Rejs na krzywy ryj. Jan Himilsbach i jego czasy

Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Kryzys w Babilonie Robert Brylewski, Rafał Księżyk
Ocena 7,8
Kryzys w Babil... Robert Brylewski, R...
Okładka książki Taka zabawna historia Juliusz Ćwieluch, Krzysztof Kowalewski (aktor)
Ocena 7,0
Taka zabawna h... Juliusz Ćwieluch, K...
Okładka książki Z Pokorą przez życie Wojciech Pokora, Krzysztof Pyzia
Ocena 6,6
Z Pokorą przez... Wojciech Pokora, Kr...
Okładka książki Przegrany Grzegorz Król, Paweł Marszałkowski, Maciej Słomiński
Ocena 6,8
Przegrany Grzegorz Król, Pawe...

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
130 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
167
127

Na półkach: , ,

Kamieniarz,Pisarz,Aktor Jan Himilsbach. Urodzony 31 listopada...
Książka to świetna biografia reportaż o Janie Himilsbachu we wspomnieniach innych, w tym żony Barbary.
Dla jednych aktor naturszczyk, dla innych alkoholik, cham i prostak.Dla drugich wrażliwy mężczyzna,romantyczny mający swoje zasady,honorowy,dowcipny gawędziarz,przyjaciel.
Miał bolesne dzieciństwo jak każdy z pokolenia wojennego,później go też życie nie rozpieszczało. A jako dorosły sam kreował swoją rzeczywistość.Miał niezwykle celne riposty,oraz wesoły ogląd rzeczywistości.Jego żarty i charakterystyczne role zapisały się w popkulturze,zwłaszcza film"Rejs"Od lat używam jego haseł w niektórych sytuacjach i w czasach gdy jako młody dorosły sięgałem po alkohol, był jakimś wzorem.
Ta książka to też historia literatów powojennych w Warszawie,ale tej strony prywatnej,słabszej przeżartych biedą,alkoholem.Podobały mi się zasady i pewien honor jakim Jan się odznaczał. A Alkohol pomagał radzić sobie z szarością komuny i przeżyciami z czasów wojny. Podobała mi się przyjaźń z Maklakiewiczem i to że dzięki Janowi sprowadzono i pochowano na Powązkach Marka Hłaskę.Kochający jedną kobietę Barbarę zwaną Basicę będąc jej wierny to przykład że prostota miłości i jej głębia dotyczyć może każdego. Ona sama mimo lat życia z alkoholikiem,ceni to że nie miała nudnego życia...
Dobra książka dla mężczyzn, i o nas samych o tym że warto mieć zasady i swój kodeks.
Piękna pochwała życia dzisiaj byśmy powiedzieli że to taki "Kolorowy Ptak" który może głębią zaskoczyć nie jednego "Inteligenta"

Kamieniarz,Pisarz,Aktor Jan Himilsbach. Urodzony 31 listopada...
Książka to świetna biografia reportaż o Janie Himilsbachu we wspomnieniach innych, w tym żony Barbary.
Dla jednych aktor naturszczyk, dla innych alkoholik, cham i prostak.Dla drugich wrażliwy mężczyzna,romantyczny mający swoje zasady,honorowy,dowcipny gawędziarz,przyjaciel.
Miał bolesne dzieciństwo jak każdy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
285
285

Na półkach: ,

Człowiek urodzony 31 listopada musiał być wyjątkowy. Zostało Mu to narzucone chociażby przez ową datę. I był niczym wolny elektron szalejący w peerelowskiej rzeczywistości. Rozjaśniał nędzę duchową tamtych lat. Może to i zasługa tego czegoś co Go wprowadzało w bajkowy nastrój, ale byli i tacy co wypili całą cysternę i nic po sobie nie zostawili. Ta książka to swoista mozaika prawd, bujd i czarnych dziur. Na pewno interesująca. Na pewno lektura obowiązkowa dla miłośników kina tamtych lat.

