Spryciarz z Londynu
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Dodger
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2013-04-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-04-17
- Data 1. wydania:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375109801
- Tłumacz:
- Maciej Szymański
Najnowsza powieść Terry'ego Pratchetta spoza Świata Dysku. Dodger zawsze wychodzi z twarzą...
Dodger żyje z tego, co znajdzie w kanałach dziewiętnastowiecznego Londynu. To gość: kocha całą swoją dzielnicę, większość swoich ziomków i bardzo niewielu policjantów. A w zasadzie – żadnego policjanta. Prawdziwy z niego Pan „nic nie wiem, nic nie słyszałem, w ogóle mnie tu nie było”.
Chłopaka zna każdy, kto jest nikim, a nie zna nikt, kto jest kimś. W zasadzie tak powinno być i jest... do chwili, gdy pewnej deszczowej nocy ratuje z rąk oprawców samotną dziewczynę. Tyle że ta samotna ma męża, jednego z tych, którzy są kimś. Odtąd świat nieznacznie przyspiesza, a Dodgera pragnie bliżej poznać wielu ciekawych ludzi: milionerzy, politycy, policjanci, książęta i zawodowi zabójcy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Hołd dla Dickensa
Kiedy do ręki wziąłem książkę Terry'ego Pratchetta o wiktoriańskim Londynie nie miałem pojęcia czego się spodziewać. Czy będzie to parodia w stylu Świata Dysku? Czy też jedna z poważniejszych powieści w typie „Nacji” czy „Długiej Ziemi”? Okazało się, że ani jedno, ani drugie.
„Spryciarz z Londynu” to lekka i zabawna historia Dodgera, nastoletniego zbieracza z Londynu. Zbieracze to ludzie, którzy chodzą po londyńskich kanałach i zbierają drobne monety i cenne przedmioty, które wpadły do kratek ściekowych. Pewnego dnia Dodger staje się światkiem napadu na młodą kobietę. Ratuje ją, wiedziony niezrozumiałym odruchem, nie wiedząc, że w ten sposób zwróci na siebie uwagę naprawdę niebezpiecznych ludzi.
Cała powieść to hołd Pratchetta dla epoki wiktoriańskiej, która odcisnęła niezatarte piętno na historii literatury. Zwłaszcza dla Charlesa Dickensa. Sam główny bohater to archetyp cwanego ulicznika o dość luźnym podejściu do prawa, ale o dobrym sercu. Jego imię wprost nawiązuje do jednego z bohaterów „Oliviera Twista”, Artful Dodgera, który w polskich przekładach stał się Przebiegłym Smykiem, Przemyślnym Krętaczem, Cwaniakiem albo Spryciarzem. Zresztą sam Charles Dickens, dziennikarz londyński, pojawia się na kartach powieści i staje się nieoczekiwanym sojusznikiem Dodgera. Nie rozstaje się ze swoim notesem, w którym ku wielkiemu niezadowoleniu Dodgera wciąż notuje pomysły na nowe historie. W ten sposób Pratchett sugeruje delikatnie, że właśnie opowiadana przez niego historia stała się inspiracją dla „Oliviera Twista”.
Zresztą historycznych postaci na kartach książki spotykamy całe mnóstwo. Od wspomnianego Dickensa, przez Roberta Peela i Benjamina Disraelego, późniejszych premierów Wielkiej Brytanii, Josepha Bazalgettego, który kompletnie przebudował londyńską kanalizację, aż po królową Wiktorię i jej małżonka.
Powieść opowiada o życiu londyńskiej biedoty, ale jak przyznaje w posłowiu sam autor, obraz na kartach powieści jest nieco podkoloryzowany i korzystniejszy od rzeczywistego. Swoim charakterystycznym lekkim i dowcipnym stylem Pratchett opisuje losy Dodgera i jego opiekuna Salomona, starego żydowskiego rzemieślnika o tajemniczej i bogatej przyszłości. Obok nich po ulicach Londynu kroczy cała plejada zróżnicowanych i barwnych bohaterów, z którymi zapoznawałem się z dużą przyjemnością.
