Saloniki odwiedziłam wcześniej. Wiedziałam, że miasto mnóstwo przeszło. Ksiazka pomogła uporządkować te elementy i zafascynować ponownie. Saloniki to wielokulturowy tygiel, w którym mieszają się style wielu pokoleń wcześniej je zajmujących.

Historia Dimitriosa, Olgi, Katariny, Eugenii i Rodziny Morenów pokazuje, co w życiu jest naprawdę cenne. Relacje z bliskimi, sąsiadami, przyjaciółmi, a nawet obcymi ludźmi potrafią być ważniejsze niż te w najbliższej rodzinie. Kilka razy naprawdę wzruszyłam się do łez!

To moje trzecie spotkanie z autorką i jestem zachwycona. Oceniam „Powrót”, „Wyspę” i „Nić” jednakowo na 9+.

Saloniki odwiedziłam wcześniej. Wiedziałam, że miasto mnóstwo przeszło. Ksiazka pomogła uporządkować te elementy i zafascynować ponownie. Saloniki to wielokulturowy tygiel, w którym mieszają się style wielu pokoleń wcześniej je zajmujących.

Historia Dimitriosa, Olgi, Katariny, Eugenii i Rodziny Morenów pokazuje, co w życiu jest naprawdę cenne. Relacje z bliskimi,...

Grecja zazwyczaj kojarzy się nam z urokliwymi wysepkami, lazurowym niebem i powolnym życiem w harmonii z naturą. Victoria Hislop pokazuje nam Grecję na przestrzeni minionych stu lat pełną dramatycznych wydarzeń, wojennych zawieruch i ludzkich dramatów. Miejscem, w którym jak w soczewce skupia się burzliwa historia Grecji są Saloniki. Jeszcze za czasów Imperium Osmańskiego było to miasto wielokulturowe, gdzie zgodnie koegzystowali Grecy, Muzułmanie i Żydzi. Po dramatycznej wojnie grecko-tureckiej (1919-1922) zniknęli Muzułmanie, po II wojnie światowej Żydzi. Miasto doświadczyło też katastrofalnego pożaru z 1917 roku, skutków bratobójczej wojny domowej (1944-49) i późniejszych autorytarnych rządów. Na tym tle rozgrywa się historia kilku rodzin, których losy są często w niezwykły sposób splecione ze sobą. Całość zgrabnie napisana, choć autorka nie ustrzegła się narracyjnych mielizn i zbytniego schematyzmu postaci. Mimo to warto przeczytać, dla jakże cennego pogłębienia wiedzy na temat naszego ulubionego kierunku wakacyjnego…

Grecja zazwyczaj kojarzy się nam z urokliwymi wysepkami, lazurowym niebem i powolnym życiem w harmonii z naturą. Victoria Hislop pokazuje nam Grecję na przestrzeni minionych stu lat pełną dramatycznych wydarzeń, wojennych zawieruch i ludzkich dramatów. Miejscem, w którym jak w soczewce skupia się burzliwa historia Grecji są Saloniki. Jeszcze za czasów Imperium Osmańskiego...

Opowieść historyczna rozgrywająca się w Grecji, saga rodzinna, o pięknym greckim klimacie, momentami ciekawa niestety brakowało jej tego ,,czegoś". Spróbuję tą recenzją określić, o co konkretnie mi chodziło.

Klimat: Zdecydowanie na plus. Czytając opisy pani Hislop można poczuć się jak w Grecji, zdecydowanie udało jej się oddać tą śródziemnomorską atmosferę, przez co czytelnik może zrobić sobie krótki urlop mimo panującej za oknem, chłodnej wiosny.

Bohaterowie: Od początku bardzo udani, głębocy, zróżnicowani a przede wszystkim LUDZCY. Tacy, których po opisach czuć, że moglibyśmy spotkać naprawdę. Mimo tego nie są nudni, autorce udało się wyodrębnić najważniejsze wydarzenia w ich życiu tworząc piękną, rodzinną sagę.

Czas : Tempo rozwoju wydarzeń było jak najbardziej udane, moim zdaniem to dość trudne w sagach rodzinnych opowiadających o perypetiach kilku osób. Często ów gatunek staje się dla autora swoistym maratonem, gdzie przeskakuje się z wydarzenie na wydarzenie, tworząc specyficzny dla gatunku bieg do kolejnych wydarzeń, nie pozwalając czytelnikowi zakochać się w postaciach i wniknąć głębiej w fabułę. Tutaj zdecydowanie tak nie było! Autorka poradziła sobie z tempem znakomicie, jednocześnie moim zdaniem, nie spowalniała akcji zanadto.

Tło historyczne: Cóż, tutaj pojawia się pierwszy zgrzyt. Z jednej strony widać próbę oddania wydarzeń, z drugiej, czuje że zrobiono to trochę po macoszemu. Niby mamy daty i różne zmiany historyczne, można zaczerpnąć trochę historii tego regionu dzięki książce, zdecydowanie jednak nie czułam tych problemów jak w przypadku historycznych książek dziejących się w Polsce, czy na przykład amerykańskich ulokowanych w ciekawych czasach. Nie wiem z czego wynika ten problem, domyślam się jedynie, i o tym powiem za chwilę, jednak coś poszło nie tak. Niby bohaterowie żyją w tych czasach i zmagają się z problemami II Wojny Światowej, tym niemniej czuje, że nie oddano prawdziwych emocji które mogły im towarzyszyć, i stąd całość wydaje się dość powierzchowna.