Człowiek urodzony 31 listopada musiał być wyjątkowy. Zostało Mu to narzucone chociażby przez ową datę. I był niczym wolny elektron szalejący w peerelowskiej rzeczywistości. Rozjaśniał nędzę duchową tamtych lat. Może to i zasługa tego czegoś co Go wprowadzało w bajkowy nastrój, ale byli i tacy co wypili całą cysternę i nic po sobie nie zostawili. Ta książka to swoista...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
163

Na półkach:

Moja ocenę zacznę od ciekawostki - posiadane przeze mnie wydanie ma trochę inaczej zapisany tytuł: "Rejs na krzywy ryj... czyli Jan Himilsbach i jego czasy..." - mamy więc wielokropki + słowo "czyli".

Jak chodzi o samą książkę, otrzymujemy wspomnienia osób bezpośrednio lub pośrednio związanych z najsłynniejszym polskim kamieniarzem i aktorem-naturszczykiem w jednej osobie. Koloryt środowiska, w jakim żył Himilsbach, może wydać się niektórym czytelnikom lekko niestrawny. Artyści, jak wiemy, to dość specyficzna warstwa społeczna.

Na plus zaliczyłbym zakończenie książki bibliografią i filmografią głównego bohatera, z jednym wszakże zastrzeżeniem - jego książki i filmy wymienione są nie od najstarszych do najmłodszych, tylko odwrotnie, co czyta się dziwnie (na samej górze jest film z roku 1989, potem idąc w dół 1988, 1986, 1984 itd.; powinno być dokładnie na odwrót).

Moja ocenę zacznę od ciekawostki - posiadane przeze mnie wydanie ma trochę inaczej zapisany tytuł: "Rejs na krzywy ryj... czyli Jan Himilsbach i jego czasy..." - mamy więc wielokropki + słowo "czyli".

Jak chodzi o samą książkę, otrzymujemy wspomnienia osób bezpośrednio lub pośrednio związanych z najsłynniejszym polskim kamieniarzem i aktorem-naturszczykiem w jednej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
965
965

Na półkach: , , ,

Jan Himilsbach doczekał się własnego opracowania biograficznego. Może wydanie nie jest zbyt ekskluzywne, ale bohater tej opowieści nie przykładałby do formy zbyt dużej wagi. Sam pytany, czy bardziej ceni swoje dokonania literackie czy kamieniarskie, jednoznacznie wskazał na kamieniarstwo. Z wiadomych powodów… Himilsbachowa proletariacka twórczość jest specyficzna i podobnie jak opowiadania Marka Nowakowskiego nie każdemu przypadnie do gustu. Ale ta prostota i wulgarność, obserwowanie życia z perspektywy zwykłego człowieka ma swój urok.
Ta książka przybliża, na ile to możliwe (zważywszy na znaczne luki i niedomówienia w życiorysie) postać autora, która wymyka się wszelkim ocenom i kwalifikacjom. Przekleństwa w jego ustach nie rażą aż tak bardzo. Zachrypły, przepity głos nie odstręcza, lecz budzi uśmiech. Epizodyczne role aktorskie sprawiają, że czeka się na sceny z jego udziałem. Specyficzne poczucie humoru, umiejętność ujęcia sedna sprawy w jednym zdaniu. Tylko to zabójcze hobby polegające na wprowadzaniu w siebie elementu bajkowego...
Nie był osobą łatwą w życiu codziennym, nie był postacią kryształową, ale pozostawił po sobie ciepły ślad w pamięci wielu osób. Książka może nie zawsze jest obiektywna, lecz wciągająca. Żal, że była ostatnią w dorobku autorki.

