Ambasadoria

Okładka książki Ambasadoria
China Miéville Wydawnictwo: Zysk i S-ka fantasy, science fiction
468 str. 7 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Embassytown
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2013-07-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-07-01
Data 1. wydania:
2011-04-28
Liczba stron:
468
Czas czytania
7 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377851692
Tłumacz:
Krystyna Chodorowska
Inne
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki The Book of Elsewhere China Miéville, Keanu Reeves
Ocena 0,0
The Book of El... China Miéville, Kea...
Okładka książki Granta 152: Still Life (07/2020) Ken Babstock, Ann Beattie, Viken Berberian, Emma Cline, Teju Cole, Joe Dunthorne, Jenny Erpenbeck, Mark Haddon, Will Harris, Colin Herd, Michael Hoffmann, Joanna Kavenna, Rachel Long, Diana Matar, David Means, China Miéville, Adam Nicolson, Jason Ockert, Sigrid Rausing, Sam Sax, Leanne Shapton, Wiktoria Wojciechowska, Janine di Giovanni
Ocena 7,0
Granta 152: St... Ken Babstock, Ann B...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Cortez raz jeszcze



1716 52 39

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
290 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
169
156

Na półkach:

Pomysł to podstawa dobrej opowieści

Przestawię trochę. Ja, jak taki niespokojny duch, muszę coś pomieszać, inaczej nie byłbym sobą. W dzisiejszej recenzji wszystko będzie na odwrót. Na początek będzie podsumowanie, wstęp będzie pośrodku, a rozwinięcie na końcu. A co? Nie wolno mi?

Podsumowując, „Ambasadoria” to bardzo dobra powieść, chyba najlepsza w dorobku Chiny Mieville’a. Przede wszystkim dlatego, że ma to, co każdy dobry kawałek literatury powinien mieć – pomysł. Ma nawet więcej - ma mnóstwo pomysłów, a nawet za dużo pomysłów, co przecież nie zdarza się zbyt często. Literatura z reguły choruje na brak pomysłów, rozciąganie ich do granic niemożliwości, nadmierną eksploatację, a „Ambasadorii” można zarzucić, że zbyt dużo grzybów w barszczu to też niedobrze.
Powieść dostaje ode mnie 5,5/6. Odejmuję 0,5 punktu za dziury fabularno-konstrukcyjno-logiczne. Reszta jak najbardziej w porządku. W gruncie rzeczy powinienem też coś odjąć za zbytnią rozrzutność pomysłów, ale jak za coś takiego odjąć punkt Mieville’owi? Przecież wiem, że to nie jest typowy autor. On w następnej książce znowu zarzuci nas swoimi niesamowitymi, oryginalnymi pomysłami. I dobrze, bo za to właśnie lubimy prozę Mieville’a.

Dzisiaj chciałbym przedstawić najnowszą powieść Chiny Mieville’a – „Ambasadorię”. China (spoufalam się, ale jak tak długo lubi się autora, to można już o nim pisać po imieniu) to jeden z nielicznych autorów, który aż za dobitnie wykłada wszystkim i wszędzie swoje poglądy polityczno-społeczne. Oczywiście w pisanych przez siebie książkach również. Czasami sobie myślę, że on chyba po to je właśnie pisze. Zawsze musi coś przemycić, a właściwie nie przemycić, tylko jakiś swój pogląd, przekonanie obudować w fabułę. Na dodatek jest socjalistą…, No cóż, chyba już tylko na zgniłym, gnuśnym Zachodzie można znaleźć prawdziwych zwolenników socjalizmu (bo przecież u nas o zwolennikach nie ma co pisać, mamy tylko przebarwione SLD, które ma tyle wspólnego z socjalizmem, co centrowe PO z liberalną gospodarką, a prawicowy PIS z kapitalizmem). Socjalizm, a właściwie komunizm, do którego socjalizm dąży, to najwspanialszy ustrój, idealny wręcz, ale niestety nie dla ludzi. To jest dopiero paranoja, nie? Potrafiliśmy wymyślić idealny ustrój, ale nie potrafimy w nim żyć.

