Czwarta ręka
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Fourth Hand
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 248
- Czas czytania
- 4 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376481289
- Tłumacz:
- Maciej Świerkocki
- Tagi:
- dziennikarz reporter ręka dłoń chirurg komedia satyra farsa miłość odkupienie win nowe życie wartości wiara w człowieka
Lew z indyjskiego cyrku na oczach milionów widzów odgryza dłoń nowojorskiemu dziennikarzowi telewizyjnemu. W Bostonie trapiony problemami rodzinnymi wybitny chirurg czeka na sposobność przeprowadzenia pierwszej w Stanach Zjednoczonych transplantacji dłoni. Jednoręki reporter jest z jego punktu widzenia idealnym pacjentem, trwają jednak poszukiwania odpowiedniego dawcy. Gdy pewna kobieta z Wisconsin oferuje bostońskiej klinice dłoń swojego męża, chirurg początkowo bierze jej propozycję za niesmaczny żart - mąż bowiem nie tylko żyje, lecz nie wybiera się nawet na tamten świat...
"Czwarta ręka" to niepoprawna politycznie komedia, satyra i erotyczna farsa - a nade wszystko wzruszająca opowieść o potędze miłości, pozwalającej odkupić dawne winy i zacząć życie od nowa. W bezdusznym świecie końca wieku Irving z właściwym sobie ironicznym humorem poszukuje fundamentalnych wartości, pozwalających nie stracić wiary w człowieka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 023
- 337
- 222
- 17
- 9
- 9
- 9
- 8
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Jakoś bardziej mnie irytowała niż śmieszyła.
Jakoś bardziej mnie irytowała niż śmieszyła.
Pokaż mimo to„Czwarta ręka” to powieść tętniąca życiem, w której przewija się mnóstwo różnych postaci –każdą z nich Irving portretuje z szacunkiem i sympatią. On po prostu lubi ludzi, których wymyśla na potrzeby swoich książek. Postacią pierwszoplanową jest Patrick Wallingford, dziennikarz „całodobowego kanału informacyjnego o zasięgu międzynarodowym”. Podczas wykonywania obowiązków reportera, uległ absurdalnemu wypadkowi – lew odgryzł mu prawą dłoń razem z nadgarstkiem, co uczyniło go człowiekiem znanym nie tylko w Stanach, ale z racji zasięgu stacji telewizyjnej, dla której pracował – właściwie na całym świecie. Mimo swego kalectwa, „Patrick był wiecznie niedojrzałym chłopcem. Było go jednak stać na to, by dorosnąć - a w każdym razie żywił taką nadzieję”. I właśnie o tym jest ta powieść. O bardzo świadomym stopniowym dorastaniu, o dojrzewaniu i przeobrażaniu się z niesfornego chłopca w odpowiedzialnego mężczyznę, o porządkowaniu swojego życia i nadawaniu mu wartościowego kierunku.
Jedną z postaci, którą bardzo polubiłam, jest wybitny chirurg-transplantolog, Nicholas M. Zajac. Moim zdaniem Zajac to nasz swojski Zając. Pewnie dlatego mam Irvingowi za złe, że porzucił tę arcyciekawą postać, sportretowaną ciepło i z humorem, a obdarzoną niejedzącym synem i psem, który zjada własne odchody.
Warto też przyjrzeć się miejscu pracy Patricka. Całodobowa stacja informacyjna (skąd my to znamy?),o zasięgu międzynarodowym, okryta złą sławą kanału wyspecjalizowanego w destrukcji i kalectwie. Irving przedstawia kulisy pracy dziennikarzy i reporterów, wartości, którym (nie)hołdują i bożka oglądalności, który zdaje się mówić do pracowników stacji: „nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”.
„Czwarta ręka” to powieść tętniąca życiem, w której przewija się mnóstwo różnych postaci –każdą z nich Irving portretuje z szacunkiem i sympatią. On po prostu lubi ludzi, których wymyśla na potrzeby swoich książek. Postacią pierwszoplanową jest Patrick Wallingford, dziennikarz „całodobowego kanału informacyjnego o zasięgu międzynarodowym”. Podczas wykonywania obowiązków...
więcej Pokaż mimo toNieco ponad rok temu przeczytałem "Świat według Garpa" - czytając "Czwartą rękę" zastanawiałem się ciągle: "Jak mi się to udało?!"
