Jak się wali, to już na całego.
Czyżby?
Okay, no to zaczynamy.
"Moje życie od teraz" autorstwa Jessici Verdi. Książka kupiona przeze mnie na totalnego spontana, zupełnie nieprzemyślana decyzja czy, aby na pewno tak bardzo chcę mieć ją w swojej półce. Cóż, długo czekała, aż wreszcie się o tym przekonam, ale myślę, że wybaczy mi to. A mój spontan? Jak zwykle udany!
Początek odebrałam trochę na szybkiego i wydawało mi się, żeeeee...cóż, nie zaskoczy mnie, będzie to rodzaj powieści lekkiej, do przeczytania, ale nie porwie mnie, nie wciągnie w swój świat... Jak łatwo można się pomylić. Jestem tylko człowiekiem, błędy to moja specjalność.
Wreszcie zmierzyłam się z książką, która porusza ważny jak dla mnie temat. HIV. Muszę się przyznać, że do tej pory nie uświadamiałam sobie jak bardzo poważna jest to choroba. Wiedziałam, że jest, wiedziałam jak się można nią zarazić, ale nie przypuszczałam, że kiedy już się ją ma, to życie kompletnie wymyka się z rąk. Lucy (czy też raczej Jessica Verdi) uświadomiła mi czym tak naprawdę jest HIV.
Lucy jest naprawdę fajną bohaterką, nawet powiedziałabym, że to całkiem twarda sztuka, chociaż gdy dowiaduje się, że jest zarażona wirusem HIV jej zachowanie jest do niej zupełnie niepodobne. Ale mi się właśnie ono podobało. Pokazało jak człowiek jest słaby, gdy zaczyna burzyć się jego codzienna idylla. To jak Lucy zamknęła się w sobie, odcięła od reszty świata, było jak dla mnie idealnym odzwierciedleniem tego, co muszą czuć ludzie, gdy dowiadują się właśnie takich rzeczy jak np. wirus HIV w tym przypadku.
Podoba mi się wplątanie roli teatru w tle. Sztuka "Romeo i Julia" tradycja, no i Lucy powinna się naprawdę cieszyć, że dostała rolę Merkucja, bo był najfajniejszą postacią z tejże sztuki.
Bohaterowie powieści wydają się być i całkiem normalni, na codziennym wdechu, ale gdzieś tam wyczuwam w nich jakąś pewną niecodzienność, oryginalność albo też raczej naturalność. To są właśnie prawdziwi ludzie. Tak się właśnie zachowują prawdziwi ludzie.
Nie spodziewałam się, że "Moje życie od teraz" tak bardzo mi się spodoba ani tym bardziej, że w wielu momentach po prostu będą do moich oczu ciskać się łzy. Jest wzruszająca do bólu, prawdziwa - tak bardzo prawdziwa, mocna, szczera, ale i pełna nadziei, pełna radości. I uświadamia nas, czytelników, jak to jeden dzień, jedna noc może zmienić całe życie człowieka. Tylko jedno szaleństwo, które w jakiejś chwili jest nam tak bardzo potrzebne, a może przynieść nam tak wiele zawodu. I to jest właśnie niepojęte w tym całym naszym życiu. Naprawdę? Zasłużyliśmy na taką eksplozję w swoim życiu po jednym błędzie? Czy naprawdę?
..............................................................

Jak się wali, to już na całego.
Czyżby?
Okay, no to zaczynamy.
"Moje życie od teraz" autorstwa Jessici Verdi. Książka kupiona przeze mnie na totalnego spontana, zupełnie nieprzemyślana decyzja czy, aby na pewno tak bardzo chcę mieć ją w swojej półce. Cóż, długo czekała, aż wreszcie się o tym przekonam, ale myślę, że wybaczy mi to. A mój spontan? Jak zwykle udany!
...