China Mieville opuścił Ziemię i napisał powieść o Kontakcie. Tak, tak, wiem, że to dziwne, ale Mieville napisał science fiction. Oczywiście w swoim stylu, to znaczy wykorzystał to czego potrzebował, żeby obudować swoje przemyślenia. Nie jest to kontakt niemożliwy - jak w Ślepowidzeniu Wattsa, ani łatwy i przyjacielski - jak w utworach ze Złotego Wieku SF. To raczej kontakt utrudniony, czy czasami niemożliwy z powodu zwyczajów, innego życia, a przede wszystkim języka, a właściwie Języka. Języka tak innego od języka Ziemian, że właściwie niezrozumiałego dla nich i niemożliwego do wypowiedzenia. Porozumienie z Ariekenami jest możliwe dopiero po pewnym przystosowaniu ciała i umysłu Ziemian. To Kontakt bardzo w stylu Ursuli K. LeGuin. Czytając „Ambasadorię” czasami czułem się, jakbym czytał Urszulkę, moją starą (nie wiem czy tak wypada o kobiecie pisać) ukochaną Urszulkę (znowu zwracam się po imieniu, ale Urszulkę lubię jeszcze dłużej niż Mieville’a).

Zacznijmy jednak od początku,……
…. czyli od niewykorzystanego pomysłu, a właściwie porzuconego pomysłu. Nurt, który Mieville opisuje starannie na początku powieści, to coś na rodzaj kanału, a właściwie niesamowity sposób poruszania się statków kosmicznych z ponadświetlną szybkością. Z tą samą precyzją i równie dokładnie autor opisuje Avice - główną bohaterkę powieści. Poznajemy ją, kiedy jako mała dziewczynka mieszka na zapyziałej planecie z niezrozumiałymi Ariekenami. Potem pobiera nauki, pracuje jako zanurzaczka, podróżuje w nurcie na statkach kosmicznych, by na koniec powrócić na swoją rodzinną planetę. Mieville wyczerpująco opisuje te dwa wątki: życie Avice, i nurt. Przypuszczam, że Niven wykorzystałby nurt aby napisać przynajmniej tetralogię, nie wspominając pomniejszych pisarzy (młody Herbert z Andersonem machnęliby przynajmniej 12 opasłych tomów). Jednak nie Mieville. On ma niesamowity pomysł, żeby mniej więcej w 1/3 książki go porzucić. Już mu nie był potrzebny, a właściwie był mu tylko potrzebny jako support głównego pomysłu – Języka.

Język Ariekenów jest niezrozumiały dla Ziemian. Po pierwsze, Ariekeni posługują się dwugłosem, przez co przybysze-Ziemianie muszą się naprawdę natrudzić, żeby tak zmodyfikować swoich przedstawicieli, zwanych Ambasadorami, żeby oni również wypowiadali się dwugłosem. Po drugie, Język opisuje tylko rzeczywistość. Nie jest możliwe wyrażenie w nim kłamstwa, przenośni czy metafory. Ariekeni nie myślą abstrakcyjnie, bo nie są w stanie oddać tego w Języku. Mogą tylko opisać rzeczywistość. Czasami, żeby coś opisać, wykorzystują ludzi, żeby ci odegrali jakąś scenę albo przedstawienie. Widząc to, kojarzą pojęcie z daną osobą, i uczą się posługiwać się danym wyrażeniem, sceną. Tak właśnie w dzieciństwie Avice odegrała na prośbę Ariekenów, zwanych przez przybyszów Gospodarzami pewną scenę i od tego czasu była nazywana dziewczynką, która zjadła to, co jej dano. Gospodarze nie rozumieją Języka wypowiadanego przez maszyny i urządzenia, ale rozumieją odtwarzane z taśmy słowa Ambasadorów - to pierwsza z wielu dziur. Ale nie będę się znęcał na Mievillem, bo nie za dziury logiczno-konstrukcyjne i taką sobie, niekiedy pretekstową fabułę kochamy Mieville, ale za fenomenalną wręcz wyobraźnię. I to dostajemy przecież w niesamowitej ilości.

ciąg dalszy na stronie:
http://szortal.com/node/3361

Pomysł to podstawa dobrej opowieści

Przestawię trochę. Ja, jak taki niespokojny duch, muszę coś pomieszać, inaczej nie byłbym sobą. W dzisiejszej recenzji wszystko będzie na odwrót. Na początek będzie podsumowanie, wstęp będzie pośrodku, a rozwinięcie na końcu. A co? Nie wolno mi?

Podsumowując, „Ambasadoria” to bardzo dobra powieść, chyba najlepsza w dorobku Chiny...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    492
  • Przeczytane
    352
  • Posiadam
    158
  • Fantastyka
    24
  • Ulubione
    14
  • Science Fiction
    11
  • Teraz czytam
    10
  • 2013
    7
  • 2018
    5
  • 2014
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ambasadoria


Podobne książki

Przeczytaj także