Styl Irving'a jest bardzo charakterystyczny. Nie opisuje wydarzeń w czasie rzeczywistym, jako następstwa podejmowanych przez bohaterów decyzji albo działań. Irving opisuje co się dzieje w głowie bohatera, pisze o jego myślach, czego oczekiwał, czego się obawia. Jak już opisuje czynności wykonywane przez bohatera, akcje jakie podejmuje, to robi to w sposób w jaki opisuje się refleksje. Na dłuższą metę to strasznie męczy. Fabuła nie zaczyna się ani nie kończy w jakiś konkretnym momencie życia bohatera; bohater nigdzie nie zmierza w fabule, nie rozwija się, nie pokoju żadnej drogi, nie wyrusza na przygodę. Zatem ta książka mogła mieć wyłącznie nieco ponad 300 stron - może nawet krótsza. Inaczej nie miałoby to sensu. Stąd moje ciągłe zastanawianie się jakim cudem przeczytałem prawie sześćset stronicowego Garpa, który jest niemal identyczna kopią stylu z "Czwartek ręki", zupełnie jakby jedna książka była przedłużeniem drugiej.
A co do fabuły. Czy ta książka jest niepoprawna politycznie, tak jak to ludzie z wydawnictwa "Prószyński i -ska" skromnie oznajmiają na okładce? Nie. Nie jest. Kogoś poniosła. Na pewno jest to w pewnym sensie satyra, absurd i farsa. Dobry wybór na rozweselenie i w pewnym sensie, rozerwanie, między ambitnymi tomiskami. Trochę jak filmy marvela - odmóżdżają i rozweselają; parki rozrywki, jak to mówi pan Scorsese. Zatem czy "Czwarta ręka" może być literaturą dużego kalibru? Nie i nie musi. A zatem czy może zostać oceniona na wyżej niż 7? Można jej dać 8, a nawet 9? Czy była by na równi z powieścią ambitną i totalnie wciągającą, którą również oceniliśmy na 9? Czy można je mierzyć tę samą miarą? Nie. Dlatego daję 6, ale "mówię" o niej nieco lepiej, niż na 6. Bo jeśli ktoś jest w odpowiedniej potrzebie, to ta książka przyniesie nieco radości i satysfakcji; a nie ma nic gorszego niż stwierdzenie po przeczytaniu książki: "Zmarnowałem tylko czas!"
Nieco ponad rok temu przeczytałem "Świat według Garpa" - czytając "Czwartą rękę" zastanawiałem się ciągle: "Jak mi się to udało?!"
więcej Pokaż mimo toStyl Irving'a jest bardzo charakterystyczny. Nie opisuje wydarzeń w czasie rzeczywistym, jako następstwa podejmowanych przez bohaterów decyzji albo działań. Irving opisuje co się dzieje w głowie bohatera, pisze o jego myślach, czego oczekiwał,...
Akcja powieści opiera się na dramatycznym wydarzeniu w życiu dziennikarza telewizyjnego - utracie dłoni i dążeniu do jej odzyskania przez przeszczep, do którego dochodzi. Po roku jednak przeszczep zostaje odrzucony. Nie zdradzę zakończenia i nie dam odpowiedzi, czym była tytułowa czwarta ręka. Bohater przechodzi swojego rodzaju metamorfozę, a kalectwo przyczynia się do zmiany jego systemu wartości, a w konsekwencji całego życia.
Akcja powieści opiera się na dramatycznym wydarzeniu w życiu dziennikarza telewizyjnego - utracie dłoni i dążeniu do jej odzyskania przez przeszczep, do którego dochodzi. Po roku jednak przeszczep zostaje odrzucony. Nie zdradzę zakończenia i nie dam odpowiedzi, czym była tytułowa czwarta ręka. Bohater przechodzi swojego rodzaju metamorfozę, a kalectwo przyczynia się do...
więcej Pokaż mimo toOgromne rozczarowanie. Kilka lat temu czytałam "Aleję tajemnic" tego autora i byłam pod wrażeniem. Teraz zastanawiam się, czy to mój gust czytelniczy aż tak się zmienił, czy po prostu Irving doświadczył tu mocnego spadku formy?
"Czwarta ręka" jest po prostu nudna (a do tego w wielu miejscach żenująca). Absurd, humor, satyra - to zupełnie nie wybrzmiewa, tworząc pozbawioną polotu papkę. Na powieść obyczajową jest za to zbyt płytkie, postacie pozbawiono głębi i ciężko uwierzyć w tę wielką miłość głównego bohatera do kobiety, która prawie się odzywa i jest do bólu mdła i nijaka. W dodatku nie brak tutaj fragmentów o niczym (rozdział "Japońskie interludium", czy też wszystkie wstawki z doktorem Zajakiem, które w pewnym momencie całkiem się urywają - to po co była ta postać?),a jakby tego było mało, na koniec autor dobija czytelnika szczegółowymi opisami meczu futbolowego.
