Smoleńsk

Okładka książki Smoleńsk
Teresa Torańska Wydawnictwo: Wielka Litera reportaż
591 str. 9 godz. 51 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2013-09-24
Data 1. wyd. pol.:
2013-09-24
Liczba stron:
591
Czas czytania
9 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363387884
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki 13 wojen i jedna. Prawdziwa historia reportera wojennego Krzysztof Miller, Andrzej Niziołek
Ocena 7,4
13 wojen i jed... Krzysztof Miller, A...
Okładka książki Jerzy Urban Marta Stremecka, Jerzy Urban
Ocena 7,1
Jerzy Urban Marta Stremecka, Je...
Okładka książki Trzeba się bić. Opowieść biograficzna Leszek Balcerowicz, Marta Stremecka
Ocena 7,1
Trzeba się bić... Leszek Balcerowicz,...
Okładka książki Imperator. Sekrety Ojca Rydzyka Piotr Głuchowski, Jacek Hołub
Ocena 7,0
Imperator. Sek... Piotr Głuchowski, J...
Okładka książki Marek Edelman. Życie. Do końca Witold Bereś, Krzysztof Burnetko
Ocena 8,3
Marek Edelman.... Witold Bereś, Krzys...

Oficjalne recenzje i

Wytrąceni



436 9 63

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
244 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
34
25

Na półkach: ,

Pamiętacie, co wtedy robiliście?

Wtedy, kiedy podano pierwsze informacje o samolocie wbitym w brzozę?

Ja pamiętam. Moja mama leżała w łóżku z przeziębieniem, robiłam jej herbatę. W pewnym momencie usłyszałam, jak woła, żebym natychmiast przyszła do sypialni. A tam telewizor już buczał o katastrofie.

Ponoć najlepiej "chwytają" książki wydane po śmierci autora. Owiane są nimbem "ostatniego dzieła", przedśmiertnego manifestu twórcy. Dobrze to wygląda w akcjach reklamowych. Ma jednak swoje wady. Nie można autora zapytać, co dokładnie miał na myśli. Nie można być pewnym, czy kształt, jaki ostatecznie zyskała książka, odpowiada zamysłowi pisarza. Czy na pewno te wywiady chciał zamieścić, czy właśnie tym ludziom dać prawo do zabrania głosu.

Bo w kwestii smoleńskiej to jest chyba najważniejsze. Prawo do zabrania głosu. Szansa na wypowiedź.

"Dwie brzozy wyznaczyły granicę światów dla uczestników tragicznego lotu: życia i śmierci, doczesności i wieczności. Między tymi brzozami rozegrał się kolejny polski dramat, który trwa do dzisiaj. Odłamki jeszcze długo będą kaleczyć rodziny ofiar, długo będą rzucać cienie na polską politykę. Na nas wszystkich" - pisze Torańska i ja wiem, w 2014 roku WIEM, że ma rację.

Z punktu widzenia chronologii, "Smoleńsk" to dłubanie w świeżych ranach. Większość wywiadów odbywa się nie miesiące, lata po katastrofie, ale dni i tygodnie po niej. Kiedy Bronisław Komorowski jeszcze jest marszałkiem, jeszcze nie pojawiły się raporty, jeszcze ludzie nie stoją i nie krzyczą pod krzyżem. Droga, którą przemierza Teresa Torańska, prowadzi od miejsca zdarzenia, gdzie rozmawia z polskim ambasadorem i konsulką, przez prosektoria, w których pracują w służbie społecznej psychologowie, lekarze, specjaliści od medycyny sądowej, mieszając się z pracownikami służb rosyjskich, na lotnisko, gdzie samoloty kursują jak karawany, a później do kancelarii marszałka, do biur poselskich przedstawicieli różnych frakcji politycznych. Wszędzie tam, gdzie praca wre, a ludzie próbują natłokiem zajęć zagłuszyć ciszę pustych gabinetów. Gdzie muszą to robić, by Polska pozostała Polską, chociaż większość z nich dygocze w środku.