Jan Himilsbach doczekał się własnego opracowania biograficznego. Może wydanie nie jest zbyt ekskluzywne, ale bohater tej opowieści nie przykładałby do formy zbyt dużej wagi. Sam pytany, czy bardziej ceni swoje dokonania literackie czy kamieniarskie, jednoznacznie wskazał na kamieniarstwo. Z wiadomych powodów… Himilsbachowa proletariacka twórczość jest specyficzna i podobnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
955
868

Na półkach:

Jest to opowieść o człowieku zbudowana ze wspomnień jego krewnych, przyjaciół, znajomych i nie tylko. Nie nazwałbym jej biografią, bo rzetelnych faktów nie zawarto w niej zbyt wiele. Nawet data urodzenia nie jest pewna. Dokumentalny jest zbiór fotografii, ale relacje osób, w tym żony Janka Himilsbacha, Barbary, są już wysoce subiektywne. Oczywiście, można powiedzieć, że ludzie ci znali go w innych czasach, a Barbara z upływem czasu coraz bardziej uświetnia wspomnienia, ale chyba nie tylko o to chodzi. W materiałach dotyczących psychoterapii uzależnień (alkoholikiem był Himilsbach ponad wszelką wątpliwość) znalazłem określenie „mechanizm rozproszonego ja”. Ktoś taki prezentuje inną osobowość w różnym czasie, w różnych warunkach, wobec różnych osób, w różnych okolicznościach. Podobno odmiennych autobiografii – raczej opowiadanych, bo nie spisanych – Himilsbach sam wyprodukował około czterysta.

Intrygujące jest i to, że w relacjach tych różnych osób życie w latach czterdziestych-pięćdziesiątych-sześćdziesiątych w PRL też jawiło się bardzo różnie. Ktoś opowiadał o szarej komunie, ktoś inny (Barbara Himilsbach) o wesołym, niezwykle kolorowym życiu. Była straszna bieda, ale… przeciętnie zarabiającego człowieka jakoś stać było na jedzenie i picie w lokalach. Itp. Czyli nie tylko Jan Himilsbach, ale – jak w podtytule – także jego ciekawe czasy.

„Już za życia był legendą. Pracował na nią w pocie czoła: w najsłynniejszych warszawskich knajpach, na planach filmowych, nad maszyną do pisania. Znał wszystkich, których należało znać w jego epoce, i wszyscy go znali. Panował swoisty snobizm na Himilsbacha. Każdy, kto chciał zaszpanować w towarzystwie, powinien pochwalić się, że pił z nim wódkę.
[…]
Czytelnika niniejszej książki na pewno zdziwi to, że ludzie pamiętający Himilsbacha wyrażają różne, często sprzeczne, oceny na jego temat i podają wykluczające się informacje. Nie jest to niechlujstwo autorki czy błąd redaktora. Każdy z rozmówców mówi prawdę. Nikt, nawet żona, nie znał do końca prawdy o życiu Jana Himilsbacha. Artysta rzadko opowiadał o sobie, a jeśli już to czynił, zawsze zmieniał wersje. Czy robił to po to, żeby zainteresować rozmówcę? A może miał coś do ukrycia?”*.

Uzupełnienie książki stanowi kilka opowiadań Jana Himilsbacha. I to od trzech zbiorów opowiadań zaczęła się moja nim fascynacja, bo film „Rejs” – podobno kultowy – uważam nawet za całkiem niezły, ale obiektem mojego kultu jednak nie został.






--
* Anna Popek, „Rejs na krzywy ryj”, Vis-a-vis/Etiuda, 2020, Wstęp.

Jest to opowieść o człowieku zbudowana ze wspomnień jego krewnych, przyjaciół, znajomych i nie tylko. Nie nazwałbym jej biografią, bo rzetelnych faktów nie zawarto w niej zbyt wiele. Nawet data urodzenia nie jest pewna. Dokumentalny jest zbiór fotografii, ale relacje osób, w tym żony Janka Himilsbacha, Barbary, są już wysoce subiektywne. Oczywiście, można powiedzieć, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
318

Na półkach: ,

Biografia to niezwyczajna. Napisana tak jakim było życie Himilsbacha, nieskładne, niedokładne, znane z opowieści bardziej niż z dokumentów. A ile w tych opowieściach prawdy? To wie sam Himilsbach, ale nie opowie już.
PS- a gdzie w filmografii podział się- opisany zresztą w treści książki- epizod z Nie ma róży bez ognia Stanisława Barei?

