Objawienia Maryjne o końcu świata

Okładka książki Objawienia Maryjne o końcu świata Marek Czekański
Okładka książki Objawienia Maryjne o końcu świata
Marek Czekański Wydawnictwo: Wydawnictwo M religia
222 str. 3 godz. 42 min.
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo M
Data wydania:
2012-05-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-01
Liczba stron:
222
Czas czytania
3 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375951561
Tagi:
koniec świata armagedon objawienia Fatima
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
330
187

Na półkach:

Miałem napisać długą recenzję, jak bardzo szkodliwa jest to książka, ale... przyznam, że na tę publikację szkoda czasu.
Nie będę ukrywał, że generalnie nie wierzę w zdecydowaną większość rzekomych objawień (i wcale nie muszę - te objawienia prywatne nie należą w ogóle do depozytu wiary i Kościół pozostawia decyzję o wierze poszczególnym wiernym),bo faktycznie zastanówmy się choć teoretycznie przez chwilę: co to za "posłaniec z nieba", który nie zachęca, aby czytać Pismo Święte, skoro - jak mawiał św. Hieronim - nieznajomość Biblii to nieznajomość Chrystusa? Czy nie powinno być to główne, albo przynajmniej jedno z główniejszych wezwań? A zamiast tego jest wszystko, tylko nie Słowo Boże: obrazki, święta, kaplice, medaliki, chusty, fartuchy, specjalne formuły modlitewne - oczywiście do zapamiętania i powtarzania bez jakiejkolwiek zmiany itd... Ale wracając do książki.,..
Po kilku stronach czytamy o "Matce Boskiej" (zamiast "Matce Bożej"),choć Kościół naucza, że są Trzy Osoby Boskie, i żadna z nich jest była/jest człowiekiem. Myślę, że już ten szczegół dobrze ilustruje, z jaką "rzetelnością" przykładano do redakcji tego tekstu.
Wystarczy jeszcze, jak mi się wydaje, że przywołam ewidentny "fikołek" w sprawie (negatywnego dodajmy) stanowiska Kościoła Katolickiego wobec rzekomych objawień w Medjugorie: "Gdyby Kościół był rzeczywiście przekonany, że dzieje się tam i rozpowszechnia coś przeciwnego wierze i moralności, byłby po prostu zobowiązany się temu przeciwstawić. Winien wówczas wszelkimi sposobami ludzie przed tym ostrzec i chronić. Fakt, że Kościół milczy (nieprawda, co jakiś czas przypomina, że te "objawienia" nie mają charakteru nadprzyrodzonego - przyp. mój),jest właściwie dobrym znakiem i można nawet orzec, iż stanowi to de facto uznanie Medjugorie".
Albo jeszcze "fajniejsze" jest (także nieuznane przez Kościół) "objawienie" o. Gabbiego, do którego sam Pan Jezus miał powiedzieć: "Rok, który się kończy, i ten, który się otwiera, stanowią część czasu wielkiej udręki". Pomijając już maksymalną ogólność tego stwierdzenia (co to znaczy, że jakiś rok - w tym wypadku 31 grudnia 1992 r. i cały kolejny "stanowią część czasu wielkiej udręki"?) to dodajmy dalej, że w połowie grudnia 1973 r. Jezus miał zapowiedzieć "Zanim jednak przeminie ten rok, zostanie dany wielki znak". I co? I oczywiście nic. Nic szczególnego się nie wydarzyło w tym roku. Czy to podważa prawdziwość tych proroctw? Ależ skąd! Niedługo później w 1974 r. Jezus "powiedział": "Czemu wątpicie? Dlaczego z niepewnością patrzycie na teraźniejszość i w przyszłość, szukając przepowiedzianego wam przeze Mnie znaki? Jeden jest tylko znak, który Bóg daje dzisiejszemu światu i Kościołowi: to Ja." No tak...
Jako ciekawostkę, także w kontekście tego, co napisałem na wstępie: w tych "objawieniach" potępiono ateizm stwierdzając, że "to Czerwony Smok, o którym mówi Biblia". Tyle, że w Biblii próżno szukać "Czerwonego Smoka" (może chodziło o "Smoka barwy ognia"?). I takich bzdur jest znacznie więcej, a wśród nich ten sam fałszywy - jak wierzę - obraz Boga z "prawdziwego nabożeństwa do Maryi", czyli Pana Boga jako mściwego, porywczego, dyszącego rządzą zemsty i krwi psychopatycznego okrutnika i prawdziwie łagodnej, cierpliwej i miłosiernej Maryi, która miałaby powstrzymywać (ale już ledwo...) słuszny i karzący gniew Boga... i dlatego (obok całkowitego bezkrytycyzmu co do relacjonowanych "zdarzeń") uważam tę książkę za szczególnie szkodliwą. W mojej ocenie zdecydowanie unikać takiej lektury!