Emocje: Mamy głębokich bohaterów, mamy różne wydarzenia, wydawać by się więc mogło, że uczuć powinno być wiele. Niestety, mam wrażenie że Victoria Hislop nie potrafi ich przekazać, nie buduje napięcia, nie zaskakuje, nie wzrusza. Coś jest po prostu nie tak w tej narracji. Niby językowo wypada okej, brakuje jednak przekazowi głębi i to jest największym minusem książki.

Język: Poziom literacki dobry. Nieco ponad przeciętny. Czyta się w porządku.

Fabuła: Tutaj znowu mam problem. Patrząc na całość książka ma w sobie pewną magię, można powiedzieć że całość wydarzeń układa się w tytułową nić, historia pleciona różnymi zdarzeniami, smutnymi, tragicznymi nieraz. Niestety, tak jak już powiedziałam, brakuje w niej czegoś co by zaskakiwało, wzbudzało emocje, niby wszystko jest w miarę ciekawe jednak nie na tyle, by nie móc się doczekać kolejnego spotkania z książką, od takie czytadełko. W całości książka jest w porządku, patrząc fragmentarycznie niestety moim zdaniem ta opowieść przerosła samą autorkę, i to się co przykro mi przyznać- czuje. Historia trudna, zarazem dająca nadzieje, z typowym happy endem, mogłaby być przekazana bardziej emocjonalnie z elementami zaskoczenia, niestety tego nie było, całosć bardzo przewidywalna.

Książka dobra, niestety nic więcej o niej nie mogę powiedzieć, na pewno doceniam ponieważ przybliżyla mi nieznaną dotąd historie Grecji, bardzo klimatyczna, niestety brakuje jej głębi.

Opowieść historyczna rozgrywająca się w Grecji, saga rodzinna, o pięknym greckim klimacie, momentami ciekawa niestety brakowało jej tego ,,czegoś". Spróbuję tą recenzją określić, o co konkretnie mi chodziło.

Klimat: Zdecydowanie na plus. Czytając opisy pani Hislop można poczuć się jak w Grecji, zdecydowanie udało jej się oddać tą śródziemnomorską atmosferę, przez co...

Opowieść o miłości, przyjaźni i lojalności. Akcja toczy się w Salonikach. Wspaniała!

Opowieść o miłości, przyjaźni i lojalności. Akcja toczy się w Salonikach. Wspaniała!

Piękna historia o miłości, rozsądnych decyzjach, po ktorych trzeba mierzyć sie z konsekwencjami i przywiązaniu do miasta, które było świadkiem łez i radości.

Piękna historia o miłości, rozsądnych decyzjach, po ktorych trzeba mierzyć sie z konsekwencjami i przywiązaniu do miasta, które było świadkiem łez i radości.

Temat ciekawy,dużo mało znanej historii Grecji,ale styl mnie nie porwał.

Temat ciekawy,dużo mało znanej historii Grecji,ale styl mnie nie porwał.

Książka świetna, pozwala poznać współczesną historię Salonik i Grecji.

Książka świetna, pozwala poznać współczesną historię Salonik i Grecji.

NIĆ przestawia losy mieszkańców Thesaloniki chrześcijan, żydów i muzułmanów na tle ważnych wydarzeń XXw dla Grecji: wielkiego pożaru z 1917, traktatu z Lozanny, skutków II wojny światowej i władzy junty.
Książka przeczytana podczas podróży po Grecji, (która nota bene zaczynała i kończyła się w Salonikach) co serdecznie polecam osobom wybierającym się w tym kierunku.
Niestety (w moim odczuciu) narracja bliższa relacji z polotem książki kulinarnej. Więc za język mały minus, bo choć losy przejmujące, ciężko było mi się żyć z bohaterami.

NIĆ przestawia losy mieszkańców Thesaloniki chrześcijan, żydów i muzułmanów na tle ważnych wydarzeń XXw dla Grecji: wielkiego pożaru z 1917, traktatu z Lozanny, skutków II wojny światowej i władzy junty.
Książka przeczytana podczas podróży po Grecji, (która nota bene zaczynała i kończyła się w Salonikach) co serdecznie polecam osobom wybierającym się w tym...

Zajmująca opowieść od której nie potrafiłam się oderwać.
Polecam :)

Zajmująca opowieść od której nie potrafiłam się oderwać.
Polecam :)

Książka przedstawia losy kilku rodzin mieszkających w Grecji podczas II wojny światowej. Dzięki niej dowiedziałam się trochę więcej o historii Grecji z tamtych lat jednak książka sama w sobie nie była zbyt porywająca. Czasem fabuła wciągała i przyjemnie się czytało a czasem dłużyła się niemiłosiernie. Jednak ogólna punktacja na 7, ponieważ myśle że warto ja przeczytać choćby dla tych faktów historycznych i opisanej kultury Grecji.

Książka przedstawia losy kilku rodzin mieszkających w Grecji podczas II wojny światowej. Dzięki niej dowiedziałam się trochę więcej o historii Grecji z tamtych lat jednak książka sama w sobie nie była zbyt porywająca. Czasem fabuła wciągała i przyjemnie się czytało a czasem dłużyła się niemiłosiernie. Jednak ogólna punktacja na 7, ponieważ myśle że warto ja przeczytać...