rozwiń zwiń

Kołysanka dla wisielca

Okładka książki Kołysanka dla wisielca
Hubert Klimko-Dobrzaniecki Wydawnictwo: Znak literatura piękna
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2013-06-10
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-10
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324020720
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Bangsi Marcin Dopieralski, Hubert Klimko-Dobrzaniecki
Ocena 7,0
Bangsi Marcin Dopieralski,...
Okładka książki Królik po islandzku Grzegorz Kasdepke, Hubert Klimko-Dobrzaniecki
Ocena 6,7
Królik po isla... Grzegorz Kasdepke, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
272
72

Na półkach: , , ,

Po przeczytaniu książki „Bornholm, Bornholm” Dobrzanieckiego z ciekawością sięgnąłem po wydany w 2013 przez „Znak” zbiór trzech opowieści tegoż autora. W skład tego zbioru wchodzi: wydany w 2006 dyptyk islandzki „Dom Róży. Krýsuvik” oraz wydana w roku 2007 „Kołysanka dla wisielca”.
Wszystkie te opowieści łączy jedno – miejsce. O Islandii jednak nie jest tu zbyt wiele. Trudno też na podstawie tych opowieści dowiedzieć się czegoś o samych mieszkańcach tej wyspy. Dowiadujemy się jedynie, że są bardziej podatni na depresję. I może jeszcze to, że kobiety tam są „łatwe”, a islandzki homoseksualizm jest bardziej „rozpasany” niż w innych krajach „(…) bo to kraj, gdzie narkotyki są tańsze od alkoholu, kraj, gdzie nie ma prostytucji, bo w sobotę w każdej knajpie można wyłowić sztukę za piwo, wyrżnąć ją gdzieś w kibelku bez gumy.(…)”
Dobrzaniecki mieszkał tam 10 lat, więc wie, o czym pisze – a pisze bez pruderii, wprost. Można doszukać się w tekście wątków biograficznych. I tak, autor "Domu Róży" pracując w domu starców widział na własne oczy cały „ten cyrk” - narrator opowieści wydaje się więc jak najbardziej wiarygodny. Nie szokuje jednak już tak bardzo (być może w roku wydania dyptyku była to rzecz nie do pomyślenia), bo teraz już wiemy choćby z TV lub „kolorowej” prasy, co się dzieje z „dziadkami”, nikomu już niepotrzebnymi. „Dom Róży” może więc być odbierany dziś jako taki „samograj” – nie mniej czytelnik zaznajomiony jest z tym, czym może być DOM. Właśnie, dom – dom starców, dom wariatów, Dom Boży, wreszcie dom rodzinny.
O domu rodzinnym jest nowela „Krýsuvik”, stylizowana być może na sagę skandynawską. (Nie jestem przekonany, co do sposobu prowadzenia narracji – nie trafia do mnie). Jest to dość smutna opowieść o rybaku, człowieku prostym, kierującym się w swym życiu przede wszystkim rozsądkiem, człowieku, który postanawia zbudować dom rodzinny. Taki dom, gdzie mógłby zamieszkać z żoną, by razem z nią cieszyć się owocami ich miłości – dziećmi. Autor burzy jednak tę sielankę jakby chciał powiedzieć, że życie to nie bajka, gdzie wszyscy się kochają i żyją długo i szczęśliwie.
Z całej „trylogii islandzkiej” najbardziej cenię „Kołysankę dla wisielca”. Jest to „kołysanka” dla Szymona Kurana (http://pl.wikipedia.org/wiki/Szymon_Kuran) – muzyka, który wyemigrował z kraju i tworzył w Islandii. Takim uwieńczeniem jego twórczości jest skomponowane przez niego Requiem, raczej mało popularne, o którym Dobrzaniecki z dużym wyczuciem i wrażliwością pisze:
„To była muzyka dwubiegunowa, podobnie jak osobowość Szymona, jak jego przypadłość bezlitośnie sklasyfikowana w leksykonie chorób psychicznych. Wielkie wzloty i wielkie upadki. Euforia i depresja, plus i minus, góra i dół, życie i śmierć. W nim i w tej muzyce nie było środka. Morze i zaraz góry. Tak jak w krajobrazie Islandii. Nie było płaskości, średniactwa, nudy, drobnomieszczańskiego spokoju. Szymon żył i dzięki temu ta muzyka była autentyczna, tak autentyczna jak jego życie. Prawdziwe, niezakłamane, przeżyte.”

Książka na pewno warta uwagi - polecam.

Po przeczytaniu książki „Bornholm, Bornholm” Dobrzanieckiego z ciekawością sięgnąłem po wydany w 2013 przez „Znak” zbiór trzech opowieści tegoż autora. W skład tego zbioru wchodzi: wydany w 2006 dyptyk islandzki „Dom Róży. Krýsuvik” oraz wydana w roku 2007 „Kołysanka dla wisielca”.
Wszystkie te opowieści łączy jedno – miejsce. O Islandii jednak nie jest tu zbyt wiele....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    226
  • Przeczytane
    153
  • Posiadam
    56
  • Ulubione
    13
  • 2014
    4
  • Literatura polska
    4
  • 2013
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2018
    2

Cytaty

Więcej
Hubert Klimko-Dobrzaniecki Kołysanka dla wisielca Zobacz więcej
Hubert Klimko-Dobrzaniecki Kołysanka dla wisielca Zobacz więcej
Hubert Klimko-Dobrzaniecki Kołysanka dla wisielca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także