Miałem napisać długą recenzję, jak bardzo szkodliwa jest to książka, ale... przyznam, że na tę publikację szkoda czasu.
Nie będę ukrywał, że generalnie nie wierzę w zdecydowaną większość rzekomych objawień (i wcale nie muszę - te objawienia prywatne nie należą w ogóle do depozytu wiary i Kościół pozostawia decyzję o wierze poszczególnym wiernym),bo faktycznie zastanówmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
583
576

Na półkach:

W książce – i to już na początku – są powtarzane te same zagadnienia lub zdania i to nawet dwie strony dalej. To daje wrażenie niedopracowanej treści. Być może autor chce podkreślić pewne kwestie, dlatego je powtarza – jednak wydaje mi się, że to jest zbyt często zastosowane. Mimo tych uchybień, to ten przekaz jest bardzo interesujący.

Wspaniałe zakończenie wstępu – dedykacja dla czytelnika, aby Bóg wspomagał. Myślę, że celem jest przebudzenie czytelnika z grzesznego życia i skierowanie jego uwagi do Boga – można to czynić za pośrednictwem Maryi.

Matka Boża nawołuje ludzi do tego, by wzajemnie sobie PRZEBACZALI i że bardzo ważna w życiu jest MODLITWA. Wiele osób nie wierzy w istnienie Diabła (Szatana),dlatego nie przeciwdziała złu. Szatan "wznieca wojny domowe i rewolucję". W Medjugorie Maryja mówi, że Szatana zwycięża się modlitwami i postem, czujnością, różańcem. Szatańska organizacja – masoneria – stale niszczy świat i Kościół, dlatego między innymi "W imię fałszywie rozumianej wartości wolności usprawiedliwia się wszelkie zboczenia moralne". "Ale ludzie nie pamiętają o Jezusie i Jego przepowiedni. Żyją, jak gdyby świat miał istnieć zawsze". Maryja mówi, że: "Im bardziej będziecie chcieli zbudować pokój w oparciu o same tylko ludzkie dyskusje i negocjacje, tym bardziej będzie się od was oddalał. Aby zaistniał pokój, ludzkość musi powrócić do Boga – drogą nawrócenia i przemiany serc".

Autor najwięcej uwagi przeznacza dwóm objawieniom, z Fatimy i z Medjugorie (Medziugorie),które traktuje jako dopełnienie wezwań fatimskich Maryi. Trzecie – z japońskiego miasta Akita – uzupełnia dwa wcześniejsze. Są również przytoczone inne, w tym z La Salette, św. Jana Bosko czy polskiego ojca Czesława Klimuszki.

Zatrważające jest to co nas czeka w czasie końca świata. Przerażające jest piekło, którego okropności nawet nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Przytaczam słowa księdza świętego Jana Bosko: "Wiemy, że nasz dobry Bóg opisywał piekło zawsze w symbolach. Gdyby ukazał je nam w całej rzeczywistości, nie bylibyśmy w stanie go pojąć". W tej książce szerzej jest opisany wygląd piekła w szóstym rozdziale.

Opisując piekło, Jakov z Medjugorie relacjonuje: "Widziałem ogień, ogromny, ogromny, a w nim ludzi. Nie są podobni tak zupełnie do ludzi. Są pewną mieszaniną człowieka i zwierzęcia". Wydaje mi się, że dobrze oddaje podobne sceny z piekła Hieronim Bosch (malarz przełomu epok średniowiecza i renesansu) na swoich strasznych obrazach, z których wieje ogromną grozą – tu jest moja opinia o albumie z jego twórczością:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4920520/dziela-wszystkie---hieronim-bosch/o...

Ivanka i Mirjana z Medjugorie mają podobną wizję, gdzie "wszyscy ohydni, poczerniali. Nie są już podobni do ludzi. Przypominają wstrętne potwory".

"Vicka otrzymała tajemnice prorocze dotyczące przyszłości świata, który idzie ku przepaści, oraz dotyczące siły, jaką ma modlitwa, która może zmienić bieg wydarzeń".

"Centralnym i najważniejszym wydarzeniem w końcowym akcie doczesnej historii ludzkości i kosmosu nie będzie bynajmniej koniec świata, lecz powtórne przyjście Chrystusa na ziemię. Paruzja Chrystusa bowiem zakończy doczesne i przemijalne dzieje świata. Nastąpi wtedy zmartwychwstanie wszystkich umarłych, sąd ostateczny i odnowienie kosmosu".

"Wówczas jak lawina potoczą się przerażające kataklizmy obejmujące całą ziemię. Rozpadać się będą całe kontynenty, fale oceanów zalewać będą i niszczyć Amerykę Północną, Południową, Środkową. Skruszone zostaną bieguny ziemi, z gór będą toczyć się masy grubych lodów i obejmować w sposób niszczycielski państwa wschodnie.(...) W końcu poruszone zostaną wszystkie planety z miejsc swoich – i to wszystko jest w granicach Miłosierdzia Bożego".

