Przekleństwo rasy

Okładka książki Przekleństwo rasy
Rafał Górniak Wydawnictwo: Videograf fantasy, science fiction
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Videograf
Data wydania:
2013-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-01
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378351757
Tagi:
elfy
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki W blasku ognia Akuumo, Katarzyna Auguścik, Paweł Balcerek, Mateusz Gembarski, Rafał Górniak, Kamil Jankowski, Maciej Kóska, Michał Serwin, Dariusz Szczepański, Tseena, Marcin Wosztyl, malynosorozec
Ocena 5,5
W blasku ognia Akuumo, Katarzyna A...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
246
76

Na półkach: ,

Dzięki nawiązanej współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Videograf. Miałam okazję zapoznać się z pierwszą pozycją, jaką udało mi się od nich pozyskać. Oczywiście na wstępie bardzo dziękuję za tę możliwość. Książka robi wrażenie już do samego początku. Pierwszymi moimi słowami były: O jaka gruba. I rzeczywiście, nie jest to cieniutka pozycja na jeden wieczór, a raczej coś, co możemy smakować przez kilka dni. Mnie to zajęło więcej niż kilka. Aczkolwiek ostatnimi czasy, moje już i tak nadwątlone chorobami zdrowie, daje o sobie znać. I po raz kolejny z góry przepraszam szanowne wydawnictwo za zwłokę, jednakże powstała z takiej, a nie innej przyczyny. Ale ja tu gadu - gadu, a nie wspomniałam jeszcze o jakiej książce mowa. Zaczyna to być moja tradycja ostatnimi czasy, że zdradzam tajemnicy na samym początku. Powieść jaka spoczęła właśnie przede mną to debiut polskiego autora Rafała Górniaka, pod tytułem „Przekleństwo Rasy”. Jest ona napisana w ulubionym przeze mnie kanonie, a jest nim fantasy. Oczywiście nie generalizujmy. Sięgam również po inne gatunki, jakkolwiek ten jest chyba jakoś bliski memu sercu. Może dlatego, że sama w tym nurcie próbuję stawiać pierwsze kroki. Żeby już nie przeciągać poznajmy autora.

Pan Rafał Górniak to człowiek wielu zainteresowań i pasji. Co na współczesne czasy chyba nie jest czymś wyjątkowym, a jednak. Z zawodu jest prawnikiem, lecz fascynuje go historia starożytna, biologia ewolucyjna oraz demografia. Nie tylko jest debiutantem. Pisze również eseje historyczne oraz jest globtroterem, który z pasją studiuje magię okolic polarnych. Powiem szczerze, że bardzo chętnie porozmawiałabym z tym człowiekiem. Uwielbiam ludzi z pasją oraz zaangażowaniem w to co robią. A Pan Rafał właśnie taki jest. „Przekleństwo Rasy” jest debiutem, w którym łączy swe hobby, tworząc skomplikowany świat.

A właśnie o czym powieść?
„Kraina Elfów, Oggrestydhemgard znalazła się na progu wojny domowej. Elfowie nienawidzą Ludzi, Ludzie boją się i nienawidzą Elfów, wszyscy zaś nienawidzą Mieszańców. Konflikt rasowy i społeczny narasta od stuleci. Na dworze królewskim polityczne frakcje szykują się do ostatecznej rozgrywki, do krwawej walki o władzę. W ten tygiel intryg i zbrodni trafia nieoczekiwanie ziemski chłopak, Adam, który staje się narzędziem rywalizujących partii. Czołowi gracze chcą go pozyskać dla siebie, ponieważ wierzą, że jest "Wybrańcem", osobą posiadającą rozszerzone możliwości kontrolowania mocy. Analizy wskazują, że po raz pierwszy w dziejach Wybrańcem jest Człowiek. Kiedy dochodzi do wojny, stawka jest znacznie większa - zagłada lub ocalenie ras zagrożonych.”*

Zawsze przyklejam się do okładki, i zawsze mam na ten temat swoje zdanie. Tutaj mamy bardzo prostą kompozycję, która nomen omen, nie zdradza nam za bardzo treści, a jedynie podsyca ciekawość. Mogła by, uchodzić za okładkę powieści historycznej. Pewnie nikt by się do tego nie przeczepił. Nasycenie barw też mi odpowiada. Sam skład powieści jest dobry, choć niebywale mnie irytowało wieczne zamykanie się książki, jak tylko próbowałam się wygodniej ułożyć na łóżku. Plus dla autora, za mapkę na samym początku. Przyznać muszę, że zajęło mi to troszkę czasu, zanim oswoiłam się z odległościami, jakie na niej widnieją, zwyczajnie wydały mi się bardzo duże. Nie mniej jest to solidnie wykonana robota. I za to duże brawa dla wydawnictwa.

