Brühl. Powieść historyczna z XVIII wieku

Okładka książki Brühl. Powieść historyczna z XVIII wieku Józef Ignacy Kraszewski
Okładka książki Brühl. Powieść historyczna z XVIII wieku
Józef Ignacy Kraszewski Wydawnictwo: Hachette Polska Seria: Kolekcja Hachette: Najsłynniejsze powieści historyczne klasyka
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Kolekcja Hachette: Najsłynniejsze powieści historyczne
Wydawnictwo:
Hachette Polska
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374487603
Tagi:
powieść historyczna August II Saksonia
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
545
16

Na półkach: ,

W tej powieści, zwrot "gnida dworska" jest jak najbardziej akuratny i stosowny do opisu pana Henryka Brühla.
Ach, i "menda społeczna".
Co za szajka paskudna, cały ten dwór.

W tej powieści, zwrot "gnida dworska" jest jak najbardziej akuratny i stosowny do opisu pana Henryka Brühla.
Ach, i "menda społeczna".
Co za szajka paskudna, cały ten dwór.

Pokaż mimo to

avatar
136
132

Na półkach:

Przenosimy się na saksoński dwór Wettynów. Autor pokazuje nam królewski dwór, intrygi, bale, urzędy, korupcje, koterie. Tematyka dość monotonna, a nawet nurząca. Bohaterowie, na czele z polskimi królami zdają się być odrażający, brzydcy, mali, bylejacy. Czytelnik po lekturze tejże powieści może nabrać obrzydzenia do monarchii. I słusznie. Augustowie to prawdziwe nieszczęście na polskim tronie. Egoistyczni, samouwielbieni, próżni. Karykatury nie ludzie.
W przeciwieństwie do innych powieści Autora. Bardziej przygodowych, wojennych, z rozbudowanymi wątkami społecznymi i osobistymi, tutaj jego proza jest jakby oschła, oszczędna. Postacie, miejsca przedstawione dość zwięźle. Nie ma bohaterów poza nieszczęsnym dworem, nie ma fabuły pobocznej, nawet żadnych wątków. Tak jak by autor sam się męczył wybraną tematyką, zgniłą atmosferą zadufanych w sobie ludzi pomiędzy których sam wszedł z piórem w ręku. Mnie ta powieść męczyła i drażniła aż do samego końca. Ale i zainteresował do ostatniej strony...

Przenosimy się na saksoński dwór Wettynów. Autor pokazuje nam królewski dwór, intrygi, bale, urzędy, korupcje, koterie. Tematyka dość monotonna, a nawet nurząca. Bohaterowie, na czele z polskimi królami zdają się być odrażający, brzydcy, mali, bylejacy. Czytelnik po lekturze tejże powieści może nabrać obrzydzenia do monarchii. I słusznie. Augustowie to prawdziwe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1163
718

Na półkach:

Powtarzam i będę powtarzał - Kraszewski jest nadal dobrym pisarzem, warto go czytać i można czerpać z tego i przyjemność, i wiedzę, i nawet prawdę psychologiczną, choć w czasach autora takiego pojęcia jeszcze nie było.
Bruhl, choć zwykle wymieniany wśród najważniejszych Kraszewskich, nie należy na najciekawszych jego dokonań. Owszem, pokazuje wnikliwie saskie porządki (głównie w Dreźnie, nie w Polsce),i wyraźną kreską rysuje postać karierowicza, a takich nie brakuje i dziś (może tylko dworskiej ogłady im zwykle brak),bo przebiegłość, cynizm, kłamstwo i intryga to wartości nieprzemijające.
Wadą powieści jest jej konstrukcja - autor z rozmachem i opisuje nieliczne epizody, a pomiędzy nimi zostawia dziury fabularne, przez to całość traci na płynności, a obraz bohatera wykazuje pewne braki. Tym niemniej wycieczka na dwór saski pozostaje arcyciekawa i nienachalnie pouczająca.

