Inferno
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Robert Langdon (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- Inferno
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2013-10-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-09
- Liczba stron:
- 592
- Czas czytania
- 9 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375087123
- Tłumacz:
- Robert J. Szmidt
- Ekranizacje:
- Inferno (2016)
- Tagi:
- thriller sensacja kryminał Dan Brown Robert Langdon Florencja Dante
Światowej sławy specjalista od symboli, Robert Langdon budzi się na szpitalnym łóżku w zupełnie obcym miejscu. Nie pamięta, jak i dlaczego znalazł się w szpitalu. Nie potrafi też wyjaśnić, w jaki sposób wszedł w posiadanie tajemniczego przedmiotu, który znajduje we własnej marynarce. Czasu na rozmyślania nie ma niestety zbyt wiele. Ledwie na dobre odzyskuje przytomność, ktoś próbuje go zabić. W towarzystwie młodej lekarki Sienny Brooks Langdon opuszcza w pośpiechu szpital. Ścigany przez nieznanych wrogów przemierza uliczki Florencji, próbując odkryć powody niespodziewanego pościgu. Podąża śladem tajemniczych wskazówek ukrytych w słynnym poemacie Dantego… Czy jego wiedza o tajemnych sekretach, które skrywa historyczna fasada miasta wystarczy, by umknąć nieznanym oprawcom? Czy zdoła rozszyfrować zagadkę i uratować świat przed śmiertelnym zagrożeniem?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją
Gorzko — śmierć chyba większe zna gorycze;
Lecz dla korzyści, dobytych z przeprawy,
Opowiem lasu rzeczy tajemnicze.*
Co byście sobie pomyśleli, widząc całkiem przystojnego eleganckiego mężczyznę w odprasowanym i ewidentnie drogim, szytym na miarę garniturze, do tego wypowiadającego się z niezwykłą erudycją i błyskotliwością? Przystojniak, elegancik, niezła partia? Na pewno znalazłoby się jeszcze wiele tego typu określeń. A jakie słowa przyszłyby Wam do głowy, gdyby w pewnym momencie spod wykwintnie skrojonego rękawa bez najmniejszych zagnieceń wysunął się dziecięcy zegarek z postacią Myszki Mickey? Dziwak, dzieciuch, oryginał? Nie. Dla kogoś, kto czytał choć jedną powieść Dana Browna skojarzenie byłoby tylko jedno - Robert Langdon.
Bohater Browna powraca niezmieniony na kartach najnowszej powieści zatytułowanej lapidarnie i zwięźle „Inferno”. Znów zostaje uwikłany w labirynt tajemniczych symboli i znaczeń, które dla cenionego na całym świecie speca od ikonografii nie powinny stanowić najmniejszego problemu. Jednak aby rozwikłać kolejną tajemnicę Robert musi kluczyć od jednego symbolu do drugiego, musi sprawnie łączyć następujące po sobie wskazówki i znów ufać swojej intuicji. Zadanie jest tym bardziej konsternujące, że profesor musi wykonywać je już drugi raz w ciągu tego samego weekendu, z poprzedniego śledztwa nic bowiem nie pamięta...
Skołowany Robert Langdon, który nie pamięta nic z ostatnich dwóch dni, a za towarzystwo ma przypadkowo spotkaną lekarkę Siennę Brooks, będzie musiał odkryć nie tylko powód pościgu, w którym to on stanowi zwierzynę, ale także będzie musiał zdecydować komu ufać, a kto jedynie udaje sprzymierzeńca. Całe szczęście, że jego pamięć długotrwała nie została naruszona, ponieważ będzie on musiał przypomnieć sobie wszystko co wie i czego sam uczył, o jednym z największych dzieł, które autor pisał przez niemal całe swoje życie.