Wszechobecna erotyka też przeszkadza, głównie dlatego, że jest opisana w tak suchy, dziwny sposób, że ani nie bawi, ani nie szokuje, ani nie wywołuje żadnych innych emocji poza lekkim niesmakiem wobec osoby głównego bohatera. I jeszcze te kobiety, wszystkie albo głupie, albo zafiksowane na punkcie posiadania dziecka, albo jedno i drugie. Słabo, panie Irving, słabo.
Ogromne rozczarowanie. Kilka lat temu czytałam "Aleję tajemnic" tego autora i byłam pod wrażeniem. Teraz zastanawiam się, czy to mój gust czytelniczy aż tak się zmienił, czy po prostu Irving doświadczył tu mocnego spadku formy?
więcej Pokaż mimo to"Czwarta ręka" jest po prostu nudna (a do tego w wielu miejscach żenująca). Absurd, humor, satyra - to zupełnie nie wybrzmiewa, tworząc pozbawioną...
Uwielbiam autora za Regulamin tłoczni win oraz Świat wg. Garpa. Ta książka jest inna, ani to do końca satyra ani poważna książka o miłości :). Czyta się przyjemnie ale brakuje jej „mocy” zawartej w dwóch wyżej wymienionych tytułach. Napewno zapamiętam z niej termin „anarchia seksualna” choćby dla niego watro przeczytać.
Uwielbiam autora za Regulamin tłoczni win oraz Świat wg. Garpa. Ta książka jest inna, ani to do końca satyra ani poważna książka o miłości :). Czyta się przyjemnie ale brakuje jej „mocy” zawartej w dwóch wyżej wymienionych tytułach. Napewno zapamiętam z niej termin „anarchia seksualna” choćby dla niego watro przeczytać.
Pokaż mimo toSatyra na programy "informacyjne" telewizji? Erotyczna farsa? A może wzruszająca opowieść o potędze miłości?
Pełna ironicznego humoru opowieść o dążeniu za wszelką cenę, żeby mieć swoje "pięć minut", ale też o poszukiwaniu miłości, swojego miejsca w życiu, i o marzeniach, żeby coś po sobie zostawić. Uszczypliwy, ironiczny i jak najbardziej rzeczywisty obraz mediów (nawet najtragiczniejszego wydarzenia, trzeba wycisnąć materiał, który zwiększy oglądalność). Dziennikarz, który chce mówić o prawdziwych problemach, ze smakiem i poszanowaniem dla cierpiących i poszkodowanych (lecz gdy szef mu na o nie pozwala - nie ma na tyle determinacji, żeby odejść). Świetne portrety kobiet: byłej żony, byłej kochanki, koleżanki z redakcji a przede wszystkim Doris Clausen (niezależna i zdecydowana, zrobi wszystko by osiągnąć zamierzony cel – zajść w ciążę). Autor kpi ze wszystkich i ze wszystkiego. Warto sięgnąć po książkę i poznać absurdalne perypetie głównego (w sumie sympatycznego) bohatera.
Satyra na programy "informacyjne" telewizji? Erotyczna farsa? A może wzruszająca opowieść o potędze miłości?
więcej Pokaż mimo toPełna ironicznego humoru opowieść o dążeniu za wszelką cenę, żeby mieć swoje "pięć minut", ale też o poszukiwaniu miłości, swojego miejsca w życiu, i o marzeniach, żeby coś po sobie zostawić. Uszczypliwy, ironiczny i jak najbardziej rzeczywisty obraz mediów (nawet...
jak dla mnie, typowy Irving. Dużo się dzieje, a poszczególne sytuacje są dość komiczne, przez swoją niezwykłość. Wielość niezwykłych zdarzeń nie przeszkadzała mi, ponieważ to jest właśnie styl Johna :)
jak dla mnie, typowy Irving. Dużo się dzieje, a poszczególne sytuacje są dość komiczne, przez swoją niezwykłość. Wielość niezwykłych zdarzeń nie przeszkadzała mi, ponieważ to jest właśnie styl Johna :)
Pokaż mimo toNa Johna Irvinga zawsze mogę liczyć, że mnie czymś zaskoczy. Tak stało się oczywiście i tym razem.
Trzeba jednak uważać żeby nie czytać jego książek jedna po drugiej, bo wtedy to już takiego efektu nie będzie.
Na Johna Irvinga zawsze mogę liczyć, że mnie czymś zaskoczy. Tak stało się oczywiście i tym razem.
Pokaż mimo toTrzeba jednak uważać żeby nie czytać jego książek jedna po drugiej, bo wtedy to już takiego efektu nie będzie.
Całkiem fajna ksiazka , zabawna i relaksująca.
Całkiem fajna ksiazka , zabawna i relaksująca.
Pokaż mimo to