To już druga książka pana Jacka przeczytana przeze mnie i po raz drugi jestem bardzo zadowolona z treści :). Książki autora skupiają się na jednym temacie wyczerpując go. W tym przypadku dowiadujemy się jak ważna jest nasza relacja i praca z psem w domu, aby był w stanie współpracować z nami na spacerze. Jestem przekonana, że każdy kto sumiennie zastosuje się do ćwiczeń z książki zyska cudownego towarzysza spacerów.
Odejmuję jedną gwiazdkę za fragment w rozdziale "Sytuacje awaryjne" mówiący o "wzmacnianiu emocji lęku poprzez głaskanie psa" - bzdura!! Ale jestem w stanie przymknąć oko, pewnie te ponad 10 lat temu nie było to jeszcze tak oczywiste.

To już druga książka pana Jacka przeczytana przeze mnie i po raz drugi jestem bardzo zadowolona z treści :). Książki autora skupiają się na jednym temacie wyczerpując go. W tym przypadku dowiadujemy się jak ważna jest nasza relacja i praca z psem w domu, aby był w stanie współpracować z nami na spacerze. Jestem przekonana, że każdy kto sumiennie zastosuje się do ćwiczeń z...

Szukałem odpowiedzi na problem, z którym boryka się moja znajoma, będąca właścicielką dwójki kundelków. Perła to oaza spokoju, miła psina, Fifi również sympatyczna sunia, ale bardzo agresywna zwłaszcza jak widzi obce psy, i reaguje ostro na obcych ludzi, jednak nie atakuje.
Myślałem, myślałem jak pomóc koleżance, i sięgnąłem po książki Jacka Gałuszki. Okazały się być strzałem w dziesiątkę. Sposób na problem Fifi, to prawdopodobnie luzowanie smyczy i barowanie. Nie mnie jednak oceniać, zrobi to właścicielka. Ja się będę cieszył, jeśli problem zostanie zażegnany, taką mam nadzieję.
Książka również przeczytana hobbystycznie, nie mam psa, ale niewykluczone, że kiedyś sam jakiegoś zaadoptuję.
Liczy sto stron, to jest plus, więcej przyjemności z czytania, ale trochę nudniejsza od poprzednich części, czasem chciało się usnąć przy tym, ale nie było takiej, wielkiej tragedii.
Każdy właściciel psów będzie zadowolony.

Szukałem odpowiedzi na problem, z którym boryka się moja znajoma, będąca właścicielką dwójki kundelków. Perła to oaza spokoju, miła psina, Fifi również sympatyczna sunia, ale bardzo agresywna zwłaszcza jak widzi obce psy, i reaguje ostro na obcych ludzi, jednak nie atakuje.
Myślałem, myślałem jak pomóc koleżance, i sięgnąłem po książki Jacka Gałuszki. Okazały się być...

Kolejna genialna książka Jacka Gałuszki. Prosto, przystępnie, z doskonałym rozumieniem psiego zachowania, przedstawia jak nauczyć psa chodzenia na luźnej smyczy. Jakby od początku na szkoleniach psów wyjaśniali psie zachowanie w taki sposób jak robi to autor, chyba mogłoby być mniej sytuacji problematycznych z czworonogami. Ja tą i inne książki pana Jacka wszystkim psiarzom gorąco polecam!

A tymczasem zabieram się za naukę chodzenia na luźnej smyczy z moim psiakiem. Jestem przekonana, że nawet u mojego wariata, pogromcy rowerzystów i innych głośnych rzeczy, zadziała :) Musi się tylko chcieć właścicielowi. Do boju!

Kolejna genialna książka Jacka Gałuszki. Prosto, przystępnie, z doskonałym rozumieniem psiego zachowania, przedstawia jak nauczyć psa chodzenia na luźnej smyczy. Jakby od początku na szkoleniach psów wyjaśniali psie zachowanie w taki sposób jak robi to autor, chyba mogłoby być mniej sytuacji problematycznych z czworonogami. Ja tą i inne książki pana Jacka wszystkim psiarzom...

Książka zawiera sporo wskazówek, co zrobić, aby pies nie ciągnął na smyczy. Sama zaczęłam je stosować i widzę, że chwilami mają rzeczywiście sens. Napotykam też oczywiście na pułapki tych metod, ale autor jak najbardziej o nich wspomina i wyjaśnia jak ich unikać. W praktyce, w pracy z psem stosowanie tych wszystkich sposobów dla amatora nie jest taką prostą sprawą, ale bez tej wiedzy nauczenie psa chodzenia na luźnej smyczy byłoby jeszcze trudniejsze, o ile nie niemożliwe. Myślę, że informacje z książki plus spokój, cierpliwość i systematyczność mogą przynieść efekty. Dlatego książkę jak najbardziej polecam.

Książka zawiera sporo wskazówek, co zrobić, aby pies nie ciągnął na smyczy. Sama zaczęłam je stosować i widzę, że chwilami mają rzeczywiście sens. Napotykam też oczywiście na pułapki tych metod, ale autor jak najbardziej o nich wspomina i wyjaśnia jak ich unikać. W praktyce, w pracy z psem stosowanie tych wszystkich sposobów dla amatora nie jest taką prostą sprawą, ale bez...