"Słońce w pewnym momencie stanie, by po sekundzie biec jak oszalałe w tempie bardzo przyśpieszonym po nieboskłonie. Ten obraz będzie dla człowieka straszny, nie do przeżycia. Ludzie będą tracić zmysły. Przyczyną tych zjawisk będzie wytrącenie kuli ziemskiej z jej orbity – osi. Przerwana zostanie powłoka atmosfery otaczająca ziemię. Zalegną ciemności przerażające. Krwawe słońce, biegnące po nieboskłonie będzie jak upiór. (...) Stąd powstanie ciemność na całym świecie i w dzień, i w nocy. Ci, co będą mogli jeszcze żyć, zrozumieją, że nie ma czym oddychać. Będą się dusili bez tlenu, będzie coraz większe przerażenie i chaos".

Polski ojciec Czesław Klimuszko przed swoją śmiercią (zmarł w 1980 roku w Elblągu) wyznaje: "Gdybym miał się drugi raz narodzić, chciałbym przyjść na świat tylko w Polsce. Niech Polacy z całego świata wracają nad Wisłę. Tu się im nic nie stanie. Wojna wybuchnie na Południu wtedy, kiedy zawarte będą wszystkie traktaty i będzie otrąbiony trwał pokój. Potem rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza, obudzą bestię. Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromne fale. Widziałem transatlantyki unoszone jak łupinki. Ta góra wody płynie ku Europie. Wpłynie do środka Hiszpanii! Wleje się na Saharę, zatopi włoski but aż po rzekę Pad. Zniknie pod wodą Rzym ze wszystkimi muzeami, z całą cudowną architekturą. Nasz naród powinien z tego wyjść nie najgorzej. Może pięć, może dziesięć procent jest skazane. Wiem, że to dużo, że to już miliony, ale Francja i Niemcy utracą więcej. Italia najwięcej ucierpi. To Europę naprawdę zjednoczy. Ubóstwo zbliża".

W rozdziale IV jest opisane każde z sześciorga dzieci, które doznało objawień. Są przedstawione ich dalsze losy, ale bardzo skrótowo, gdyż autor skupia się na orędziach maryjnych. Żadne z dzieci z Medjugorie (Medziugorie) nie było uzdolnione intelektualnie. Zastanawiający jest fakt, że do przekazania swoich apeli Matka Boża wybiera po pierwsze dzieci, a po drugie osoby przeciętne i zwyczajne.

W strukturach duchowieństwa występuje zepsucie moralne – Matka Boża wie o tym i nawołuje duchownych do zaprzestania grzeszenia. Mówi, że Szatan wkradł się do ich serc i szerzy zło. Maryja każdego wzywa do nawrócenia, pokuty i modlitwy, w tym na różańcu; patrzenia na Jezusa ofiarę poniesioną na krzyżu, pokorną postawę Maryi, wiarę osób, które są ogłoszone świętymi. Dlatego czynię naprawcze kroki. Odbudowuję Kościół zaczynając od swojego wnętrza. Poznaję stan swojej duszy i poprawiam ten stan. Modlitwa, która jest szczera, to bardzo ważny moment każdego dnia – na to warto znajdować chociaż chwilę. Wzory modlitw są zawarte w treści tej książki, bo niemal zawsze towarzyszą opisanym tu objawieniom.

W książce – i to już na początku – są powtarzane te same zagadnienia lub zdania i to nawet dwie strony dalej. To daje wrażenie niedopracowanej treści. Być może autor chce podkreślić pewne kwestie, dlatego je powtarza – jednak wydaje mi się, że to jest zbyt często zastosowane. Mimo tych uchybień, to ten przekaz jest bardzo interesujący.

Wspaniałe zakończenie wstępu –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
827
210

Na półkach:

W moim odczuciu książka jest za bardzo chaotyczna. Informacje o różnych objawieniach są przemieszane i jeśli się wcześniej nie orientowało w temacie, można się zupełnie pogubić w kwestii tego, co kiedy komu zostało objawione.

W moim odczuciu książka jest za bardzo chaotyczna. Informacje o różnych objawieniach są przemieszane i jeśli się wcześniej nie orientowało w temacie, można się zupełnie pogubić w kwestii tego, co kiedy komu zostało objawione.

Pokaż mimo to

avatar
1722
1568

Na półkach: ,

http://kasandra-85.blogspot.com/2013/03/dla-kazdego-cos-dobrego.html

http://kasandra-85.blogspot.com/2013/03/dla-kazdego-cos-dobrego.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9
  • Chcę przeczytać
    6
  • W mojej osobistej biblioteczce:)
    1
  • Posiadam
    1
  • 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Objawienia Maryjne o końcu świata


Podobne książki

Przeczytaj także