
    10
  • Teraz czytam
    6
  • Ekonomia
    4
  • Nauki społeczne
    3
  • Legimi
    2
  • Ebook
    2
  • Polska
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Skok w nowoczesność. Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych 1943–1980


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne