Byłem zły

Okładka książki Byłem zły
Antonio Ferrara Wydawnictwo: WAM literatura piękna
156 str. 2 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
WAM
Data wydania:
2013-05-20
Data 1. wyd. pol.:
2013-05-20
Liczba stron:
156
Czas czytania
2 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377678510
Tłumacz:
Anna Popławska
Tagi:
dobro zło
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2705
425

Na półkach: ,

Powieść „Byłem zły” włoskiego pisarza Antonio Ferrara skusiła mnie do siebie intrygującym tytułem i zielonookim chłopakiem na okładce. Oczekiwałam, że będzie dobra, bo wydawnictwo WAM nie wydaje słabych książek, ale aż takich emocji to się nie spodziewałam!
Angelo ma dwanaście lat. Jego anielskie imię zupełnie nie pasuje do diabelskiego charakterku bohatera. Chłopak jest prawdziwym utrapieniem rodziców i nauczycieli. Cały czas robi wszystkim na złość, nie respektuje zasad, nikogo nie szanuje. Pewnego dnia udaje mu się przestraszyć na śmierć jedną z nauczycielek. I to dosłownie. Starsza kobieta umiera na serce. Wówczas Angelo zostaje odesłany na wieś, gdzie dobry ojciec Constantino opiekuje się problemową młodzieżą. Obecnie we wspólnocie przebywa jeszcze trzech innych nastolatków. Leo, Nicola oraz Mara. Ojciec namawia podopiecznych aby wyznaczyli sobie jakiś cel w życiu i uparcie do niego dążyli. I tak Nicola chce być kucharzem, Leo muzykiem, a Mara chce pływać z rekinami. Tylko Angelo nie ma pomysłu. Za namową opiekuna decyduje się na opiekę nad szczeniakiem, który jest równie niesforny jak jego młody właściciel.
W powieści zastosowano pierwszoosobową narrację, dzięki czemu wszystkie wydarzenia poznajemy z perspektywy Angelo. Chłopak sam siebie nazywa złym. Co ciekawy myśli o sobie z niechęcią, obwinia siebie o wszystko, ale nie ocenia negatywnie nowych przyjaciół, którzy trafili do wspólnoty, bo również sprawiali same problemy. Z czasem poznajemy coraz więcej szczegółów z życia nastolatków, a tym samym zaczynamy rozumieć ich tragiczne położenie. Najsmutniejszą historię niesie ze sobą jedyna dziewczyna w tym gronie, czyli Mara. Piętnastolatka została zgwałcona przez swojego kuzyna i teraz spodziewa się dziecka. Lekarze sugerują aborcję, gdyż maleństwo może być obciążone chorobami genetycznymi. Mara jest sama ze swoje problemem i może liczyć tylko na ojca Constatntino. Sam duchowny jest jakby uosobieniem anioła. Cierpliwy, wyrozumiały, zawsze uśmiechnięty i serdeczny potrafi odczytywać sny i marzenia swoich podopiecznych. Chciałabym spotkać choć raz w życiu tak dobrego człowieka, który nie byłby tylko wytworem wyobraźni jakiegoś pisarza.
„Zapytałem go, skąd to wszystko wie, a on odpowiedział, że wystarczyło czytać książki, żeby wiedzieć to i owo. I że cieszy się, iż budują bibliotekę, bo słowa pomagają.”
Trochę po łebkach autor potraktował proces przemiany Angelo i całe zakończenie. Może zabrakło pomysłu? Jest to mój jedyny zarzut co do treści, choć wolę czuć lekki niedosyt niż przesyt. Poza tym powieść czyta się wyśmienicie, a jej lektura dostarczyła mi wielu wzruszeń. Wesołe perypetie bohaterów przeplatają się z prywatnymi dramatami nastolatków. I choć jest to opowieść na wskroś optymistyczna, niosąca nadzieję, mająca przywracać wiarę w ludzi, to jednak gdzieś pod spodem cały czas czujemy gorycz świata i całego zła, które dzieje się dookoła. Mimo to uśmiech ojca Constatntino jest zaraźliwy, jego pozytywne podejście do życia również. Wydawca obiecuje, że książka Antonio Ferrara „To opowieść, po której chce się czynić Dobro”. O dziwo nie ma w tym krzty przesady! Pozytywna energia aż eksploduje w czytelniku!
Nie jest to powieść odkrywcza ani innowacyjna. To po prostu bardzo mądra historia, która w prosty sposób przypomina, że nie ma złych dzieci, są tylko te kochane za mało. Kiedyś pisał o tym Andrzej Majewski, który stwierdził, że „Dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy, gdy najmniej na nią zasługuje”. Złe zachowane jest niczym innym, jak tylko rozpaczliwym wołaniem o pomoc. Ale dorosłym wydaje się, że najmłodsi nie mają żadnych problemów. A przecież czasami wystarczy wyciągnąć rękę, aby uchronić dziecko przed tragedią.
Polecam!

Powieść „Byłem zły” włoskiego pisarza Antonio Ferrara skusiła mnie do siebie intrygującym tytułem i zielonookim chłopakiem na okładce. Oczekiwałam, że będzie dobra, bo wydawnictwo WAM nie wydaje słabych książek, ale aż takich emocji to się nie spodziewałam!
Angelo ma dwanaście lat. Jego anielskie imię zupełnie nie pasuje do diabelskiego charakterku bohatera. Chłopak jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    66
  • Chcę przeczytać
    41
  • Posiadam
    11
  • 2013
    4
  • Pożyczone
    2
  • Z biblioteki...Filia Trzciniec
    1
  • Gnioty
    1
  • Obyczajowe
    1
  • 🚫 z16
    1
  • 2015
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Byłem zły


Podobne książki

Przeczytaj także