Tym razem Brown zostawia w spokoju Watykan i wszystkich świętych. Tym razem spod sklepienia niebios, spod blasku świętych aureoli i krzyży kolejnych kościołów przenosimy się w miejsce absolutnie skrajne. Prosto do samego piekła. Naszym przewodnikiem, u którego wskazówek będziemy szukać, będzie sam Dante Alighieri, którego niegdyś po piekle oprowadzał z kolei Wergiliusz. Wszyscy znamy chyba smutną historię miłości Dantego do Beatrycze, z której to miłości zrodziło się jego największe dzieło - „Boska komedia”. I choć „Piekło” jest pierwszą częścią tego monumentalnego poematu, to jest to część najstraszliwsza i tym samym najbardziej pociągająca dla czytelnika. To tutaj, w dziewięciu kręgach piekielnych pokutują ludzie za wszystkie swoje grzechy. Ich męki i przewinienia opisane zostały w taki sposób, aby stanowiły przestrogę przed życiem w szeregach zła, pychy i ogólnie rzecz ujmując, grzechu.
„Inferno” będzie zatem powieścią gorącą, przepełnioną grymasami bólu i piekielnymi scenami. Bo to właśnie tutaj, w samym centrum zła, w pępku piekielnym można znaleźć drogę do wyjścia. Trzeba zejść najniżej, do najciemniejszych czeluści, aby dotrzeć do światła. Może się również okazać, że tytułowe inferno możemy zgotować sobie sami, praktycznie nie ruszając się z miejsca, nie opuszczając domowych pieleszy i nie robiąc w zasadzie nic specjalnego... Bo choć Brown nigdy nie był i nigdy nie aspirował na pisarza ambitnego, czy poruszającego problemy gnębiące ludzkość, to tym razem udało mu się wpleść do powieści nieco poważniejszy problem niż odkopywanie kontrowersji zamieszczonych w dawno namalowanych obrazach. Tym razem problematyka jest aktualna i, co gorsza, przerażająca. Tym razem świat naprawdę stoi w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa, pytanie tylko czy jedna osoba, może powstrzymać to, na co przez stulecia „pracowała” ludzkość.
Muszę przyznać, że choć Robert Langdon nie zmienił się nic a nic, to wracając do jego przygód po kilku latach, dopiero po tej dłuższej przerwie dostrzegam schematyczność z jaką powoli rozwiązuje on kolejne, światowej skali zagadki. Czy jest to jednak minus? Jeśli tak, miałoby go przy swoim nazwisku wielu, wielu pisarzy, których nawet nie sposób tu wymienić. Mimo wszystko jednak Brown nadal momentami potrafi zaskoczyć, a w „Inferno” dodatkowo pozwala zadumać się czytelnikowi, stawiając go przed problemem faktycznym, a nie wyssanym z palca. Problemem, który może dotknąć każdego z nas osobiście, dlatego każdy z nas powinien się nad nim zastanowić.
Język autora „Aniołów i demonów” wciąż jest płynny, a styl gładki i łatwy w odbiorze. Akcja zastępuję akcję, nie ma czasu na zastanawianie się, ani na zwiedzanie zabytków pięknej Wenecji. Trzeba działać i uciekać. Kombinować i ukrywać się. Trzeba przypomnieć sobie, co takiego robiło się wczoraj i dlaczego niektórzy ludzie, których widzę pierwszy raz w życiu, zwracają się do mnie tak, jakbyśmy widzieli się zaledwie wczoraj. Zakończenie jest chyba najlepszym ze wszystkich powieści Browna, jakie czytałam. Nie ze względu na samą akcję, na rozwiązanie fabularne, czy ostateczne rozstrzygnięcie, kto jest złym, a kto dobrym gliną. Ze względu na warstwę mentalną, tę która pozostaje w człowieku po zamknięciu książki. Jeśli mam być szczera, to nie spodziewałam się tego po autorze, który, bądź co bądź, mógł się kojarzyć po prostu z wywoływaniem sztucznych kontrowersji. Tym bardziej więc zachęcam do sięgnięcia po „Inferno”. Pamiętajcie jednak, że zapraszając do lektury, zapraszam do piekła...
...z cichego świata w światy wiecznie drżące
W nową dziedzinę, nieśmiertelnie ciemną*
* Dante Alighieri: „Piekło, Pieśń I”. W: Tegoż: „Boska Komedia”. Przekład: E. Porębowicz.
