Winogrona bez pestek
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- MWK Sp. z o.o.
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361065807
Współczesna powieść dla kobiet, z dramatycznymi zwrotami akcji, w których niezwykły romans i losy głównej bohaterki, zakochanej ze wzajemnością w kanadyjskim milionerze polskiego pochodzenia, to tylko wstęp do pasjonującej historii tragicznej miłości.
Opowieść, której nie powstydziłaby się sama Danielle Steel!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 44
- 35
- 14
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Sądziłam, że jak się jest Polką o innym niż Katarzyna Michalak imieniu i nazwisku, to nie można napisać czegoś kompletnie do rzyci. No patrz, znowu się pomyliłam.
"Winogronom..." mam do zarzucenia tak dużo, że nawet nie potrafię ująć tego porządnie w słowa. Ta książka trafiła do mnie przez kompletny przypadek i fakt, że mam prywatny egzemplarz, był jedynym powodem, dla którego zdecydowałam się ją przeczytać.
Już po samym spojrzeniu na okładkę miałam nieprzyjemne uczucie, że pewnie zaś trafiłam na jakieś tanie romansidło z rozwiedzioną czterdziestką w roli głównej (niewiele się pomyliłam). Ale opis z tyłu uparcie zapewniał mnie, że będzie to obyczajówka pełna dramatycznych zwrotów akcji. Owacje na stojąco dla tego, kto znajdzie tu jakikolwiek dramatyczny zwrot akcji. NI MA.
Z pewnością treść mnie pod jakimś tam względem zaskoczyła: no bo kto by wpadł na to, żeby w czasach PRL-u wysłać kogoś do Kanady w swojej fabule? Hirołina bowiem jest dwudziestoparoletnią wdową (co boli ją chyba tylko dla zasady co parę dni), która postanawia wybrać się za ocean do swojej przyjaciółki. Z powodu niesłychanej urody dostaje najdłuższą wizę, jaką może dać jej urzędnik. Nieśmiała dotąd i cierpiąca Magda swoją obecnością przemienia każdego w niezamykającą się bestię, której głównym tematem do rozmowy jest pogoda. Krótko mówiąc: totalna nieumiejętność utrzymania charakteru przez autorkę.
Nie da się ukryć, że wszystkie postaci, co do jednej, zachowują się jak papier toaletowy. Nie żeby taki zwykły - jak Velvet, bo na jednym pasku masz psa siedzącego, a na drugim już biegającego za piłeczką (jak nie ma Magdy, to siedzi, ale jak jest, to już lata za piłką jak po pomyleniu Pepsi z wódką). Wszyscy usługują naszej bohaterce, kłaniają się głęboko i mówią, jak bardzo jest piękna. A teraz małe streszczenie.
Opis Polski, opis Kanady, opis Polski, opis Kanady, rozmowa z seksi pilotem samolotu, opis Kanady, opis Polski, opis Kanady, opis Niagary, opis Kanady, kolacja z doktorkiem, opis Polski, opis Kanady, opis Polski, opis Kanady, spotkanie z byłym narzeczonym, narzeczony zaczyna ryczeć na tekst, że zranił hirołinę, narzeczony łamie stopę, opis Kanady, narzeczony znowu się oświadcza i znowu zaczyna ryczeć na niejasną odpowiedzieć hirołiny, opis Polski, opis Kanady, parę upojnych nocy, wyjazd narzeczonego, opis Polski, opis Kanady, opis Polski, opis Kanady, wyprawa do apteki, opis Kanady i wreszcie, po 2/3 książki (nie kłamię) pojawia się jedyny i niepowtarzalny tró loff Konstanty, opis Kanady, kolacja z Konstantym... i dalej nie dotarłam, przepraszam.
Styl to jedna wielka katastrofa. Pomijam już w ogóle, że czytelnik jest raczony na zmianę opisami Polski i Kanady, do tego każdy pewnie doszedł już sam. Ale jak bora kocham, autorka tłumaczy najprostsze rzeczy i zaraz potem nie czuje potrzeby tłumaczyć tych bardziej skomplikowanych. Spolszcza tak dużo amerykańskich słówek, że czasem zwyczajnie nie idzie się domyślić, o co konkretnie chodzi. Stwierdza oczywiste oczywistości i robi z czytelnika idiotę. Że pozwolę sobie przytoczyć cytat:
"- Do you speak English or French?
- English, please. - Dalej rozmowa toczyła się po angielsku".
Zrobili mnie w bambuko. Jak wiem; jak siadam do odmóżdżacza, to nawet nie staram się myśleć, ale tutaj nawet nie trzeba mieć mózgu, żeby zauważyć, że coś jest nie tak!
Ja naprawdę wiele potrafię zrobić i spieprzyć, jeśli o pisanie chodzi. Naprawdę. Ale napisać 300 stron o niczym wciąż jest dla mnie nieosiągalnym dokonaniem.
Sądziłam, że jak się jest Polką o innym niż Katarzyna Michalak imieniu i nazwisku, to nie można napisać czegoś kompletnie do rzyci. No patrz, znowu się pomyliłam.
więcej Pokaż mimo to"Winogronom..." mam do zarzucenia tak dużo, że nawet nie potrafię ująć tego porządnie w słowa. Ta książka trafiła do mnie przez kompletny przypadek i fakt, że mam prywatny egzemplarz, był jedynym powodem, dla...