Powtarzam i będę powtarzał - Kraszewski jest nadal dobrym pisarzem, warto go czytać i można czerpać z tego i przyjemność, i wiedzę, i nawet prawdę psychologiczną, choć w czasach autora takiego pojęcia jeszcze nie było.
Bruhl, choć zwykle wymieniany wśród najważniejszych Kraszewskich, nie należy na najciekawszych jego dokonań. Owszem, pokazuje wnikliwie saskie porządki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
866
678

Na półkach: ,

Tym razem niestety Kraszewski nie do końca zachwycił mnie swą powieścią. Nie mówię tu naturalnie o warstwie językowej- autor posługuje się wyśmienitym stylem i piękną polszczyzną, więc jeśli przyszłoby mi oceniać tylko to, to wystawiłbym ocenę ca najmniej ośmiu gwiazdek. Jest jednak jeszcze coś takiego jak warstwa fabularna i tutaj autor może nie poległ, ale mówiąc o moim subiektywnym wrażeniu to poczułem się nieco znudzony. Dworskie intrygi mogą być interesujące, ale gdy skupimy się tylko na nich to niestety mogą po pewnym czasie się trochę przejeść. Brak tu też niestety jakichś większych wydarzeń historycznych, poza śmiercią króla Augusta II Mocnego. Ocena jest trochę niska, ale może jest to spowodowane tym, że to już druga w jednym ciągu czytana przeze mnie powieść tego autora, co oznaczałoby lekkie zmęczenie materiału i to, że muszę sobie zrobić przerwę. Nie chcę też zniechęcać potencjalnych czytelników- być może znajdziecie tu coś dla siebie a powieść was wciągnie. Obserwując oceny innych czytelników widzę wielkie zachwyty więc jeszcze raz pragnę podkreślić subiektywność mojej oceny. Sześć gwiazdek (dobra).

Tym razem niestety Kraszewski nie do końca zachwycił mnie swą powieścią. Nie mówię tu naturalnie o warstwie językowej- autor posługuje się wyśmienitym stylem i piękną polszczyzną, więc jeśli przyszłoby mi oceniać tylko to, to wystawiłbym ocenę ca najmniej ośmiu gwiazdek. Jest jednak jeszcze coś takiego jak warstwa fabularna i tutaj autor może nie poległ, ale mówiąc o moim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , , ,

