rozwińzwiń

Bezbronna istota

Okładka książki Bezbronna istota Anton Czechow
Okładka książki Bezbronna istota
Anton Czechow Wydawnictwo: Wolne Lektury Seria: Wolne Lektury klasyka
4 str. 4 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Wolne Lektury
Wydawnictwo:
Wolne Lektury
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
4
Czas czytania
4 min.
Język:
polski
Tłumacz:
A. W.
Tagi:
bank dług zapłata namolność
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
400
386

Na półkach:

Proście, a będzie Wam dane, chociaż tutaj autor bardziej nawiązuje do ludzi, którzy mówią: „Dej, bo mi się należy”. Każdy z nas zna takie osoby. Wrzody na dupie udające idealne klientki. Zmęczyłam się, czytając to opowiadanie, nie mniej niż główny bohater przyjmujący upierdliwą Klientkę. Czy główny bohater, aby na pewno postąpił dobrze pomagając „bezbronnej istocie”? Skoro tyle zniósł, to czy dobrym podejściem było poddanie się na koniec? POLECAM

Proście, a będzie Wam dane, chociaż tutaj autor bardziej nawiązuje do ludzi, którzy mówią: „Dej, bo mi się należy”. Każdy z nas zna takie osoby. Wrzody na dupie udające idealne klientki. Zmęczyłam się, czytając to opowiadanie, nie mniej niż główny bohater przyjmujący upierdliwą Klientkę. Czy główny bohater, aby na pewno postąpił dobrze pomagając „bezbronnej istocie”? Skoro...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3678
3621

Na półkach:

Ku przestrodze, jest to metoda wysoce perfidna i niestety ponoć wysoce skuteczna.

Ku przestrodze, jest to metoda wysoce perfidna i niestety ponoć wysoce skuteczna.

Pokaż mimo to

avatar
365
335

Na półkach:

cha, cha... dobre, podobało mi się!
jednak ruskie, to... stan umysłu i to od dekad ;)) ale pisarzy dobrych mieli! :)
króciutkie, samo się czyta...
p.s.
wiem, wiem... to niby ponadczasowe i uniwersalne, ale przecież... takie ruskie! :D

cha, cha... dobre, podobało mi się!
jednak ruskie, to... stan umysłu i to od dekad ;)) ale pisarzy dobrych mieli! :)
króciutkie, samo się czyta...
p.s.
wiem, wiem... to niby ponadczasowe i uniwersalne, ale przecież... takie ruskie! :D

Pokaż mimo to

avatar
477
476

Na półkach: ,

Króciutkie opowiadanie z przekazem ile może osiągnąć i jaką metodą tytułowa "bezbronna osoba". Mimo skromnego rozmiaru udało się autorowi pokazać nie tylko tło samej historii, ale również dobrze nakreślić rysy bohaterów. Opowieść humorystyczna i psychologiczna.

Króciutkie opowiadanie z przekazem ile może osiągnąć i jaką metodą tytułowa "bezbronna osoba". Mimo skromnego rozmiaru udało się autorowi pokazać nie tylko tło samej historii, ale również dobrze nakreślić rysy bohaterów. Opowieść humorystyczna i psychologiczna.

Pokaż mimo to

avatar
532
82

Na półkach:

Jedno z lepszych opowiadań Czechowa, ma się wrażenie, że takich osób co wyciągają rękę i mówią "daj" jak Szczukina jest dzisiaj więcej niż mogłoby się wydawać.

Jedno z lepszych opowiadań Czechowa, ma się wrażenie, że takich osób co wyciągają rękę i mówią "daj" jak Szczukina jest dzisiaj więcej niż mogłoby się wydawać.

Pokaż mimo to

avatar
29
5

Na półkach:

Świetne opowiadanie, nie tylko dla fanów twórczości Czechowa.

Świetne opowiadanie, nie tylko dla fanów twórczości Czechowa.

Pokaż mimo to

avatar
2062
531

Na półkach: ,

Kwintesencja mojej pracy. Ludzie przychodzą z rzeczami kompletnie niezwiązanymi z branżą budowlaną, i żądają, ale to ŻĄDAJĄ rozwiązania. I nic, możesz im tłumaczyć, oni nadal swoje... A później skarżą się, że urzędnik bezduszny.
A z drugiej strony to szkoda babki, bo nie dość, że się nachodzi, naprosi, to nic nie załatwi. Bo się, czasami, po prostu nie da. Także strzeżmy się ludzi, którzy zaczynają zdanie od słów...

"Jestem słaba, bezbronna kobieta. Jak pójdę do adwokata, to po tobie śladu nie zostanie. Trzech lokatorów wpakowałam do kozy, a za twoje zuchwałe słowa będziesz się jeszcze u nóg moich tarzał..."