Czytając sam początek tej pozycji, można wyczuć doskonały styl i warsztat. Książka jest pisana męskim, twardym językiem, lecz mimo to, czyta się ją płynnie i nie wyczuwa jakichkolwiek zgrzytów. Autor dysponuje szerokim wachlarzem nazewnictw oraz niebywałą lekkością tworzenia bardzo skomplikowanych określeń oraz kreowania niebywale mocnych charakterologicznie postaci. Tutaj nie ma miejsca na płaskie i nudne osobowości. Każda ze stworzonych kreacji, ma swój niepowtarzalny i interesujący charakter, który z czasem ewoluuje i pozwala czytelnikowi zżyć się z nią na tyle mocno, że opuszczenie świata Oggrestydhemgard, jest raczej smutne. Mimo, że lektura ma ponad 500 stron, odczuwa się niedosyt. Chciało by się więcej przeczytać. Zadając sobie pytania i snując klasyczne: co by było gdyby.

Miałam już okazję zapoznać się z publikacją, która zaczynała się w podobny sposób. I myślę, że ten zabieg, jaki wykorzystał autor, będzie coraz bardziej popularny. Przeniesienie młodego chłopaka z naszego świata, czyli z współczesności, do wnętrza fantastycznej krainy, jest czymś nadzwyczaj chwytliwym i bardzo na czasie. Przenikanie się obu światów, pobudza wyobraźnię, a czytelnik wraz z porwanym w wir wydarzeń, uczy się zachowań, tradycji i języka. Dodatkowo podziwia kreowane przez pisarza lądy bądź państwa. Dla mnie to duży plus.

Powieść porywa. Nie brak w niej wątków typowo humorystycznych. Jak na przykład na samym początku, opis oddziału dziecięcego, szpitala w którym znalazł się nasz główny bohater. Po romantyczne uniesienia, ujęte w sposób perfekcyjny. Sama nie znoszę tej uczuciowości i lepkiej atmosfery romansu. Tu wszystko jest wyważone. Nie razi. Dostajemy też masę intryg, wartkiej akcji, po prawdziwą magię płynąca z ciał postaci. Autor raczy nas pięknymi opisami przyrody, które zapadają w pamięć i co najważniejsze nie nużą, i nie dają przesytu, jaki miałam okazję zaznać czytając „Worn” Pitra Molendy, który nomen omen, też jest debiutantem. Pan Rafał pokusił się o stworzenie indywidualnego języka Harkani oraz pradawnego Harkuma. A żeby nie czytelnikowi było za mało, serwuje nam jeszcze dwa kolejne czyli Xersjański i Romajoński. Powiem szczerze, że nie miałabym odwagi, a i moja wyobraźnia, chyba nie podołała by temu zadaniu. Choć mam w planie w moim III tomie Mroków, pokusić się o kilka elfickich zwrotów. No, ale to na razie faza projektów i planów, wszak nie mówimy tu o mojej grafomanii.

Dla kogo „Przekleństwo Rasy”? Dla wszystkich, którzy lubią dobre i dopracowane książki. Jest to powieść na bardzo wysokim poziomie. I choć czasem zdarzało mi się pogubić się w mrowiu postaci (bo ja to ja) to nie zmienia faktu, że są one bardzo mocne. Powieść czyta się niebywale przyjemnie i szybko. Pochłania czytelnika. Tutaj nie ma czasu na nudę, gdyż na każdej stronie otrzymujemy coś ciekawego, co ciągnie pochylonego nad lekturą coraz bardziej w jej głąb. Nie widzę tu barier wiekowych. Myślę, że to powieść dla każdego, kto lubi grube i opasłe tomiska z tajemnicami i intrygami wewnątrz. A jeśli znajdzie się czytelnik rozmiłowany w romantycznych sceneriach, te też tutaj odnajdzie. Osobiście polecam i czekam na kolejne książki autora. Mam nadzieję, że Pan Rafał nie poprzestanie na tej jednej.

*Źródło opisu: http://www.videograf.pl/ksiazka.php?id=462

Zapraszam również na mój autorski blog.
http://stagerlee101.blogspot.com/2013/11/rafa-gorniak-przeklenstwo-rasy-recenzja.html

Dzięki nawiązanej współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Videograf. Miałam okazję zapoznać się z pierwszą pozycją, jaką udało mi się od nich pozyskać. Oczywiście na wstępie bardzo dziękuję za tę możliwość. Książka robi wrażenie już do samego początku. Pierwszymi moimi słowami były: O jaka gruba. I rzeczywiście, nie jest to cieniutka pozycja na jeden wieczór, a raczej coś,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    58
  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    28
  • Fantastyka
    3
  • Ulubione
    2
  • Fantasy
    2
  • Tanio sprzedam
    1
  • Wymienię
    1
  • Michał
    1
  • Rezygnacja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przekleństwo rasy


Podobne książki

Przeczytaj także