Józef Ignacy Kraszewski w fenomenalny wręcz sposób ukazał nam rządy pazia i lokajów na tronie zajętym przez Augusta III.
Główny architekt wszelakich intryg, knuć i spisków zaczynał od najniższego szczebla. Ten ubogi szlachetka w pawim stroju kłaniał się wszem i wobec nawet lokajom….kto by pomyślał, że nasz Henryczek tak daleko dojdzie kto by pomyślał…..
Kto by pomyślał i kto by to przewidział ? Jest to do przewidzenia, potrzeba znać tylko bardzo dobrze ludzką naturę i charakter ludzi.
Autor ukazuje nam w bardzo szczegółowy sposób krok po kroku wszystkie wielkie i te małe podkopywania władcy i jego przyjaciela takiego od dzieciństwa prawdziwego i jak pokazuje życie jedynego. W finalnym momencie przyjaźń końcem końców zwyciężyła. Nie osiągnęła bynajmniej pełnego sukcesu, ale nie dała o sobie zapomnieć, a to bardzo ważne.
Józef Ignacy Kraszewski stworzył moim skromnym zdaniem arcydzieło literackie. Po świetnej ,, Hrabinie Cosel ‘’ nie spodziewałem się niczego odkrywczego, nie spodziewałem się książki na tak wysokim poziomie. Co prawda na początku jest trochę nudno, akcja ślimaczy się i rozkręca bardzo powoli, ale potem to już jest ekspres który nie ma zamiaru się zatrzymać.
Opis zachowania ludzi żyjących w dworze i tych wszystkich poza nim , ale poniekąd z nim związanym. Ukazanie w prawdziwym świetle intryg duchowieństwa, małżonek, fałszywych przyjaciół którzy klną się na Boga o swoich dobrych zamiarach i przywiązaniu do nas…..sieć intryg które to uknuły ludzie z najniższych warstw społecznych wywyższeni przez władców w ciągu lat. Kłamstwa, fałsz i obłuda i to wszystko jest ukazane w sposób niezwykle dokładny, wyczerpujący, tak dosadnie.
Wzloty i upadki. Dziś jesteś na stanowisku kłaniają się w pas, uśmiechają się, życzą wszystkiego najlepszego, zapraszają……jutro upadek…..a w raz z nim pogarda, drwina , zabiją nawet twojego ulubionego psa kiedy będziesz wyjeżdżać z miasta w ubogiej karecie.
Cztery bardzo mocne sceny zapadły mi w pamięci. Pierwsza to ta wyżej opisana. Druga również mocna kiedy Sułkowski zachodzi do Bruhla, a tamten pada na kolana i zaczyna się przedstawienie którego nie powstydził by się najlepszy aktor. Trzecia scena wizyta Frohlicha u króla i zdanie : Dziś tajemnie , do Uebigau….powiedzieć mu : niech ucieka do Polski’’ i dalsza jej część….
Czwarta scena końcowa w gospodzie……..gdzie po osiemnastu latach spotykają się dawni, dawni przyjaciele dziś najwięksi wrogowie . Bardzo budujący jest fakt, że Sułkowski mimo upadku, paradoksalnie nie upadł. Mało tego wzbił się jeszcze bardziej, wzbił się na wyżyny……to bardzo przyjemna perspektywa podnosząca na duchu…….
Ponadczasowa, wiecznie aktualna z tegoż powodu, że ludzie nigdy, ale to nigdy się nie zmienią. Ludzkość będzie zawsze taka sama ze swoimi wadami i zaletami już do końca.
Za długo by opisywać czego doświadczyć, jakich uczuć może czytelnik podczas spotkania z taką lekturą jak ta. Ja jak już napisałem wcześniej Kraszewski popełnił arcydzieło pełne życiowych prawd i przestróg na całe życie.
Polecam , bo naprawdę warto. Warto również zacząć tą trylogię od samego początku tak jak ja to uczyniłem. Rewelacja !

Józef Ignacy Kraszewski w fenomenalny wręcz sposób ukazał nam rządy pazia i lokajów na tronie zajętym przez Augusta III.
Główny architekt wszelakich intryg, knuć i spisków zaczynał od najniższego szczebla. Ten ubogi szlachetka w pawim stroju kłaniał się wszem i wobec nawet lokajom….kto by pomyślał, że nasz Henryczek tak daleko dojdzie kto by pomyślał…..
Kto by pomyślał i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
959
959

Na półkach: ,

Stanisław Stupkiewicz napisał o tym dziele, że minęło wiele lat, a książka jest "wciąż powieścią pasjonującą. Zawdzięcza swe powodzenie temu, że w sposób wysoce artystyczny łączy wspaniale odtworzony obraz dawnej epoki z zawsze żywymi zainteresowaniami coraz to nowych pokoleń czytelników". Zgadzam się w stu procentach z autorem tej wypowiedzi. Książka jest rewelacyjna pod każdym względem i do dania dzisiejszego może czytelnika zainteresować, zaciekawić i ująć.
"Jesteśmy wszyscy aktorami, chodzi tylko o to, aby rolę swoją dobrze odegrać". Są to oryginalne, autentyczne ponoć słowa bohatera głównego powieści Kraszewskiego. A główny bohater aktorem potrafił być doskonałym, brylował, omamiał, spiskował i realizował swój plan życiowy z bezwzględnością, spokojem i wyrachowaniem. Jaki był ten plan? Kim chciał być i co robić? Chciał rządzić, chciał być bogaty, chciał mieć władzę i być na świeczniku. To wszystko mu się udało, ale sposoby jego postępowania były niemoralne, niehonorowe, nieetyczne. Historia oceniła tę postać jednoznacznie. Oczywiście negatywnie. Ta powieść ukazuje ją u początku kariery i pokazuje mechanizmy jego działania. Sułkowski mówi do niego w ostatnim rozdziale: "Możesz sobie kupić bezkarną teraźniejszość, ale nie jest w niczyjej mocy uczynić cię czystym przed historią. Staniesz przed nią jak na sąd boży nagim, odartym z maski, różu i bielidła, a uniknąwszy pręgierza za życia, nie ujdziesz go po śmierci". Wiele lat po śmierci omawianej postaci ukazała się ta powieść. Kraszewski potępia tu głównego bohatera i biczuje go w tejże książce-pręgierzu.
Na zakończenie polecam szczególnie wydanie książki z roku 1970 (Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza). Z zalet kardynalnych należy wymienić to, że książka jest starannie opracowana graficznie, ładnie wydana, z portretem autora i 16 ilustracjami oraz z ciekawym posłowiem wspomnianego na początku opinii Stanisława Stupkiewicza.