Biografia to niezwyczajna. Napisana tak jakim było życie Himilsbacha, nieskładne, niedokładne, znane z opowieści bardziej niż z dokumentów. A ile w tych opowieściach prawdy? To wie sam Himilsbach, ale nie opowie już.
PS- a gdzie w filmografii podział się- opisany zresztą w treści książki- epizod z Nie ma róży bez ognia Stanisława Barei?

Pokaż mimo to

avatar
127
77

Na półkach: ,

Jak zwykle, wpadła mi w ręce przypadkiem i wciągneła po uszy 😊
Samo życie P.Himilsbacha jest ciekawą historią, dodatkowo świetnie opowiedzianą przez różne osoby które opisują go wedłóg swoich doświadczeń, czasem wcale niepokrywającyh się opini.
Dla jednych więc jest grubiański, dla innych inteligentnie uszczypliwy...
Szczególny jest dla mnie wątek miłości do alkocholika.
Pani "Basica" potępia pewne rzeczy, przyznaje że bywało ciężko a jednocześnie nigdy nie mówi o mężu źle. Wręcz przeciwnie - podkreśla jego zalety i to na dobrych chwilach skupia się jej opowieść.

Jak zwykle, wpadła mi w ręce przypadkiem i wciągneła po uszy 😊
Samo życie P.Himilsbacha jest ciekawą historią, dodatkowo świetnie opowiedzianą przez różne osoby które opisują go wedłóg swoich doświadczeń, czasem wcale niepokrywającyh się opini.
Dla jednych więc jest grubiański, dla innych inteligentnie uszczypliwy...
Szczególny jest dla mnie wątek miłości do alkocholika....

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
25

Na półkach: ,

Jako fan PRLowskich komedii jak i Zdzisława Maklakiewicza i Jana Himilsbacha, nie mogłem obojętnie przejść obok tej książki, zwłaszcza gdy kilka lat temu przeczytałem książkę "Wniebowzięci, czyli jak to się robi hydrozagadkę" Macieja Łuczaka (która może być ). Książka opisuje przede wszystkim życie Jana Himilsbacha, jego losy od czasów wojny aż po lata współczesne i jego karierę aktorską, nie znajdziemy w niej jednak zbyt wiele anegdot związanych z samymi filmami w których występował, niewiele też w niej o Maklakiewiczu który był jednym z najlepszych kumpli Himilsbacha i tworzył wraz z nim niezapomnianą parę. Polecam tę książkę, zwłaszcza z tą Macieja Łuczaka o której wspomniałem gdyż obydwie świetnie się uzupełniają.

Jako fan PRLowskich komedii jak i Zdzisława Maklakiewicza i Jana Himilsbacha, nie mogłem obojętnie przejść obok tej książki, zwłaszcza gdy kilka lat temu przeczytałem książkę "Wniebowzięci, czyli jak to się robi hydrozagadkę" Macieja Łuczaka (która może być ). Książka opisuje przede wszystkim życie Jana Himilsbacha, jego losy od czasów wojny aż po lata współczesne i jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
518
323

Na półkach:

"Jakie życie, taki zgon..." Dopełniłem tą książką swoją wiedzę o najsłynniejszym chyba duecie aktorskim: aktor zawodowy - naturszczyk.

"Jakie życie, taki zgon..." Dopełniłem tą książką swoją wiedzę o najsłynniejszym chyba duecie aktorskim: aktor zawodowy - naturszczyk.

Pokaż mimo to

avatar
371
26

Na półkach: ,

rewelacyjne klimaty bohemy lat 70

rewelacyjne klimaty bohemy lat 70

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    160
  • Chcę przeczytać
    85
  • Posiadam
    61
  • Teraz czytam
    4
  • Biografie
    3
  • 2013
    3
  • Literatura faktu
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Biografia
    2
  • 2020
    2

Cytaty

Więcej
Anna Poppek Rejs na krzywy ryj. Jan Himilsbach i jego czasy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także