Życie pratchettowskich uliczników nie jest może usłane różami, a już na pewno pachnie dużo gorzej, ale brud, głód, bieda i choroby nie są w tej książce zbyt katastrofalne czy odrażające. Częściej stają się powodem do żartów i tworzą zabawne sytuacje, kiedy to chłopak z nizin społecznych usiłuje wpasować się w najlepsze londyńskie towarzystwo. Mamy raczej do czynienia z bajką niż powieścią historyczną. Niewiele jest w tej historii naprawdę odrażających typów, choć zadziwiająco dużo odcieni szarości.
Pratchett nie waha się czerpać z londyńskich urban legend. Przede wszystkim tych dotyczących rozległego systemu kanałów, ale każe również Dodgerowi stawić czoła Sweeney Toddowi i prezentuje własną interpretację legendy o demonicznym golibrodzie z Fleet Street.
Historia Dodgera na pewno spodoba się wielbicielom wiktoriańskich klimatów. Choć dziewiętnastowieczny Londyn jest przefiltrowany przez humorystyczne pratchettowskie interpretacje, to jednak cała masa drobnych smaczków, a także porywająca i dynamiczna narracja sprawiają, że lektura najnowszej powieści Pratchetta to sama przyjemność.
Krzysztof Krzemień
Oceny
Książka na półkach
- 1 503
- 980
- 543
- 56
- 54
- 53
- 39
- 37
- 25
- 18
Opinia
Cóż, napisanie kilku zdań na temat tej książki zajęło mi chyba tak samo dużo czasu, jak jej przeczytanie. I nie chodzi o to, że książka była nudna, a ja nie bardzo wiedziałam, co mogę o niej powiedzieć. Wręcz przeciwnie. Lektura „Spryciarza z Londynu” była dla mnie niczym trufla w czekoladzie, którą człowiek chce się delektować jak najdłużej. Sir Terry potrafi pisać w tak wyrafinowany sposób, że każde zdanie to prawdziwa literacka perełka. Jego porównania, humor (tutaj dość subtelny), przypisy … ogólnie jego styl pisarski nie ma sobie równych. Czytając Dodgera w mniejszym stopniu skupiałam się na akcji, ponieważ w większym zachwycałam się z jaką lekkością i swobodą pan Pratchett potrafi bawić się słowami i tworzyć tak oryginalne zdania, które składają się na absorbującą fabułę.
Jeśli chodzi o miejsce i czas akcji. Tak, byłam zła. Bardzo zła, że nie jest to kolejna pozycja ze Świata Dysku. Ale nie samym Ankh-Morpork człowiek żyje i czasami trzeba spróbować kiełbaski na patyku z innego Uniwersum. Jak można wywnioskować z tytułu, akcja „Spryciarza …” rozgrywa się w Londynie. Ale jest to Londyn XIX-wieczny ze swoimi podziałami klasowymi i problemami, z jakimi borykali się najbiedniejsi. Jak dla mnie, to strzał w dziesiątkę. Dlaczego? Dlatego, że gdzież indziej, ktoś taki, jak Dodger, miałby rację bytu? Aby wiedzieć o czym mówię, musicie koniecznie sięgnąć po tę pozycję i go poznać, ponieważ Dodger to po prostu Gość.
Mój zachwyt wzbudziły również wykreowane przez autora postacie. Nietuzinkowi, błyskotliwi, oryginalni bohaterowie zachwycają swoją osobowością, stylem bycia. Mamy tu do czynienia z osobami fikcyjnymi, jak również z autentycznymi ludźmi żyjącymi w Londynie w czasach wiktoriańskich. Dzięki nim książka staje się jeszcze ciekawsza, ponieważ pan Pratchett przedstawił ich w naprawdę interesujący sposób.
Na koniec, z całym szacunkiem dla wszystkich Ryszardów … po tej lekturze ryszard nabrał całkiem nowego znaczenia :D
[ http://fantastyczne-zaczytanie.blogspot.com/ ]
Cóż, napisanie kilku zdań na temat tej książki zajęło mi chyba tak samo dużo czasu, jak jej przeczytanie. I nie chodzi o to, że książka była nudna, a ja nie bardzo wiedziałam, co mogę o niej powiedzieć. Wręcz przeciwnie. Lektura „Spryciarza z Londynu” była dla mnie niczym trufla w czekoladzie, którą człowiek chce się delektować jak najdłużej. Sir Terry potrafi pisać w tak...
więcej Pokaż mimo to