Stanisław Stupkiewicz napisał o tym dziele, że minęło wiele lat, a książka jest "wciąż powieścią pasjonującą. Zawdzięcza swe powodzenie temu, że w sposób wysoce artystyczny łączy wspaniale odtworzony obraz dawnej epoki z zawsze żywymi zainteresowaniami coraz to nowych pokoleń czytelników". Zgadzam się w stu procentach z autorem tej wypowiedzi. Książka jest rewelacyjna pod...

więcej Pokaż mimo to

avatar
328
138

Na półkach:

W przedmiotowej książce Kraszewski ukazuje ministra, tytułowego Bruhla,i ówczesnego naszego władcę, Augusta III Sasa. Tamte czasy, czyli pierwsza połowa XVIII wieku, to powolny upadek naszego kraju. Mieliśmy króla, który ani nie był Polakiem, ani nie miał silnej osobowości. Był marionetką w rękach swojego ministra Bruhla, a temu na naszym kraju nie zależało, tylko na zbijaniu własnej fortuny. Eliminował wszystkich, którzy stali mu na drodze. I niestety w ten sposób został też usunięty z otoczenia króla polski arystokrata, Aleksander Sułkowski, przyjaciel Augusta III z lat młodości. Książę Sułkowski był zbyt pewny siebie i nie dostrzegał niebezpieczeństwa oraz zdrady wokół siebie. Gdyby pozostał przy królu, być może losy naszego kraju potoczyłyby się inaczej.
Książka warta przeczytania, bardzo dobra charakterystyka postaci historycznych tamtej epoki.

W przedmiotowej książce Kraszewski ukazuje ministra, tytułowego Bruhla,i ówczesnego naszego władcę, Augusta III Sasa. Tamte czasy, czyli pierwsza połowa XVIII wieku, to powolny upadek naszego kraju. Mieliśmy króla, który ani nie był Polakiem, ani nie miał silnej osobowości. Był marionetką w rękach swojego ministra Bruhla, a temu na naszym kraju nie zależało, tylko na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
186

Na półkach: ,

Drugi tom trylogii saskiej .Barwnie opisany świat dworu Augusta 3,podkopywanie dołków z jednoczesnym zapewnianiem o dozgonnej przyjażni mistrzem w tych gierkach był Bruhl który uśmiechając się już kombinował kogo usunąć ze swej drogi.Kśiążka bardzo aktualna bo nic sie nie zmieniło w relacjach ludzkich wśród urzędników czy polityków. Duży plus to każda z postaci jest dobrze opisana czy to z wyglądu czy z charakteru i oczywiście świetnie opisana cała otoczka dworu.Polecam.

