"Jedyna i wspaniała" autorstwa Nory Roberts, oceniona przeze mnie na 4/10, to opowieść o miłości, odkrywaniu siebie oraz pokonywaniu przeszłości. Autorka, znana z licznych romansów, tym razem przedstawia historię Rydera i Hope, dwóch postaci pełnych kontrastów, które wplątują się w niebanalny romans.

Nora Roberts, ceniona autorka w gatunku romansu, podejmuje próbę stworzenia historii skupiającej się na relacji między Ryderem a Hope. To jednak nie tylko miłość jest tu istotna, ale również walka z przeszłością, którą obie postaci muszą stawić czoła. Roberts stara się stworzyć głębokie postaci, zmagające się z życiowymi trudnościami, jednakże nie zawsze udaje jej się oddać ich emocje w sposób przekonujący.

Ryder, choć przedstawiony jako twardy mężczyzna, ostatecznie staje się uczuciowy i gotów do zmian. Hope, z kolei, jako menedżerka hotelu, jest silną postacią, ale jej przeszłość dodaje głębi. Niestety, rozwój postaci nie zawsze jest spójny i niekiedy ich zachowanie wydaje się nieco niewiarygodne.

Romans między Ryderem a Hope rozwija się stopniowo, co daje czytelnikowi czas na poznanie ich relacji. Momentami jednak dialogi wydają się zbyt sztuczne, a sytuacje nieco przewidywalne. Mimo tego, autorka stara się tworzyć napięcie emocjonalne między bohaterami, co może przyciągnąć fanów gatunku.

Podsumowując, "Jedyna i wspaniała" to romans pełen kontrastów i próby pokonania przeszłości, jednakże wykonanie nie zawsze dorównuje ambicjom autorki. Ocena 4/10 odzwierciedla pewne ograniczenia w rozwoju postaci i narracji.

"Jedyna i wspaniała" autorstwa Nory Roberts, oceniona przeze mnie na 4/10, to opowieść o miłości, odkrywaniu siebie oraz pokonywaniu przeszłości. Autorka, znana z licznych romansów, tym razem przedstawia historię Rydera i Hope, dwóch postaci pełnych kontrastów, które wplątują się w niebanalny romans.

Nora Roberts, ceniona autorka w gatunku romansu, podejmuje próbę...

Cała trylogia jest niesamowita- zabawna, ciepła, wzruszająca i pełna miłości. Świetny pomysł z Lizzy.. Chociaż czytając w nocy niekiedy włoski na rękach stawały. Uwielbiam pióro Nory Roberts. Nigdy nie zawiodłam się.

Cała trylogia jest niesamowita- zabawna, ciepła, wzruszająca i pełna miłości. Świetny pomysł z Lizzy.. Chociaż czytając w nocy niekiedy włoski na rękach stawały. Uwielbiam pióro Nory Roberts. Nigdy nie zawiodłam się.

I kolejna wspaniała cześć klanu Montgomery i miłość ostatniego z braci. Książka pokazała że nie uda się uciec od miłości :) I jak duch może w tym pomóc :) Tak więc kochane od razu wypożyczcie wszystkie część bo nie będziecie mogły się oderwać i doczekać co się wydarzy dalej.

I kolejna wspaniała cześć klanu Montgomery i miłość ostatniego z braci. Książka pokazała że nie uda się uciec od miłości :) I jak duch może w tym pomóc :) Tak więc kochane od razu wypożyczcie wszystkie część bo nie będziecie mogły się oderwać i doczekać co się wydarzy dalej.

Z pozoru arogancki i cyniczny Ryder, trzeci z braci Montgomerych, najbardziej małomówny, niezwykle pracowity. Z początku nie zgadza się z matką w kwestii zatrudnienia menadżerki z z imponującym doświadczeniem w prowadzeniu wielkomiejskiego luksusowego hotelu. Hope nie ukrywa dlaczego zrezygnowała z tamtej posady. Zjawiając się jednak na "placu budowy" w schludnym kostiumie i szpilkach wzbudza w Ryderze mieszane uczucia. Zakładając, że najlepszą obroną jest atak mężczyzna za wszelką cenę stara się być niemiły lub jej unikać. Dawna mieszkanka hotelu ma jednak wobec menadżerki i budowlańca pewne plany...

