Wichrowe wzgórza

Okładka książki Wichrowe wzgórza
Emily Jane Brontë Wydawnictwo: Znak klasyka
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
Wuthering Heights
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2013-06-03
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-03
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324020768
Tłumacz:
Tomasz Bieroń
Tagi:
Cathy Heathcliff
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Coś na Progu, nr 4 (wrzesień/październik) Emily Jane Brontë, George Gordon Byron, Ramsey Campbell, Bartosz Czartoryski, Edward Lee, Thomas Ligotti, Michael Moorcock, Mateusz Pitulski, Jacek Skowroński, Łukasz Śmigiel, Katarzyna Szewczyk, Rafał Szłapa, Marcin Wroński
Ocena 6,9
Coś na Progu, ... Emily Jane Brontë,&...
Okładka książki The Brontë Sisters: Three Novels Anne Brontë, Charlotte Brontë, Emily Jane Brontë
Ocena 9,3
The Brontë Sis... Anne Brontë, Charlo...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
1594 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
830
671

Na półkach: , , , , , , , , , ,

Każdy chciałby żyć wiecznie...Wieczność jednak, o której zamierzam szepnąć słówkiem polega na nieco innej zasadzie. O tego rodzaju wieczności myśli zdecydowanie mniej ludzi..., choć jest możliwość, że może się mylę. Prawdopodobne jest to, że jednak może myślą, tylko inną kwestią pozostaje fakt, że nie każdego stać na wieczność w takim wydaniu. Najgorsze co człowieka może spotkać po śmierci, to ludzka niepamięć całkowite zapomnienie. Nie wszyscy zapiszą się w pamięci tłumów, nie każdy będzie uwielbieniony, wystawiony na piedestał, na pomniku chwały, ku pamięci czynów niezwykłych bądź życia usłanego czymś widowiskowym, czymś co stało się dla innych czymś wyjątkowym...
...
Jedni na wieczność pracują za pomocą muzyki, filmu, sportu albo zwykłego, prostego życia pełnego dobroczynności względem innych, postawy godnej naśladowania, zwykłej mądrości życiowej...
Tak zapisać się w ludzkiej pamięci, by żyć w ich umysłach wiecznie, by na zawsze płynąć wraz z niektórymi ich myślami...To dopiero coś...
Takiego rodzaju wieczność jest czymś niezwykłym, czymś drogocennnym, ponad wszelką miarę bezcennym...Na taką wieczność trzeba sobie zasłużyć...Trzeba zrobić coś, co wzbudzi w innych podziw, fascynajcę. Stać się dla kogoś inspiracją, wzorem do naśladowania...
...
Chciałbym kiedyś napisać książkę, która w sercach i duszy pewnej części społeczeństwa, zwłaszcza tej czytającej zostanie i osiądzie w nich na zawsze. Tyle pomysłów kołacze do moich myśli, tak wiele wymyślonych historii, które w mojej ocenie zasługują na to, by powołać je na papierze do życia...Żyję nadzieję, że to mi się kiedyś uda, z każdym dniem wierzę w to coraz bardziej. Nie wiem jak bardzo będzie to wartościowe, jakiej będzie jakości, bo to oceniliby dopiero potencjalni czytelnicy, ale póki co nie ma co się przejmować...
...
Emily Bronte, choć nie każdy czytelnik gustuje w romansach, poruszczających historiach o głębokiej, aczkolwiek skomplikowanej miłości, naznaczonej problemami, przeszkodami, poprzeczkami, które bardzo ciężko jest przeskoczyć, przykryła się płaszczem wieczności dzięki swoim "Wichrowym wzgórzom"...