Drugi tom trylogii saskiej .Barwnie opisany świat dworu Augusta 3,podkopywanie dołków z jednoczesnym zapewnianiem o dozgonnej przyjażni mistrzem w tych gierkach był Bruhl który uśmiechając się już kombinował kogo usunąć ze swej drogi.Kśiążka bardzo aktualna bo nic sie nie zmieniło w relacjach ludzkich wśród urzędników czy polityków. Duży plus to każda z postaci jest dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1215
883

Na półkach: , , , , ,

"Kto by był się przypatrzył Brühlowi, gdy ten sądził, iż go nikt nie widzi, dostrzegłby pod jego uśmiechem, prawie dobrodusznym i pełnym uprzejmości, chłodną przewrotność, której głębiny przerazić mogły.. Nigdy piękniejsza i milsza twarz więcej chytrości i fałszu nie kryła pod swą maską"

Nikt celniej nie potrafiłby opisać Brühla od mistrza Kraszewskiego.
Tej powieści nie można czytać obojętnie. Wszystkie bezeceństwa, niszczenie rywali, spiski i intrygi z jezuitami, fałszywa dewocja, zakłamane życie, pozbawiony skrupułów moralnych, brutalny pęd do kariery i zaszczytów powodują, że krew się w człowieku burzy na niemal każdej stronie tej powieści.

A historia odtworzona jest pedantycznie, wszak nie darmo autor buszował po drezdeńskich archiwach. A to czego nie znalazł w dokumentach i listach pokazał w fabularyzowany sposób jeszcze bardziej celnie. Mamy tu zatem doskonały rys epoki saskiej w każdym jej wymiarze.

Jednego Kraszewski nie przewidział - że dzieło jego będzie ponadczasowe. Choć Sasi minęli i Brühlowie razem z nimi po dziś dzień obserwujemy "u tronu" równie wredne kreatury, które chełpiąc się swą fałszywą pobożnością, knując intrygi i spiski, a zakłamaną twarz pokazując komu trzeba, dochodzą do stanowisk od zera, by pysznić się w tłumie i stać ponad prawem.

To nie jest moje pierwsze podejście do tej książki. Ale z upływem lat człowiek wiele rzeczy odbiera dojrzalej i nabiera szerszej perspektywy.
Każdy Polak powinien tę powieść przeczytać, żeby mieć wgląd w to, za czyją sprawą umierała Polska w XVIII wieku.

"Kto by był się przypatrzył Brühlowi, gdy ten sądził, iż go nikt nie widzi, dostrzegłby pod jego uśmiechem, prawie dobrodusznym i pełnym uprzejmości, chłodną przewrotność, której głębiny przerazić mogły.. Nigdy piękniejsza i milsza twarz więcej chytrości i fałszu nie kryła pod swą maską"

Nikt celniej nie potrafiłby opisać Brühla od mistrza Kraszewskiego.
Tej powieści nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
919
116

Na półkach:

W książce odnajdujemy wspaniale odtworzony obraz dawnej epoki. Powieść pasjonująca, bo Kraszewski nie będąc politykiem przestrzega ludzi stojących u władzy.,, możesz sobie kupić bezkarną teraźniejszość, ale nie jest w niczyjej mocy uczynić Cię czystym przed historią. "
Ponadczasowe przesłanie.

W książce odnajdujemy wspaniale odtworzony obraz dawnej epoki. Powieść pasjonująca, bo Kraszewski nie będąc politykiem przestrzega ludzi stojących u władzy.,, możesz sobie kupić bezkarną teraźniejszość, ale nie jest w niczyjej mocy uczynić Cię czystym przed historią. "
Ponadczasowe przesłanie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    318
  • Chcę przeczytać
    176
  • Posiadam
    114
  • Powieść historyczna
    13
  • Ulubione
    8
  • Literatura polska
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Klasyka
    4
  • Literatura polska
    4
  • Józef Ignacy Kraszewski
    4

Cytaty

Więcej
Józef Ignacy Kraszewski Brühl Zobacz więcej
Józef Ignacy Kraszewski Brühl. Opowiadanie historyczne Zobacz więcej
Józef Ignacy Kraszewski Brühl. Opowiadanie historyczne Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także