Z pozoru arogancki i cyniczny Ryder, trzeci z braci Montgomerych, najbardziej małomówny, niezwykle pracowity. Z początku nie zgadza się z matką w kwestii zatrudnienia menadżerki z z imponującym doświadczeniem w prowadzeniu wielkomiejskiego luksusowego hotelu. Hope nie ukrywa dlaczego zrezygnowała z tamtej posady. Zjawiając się jednak na "placu budowy" w schludnym kostiumie...

Wspaniale jest odkrywać historię grupy przyjaciół, która nie kończy się na jednej książce. Zabawna, interesująca i historyczna opowieść o prawdziwej miłości, która trwa wiecznie. Jest to trylogia od której nie można się oderwać. Ciągle chcesz więcej i więcej. A na końcu pojawia się ten smutek, że to już koniec, że wszystko już poznałaś... ale dalszy ciąg widzisz już oczami wyobraźni :-) Gorąco polecam! :-)

Wspaniale jest odkrywać historię grupy przyjaciół, która nie kończy się na jednej książce. Zabawna, interesująca i historyczna opowieść o prawdziwej miłości, która trwa wiecznie. Jest to trylogia od której nie można się oderwać. Ciągle chcesz więcej i więcej. A na końcu pojawia się ten smutek, że to już koniec, że wszystko już poznałaś... ale dalszy ciąg widzisz już oczami...

Ostatnia część trylogii Boonsboro nie odbiega jakością od poprzednich. W tym przypadku też czytałam, nie mogąc przestać się uśmiechać. Może historia jest oklepana, ale atmosfera tej powieści jest cudowna. Taka rodzina i tacy przyjaciele to prawdziwy skarb. Stare odrestaurowane budynki w małym miasteczku na prowincji mają swój urok i Nora Roberts doskonale potrafi to przedstawić.

Rozwikłanie zagadki ducha nie było zbyt trudne. Choć gdyby Hope nie wpadła na to, że imię najstarszego z braci jest nazwiskiem Billy'ego, mogłoby zająć im to więcej czasu.

Dlaczego przeciwieństwa się przyciągają? Pewnie dlatego, że się uzupełniają. Zdaje się, że Hope i Ryder'a łączy tylko zamiłowanie do wykonywanej pracy. Oboje są znakomici w swoim fachu. Po upokorzeniu, którego doznała ze strony poprzedniego partnera, Hope musiała szczególnie doceniać brutalną nieraz szczerość Rydera. Tak, jak powiedziała jego matka, zawsze mówił prawdę, a jeżeli nie mógł jej powiedzieć, po prostu milczał.

Ostatnia część trylogii Boonsboro nie odbiega jakością od poprzednich. W tym przypadku też czytałam, nie mogąc przestać się uśmiechać. Może historia jest oklepana, ale atmosfera tej powieści jest cudowna. Taka rodzina i tacy przyjaciele to prawdziwy skarb. Stare odrestaurowane budynki w małym miasteczku na prowincji mają swój urok i Nora Roberts doskonale potrafi to...

"Żaden człowiek nie może przeżyć piekła, jeśli nie wierzy w niebo"

Hope Beaumont jest menadżerką hotelu Boonsboro. Odnosi sukcesy w życiu zawodowym i znajduje stabilizacje w życiu prywatnym. Na horyzoncie uczuć bohaterki pojawia się Ryder, syn właścicielki hotelu.

Nie miałam możliwości przeczytania dwóch poprzednich tomów owej trylogii. Historia przedstawiona w książce jest na tyle samodzielna, że może podlegać ocenie.

Mam mieszane uczucia co do owej powieści. Podziwiam autorkę za talent, którym wykazała się niejednokrotnie, odpowiedni dobór słów i pomysłowość.
Książka posiada wiele minusów... Przebieg wydarzeń jest interesujący, ale sama koncepcja nieprzemyślana.
Jednym z minusów jest banalny początek, miało realistyczne sceny. Odczułam brak sympatii do bohaterki i jej przyjaciółek. Natomiast role męskie oceniam bardzo pozytywnie. Główny bohater szczególnie skradł moje serce. Kolejnym niedociągnięciem autorki jest wątek z duchem Lizzy. Historia z nią związana jest interesująca, wzruszająca lecz zbyt płytka. Dialogi bohaterów z Lizzy są wymuszone, nieciekawe. Mimo wszystko uważam, że ten detal scala książkę. Koniec książki według mojej opinii jest zbyt ckliwy.
Znając możliwości autorki, wiem, że mogła przekazać wiele więcej, niestety nie udało się tym razem.