Zdobyła serca wielu czytelników tą historią ( przede wszystkim trafiła w emocje kobiet, bo mężczyźni nawet jeśli nieraz sięgnęli, to z reguły gruboskórni bywają), to jedną, jedyną książką. Niestety odeszła przedwcześnie. Kto wie, gdyby jej ścieżka losu potoczyłaby się inaczej, my czytelnicy oprócz "Wichrowych wzgórz" dostalibyśmy jeszcze inne nasączone tak wielkim, smętnymi, mrocznymi emocjami powieści o najprostszych i najwazniejszych ludzkich uczuciach...
...
Podobno od miłości do nienawiści niewielka jest droga. Cathy i Heathcliff to para niebanalna, nietuzinkowa, barwna, chaotyczna, pełna sprzeczności jak ogień i woda. Grają sobie tą miłością w kotka i myszkę, coraz zamieniając się rolami...
...
Książka Emily Bronte to nie jest typowy romans, ckliwa, naiwna, słodziutka opowiastka o miłości...Nie, nie, nie...!!!
Ci co ulegli takim wnioskom, takim przypuszczeniom stracili szansę posamkowania literatury naprawdę wartościowej pod względem piękna słów i i ich treści...Bardzo wysokiej klasy literatura piękna. Wysmkowane słowa, które brzmią w wyobraźnie lekko i swobodnie, charyzma literackiej techniki zabawy słowem. Pięknie namalowana sceneria, barwni, charyzmatyczni, wyraziści bohaterowi, zwłaszcza para głównych bohaterów...Nic dodać nic ując. Trzeba dać się ponieść tym słowom a zabiorą waszą wyobraźnię w takie miejsca, które zapamiętacie może nie na wieczność, ale na bardzo długo...
Historia tej wielkiej miłości ( choć nie wiem tak do końca czy uczucie, które związaly duszę Cathy i Heatcliffa, miłością można nazwać. Miłość balansująca nad przepaścią, buchająca namiętnością, pobudzona potężnymi emocjami. Taniec miłości na tak niebezpiecznej krawędzi może skończyć się w każdej chwili. Ich miłość przypominała wściekłego, prychającego złością byka, która na widok czerwonej płachty dostaje białej gorączki, krew w żyłach zaczyna mknąć na wariackich papierach, a umysł doznaje obłędu. Czerwień falująca w rękach torreadora doprowadza go do szału... Czerwoną płachtą w przypadku Cathy i Heatcliffa było ich uczucie. Krew buzująca w ich żyłach, pompująca mechanizm serca, dochodząca do umysłu doprowadzała ich do szału...
Cathy, choć jest częścią tej wielkiej, nasyconej głębokim, ponurym, mrocznym klimatem powieści, to nie zapada w umysł czytelnika w takim stopniu, w jakim dzieje się to w przypadku Heatcliffa. Wylejecie na niego wiadro pomyj, wyplujecie jad rodzącej się w was nienawiści, złości, braku zrozumienia. Podejrzewam, że niewielka grupa czytelników czytających książkę, bądź widzów oglądających jedną z kilku ekranizacji nie zobaczy w nim tego, co dostrzec powinna. Większość ujrzy w nim diabła wcielonego jeszcze za życia, człowieka przeżartego nienawiścią, zazdrością do szpiku kości, szaleńca błąkającego się w labiryncie własnego obłędu, który tak naprawdę nie wie czy kocha, nienawidzi, tęskni, czy też umiera z rozpaczy.
Wyzwaniem dla czytelnika, nurkującego w głębinach treści, podążającego za porywającymi zwrotami uczuć, emocji, toczących się wydarzeń, karmiącego wyobraźnię historią jednocześnie wielką, piękną, rozrywającą duszę bohaterów na strzępy jest zrozumienie tej wielkiej miłości. W dużej mierze radziłbym się skłonić ku postaci Heatcliffa, bo Cathy powinna być raczej odebrana pozytywnie. Heatcliff to postać, która fascynuje, śmiem twierdzić, dosłownie każdego, bo przejść obok niej obojętnie, to rzecz niemożliwa. Tylko, że w jego przypadku dzieje się tak, że tak bardzo, jak pobudza fascynację, w takim samym stopniu rodzi w czytelniku odrazę, wstręt, no i tę nienawiść...