Sylwia Sekret
Oceny
Książka na półkach
- 23 706
- 7 767
- 6 142
- 669
- 637
- 347
- 179
- 136
- 126
- 63
Opinia
Są książki, które dostarczają rozrywki, ale niewiele wiedzy możemy z nich zaczerpnąć. Są takie, które kipią od emocji i trzymają czytelnika w napięciu z powodu natłoku wydarzeń, ale poza emocjami są dosyć płytkie. Są w końcu takie, które łączą rozrywkę, emocje, przekazują nam sporo wiedzy i w dodatku poruszają jakiś problem społeczny. Najnowsza powieść Dana Browna "Inferno" zalicza się do takich właśnie thrillerów. Ale po kolei.
Znany nam już z poprzednich książek profesor Robert Langdon specjalizujący się w symbolach budzi się w szpitalu. Nie wie dlaczego, ani w jaki sposób do tego szpitala trafił, a co jest jeszcze bardziej szokujące, szpital ten nie znajduje się w okolicy miejsca zamieszkania i pracy profesora tylko…zupełnie gdzie indziej. Nie zdradzę gdzie żeby nie psuć lektury osobom, które jeszcze po "Inferno" nie sięgnęły, a sięgnąć moim zdaniem warto. Do leżącego w szpitalu profesora próbuje dostać się kobieta. Na drodze staje jej lekarz, który zagradza jej drogę. Kobieta strzela do lekarza. W pokoju Langdona jest jeszcze młoda lekarka Sienna Brooks. Ratuje ona oszołomionego Roberta Langdona i razem z nim ucieka ze szpitala. Od tej chwili mamy ostrą jazdę bez trzymanki. Jest pogoń, ucieczka, jakaś tajemnicza i potężna organizacja, spiski, szaleni naukowcy planujący wypuszczenie zmutowanego wirusa oraz sztuka, symbole i jak to u Dana Browna zagadki. Tak naprawdę nie wiadomo do końca kto jest po czyjej stronie i komu można ufać. Może nikomu?
Tłem, a właściwie motywem przewodnim jest tutaj poemat Dantego Alighieri "Boska Komedia", a tak naprawdę tylko jego część poświęcona piekłu. Dan Brown zabiera nas w niesamowitą podróż, podczas której poznajemy przepiękne zabytki i dzieła sztuki włoskiej. Rzuca światło na wybitnych ludzi nauki i sztuki, takich chociażby jak Sandro Botticelli, czy sam Dante. Na kartach powieści ożywają obrazy, rzeźby, dzieła sztuki architektonicznej oraz ludzie epoki renesansu i wyjawiają nam część swoich tajemnic. Jest to prawdziwa uczta dla miłośników sztuki, architektury i historii. Przy okazji poruszony jest problem przeludnienia naszej planety. Z jakichś względów ta kwestia jest niepopularna i zbyt często się jej nie porusza. Oczywiście my w Polsce mamy zupełnie inny problem, bo niż demograficzny, ale w skali globalnej przeludnienie jest problemem i to bardzo poważnym. Strach przed przeludnieniem naszej planety nie jest jednak nowy. Być może niektórzy czytelnicy pamiętają głośny film z 1973 roku pt. "Soylent Green" czyli "Zielona Pożywka". Przedstawiono w nim przerażającą wizję przeludnionego świata pozbawionego zieleni i prawie wszelkich zasobów, w którym o przyrodzie można tylko oglądać materiały filmowe. Wracając jednak do "Inferno", Dan Brown dyskretnie porusza też i inne kwestie i problemy natury globalnej. A całość jest zgrabnie wpleciona w wartką akcję i ciekawą historię, której koniec jest zaskakujący i całkowicie nieprzewidywalny. Nie będę więcej zdradzać. Zachęcam do lektury, bo jak sądzę będziemy dzięki niej bogatsi o wiedzę na temat wybranych dzieł sztuki i architektury epoki włoskiego renesansu, a przy okazji ciekawie spędzimy czas śledząc niesamowite przygody Roberta Langdona.
Są książki, które dostarczają rozrywki, ale niewiele wiedzy możemy z nich zaczerpnąć. Są takie, które kipią od emocji i trzymają czytelnika w napięciu z powodu natłoku wydarzeń, ale poza emocjami są dosyć płytkie. Są w końcu takie, które łączą rozrywkę, emocje, przekazują nam sporo wiedzy i w dodatku poruszają jakiś problem społeczny. Najnowsza powieść Dana Browna "Inferno"...
więcej Pokaż mimo to