"Żaden człowiek nie może przeżyć piekła, jeśli nie wierzy w niebo"

Hope Beaumont jest menadżerką hotelu Boonsboro. Odnosi sukcesy w życiu zawodowym i znajduje stabilizacje w życiu prywatnym. Na horyzoncie uczuć bohaterki pojawia się Ryder, syn właścicielki hotelu.

Nie miałam możliwości przeczytania dwóch poprzednich tomów owej trylogii. Historia przedstawiona w książce...

Kolejna seria tej autorki podobna do poprzedniej, która czytałam ostatnio...Piękna historia o miłości, podobała by mi się pewnie bardziej gdy nie fakt, że bardzo przypominała mi poprzednia serie...może w za małym odstępie czasu je czytałam....Mimo wszystko jest godna uwagi.

Kolejna seria tej autorki podobna do poprzedniej, która czytałam ostatnio...Piękna historia o miłości, podobała by mi się pewnie bardziej gdy nie fakt, że bardzo przypominała mi poprzednia serie...może w za małym odstępie czasu je czytałam....Mimo wszystko jest godna uwagi.

Jak dla mnie najlepsza z trzech części... Od samego początku czekałam na historie najbardziej szorstkiego i wrednego z braci.. W sumie ta cześć była najbardziei wzruszająca i romantyczna.. zabrakło mi tylko wątku porodu bliźniaków... mógłby być zabawny..

Jak dla mnie najlepsza z trzech części... Od samego początku czekałam na historie najbardziej szorstkiego i wrednego z braci.. W sumie ta cześć była najbardziei wzruszająca i romantyczna.. zabrakło mi tylko wątku porodu bliźniaków... mógłby być zabawny..

„Jedyna i wspaniała” Nory Roberts to już ostatnia część serii Boonsboro. A mnie jest niezmiernie przykro, że rozstanie z bohaterami tej trylogii nadeszło tak szybko. W trzecim tomie rozwija się romans Hope, menedżerki Hotelu Boonsboro, z Ryderem Montgomerym, jednym z właścicieli. Hope w tej części spotyka wiele nieprzyjemnych chwil ze strony jej byłego narzeczonego i jego obecnej żony. Oszczerstwa rzucane w stronę menedżerki , mogą narazić ją na utratę reputacji, tak ważną w tym zawodzie. Jednak Ryder i jego rozsądek, pomogą kobiecie uniknąć kłopotów. Parze uda się także rozwiązać zagadkę tajemniczej Lizzy, zamieszkującej hotel. Rozwikłanie tajemnicy może okazać się dla bohaterów niezwykle przerażające i niewiarygodne, ale jakże romantyczne.

Będzie brakowało mi tej serii, jak mało której. Każda część była na swój sposób ciekawa i inspirująca. Gdy w pierwszej części „Teraz i na zawsze” poznajemy Clare, cała akcja z hotelem dopiero się rozpoczyna. Zaczynają się liczne remonty i oczekiwania. Ale Clare jest właścicielką księgarni. A chyba każdy książkoholik lubi czytać książkę o… książkach. Aż czułam i słyszałam szum przewijanych kartek. To było miłe doznanie. W drugiej części, „Ostatni narzeczony”, dotyczącej losów Avery, właścicielki pizzerii, czuć było wyraźnie smak i zapach podawanych przez nią smakowitości. Nie mogłam się powstrzymać i taką pyszną pizzę upiekłam sobie sama. I jadłam ją podczas czytania. Mam tylko nadzieję, że smakiem przypominała tę z powieści Nory Roberts. W trzeciej części „Jedyna i wspaniała” poznajemy perfekcyjność i zorganizowanie menedżerki hotelu. Może nie było tu czuć zapachu nowych książek, ani doskonale przygotowanej pizzy, ale rozwiązała się zagadka nurtująca czytelników od samego początku pierwszego tomu. Czyli niezwykła historia ducha. A skoro wszystko skończyło się dobrze, tym bardziej jestem prozą Nory Roberts zachwycona. Ta seria to strzał w dziesiątkę!

http://zaczytanamarta.blogspot.com/2015/01/jedyna-i-wspaniaa-nora-roberts.html

„Jedyna i wspaniała” Nory Roberts to już ostatnia część serii Boonsboro. A mnie jest niezmiernie przykro, że rozstanie z bohaterami tej trylogii nadeszło tak szybko. W trzecim tomie rozwija się romans Hope, menedżerki Hotelu Boonsboro, z Ryderem Montgomerym, jednym z właścicieli. Hope w tej części spotyka wiele nieprzyjemnych chwil ze strony jej byłego narzeczonego i jego...