Dlaczego ta postać powinna być wyzwaniem dla czytelnika...??
...otóż nienawiść, złość, wszystko co negatywne, rodzi się z niezrozumienia, braku części informacji. Ktoś niedoinformowany widzi nieprawdziwy, fałszywy, złudny i zakłamany obraz świata. Taka perspektywa plącze percepcję zmysłów, świadomość, miesza szare komórki w mózgu sprawiając, że dochodzą do błędnych wniosków
...nie sztuką jest nienawidzieć, z góry przekreślić człowieka, ocenić tylko z jednej strony medalu. Sztuką jest spojrzeć na kogoś z wyrozumiałością, bez pozorów, ukrytych w ocenie, mimo jego ułomności, mrocznej strony, która pod wpływem czegoś, co miało na niego wpływ, zapanowała nad jego duszą. Nic nie bierze się bez przyczyny. Wszystko ma swój początek, skutek i ciąg dalszy. To, że Heatcliff był taki, jaki był nie do końca było jego winą. Oczywiście, miał mroczną, buntowniczą naturę, ale w innych okolicznościach mógł stać się zupełnie innym człowiekiem. Nie każdy ma tyle szczęści. Czasami złe rzeczy, które spadają na barki człowiek wyrywają z trzewi jego duszy potwora, które jak już wyjdzie na wolności, z całą swoją mocą przejmuje nad nim władzę.
Dopóki nie przeczytałem do samego końca, też go potępiałem, degradując go do najniższego szczebla człowieczeństwa. Lecz gdy już miałem pełny obraz, zamknięty w ramy, szczelnie przez nie otoczony, zmieniłem swoje stanowisko w tej kwestii. Czymś oczywistym było to, że to, do czego dopuszczał się przez całą powieść Heatcliff nie sprawiało, że go polubiłem, że mi zaimponował, do czegoś zainspirował. Wielokrotnie doprowadzał mnie do wściekłości i gdybym mógł w tych chwilach dostać go w swoje ręce, nieszczęsny byłby jego los...
Przez to, że był, jaki był, w mojej ocenie urósł do rangi legendy na papierowych kartkach literatury. Takiej postaci jak on za często się nie poznaje w książkach...
...przeczytajcie tę książkę jeśli nie dla historii, tła wydarzeń, to dla samego Heatcliffa, a gwarantuje, nie pożałujecie. Spójrzcie jednak na niego inaczej, nie tak, jak większość...., nie wrzucajcie go z góry do kotła piekielnego...

DAN MILLMAN w swojej "Drodze miłującego pokój wojownika" zawarł myśl, którą poprawię po swojemu. Odnosi się ona idealnie do całej postaci HEATCLIFFA - ... " Najtrudniej kochać tych, którzy najbardziej potrzebują naszej miłości, "

Każdy chciałby żyć wiecznie...Wieczność jednak, o której zamierzam szepnąć słówkiem polega na nieco innej zasadzie. O tego rodzaju wieczności myśli zdecydowanie mniej ludzi..., choć jest możliwość, że może się mylę. Prawdopodobne jest to, że jednak może myślą, tylko inną kwestią pozostaje fakt, że nie każdego stać na wieczność w takim wydaniu. Najgorsze co człowieka może...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27 315
  • Chcę przeczytać
    13 587
  • Posiadam
    6 854
  • Ulubione
    2 426
  • Teraz czytam
    579
  • Klasyka
    422
  • Chcę w prezencie
    315
  • 100 książek BBC
    158
  • 2013
    128
  • 2014
    120

Cytaty

Więcej
Emily Jane Brontë Wichrowe Wzgórza Zobacz więcej
Emily Jane Brontë Wichrowe Wzgórza Zobacz więcej
Emily Jane Brontë Wichrowe Wzgórza Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także