Kwintesencja mojej pracy. Ludzie przychodzą z rzeczami kompletnie niezwiązanymi z branżą budowlaną, i żądają, ale to ŻĄDAJĄ rozwiązania. I nic, możesz im tłumaczyć, oni nadal swoje... A później skarżą się, że urzędnik bezduszny.
A z drugiej strony to szkoda babki, bo nie dość, że się nachodzi, naprosi, to nic nie załatwi. Bo się, czasami, po prostu nie da. Także strzeżmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
136
135

Na półkach:

Studium "uciążliwego" petenta sprzed ponad 100 lat. Cóż...z racji tego że Czechow pisał o ludziach nic nie straciło na swojej aktualności. Chciałoby się powiedzieć "daj komuś palec a..."

Studium "uciążliwego" petenta sprzed ponad 100 lat. Cóż...z racji tego że Czechow pisał o ludziach nic nie straciło na swojej aktualności. Chciałoby się powiedzieć "daj komuś palec a..."

Pokaż mimo to

avatar
714
529

Na półkach: , , ,

CZECHOW PO NOCY

Proście a będzie wam dane, kołaczącemu zaś otworzą, powiada Ewangelia, a skoro Ewangelia tak powiada, to Czechow, jako człek przyzwoity nie może powiadać inaczej. Zatem proście, a dostaniecie.

Pisze o tym Czechow w kolejnej miniaturze po którą sięgam, w Bezbronnej Istocie (jako nie-analfabeta czuję się zobowiązany do czytania alfabetycznego) i ta piękna ewangeliczna prawda zostaje tutaj w cudnie przewrotny sposób wywrócona do góry nogami – karty w ręce trzyma nie ten, który daje, a ten który prosi.

No bo proszę sobie wyobrazić taką sytuację: biedny nieborak, niejaki pan Kistunow, urzędnik bankowy, po zdrowotnych problemach i nocy nieprzespanej stawia się w pracy w banku, co za złoty człowiek! Stawia się więc i dzień zaczyna od rozmowy z petentką, która z jakichś, sobie tylko znanych powodów, domaga się od niego, aby ten dał jej dwadzieścia cztery ruble trzydzieści sześć kopiejek, które należą się jej mężowi, których jej mąż od kogoś nie dostał. Problem w tym, że to nie bank, a kto inny za tym deficytem stoi, ta jednak stwierdza, że szukała już wszędzie, więc może tutaj się uda, może tutaj dostanie.

Kistunow tłumaczy najpierw cierpliwie, potem mniej cierpliwie, później już tylko cierpiętniczo, że nic nie nie może w tej sprawie poradzić. Później oddaje ją w ręce kolegów, którzy przez kolejne godziny kontynuują bezowocne tłumaczenia. I kobiecina ta, pani Szczukina, istota biedna i bezbronna, o czym wielokrotnie przypomina, trzyma cały bank w szachu, z tak wielkim okrucieństwem, że z pewnością pracujący tam nieszczęśnicy z większą radością powitaliby choćby i zuchwały napad...

I tak sobie myślę, tak sobie myślę o tej Szczukinie poza kadrem, poza ramą obrazu. Jak zawzięcie szła do tego banku pod szarym rosyjskim niebem, w scenie, której autor nie przedstawił. I wcześniej. Ile podobnych tortur wcześniej przeprowadzała. I czy rzeczywiście jej tych dwudziestu czterech rubli trzydziestu sześciu kopiejek brakowało; a może wcale nie, może codziennie udawała się w inne miejsce i opowiadała tę swoją dwudziestoczterorublową trzydziestosześciokopiejkową historię, odnosząc kolejne tryumfy... Oto gwałtownicy zdobywają Królestwo Niebieskie! Czy mówiła prawdę i czy w swoim okrucieństwie była uczciwa? Myślę, myślę o jej wcześniejszej i dalszej historii.

Ten tekst także piszę po nocy, więc i dziś pozwolę sobie na urwanie myśli w połowie: powiem „dobranoc” i chwilę jeszcze przed snem pomyślę sobie, o tym jak Szczukina odchodzi w ciemność ze swoją historią, której w całości nigdy nie poznam. A wraz z nią idą wszyscy mijani przeze mnie proszący o złotówkę na bułkę, albo w przypływie szczerości na wino, albo na dzieci chore, a z nimi idą ich historie których już nie poznam i moja naiwność, którą z kolei znam aż za dobrze.


__________________________________
https://www.facebook.com/statekglupcow

CZECHOW PO NOCY

Proście a będzie wam dane, kołaczącemu zaś otworzą, powiada Ewangelia, a skoro Ewangelia tak powiada, to Czechow, jako człek przyzwoity nie może powiadać inaczej. Zatem proście, a dostaniecie.

Pisze o tym Czechow w kolejnej miniaturze po którą sięgam, w Bezbronnej Istocie (jako nie-analfabeta czuję się zobowiązany do czytania alfabetycznego) i ta piękna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
77

Na półkach:

matko boska

matko boska

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    192
  • Chcę przeczytać
    47
  • Literatura rosyjska
    8
  • Audiobooki
    7
  • 2014
    6
  • Audiobook
    5
  • Opowiadania
    4
  • 2018
    4
  • Ulubione
    3
  • 2020
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bezbronna istota


Podobne książki

Przeczytaj także