Wreszcie pojawia się wśród rodzin i przyjaciół tych, którzy zginęli. Rozmawia z ludźmi, którzy do tej pory nie zdecydowali się wykasować numerów telefonu, trzymają się przedmiotów, ostatnich rozmów. Szukają sensu, odpowiedzi. Płaczą, godzą się z życiem, wściekają. Czy nie tak robimy wszyscy, kiedy odchodzi ktoś bliski? A co, jeśli społeczny szok sprawia, że zachowanie takie rozciąga się na cały naród?

"Smoleńsk" to zapis polskiego PTSD, chociaż sama Torańska prezentuje najwyższy stopień uwagi, przejrzystości myśli i jednocześnie taktu. Widać, w każdym właściwie wywiadzie, jak trzyma się tego, co tak wyraźnie zaznaczyła na wstępie:

"Żałoba jest jak mgła: otula ofiarę. Niedobrze, jeśli przenika i paraliżuje żywych, jeśli zamiast współczucia i uszanowania wyzwala złość, poczucie krzywdy, prowadzi do pragnienia zemsty. Wszystko to miało i ma miejsce w Polsce. Z żałobą się nie dyskutuje, ale żałoba nie zwalnia od myślenia".

To książka polityczna. W stu procentach polityczna, bo nie mógłby być inną zbiór wywiadów dotyczących wybitnie drażliwej kwestii, jaką jest (i była od początku) katastrofa smoleńska. W związku z tym przesiąknięciem politycznością, każdemu czytelnikowi lektura "Smoleńska" da coś innego, ponieważ każdy w tym kraju jakieś zdanie na ten temat ma. Każdy jakąś wersję obrał, tu nie można być obojętnym, obiektywnym i wyważonym. Jakąś prawdę trzeba wybrać, a nawet w przypadku tak poważnej sprawy, z prawdą jest jak z dupą – każdy ma swoją. Co innego myśli Niesiołowski, co innego Kowal. Co innego Szczypińska, co innego Kopacz. A jeszcze inaczej sądzi Rotfeld czy Putka. Mimo wszystko dobrze jest porównać te prawdy, zobaczyć luki w podawanych informacjach, luki weryfikowane przez kilka wywiadów, szczególnie tych, w których nie biorą udziału osoby partyjne.

Kończy tę podróż dziennikarską Torańskiej Lidia Ostałowska, świetna reportażystka, swoimi "Dziadami smoleńskimi". Pokazują one, jak niezwykłą pracę wykonała Teresa Torańska i jak wiele było jeszcze przed nią, ile jeszcze chciała w tej kwestii zrobić. Zabrakło czasu przecież na wywiad z dwiema niezwykle ważnymi w tym dramacie personami – Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem. Tytan pracy zostawił komputer pełen notatek, drobiazgowych informacji, które wtłaczają ludzi, żywych, prawdziwych ludzi w naszą pamięć. O obrączkach, minutach, kryminałach Agaty Christie. Małych rzeczach tworzących osoby na nowo.

Pamiętacie, co wtedy robiliście?

Wtedy, kiedy podano pierwsze informacje o samolocie wbitym w brzozę?

Ja pamiętam. Moja mama leżała w łóżku z przeziębieniem, robiłam jej herbatę. W pewnym momencie usłyszałam, jak woła, żebym natychmiast przyszła do sypialni. A tam telewizor już buczał o katastrofie.

Ponoć najlepiej "chwytają" książki wydane po śmierci autora. Owiane...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    322
  • Chcę przeczytać
    254
  • Posiadam
    86
  • Teraz czytam
    12
  • 2014
    8
  • Ulubione
    7
  • Literatura faktu
    7
  • Reportaż
    6
  • Ebooki
    5
  • E-booki
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Smoleńsk


Podobne książki

Przeczytaj także